Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny okropny dzień... Jak nie ma pogody to odpada mi jedyna przyjemność jaka mi została i na którą mam w miarę chęć, a mianowicie rower. Przesiedziałem przed kompem praktycznie większość czasu. Nawet wiem skąd ten stan to z winy ojca. Wyobraźcie sobie, że wrócił w czwartek po dwóch latach odsiadki i już wczoraj i dzisiaj zdążył się upić. Miałem nadzieję, że tym razem coś sobie przez ten czas przemyślałem i dłużej wytrzyma, a tu od razu zaczyna. Póki co się nie awanturuje, ale to kwestia czasu. Poza tym śmierci w całym domu i co chwila zostawia syf w kuchni i trzeba po nim sprzątać bo się rozniesie po całym mieszkaniu. Masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, dzisiaj w nocy obudziłem się i skoczyłem na równe nogi i łapałem powietrze jakbym miał się udusić, po kilkunastu takich wdechach rozpaczy i odgłosach charczenia przy tym sytuacja się uspokoiła. Zobaczyłem w lusterku że jestem zlany potem, położyłem się i od razu usnąłem. Zawsze śpię jak niemowlak to był 3 taki stan w ciągu ostatniego roku. Czy to objaw nerwicy, ? Wszystkie badania mam książkowe, podkreślam wszystkie, jestem przerażony. Jakby mi to się stało podczas snu w samolocie to by chyba było międzylądowanie, co robić ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

możesz mieć nerwice, lepiej od zadziałaj od razu - wrzucaj magnez i ziołowe tabletki na początek przed snem. U mnie tak sie zaczynała nerwica, nerwowe wybudzenia zaraz w chwile po zasnieciu, które potem przeistoczyły się w bezsennosc, rozbicie w ciągu dnia, nerwice i depresje. Walcze z tym dziadostwem od 4 lat a od 2 farmakologicznie. Czasami są fajne okresy, ale dwa razy w roku to dziadostwo daje mi popalić. Właśnie wychodze z drugiego nawrotu w tym roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, pare rzeczy się nałożyło... a ja dzisiaj dostałam wiadomość ze muszę rozstać się ze swoim samochodem. Cholernie mi przykro bo wiele fantastycznych wspomnień się z nim wiążę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, tak.... tylko nas w tej chwili nie stać na wymianę. Przed tym jak padło było u mechesa, któremu powiedzieliśmy, żeby porobił wszystko co trzeba, żeby auto było sprawne... wyłożyliśmy wtedy 1600zł. Auto pojeździło tydzień i padło... a naprawiać już się nie opłaca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

davin, :great::D Moj już wiele przeszedł napraw. Ale po ostatniej byłam pewna, że wszystko będzie ok. Oddałam ww ręce "specjalisty" i chciałam żeby go zrobił tak na cacy... tylko, że ten wspaniały meches nie pomyslał o wymianie rozrządu... pasek padł, silnik (notabene rok wcześniej nówkę kupiłam) padł... i jeszcze wiele wiele innych rzeczy przy tym... naprawa od 3000 wzwyż :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

davin, ale to też duży wydatek. Właśnie chyba nie ma sensu... przynajmniej tak powiedział mechanik. I czy rzeczywiście nowy silnik by wystarczył?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×