Skocz do zawartości
Nerwica.com

Trichotillomania - wyrywanie włosów


Rekomendowane odpowiedzi

kilka lat temu zmarł mi ktos bliski wciaz obwinialam sie za jego smierc bylo mi ciezko . bylam z tym sama nie mogac nikomu opowiedziec co nosze w sercu . po kilku miesiacach zaczelam wyrywac wlosy . rodzina myslala ze to lysienie plackowate spowodowane stresem. bylam u dermatologa a ten przepisal jakies srodki i odprawil z kwitkiem i tak był kolejny i kolejny lekarz .przez moment zaczelam sie powstrzymywac zdjelam chuste ktora nosilam. jednak choroba nasiliła sie przez ostatni rok chce walczyc z tym i bede.

 

jestem już 2 dni czysta nie wyrywam i wieze ze mi sie uda

trzmajcie kciuki

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakie to głupie. czaiłam się prze długi czas myślałam że jestem jakaś nienormalna.

znalazłam to forum i ulgą było ujrzenie, że ludzie mają podobny problem.

też wyrywam włosy.

zaobserwowałam ze u mnie wiąże się to z sytuacjami gdzie muszę się 'sprawdzić', zaprezentować, wypaść dobrze, czemu oczywiście towarzyszy stres ryzyka porażki i odrzucenia w jakiejkolwiek formie. a więc kiedyś były sprawdziany, później egzaminy, randki, teraz jest to o wiele bardziej automatyczne. wystarczy że się chce pouczyć, poczytać, dzieje się to niemal samo, ręka wędruje tu i tam. zupełnie bezwiednie. łapie się na tym, hamuje to świadomie, ale ciężko się upilnować. jak ratio zajęte to podświadome lęki igrają z moim ciałem.

łączę to z silnym pragnieniem akceptacji, lękiem przed odrzuceniem, perfekcjonizmem.

 

3 mieś temu rozpoczęłam terapię. nie wiem czy powinnam o tym zaburzeniu powiedzieć terapeucie? próbuje sobie wyobrazić jak o tym mówię - chyba bym się spaliła ze wstydu. samo wyobrażenie tej sytuacji powoduje że lecą mi łzy.

czy może przepracowując na terapii swoje problemy, kompulsja ustąpi jak lęki ustąpią? Mam nadzieje ze farmakologia nie będzie potrzebna. nie lubię tabletek.

 

e.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki Panno Modliszko. rozważę to. jak znam siebie zajmie mi to dobre kilka tygodni zanim się zbiorę na odwagę. tak bardzo cenie naszą (ja + psycholog) relacje i tak bardzo się boje oceny. wmawiam sobie ze okey, psycholog nie będzie oceniał, ale potem gdzieś w sobie na pewno pomyśli że jestem beznadziejna i nienormalna. a tego nie zniosę. boje się że negatywizuje terapeutke, żeby znaleźć pretekst i ją odrzucić. a tak naprawdę ją bardzo cenie.

 

i jak tak sobie teraz myślę, to trwa to dłuuugie lata. na początku było zdrapywanie strupków. należałam do klasy sportowej, miałam taką wysypkę na ramionach i kolanach - lekarz powiedział że to lekkie uczulenie na chlor. drapałam to okrutnie, nigdy nie było zagojone. wszystkim dookoła - łącznie z mamą - kłamałam że to swędzi, żeby mi dali spokój. nie swędziało. potrafiłam godzinami nad ramionami i kolanami 'pracować', do krwi.

 

pisze to tutaj, bo mam nadzieje, ze pomoże mi to zebrać się na odwagę i powiedzieć terapeucie. przez tą terapię wszystko we mnie jakieś pootwierane, wyłazi w najmniej oczekiwanych momentach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiedziałam terapeutce. dzisiaj. przez 5 minut ciszy probowalam sie zebrac w sobie a ona czekała i zachęcała. słowa więzły w gardle (dosłownie!) ale w końcu powiedziałam. był wstyd i zażenowanie, ale po chwili ulga, bo nie było oceny i od razu niemal przeszłyśmy do analizy zagadnienia. ulga była duża. zdecydowanie polecam.

co powiedziała:

 

- kompulsje tego typu to jak dutka u konia - zakłada się ją we wrażliwym miejscu (warga lub ucho konia) w celu zadania miejscowego bólu i odwrócenia uwagi od większego bólu (zabiegu). i sobie wdrożyłam to zachowanie w celu 'nieczucia' innego bólu związanego z moimi problemami, który wydawał mi się i dalej wydaje zbyt wielki i ciężki do udźwignięcia. wszelkie formy autoagresji , alkoholizm, zaburzenia odżywiania itp ponoć polegają na tym samym. niwelowanie bólu w sposób przez osobę kontrolowany.

 

- aktualnie w psychologii zezwala się na niektóre zachowania tego typu o ile mają małą szkodliwość dla sfer życia, by pacjent jakoś mógł funkcjonować i radzić sobie z dużym bólem.

oczywiście ponadto zalecana psychoterapia oraz czasem psychiatryczna konsultacja. przepracowując duży ból jest duża szansa ze kompulsje miną w duzym procencie jednak bedą sie od czasu do czasu pojawialy nawrotowo.

 

 

e.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie,

Moj chlopak czesto wyrywa sobie pojedyncze wloski z brody wtedy kiedy tylko ona zaczyna mu odrastac.. pozniej bierze je nad gorna warge i zaczyna nimi ja dotykac sama nie rozumiem po co.. bardzo mnie to martwi bo nie rozumiem kompletnie takiego zachowania.. gdy zwracam mu uwage zeby przestal on stwierdza ze przeciez nic zlego nie robi.. i ze to jest normalne.. :-/ aa mi sie wydaje ze to jakas fobia... :-/ powiedzcie mi kto ma racje ? czy naprawde to nic zlego nie jest ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc dziewczyny.

Dolaczam do waszego grona.

Mam ten sam problem juz od kilku lat.Zaczelo sie w gimnazjum od bawienia sie wlosami, krecenia supelkow na koncowkach wlosow, az w koncu musialam urwac ten supelek, bo nic sie nie dalo z nim zrobic.Pozniej zaczelo sie wyrywanie calych wlosow!bralam je do buzi i przejezdzalam przez zeby, pozniej wyrzucalam.A teraz od jakis 9 msc zaczelam jeszcze obgryzac koncowki!Nie wyrywam wlosow az tak zeby miec lyse placki na glowie, ale w niektorych miejscach widac ze jest ich troche mniej.

Poszlam do psychiatry, przepisala mi Fevarin ale nie dzialal wiec po jakis 2 msc, zmienila go na anafranil, biore go od pazdziernika.Moze mi troszeczke pomogl, moze wyrywam mniej i chyba latwiej mi sie kontorolowac, no ale wyrywam dalej!

Mam pytanie czy jest ktos kto sie z tego wyleczyl????????????????????????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na Discovery World w programie jeden krok dalej przedstawili chorą dziewczynę i profesora genetyki, który wywołał tą chorobę u myszy, które maja bardzo podobne geny jak człowiek. po manipulacji genu CHOKS G8 mysz zaczęła cierpieć na przymus czyszczenia futerka stąd nie tylko u siebie ale i u koleżanki z klatki wywołała łyse placki. jesto prawdopodobnie genetyczne schorzenie mózgu i przyczynowe leczenie tylko za pomocą terapii genowej.

sama cierpię od 25 lat i zauważyłam że farmakoterapia czasem łagodzi objawy , a psychoterapia nie działa wogóle.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wsytd sie przyznać, ale cierpię juz od wielu lat na dolegliwość związaną z wyrywaniem włosów. Nie chcę juz mówić, jakie etapy przeszłam. Wstydzę się tego starsznie. Ukrywam przed innymi. Mój mąż chyba do końca nie zdaje soie sprawy z tego, jak bardzo to jest poważne i jak długo to trwa. A trwa juz okołóo 8 lat. Z przerwami jszcze dłużej. I mam dokładnie to samo, o czym piszecie: najpierw oglądam rozdwojone kocówki, szukam supełków na włosach, kiedys miałam ogomne strupy, teraz po prostu ciagam je tak długo, aż wypadną.

 

Moja fryzjerka chyba widzi, co sie dzieje. Chodzę do jednej od lat, bo wiem że mne nie wyśmieje. Włosy sa mocno przeżedzone. Sni mi się po nocach, że je sobie rwę. Z rana budzę się z myślą, co zrobić aby tego nie robić. Zawalczyłam na tyle, że nie robię tego w pracy. W domu są wszędzie całe kupy moich wlosów. I chcodź jakis rok temu myślałam,że już przestała, to powróciło..

 

Nie wiem, jak sobie z tym radzić. Jak zając ręce, które autoamtycznie lecą do głowy..

 

 

Piszcie, jeśli Wam cos pomogło.

 

Z czego to wynika? Często robię to oglądając przyjemny ilm..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA mam problem z rozdrapywaniem strupków na tworzy, moze wydaje się to błache, ale ja robie to prawie cały czas, zwykle podświadomie, przez robią mi się na twarzy coraz większe rany... Nie wiem czy to nerwica natręctw? Ogólnie jestem zadowolona z życia, nie mam obecnie jakiś większych problemów, lęków, z czego to może wynikać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Ja mam ten sam problem. Wyrywam sobie włosy nie kontrolując tego. Często wyszukuję sobie jakieś dziwne włosy poskręcane lub rozdwojone, ale są to też włosy zdrowe. Nie muszę szarpać żeby je wyrwać, wychodzą same z cebulkami. Najbardziej cieszy mnie kiedy wyrwę włosa w całości z cebulką. Potem go łamię i wyrzucam. Mam już łyse placki na głowie a wyrywam je już od około 7 lat a dopiero niedawno dowiedziałam się o takiej chorobie. Chciałabym dowiedzieć się czy dziewczyny które pisały swoje historie kilka lat temu poradziły sobie z tym problemem albo czy jest ktoś kto się wyleczył. Proszę o odpowiedź

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Walczę z Trichotillomanią od bardzo dawna, mogłabym powiedzieć - od zawsze - od kiedy tylko pamiętam gdy zwracano mi uwagę "zostaw włosy!". Od roku jest ona zdiagnozowana, gdyż zaczęłam wyrywać tylko w jednym miejscu po prawej stronie z tyłu od samego dołu. Tam właśnie zaczyna się łysy placek, który opanował już całą prawą tylną część mojej głowy. Również tłumaczę, że to łysienie, ponieważ nawet samej sobie nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć co się dzieje. Nie mam wsparcia ze strony rodziców jak i psychologa, którzy nie potrafią mnie zrozumieć. Myślę, że tylko osoby z tym samym natręctwem wiedzą o czym mówię. Pozdrawiamy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, wyrywanie wlosow przy zabawie nimi u dzieci jest dosc czestym zjawiskiem. Przy diagnozie bierze sie pod uwage wiele czynnikow rowniez wiek (8-15), moment rozpoczecia, tudziez, brak powodu, chwile napadow, uczucia towarzyszaca itp... To sprawa osobista i typowo personalna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem dzieckiem to kiedyś kręciłem włosy w węzełek i go rozrywałem trochę włosów straciłem, ale to było dawno i teraz jest ok

czy to było to?

Do tej pory przyczyny trichotylomanii nie są znane. Trichotylomania należy do zaburzeń nawyków i popędów i charakteryzuje się niemożnością opanowania przymusu wyrywania sobie włosów. Wyrywanie sobie włosów nie wynika z obrzędów religijnych czy kulturowych, nie jest skutkiem alergii czy zapalenia skóry głowy, nie wynika z ciekawości poznawczej dzieci, ale odznacza się uporczywością i nawracającym przymusem wyrwania sobie włosów, który trudno opanować. To intensywny impuls, którego realizacja przynosi ulgę. Czasami patologicznemu wyrywaniu sobie włosów towarzyszy trichofagia, czyli przymus zjadania włosów. Trichotylomanię trzeba różnicować ze stereotypiami ruchowymi ze skubaniem włosów i chorobami dermatologicznymi w rejonie głowy. Myślę, że wiązanie włosów w dzieciństwie i rozrywanie ich, które prowadziło do utraty włosów, nie nosiło znamion trichotylomanii. Jeżeli teraz nie występuje przymus wyrywania sobie włosów, to nie była to trichotylomania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://grand-passion.blogspot.com/ Polecam bloga, dziewczyna opowiada os woim zyciu z choroba trichotillomania

 

-- 30 gru 2012, 14:56 --

 

http://grand-passion.blogspot.com/

 

polecam bloga gdzie dziewczyna opowiada o swoim zyciu z choroba trichotilomania, tj wyrywaniem wlosow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam , od około17 lat wyrywam sobie włosy z głowy i na domiar złego jeszcze je zjadam moje włosy są w opłakanym stanie wstydzę się chodzić do fryzjera , mam częste bóle głowy , pomóżcie znależć dobrego psychiatrę z okolic świętokrzyskiego bo już nie daję rady ....

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×