Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fobia szkolna


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

speedy13, wydaję mi się, że większości zależy na tym by pozbyć się problemu niż spróbować go rozwiązać, albo chociaż zrozumieć, tak ze mną postąpili w gimnazjum egzaminy zdałam b.dobrze mimo, że pod koniec w szkole bywałam już bardzo rzadko. Fobii nie miałam nigdy stwierdzonej, ale również opuszczałam lekcje i chciałam zniknąć. Wiadomo matura to zupełnie inna bajka. Wizja jeszcze jednego roku w szkole pewnie przeraża, ale czy wraz z ukończeniem jej kończą się problemy? Sądze, że nie. Sama teraz zdaję i mam mętlik w głowie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Chodzę do 1 klasy gimnazjum. Przez jakiś czas byłem gnębiony w szkole. Od tamtego czasu ciągle czuje strach i boję się chodzic do szkoły. Wszystko straciło dla mnie sens to co kiedyś sprawiało mi radośc teraz nie ma dla mnie sensu. Uczę się coraz gorzej. Nie mogę się skupic. Dodatkowo obraziłem chłopaka z 2 klasy który teraz nachodzi mnie na przerwach ze swoimi kolegami i grożą mi że mnie pobiją. Kilkakrotnie go przepraszałem ale nie dało to żadnego rezultatu. Często odczuwam ból w okolicach klatki piersiowej.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

speedy13, daj znać jak poszło ;)

Sabkobek98, być może Twój strach wywodzi się od tego że jesteś w szkole gnębiony, aczkolwiek ból w klatce piersiowej może oznaczać nerwobóle, ja też tak miałam. Aby to stwierdzić musisz iść do lekarza rodzinnego, on skieruje Cię na wszelkie badania, a jeśli one nic nie wykażą powinien skierować Cię do psychologa. Nie bój się tego.

Myślałeś o zmianie szkoły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sabkobek98, ale skoro pakujesz się w kłopoty to znaczy że jednak masz jakiś problem związany ze szkołą? Być może szkoła teraz kojarzy Ci się tylko i wyłącznie z problemami i nie potrafisz już o niej myśleć jako o czymś pozytywnym, być może nadal boisz się że ta zła sytuacja wróci, może Twoje ciało podświadomie jakoś reaguje na pobyt w szkole stresem i poczuciem zagrożenia, stąd te bóle w klatce piersiowej. Żeby mieć pewność radzę Ci udać się do lekarza - niestety przez internet nie można Ciebie zbadać, forumowicze nie są lekarzami. Jeśli faktycznie coś złego teraz dzieje się w Twojej psychice - a źle dziać się może, bo byłam mniej więcej w tej samej sytuacji, tylko gnębiła mnie nauczycielka - w końcu nie bez powodu zalogowałeś się na to forum. Radzę Ci pójść do lekarza rodzinnego, a on podejmie wszelkie możliwe kroki żebyś z tego wyszedł. Trzymam kciuki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady Em, dokładnie. Ciągle boję się, że ta sytuacja wróci, że powiem coś głupiego i oni znowu zaczną mnie gnębic a wiem, że szukają tylko okazji aby to zrobic. Wystarczy jedno spojrzenie w ich stronę a już ogarnia mnie strach i przerażenie. Zresztą przez te 2 lata gimnazjum na pewno powiem coś głupiego i tym samym ich sprowokuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sabkobek98, jesteś pewien że nie chcesz zmienić szkoły? Wiem że w takich przypadkach nauczyciele raczej niewiele mogą zrobić. Radzę Ci iść do lekarza rodzinnego po skierowanie do psychologa, a w międzyczasie zastanowić się nad zmianą szkoły i otoczenia. Ten strach pewnie zbyt szybko minie, jeśli w ogóle. Chyba nie chcesz czuć się źle jeszcze 2 lata? A może się pogorszyć. Zastanów się, rozważ wszelkie za i przeciw, porozmawiaj z rodzicami. Może masz jakichś znajomych w innej szkole? ;)

Ja zmieniłam szkołę i jest naprawdę o niebo lepiej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady Em, Mam mnóstwo kolegów starszych i młodszych kilkakrotnie już mnie bronili ale ciągle nie będe ich mieszał w swoje problemy. Tak jak pisałem mam talent do robienia sobie wrogów, więc zmiana szkoły raczej nie pomoże. Nie mogę ciągle uciekac. Co do bólu w klatce piersiowej to odczuwam go już coraz rzadziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem po raz pierwszy na zaocznych. Jest całkiem fajnie. Gość z programowania więcej wymaga i dba byśmy się uczyli na bieżąco.

Klasa jest fajna. Wolę jednak towarzystwo klasy pracującej od dzieciarni której rodzice fundują drogi sprzęt, wakacje, studia, itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W środę pisze sprawdzian i w zależności jaki będzie wynik będę wiedział co będzie. Tak myślę, jeśli powtarzać klasę to zmienić szkołę czy zostać w tej?

To już zależy od Ciebie. Jeśli czujesz się na siłach by zostać, zostań. Plus, że już znasz szkołę, nauczycieli. A w nowej wszystko od początku. No, ale może jednak się udało ;) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

speedy13, trzymam kciuki!

 

 

U mnie znów wszystko przewróciło się do góry nogami. Wujek, którego traktowałam jak dziadka, umarł w zeszłym tygodniu, wczoraj był pogrzeb, a ja jestem w stanie totalnego psychicznego rozwalenia.

Wiecie jak można przyspieszyć przyznawanie nauczania indywidualnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Little A, przykro mi z powodu Twojego wujka. Niech spoczywa w pokoju :(

 

Generalnie pewnych procesów nie przyspieszysz. Możesz dzwonić co drugi dzień, poprosić w szkole by ich popędzili. Za pierwszym razem to trochę może trwać, zależy też gdzie twoja decyzja dot. nauczania utknęła. Jak w poradni to tam trzeba, a jak w "mieście" no to tam. Możliwe, że szkoła czeka na kasę na to twoje indywidualne i na tym stanęło. Ciężko powiedzieć.

 

Speedy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

little_A, faktycznie to zależy od różnych czynników. U mnie akurat dyrektor - z uwagi na to jak ważne było dla mnie indywidualne - sam przyspieszył proces, miał jakieś znajomości. Ale to trzeba mieć naprawdę szczęście żeby to tak szybko załatwić. U mnie w poradni czeka się minimum miesiąc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak z nauczaniem będzie problem - nawet mając znajomości, dość duże, nie da się ogarnąć tego szybciej niż w miesiąc.. a ja i tak mam już ogromne zaległości. Chcę jeszcze jutro zostać w domu.. ogarnąć się jakoś, choć nie mam pojęcia jak to zrobić, bo nie śpię praktycznie od dwóch tygodni, a żadne prochy nie pomagają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

little_A, ciężka sprawa. No, szybciej niż miesiąc się nie da. Okazało się że ja też mam teraz problemy z nauczaniem indywidualnym, bo szkoła nie ma skąd pozyskać pieniędzy na ten cel... :?

Chcąc mieć nauczanie także w przyszłym roku szkolnym, będę musiała je załatwiać już w czerwcu :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×