Walczę z Trichotillomanią od bardzo dawna, mogłabym powiedzieć - od zawsze - od kiedy tylko pamiętam gdy zwracano mi uwagę "zostaw włosy!". Od roku jest ona zdiagnozowana, gdyż zaczęłam wyrywać tylko w jednym miejscu po prawej stronie z tyłu od samego dołu. Tam właśnie zaczyna się łysy placek, który opanował już całą prawą tylną część mojej głowy. Również tłumaczę, że to łysienie, ponieważ nawet samej sobie nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć co się dzieje. Nie mam wsparcia ze strony rodziców jak i psychologa, którzy nie potrafią mnie zrozumieć. Myślę, że tylko osoby z tym samym natręctwem wiedzą o czym mówię. Pozdrawiamy