Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

jasaw ja tez lubie wracac do posprzątanego domu, dlatego przed wyjazdem sprzątam solidnie.

 

Mam teraz tylko wieczorne mdlosci, wczoraj powiedziałam mojemu gin, ze zmagam się z nerwica lękowa i niestety schudłam kilo, opieprzyl mnie, zarzucil mi niepotrzebna ciaze, powiedziałam mu,ze z tym zmagam się już od dziecka czyli ponad 20 lat , a z normalnego zycia nie mam zamiaru rezygnować, ogolnie zgrzał mi styki i wczoraj miałam dość, co za niewyrozumialy typ, aj zycie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomóżcie, chodzę do technikum, mam do szkoły jakieś 15 minut drogi, ale sama za nic w świecie nie chcę tam iść. Już praktycznie ten cały rok szkolny młodsza (!) siostra musiała mnie odprowadzać i wracać po mnie, boje się, że po wakacjach będzie to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pink_hope

No właśnie wychodzenia. Już jak wychodzę choćby z klatki, to od razu zawroty głowy, " o boże zaraz mi się coś stanie " itd. po prostu nie wychodzę od dłuższego czasu z domu jeśli wiem, że mam gdzieś iść sama. Tylko i wyłącznie z kimś znajomym. Ale już mniejsza z tym, szczególnie mi chodzi o tą szkołę, bo już w tym roku opuściłam sporo godzin lekcyjnych do tego czeka mnie poprawka z matematyki (mam straszne problemy z pamięcią i koncentracją więc nawet ciągła nauka nic nie dawała)

 

-- 20 lip 2013, 19:26 --

 

jasaw tzn. ja już chodziłam do kilku psychologów, takich których miałam pod ręką, problem tylko w tym że albo mnie wysyłali do innych bo twierdzili, że nie wiedzą co z tym zrobić albo po prostu gadali ze mną w taki sposób, że mi samej się odechciewało tego wszystkiego. jedna nawet stwierdziła, że nic mi nie jest i robię tak żeby zwracać na siebie uwagę. no wtedy myślałam, że nie wytrzymam i wyjdę z siebie. od razu powiedziałam, że dziękuję za spotkania i że to koniec bo takiego czegoś nie będę słuchać.

 

no a psychoterapeuci to zapewne sporo biorą za takie coś, więc wątpię, żeby rodzice mi za to płacili..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Snooki, mimo wszystko poszukuj psychologa, z którym znajdziesz porozumienie. Postaraj się znaleźć specjalistę w ramach NFZ. Często w prywatnych przychodniach przyjmują psycholodzy w ramach ubezpieczenia również. Wpisz w google psychoterapia NFZ i miejscowość, w której mieszkasz.Starannie przejrzyj oferty, zadzwoń. Może akurat Ci się uda...mnie się udało i żałuję, że zbyt późno podjęłam tę decyzję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Snooki, agorafobia,witaj w klubie.Próbowałaś brac jakieś tabletki?psychoterapeuta też koniecznie potrzebny.To jest cholernie ciężka droga,żeby z tego wyjść, ja sie borykam z tym na dobre już półtora roku i cienko mi to idzie.Jak spędzasz wakacje?jak sobie radzisz codziennie?siedzenie w domu Cie wykończy,tak jak wykańcza mnie(ja oprócz agory mam deprechę)...więc jeśli możesz próbuj wychodzić na żywca...choć po parę metrów codziennie,a potem dalej...będzie źle to zawrócisz do domu....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pink_hope, ja mam to samo. Kiedyś neurolog zasugerował mi też depresję, ale p.Psycholog w ogóle nie mówiła co mi jest...

Psychoterapia mi bardzo pomogła, ale nie pozbyłam się wszystkiego, co mi utrudnia życie. Jednak dalej walczę sama. Czasem poddaję się, by potem znowu mocno odbić się, odskoczyć.

Agorafobia jest mi znana od lat / dotyczyła różnych objawów/, ale miałam okres bezlękowy.

Walczcie o siebie, jesteście młode, szukajcie pomocy gdzie się da.

Ja, poza Hydroxizyną, z powodu bezsenności, nie łykam żadnej chemii, czasem wspomagam się ziółkami różnymi.

Jednak są przypadki, gdzie tabletki są bezwzględnie konieczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw poszukam, może faktycznie coś znajdę.

 

pink_hope Brałam nawet ponad rok.. tzn. miałam zmieniane co jakiś czas, bo żadne nie przynosiły nic pozytywnego. Wakacje oczywiście w domu, jedynie wyjazd z rodzicami jutro np. jedziemy, w sumie nie tak daleko ale jednak godzina drogi, ale i tak się nieziemsko boję.. i to tylko taki jednodniowy wyjazd, później też coś podobnego mamy w następnym tygodniu odwiedzić rodzinę a to też nie tak blisko. Nie wiem dlaczego ostatnio dziwnie się czuję, jeżdżąc autem z kimkolwiek.

No a z tego co piszesz, no to niestety i tak ciągle w domu siedzę, jedynie gdzie wyjdę to z mamą oczywiście na jakieś zakupy, tylko niezbyt do dużych sklepów bo tam też nieswojo się czuję i dopada mnie okropny lęk.

Raz sama poszłam do szkoły, bo już wręcz po trzech dniach nie chodzenia mnie wyrzucili siłą żebym szła to po drodze bez przerwy ryczałam i nie potrafiłam opanować oddechu, był przyspieszony i w ogóle jakoś źle się czułam, w szkole nieco lepiej, mam tam przyjaciółkę, która o wszystkim wie i w razie czegoś mi zawsze pomaga.

a do psychiatry mam nadal prywatny numer, leczy on oczywiście w ramach NFZ ale jakoś głupio mi iść po tak długim czasie opuszczania wizyt..

do tego strasznie mi głupio, bo wiem, że bez tabletek nie dam rady a mimo to nie chcę ich jeść, bo po nich jestem nie do zniesienia, kompletnie pozbawiona jakichkolwiek uczuć.. już kilka osób się o tym przekonało i właśnie wtedy postanowiłam zerwać z tymi tabletkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Snooki, działaj póki możesz to jeszcze ogarnąć....do lekarza nie wstydź sie iść,on ma Ci pomóc,wstyd jaki wstyd?wracasz do leczenia...tabletki na tym etapie też sa niezbędne bo jakiś udział mają w powrocie do zdrowia na początkowym etapie,ale szukaj koniecznie terapeuty.Ja już zaszłam z tym wszystkim za daleko i jest źle przez co bardzo cierpię bo ogranicza mnie mój własny umysł,ale jeszcze walczę...więc nie zwlekaj tylko naprawdę na biegu do lekarza i działaj bo to samo nie przejdzie...uwierz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×