Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

ALEKS*OLO jutro będzie nowy lepszy dzień głowa do góry :smile:

 

zaczęłam się odchudzać za dwa miesiące muszę pokazać się na plaży i nie chciałabym aby greenpeace wezwali na mój widok, mało co zjadłam pojeździłam na rowerku i nasmarowałam się mnóstwem "cudownych" mazideł :roll: i teraz czekam na piorunujący efekt :mrgreen: hahahahahahaha

 

a tak poważnie to proszę jutro o ciepłe myśli moja teściówka ma poważną operację małż jest nie do życia taki bidak zdenerwowany :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaśkowa ja tez się odchudzam od jakiegoś czasu :oops: piję dużo czerwonej herbaty (ponoć pomaga) chociaż na sobie już też poczułam skutki picie tej herbatki ;) Trzymam kciuki za teściową napewno wszystko bedzie dobrze :P

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:54 am ]

Dzisiaj mam lepszy humor (wreszcie). Wczoraj z allegro przysłali mi moje ukochane kiwi (krzew) który posadzę sobie dzisiaj na działce :mrgreen: chociaż śnieg pada :? ale co tam i tak pójdę :mrgreen: i będę cierpliwie czekała na owoce hi hi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pracowałem na miejscu i żeby było śmieszniej nie ja znalazłem pracę ale praca mnie (tzn. kumpel mnie namówił), inni jeździli do pobliskiego miasta, nieliczni wyjechali pracować do Wrocka.

 

Chcialabym tak , niestety u mnie na wsi pracy nie ma jak narazie ;)

 

Z tego co wiem to ze szkoły zrezygnowałaś (również formalnie jeśli chodzi o ten rok) - więc co to ma do rzeczy?

IceMan nie wiem jak ci to wytlumaczyc. Zrezygnowalam ale nieformalnie. Nauczyciele wiedza ze raczej nie pojawie sie w szkole ale dokumenty tam zostaly i zostana do konca roku wiec oficjalnie jestem jeszcze uczennica.

 

 

zaczęłam się odchudzać za dwa miesiące muszę pokazać się na plaży

 

Jaśkowa ja tez się odchudzam od jakiegoś czasu piję dużo czerwonej herbaty (ponoć pomaga) chociaż na sobie już też poczułam skutki picie tej herbatki

 

 

No to jest nas trojka xD Ja musze schudnac bo mnie do zespolu tanecznego nie przyjeli, mam za duzy obwarzanek na biodrach :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie jest dziś nawet dobrze, choć ostatnio się nie wysypiam zbytnio. Wiosna idzie, zmęczenie wiosenne, ale się cieszę, ze dzionek dłuższy i wogóle jakoś optymistyczniej się robi wokół.

Też bym się poodchudzała, ale mi się nie chce zbytnio :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie dni są bardzo miłe, niektórzy wiedzą dlaczego :) Tylko z nauką trochę nie bardzo bo nawet nie chce mi się streszczenia innego świata przeczytać :lol: Humor mam dobry, czuję, że wychodzę z tego gówna. Oby tylko deprecha nie wróciła...

 

 

 

Odchudzają się tylko i odchudzają. A ja z kolei muszę się trochę utuczyć i przerobić to na siłce Wink tylko ciągle znajduję sobie jakąś wymówkę... np teraz się pochorowałem i nici z jakichkolwiek treningów

Ja tam przybieram, w tym miesiącu 2 kg, i cieszę się z tego, mój cel to dojechać do 80 kg jeszcze 13 kg... Na razie robię treningi w domu tzn w garażu dopóki mi sprzęt na to pozwala, potem sobie załatwię karnet na siłkę u znajomych i będę ćwiczył :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No a ja wystartować nie mogę. Albo roboty od cholery (uczelnia) albo tak jak teraz się usmarkałem i muszę swoje odchorować xD

 

A co do szkoły, bez streszczenia się świat nie zawali. Co prawda co do tej książki mogę zaryzykować stwierdzenie: nie wiesz, co tracisz, bo naprawdę warto to przeczytać - jedna z niewielu porządnych lektur (no ale na razie można Ci wybaczyć bo masz co innego na głowie ;) ). Ale streszczenie od kolegi na przerwie przed polskim to też nic zdrożnego :D na razie trzymaj tak jak jest - najważniejsze samopoczucie, potem reszta przyjdzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krokusy wyrosły koło mojego domu

 

 

krokusy powyrastały

 

 

U mnie na działce też widać wiosnę tulipany już wychodzą, bez wypuszcza pączki, hiacynty zaczynają kwitnąć ale co z tego jak dzisiaj zasypał je śnieg

 

a u mniee sąsiedzi wstawiaja głowy z domów, wychodza wszystkie tajemnice i kwitna plotki :mrgreen:

 

Kocham zycie na wsi! wiosna sie zaczeła,wszyscy sa przy płotach ! :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przekonalam sie dzisiaj ze jedni ludzie sa naprawde ludzmi a inni to zwierzeta.Miałam dzisiaj lekcje ,nauczycielka byla przemila pytała sie jak sie dzisiaj czuje i wogole rozmawiałam z nia jak z psychologiem :D poprostu super ,zreszta zawsze tak jest jak mam z lekcje :D ,za to jak mam z moja wychowawczynia to poprostu jest masakra na zywo :evil: ostatnio sie darla ze jestem nieukiem ze nie pojmuje nic wstala bez słowa i poprostu wyszla nie dokanczajac lekcji i jeszcze sie wydarła w progu do mojej matki ze to strata czasu :evil: gdyby nie konsekwencje to bym ja UDUSILA :evil: nie dosc ze dostaje kase za to to jeszce innym nerwy psuje :evil::evil::evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj po kolejnej dawce gadania że marnuję sobie życie, że najlepsze lata swojego życia przesiaduje w domu etc. ojciec nagle wyskoczył z tekstem: może trzeba by iść na jakaś terapię :shock::shock::shock::shock::shock: Zatkało mnie całkowicie jak to usłyszałem, bo do tej pory byłem święcie przekonany że nikt nic nawet nie podejrzewa o moich problemach. Rodzice w ogóle mieli blade żeby nie powiedzieć żadne pojęcie na ten temat, a tu nagle wyskakują z terapią ...

Więc od razu zacząłem myśleć, czy wiedzą, a jeśli nie czy się domyślają?

Od jakiegoś czasu krążą mi po głowie coraz częściej myśli żeby zagrać w otwarte karty i powiedzieć o wszystkim w domu. Wiem że tak było by najlepiej i najłatwiej dla wszystkich, ale póki co jeszcze nie mogę się zdecydować.

 

Tak w ogóle podczas myślenie w kolejną bezsenną noc, nagle przypomniałem sobie sytuację sprzed 7 lat dosłownie z wszystkimi szczegółami, i dotarło do mnie że już wtedy miałem silne objawy :shock:

Jakoś mnie to strasznie przybiło, myśl o zmarnowanych tylu latach życia.... Ale jednocześnie dostałem powera motywacji że czas skończyć z takim życiem, czas skończyć z chorobą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu krążą mi po głowie coraz częściej myśli żeby zagrać w otwarte karty i powiedzieć o wszystkim w domu. Wiem że tak było by najlepiej i najłatwiej dla wszystkich, ale póki co jeszcze nie mogę się zdecydować.

Chyba lepiej bedzie jak powiesz ,wytłumaczysz rodzicom,oni napewno martwia sie i nie wiedza jak ci pomoc,a napewno chcieliby.

Zdobadz sie na odwage i wyrzuc to z siebie ,ulzy tobie i twoim rodzicom bo beda wiedzieli co jest grane :D (przynajmiej tak mysle) :D

Ze mna bylo podobnie nikt w moim otoczeniu nic nie wiedzial jakies domysły, spekulacje ,głupie teksty typu(czy tobie juz kompletnie odwala), a kiedy im powiedzialam podeszli do tego inaczej,chociarz i tak do tej pory moj własny ojciec mi nie wierzy twierzdi ze udaje ,ale to juz jego sprawa :roll: Jest mi lzej ze wiedza,i wspieraja mnie :D (oprocz ojca :cry: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak w ogóle podczas myślenie w kolejną bezsenną noc, nagle przypomniałem sobie sytuację sprzed 7 lat dosłownie z wszystkimi szczegółami, i dotarło do mnie że już wtedy miałem silne objawy :shock:

Jakoś mnie to strasznie przybiło, myśl o zmarnowanych tylu latach życia.... Ale jednocześnie dostałem powera motywacji że czas skończyć z takim życiem, czas skończyć z chorobą...

Ja uświadomiłem sobie to samo rok temu. Zacząłem walczyć ze sobą, coś zmieniać w życiu, ale z czasem chęć działania się rozpłynęła i wszystko wróciło do stanu poprzedniego. Chciałem zrobić zbyt wiele rzeczy na raz i zbyt szybko. Na początku stycznia jeszcze raz to do mnie dotarło. Próbuję jeszcze raz. Tym razem wiem lepiej jak działać.

 

Jeżeli nie chcesz się wypalić od razu to przede wszystkim nie rób nic za szybko, nie spodziewaj się też efektów od razu. Jeżeli chcesz coś osiągnąć to przygotuj się na długie zmagania ze sobą. Staraj się działać zdecydowanie i nie iść na kompromisy ze swoimi lękami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×