Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, ProstyUser napisał:

Dziwne, u mnie pozwalają mi wziąć Xanax po terapii... Choć w zasadzie to tego nie robię

Ja leżałam na oddziale terapeutycznym, to tam alprazolamu w ogóle nie stosowali. Od biedy, rzadko bo rzadko i w rzeczywiście uzasadnionych przypadkach lorazepam dawali, ale i tak niechętnie. Jeśli już to hydroxyzyna/diphergan lub ketrel. Zdarzało się, że jeśli podejrzewali, że ktoś potajemnie bierze benzo to robili z zaskoczenia badanie moczu.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, acherontia styx napisał:

Na oddziałach terapeutycznych obowiązuje zasada żadnych benzodiazepin, nawet doraźnie. 

 

No właśnie o to mi chodziło. Nie można uczestniczyć w terapii, kiedy jest się pod wpływem środków psychoaktywnych, bo benzodiazepiny właśnie takimi są. Można po nich chodzić jakby "z głową w chmurach" i wtedy będą utrudniały albo nawet całkowicie hamowały dostosowanie psychologiczne, które jest konieczne w terapii zaburzeń nerwicowych.

 

 

2 godziny temu, Fobic napisał:

Nareszcie jakieś info odnośnie nitrazepamu. Widzę, że czujesz wyraźnie jego działanie przeciwlękowe i uspokajające, a jak z działaniem nasennym?

 

2 godziny temu, Fobic napisał:

Ciekawe, że tak długo odczuwasz ogólną poprawę samopoczucia po zażyciu nitrazepamu, bo nie posiada on aktywnych farmakologicznie metabolitów. Jeśli czujesz, że działa on na ciebie zbyt inwazyjnie, pomyśl o zmianie na diazepam.

 

No właśnie nitrazepam biorę tylko nasennie i w tym zakresie cały czas działa mocno, śpię po nim ok. 9h. Zaś działanie uspokajające i przeciwlękowe jest odczuwalne następnego dnia i przez jakieś około 5 dni jeszcze, przy czym to działanie z każdym kolejnym wzięciem słabnie. 

Nie wiem czemu je czuję tak długo. Według ChPL nitrazepam utrzymuje się w organizmie do 36h, czyli 1,5 doby. Bo biorę też Ashwagandhę na poprawę libido, która może troszeczkę wzmacniać działanie nitrazepamu, bo też coś tam robi z GABA.

 

Nie wiem co z tym robić na tą chwilę. Spróbuję powiedzieć o tym lekarce na oddziale dziennym, terapię zaczynam 21.11, podpisałem kontrakt, jeszcze tylko rozmowa z lekarzem w dzień rozpoczęcia terapii. Cóż...

Edytowane przez MarekWawka01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Fobic @acherontia styx Też chciałem powiedzieć, że te lęki nocne mam na tyle poważne, że po prostu nie da rady się obejść bez benzodiazepin. Ostatnie noce wyglądały tak, że jednej miałem wrażenie, że czai się na mnie cień za drzwiami, oczywiście wiedziałem, że to niemożliwe, ale po prostu nie dawałem z tym rady, oglądałem tv, głaskałem kota, chodziłem po mieszkaniu, nic! Innej nocy próbowałem usnąć, to nie mogłem i miałem coś w rodzaju iluzji, że ukazał mi się obraz takiej naprawdę przerażającej postaci, miała potworną twarz klauna i ciało gołego kurczaka z pazurami, wyglądała tak okropnie, że się wybudziłem z tego kilkuminutowego półsnu i po prostu musiałem sięgnąć po ten nitrazepam. Swoją drogą, te lęki mam coraz poważniejsze. Wierzcie mi, że to jest momentami po prostu piekło na ziemi, a nie jakieś zwykłe lęki typu lęk przed spóźnieniem do pracy. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.11.2022 o 16:43, MarekWawka01 napisał:

Ustabilizowalem się na 5mg tranxene dobowo. Próbowałem odstawić całkiem ale nie poszło tzn 3 dni było ok ale czwartego tak mnie sponiewierało że hoho. Adekwatna sytuacja jak schodziłem z 10 na 5mg. Teraz staram się brac 5 co drugi dzień. Do tego pregabalina 2x50mg. W końcu puls w normie. Tranx i prega spowodowały u mnie bradykardię ale przy obecnych dawkach już jest ok. Teraz mam pytanie, dlaczego paroxetyna wogole na mnie nie dziala? 20mg którą biorę może  być  za mała? Pytam bo powróciły ataki paniki i lęki które opisywałem wcześniej , może nie tak silne jak dawniej ale już przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, zzyyggaa napisał:

W końcu puls w normie. Tranx i prega spowodowały u mnie bradykardię ale przy obecnych dawkach już jest ok. Teraz mam pytanie, dlaczego paroxetyna wogole na mnie nie dziala? 20mg którą biorę może  być  za mała? Pytam bo powróciły ataki paniki i lęki które opisywałem wcześniej , może nie tak silne jak dawniej ale już przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu.

 

Ciężko powiedzieć, za mało info podałeś, nie powiedziałeś jak długo bierzesz paroksetynę. Przy odstawieniu benzodiazepin niestety nie da rady odpuścić zespołu abstynencyjnego. Może zilustruję ci to na swoim przykładzie:

 

Ja teraz np. jestem na oddziale dziennym nerwic i miałem taką sytuację, że dość często brałem nitrazepam przed przyjściem na oddział, powiedziałem lekarce, że się niepokoję o uzależnienie fizyczne, dlatego lekarka kazała mi na ten jeden tydzień zupełnie, ale to zupełnie nie brać nitrazepamu, co by się nie działo. I teraz troszeńkę muszę się namęczyć z niemożnością zaśnięcia, wstawaniem kilka razy w nocy i tym podobne rzeczy. Niestety... Ale to dlatego, że lekarka chce sprawdzić, z czego ta bezsenność wynika. Biorę dodatkowo lek, który pomaga zasnąć (kwetiapina), ale biorę go tak długo, że to już mnie tak nie powala, bo mój organizm już dawno przyzwyczaił się do tej kwetiapiny i muszę się teraz sam pomęczyć. Muszę prowadzić dziennik snu, w którym zapisuję, kiedy się położyłem, obudziłem, zasnąłem, wybudziłem w środku nocy, drzemałem, jak długo czuwałem w ciągu dnia.

 

I teraz czas na ciebie, jednak proszę zwróć uwagę, że to są tylko moje swobodne przypuszczenia, jako studenta farmacji 🙂. Ja tylko czysto teoretycznie mogę ci to powiedzieć, nie jestem lekarzem prowadzącym praktykę kliniczną!!!

 

Więc tak... Myślę, że warto odpowiedzieć na pytanie, z czego się u ciebie te lęki biorą. Jeżeli biorą się "z księżyca" (choćby z jakiejś ukrytej depresji), to pregabalina powinna ci spokojnie na nie pomagać, ale może wyższa dawka była by wskazana. Skoro paroksetynę bierzesz długo, to może dlatego ona ciebie już tak nie rusza, bo twój organizm ją już zna, bo też może zauważmy, że twojemu organizmowi jakby nie rozregulował się z tego co piszesz W TYM MOMENCIE układ serotoninergiczny tylko GABA-ergiczny, a to dwie różne rzeczy. A jeżeli lęki się u ciebie biorą z jakiegoś bardziej konkretnego powodu, np. jakiejś trudniejszej sytuacji życiowej, to leki w tym wypadku jedynie mogą tobie jakby chwilowo pomóc w dostosowaniu psychologicznym, ale nigdy nie zlikwidują przyczyny lęku. To od razu mówię. Zdrówka! 🙂

Edytowane przez MarekWawka01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, MarekWawka01 napisał:

bo twój organizm ją już zna, bo też może zauważmy, że twojemu organizmowi jakby nie rozregulował się z tego co piszesz W TYM MOMENCIE układ serotoninergiczny tylko GABA-ergiczny, a to dwie różne rzeczy. A jeżeli lęki się u ciebie biorą z jakiegoś bardziej konkretnego powodu, np. jakiejś trudniejszej sytuacji życiowej, to leki w tym wypadku jedynie mogą tobie jakby chwilowo pomóc w dostosowaniu psychologicznym, ale nigdy nie zlikwidują przyczyny lęku. To od razu mówię. Zdrówka! 🙂

Paro biorę od ok 3mcy po 2óch była poprawa. Jak brałem tranxenne 20 lub 15mg i pregę 150 to bylo ok tylko odbijałem się od ścian oraz puls poniżej 40. Lęki zaczęły się od spotkań w pracy gdzie zawsze zaczyna się uciskiem w głowie potem zawrotami aż do utraty równowagi. No i jak każdy zaliczyłem kardiologa, neurologa, laryngologa i innych ze wszystkimi badaniami. Po spotkaniach problem z jazdą po autostradzie, mostach, tunelach, autobusem i przebywanie w miejscach z których nie ma ucieczki np kościół, duży sklep itp. Wszystko trwa od ok 10 lat. Pierwszym lekarstwem byla wóda. Pomagała na wszystko ale do czsu. Teraz zaszywam się od 3 lat regularnie żeby nie pić. Tranxene przepisal mi chirurg a decyzja o tym zeby isc do psychiatry zapadła w lipcu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, zzyyggaa napisał:

Ustabilizowalem się na 5mg tranxene dobowo. Próbowałem odstawić całkiem ale nie poszło tzn 3 dni było ok ale czwartego tak mnie sponiewierało że hoho. Adekwatna sytuacja jak schodziłem z 10 na 5mg. Teraz staram się brac 5 co drugi dzień. Do tego pregabalina 2x50mg. W końcu puls w normie. Tranx i prega spowodowały u mnie bradykardię ale przy obecnych dawkach już jest ok. Teraz mam pytanie, dlaczego paroxetyna wogole na mnie nie dziala? 20mg którą biorę może  być  za mała? Pytam bo powróciły ataki paniki i lęki które opisywałem wcześniej , może nie tak silne jak dawniej ale już przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu. 

Paro bierzesz od trzech miesięcy tak? Nie wiem czy wcześniej brałeś czy nie, ale ja w lipcu wróciłam na nowo do paro i było mi ciężko. Bardzo długo wchodziła mi teraz. Zaczęłam od połowy tabletki z tego co kojarzę, miałam dojść do dawki 30 mg ale nic to nie dawało, weszłam na 40mg i dopiero od niedawna zauważam jakieś zmiany. A kilka lat temu wystarczyło mi 20mg parogenu 😏

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Szczebiotka napisał:

Paro bierzesz od trzech miesięcy tak? Nie wiem czy wcześniej brałeś czy nie, ale ja w lipcu wróciłam na nowo do paro i było mi ciężko. Bardzo długo wchodziła mi teraz. Zaczęłam od połowy tabletki z tego co kojarzę, miałam dojść do dawki 30 mg ale nic to nie dawało, weszłam na 40mg i dopiero od niedawna zauważam jakieś zmiany. A kilka lat temu wystarczyło mi 20mg parogenu 😏

Ja mówię o paroxetynie nie wiem co to parogen. 😀 Tak i biorę ją od około 3 mcy a wczesniej nie brałem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zzyyggaa napisał:

Ja mówię o paroxetynie nie wiem co to parogen. 😀 Tak i biorę ją od około 3 mcy a wczesniej nie brałem. 

No to właśnie paroxetyna 😉 kiedyś brałam parogen teraz paroxinor są to nazwy leków z grupy paroxetyny. Więc możesz mieć albo za niską dawkę albo musisz jeszcze poczekać. Chociaż jakbyś zajrzał do działu o paroxetynie i poczytał to byś wiedział że często jest potrzebny dłuższy czas by zaczęła działać, bądź wyższe dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Szczebiotka napisał:

No to właśnie paroxetyna 😉 kiedyś brałam parogen teraz paroxinor są to nazwy leków z grupy paroxetyny. Więc możesz mieć albo za niską dawkę albo musisz jeszcze poczekać. Chociaż jakbyś zajrzał do działu o paroxetynie i poczytał to byś wiedział że często jest potrzebny dłuższy czas by zaczęła działać, bądź wyższe dawki.

Tak też i ja wydedukowałem że właśnie obniżenie dawek tranxene i pregi spowodowaly to wszystko a paroxinor chyba nalezaloby podnieść. No ale zobaczymy co powie mój lekarz we wtorek. Tak czy siak dzięki ✌️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zzyyggaa

Jeśli masz problem z odstawieniem Tranxene, możesz skonsultować z lekarzem przesiadkę na Relanium. W przeliczeniu na mg obydwie benzodiazepiny są równoważne. Relanium (diazepam) posiada trzy aktywne farmakologicznie metabolity, a głównym z nich jest klorazepan (Tranxene). Lek jest w wersjach 5 oraz 2 mg, więc powinno być łatwiej z odstawieniem.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moźe ktoś wie jak odstawić 5 mg tranxene.

Moja koleżanka bierze 5 mg tranxene ok 8 m-cy.Czy można zastąpić  5 mg tranxene  5 mg  cloranxenem, bo jest w tabletkach i można dzielić, i powoli odstawiać. Czy 5mg tranxene to to samo co 5 mg cloraxenu?. A może zamienić 5 mg tranxene na relanium tabletki (równoważną ilość diazepanu) I też dzielić przy powolnym odstawianiu? 

Może ktoś podpowie w tym temacie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kerstina napisał:

Moźe ktoś wie jak odstawić 5 mg tranxene.

Moja koleżanka bierze 5 mg tranxene ok 8 m-cy.Czy można zastąpić  5 mg tranxene  5 mg  cloranxenem, bo jest w tabletkach i można dzielić, i powoli odstawiać. Czy 5mg tranxene to to samo co 5 mg cloraxenu?. A może zamienić 5 mg tranxene na relanium tabletki (równoważną ilość diazepanu) I też dzielić przy powolnym odstawianiu? 

Może ktoś podpowie w tym temacie?

Cloranxen w teorii to to samo co tranxene ale mi lekarz powiedział że nie zaleca tego pierwszego ponieważ nie działa tak jak ten drugi i że często pacjenci się skarżą zarówno na jakość działania oraz uboki. 

Tranxene ma dlugi czas półtrwania i dlatego w moim przypadku zawsze przy redukcji dawki objawy odstawienia występowały 3ciego lub 4tego dnia. Tak samo teraz kiedy juz całkowicie chciałem odstawic 5mg.

Moim skromnym zdaniem schodzenie z 5tki jest najtrudniejsze a schodzę od lipca z 20 mg. Teraz zaczynam brać 5mg co drugi dzień po 2 tyg co 3 dzień po kolejnych 2tyg co 4ty i dopiero wtedy odstawię całkiem. Więc jestem w trakcie.

Taki schemat mi zalecił lekarz przy redukcji z 10 na 5 mg ale każdy przypadek jest inny. 

Co chcę stanowczo podkreślić to że bardzo pomógł mi Fobic w pierwszych miesiącach odstawiania i teraz bo nie zawsze lekarz trafił z dawkami a jego sugestie zawsze lekarz potwierdził. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Fobic napisał:

@zzyyggaa

Jeśli masz problem z odstawieniem Tranxene, możesz skonsultować z lekarzem przesiadkę na Relanium. W przeliczeniu na mg obydwie benzodiazepiny są równoważne. Relanium (diazepam) posiada trzy aktywne farmakologicznie metabolity, a głównym z nich jest klorazepan (Tranxene). Lek jest w wersjach 5 oraz 2 mg, więc powinno być łatwiej z odstawieniem.

We wtorek mam wizytę więc to zasugeruję. Dzięki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Fobic napisał:

@zzyyggaa

Jeśli masz problem z odstawieniem Tranxene, możesz skonsultować z lekarzem przesiadkę na Relanium. W przeliczeniu na mg obydwie benzodiazepiny są równoważne. Relanium (diazepam) posiada trzy aktywne farmakologicznie metabolity, a głównym z nich jest klorazepan (Tranxene). Lek jest w wersjach 5 oraz 2 mg, więc powinno być łatwiej z odstawieniem.

Ale jeśli 3 metabolity to nie ma silniejszego działania? Bo matematycznie 5mg tranxenu to 3,33 mg rolki. Zatem zmiana na 2mg rolki byłaby logiczna.

Tylko teraz czy nasilenie lęków wynika z odstawiania zarówno benzo jak i pregi czy zbyt małej dawki Paroxetyny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, zzyyggaa napisał:

Co chcę stanowczo podkreślić to że bardzo pomógł mi Fobic w pierwszych miesiącach odstawiania i teraz bo nie zawsze lekarz trafił z dawkami a jego sugestie zawsze lekarz potwierdził

Miło mi to słyszeć. Myślę, że każdy lekarz powinien ogarniać temat benzodiazepin.

 

14 godzin temu, zzyyggaa napisał:

Ale jeśli 3 metabolity to nie ma silniejszego działania?

Założyłem, że dawki są równoważne, ale jednak częściej zdarza się, że Tranxene jest odbierany jako nieco słabszy (25-50%). 4 mg diazepamu to będzie niecałe 6 mg, a 2 mg to 2,7 mg klorazepanu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, zzyyggaa napisał:

Cloranxen w teorii to to samo co tranxene ale mi lekarz powiedział że nie zaleca tego pierwszego ponieważ nie działa tak jak ten drugi i że często pacjenci się skarżą zarówno na jakość działania oraz uboki. 

Tranxene ma dlugi czas półtrwania i dlatego w moim przypadku zawsze przy redukcji dawki objawy odstawienia występowały 3ciego lub 4tego dnia. Tak samo teraz kiedy juz całkowicie chciałem odstawic 5mg.

Moim skromnym zdaniem schodzenie z 5tki jest najtrudniejsze a schodzę od lipca z 20 mg. Teraz zaczynam brać 5mg co drugi dzień po 2 tyg co 3 dzień po kolejnych 2tyg co 4ty i dopiero wtedy odstawię całkiem. Więc jestem w trakcie.

Taki schemat mi zalecił lekarz przy redukcji z 10 na 5 mg ale każdy przypadek jest inny. 

Co chcę stanowczo podkreślić to że bardzo pomógł mi Fobic w pierwszych miesiącach odstawiania i teraz bo nie zawsze lekarz trafił z dawkami a jego sugestie zawsze lekarz potwierdził. 

Dzięki za odpowiedž

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.11.2022 o 20:02, SZNYCEL napisał:

Czy @Lorafen jest dobry na nudności?

Mi Lorafen pomagał na każdy problem nerwicowy, aczkolwiek to benzo, więc trzeba być ostrożnym, bo cholerstwo szybko uzależnia. Nie zażywać jak cukierki, tylko gdy naprawdę lęk nie odpuszcza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.11.2022 o 20:02, SZNYCEL napisał:

Czy @Lorafen jest dobry na nudności?

Hydroksyzyna działa przeciwwymiotnie. Lorazepam to duży przeciwlękowy kaliber i moim zdaniem uzależnia najsilniej ze wszystkich benzodiazepin.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.11.2022 o 05:51, Fobic napisał:

 

Założyłem, że dawki są równoważne, ale jednak częściej zdarza się, że Tranxene jest odbierany jako nieco słabszy (25-50%). 4 mg diazepamu to będzie niecałe 6 mg, a 2 mg to 2,7 mg klorazepanu.

Jescze tak czysto teoretycznie. Czy zaburzenia równowagi, dodam że silne, to normalna sprawa przy odstawianiu benzo? Żadnych lęków, stresu tylko w określonych sytuacjach jak np spotkanie w pracy czy kolejka w sklepie nagłe zawroty głowy i problem z równowagą. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×