Witam, jakieś 2 miesiące zaczeło mnie ściskać w klatce piersiowej i drętwiałą mi lewa strona, udałem się szybko do lekarza, zbadano mi ciśnienie, które było ok, ekg też ok, pani doktor stwierdziła że to nerwy, oczywiście zrobiłem wszystkie podstawowe badania i wszystko było ok. Brałem leki ale spałem po nich i nic nie przechodziło. Udałem się prywatnie do neurologa, który potweirdził to samo co lekarz rodzinny, przepisał mi coaxil. Dodam tu, że cały czas sie obawiam, że cos mi jest a mam mała córkę. Zacząłem go brać i teraz mam tak że piecze mnie głowa i piszczy mi w uszachi wydaje mi się jak bym czsami nie widział ostro, wzrok miałem badany, dno ok i ciśnienie i stwierdzono, że mam "słabe smarowanie oka". Po kolejnej wizycie neurolog skierował mnie na rezonans magnetyczny głowy, czekam na badanie gdyż stwierdził że na prywatne badanie nie ma potrzeby i szkoda pieniędzy. Może ktoś miał podobne objawy i mi coś doradzi, bardzo was proszę.