Skocz do zawartości
Nerwica.com

AGOMELATYNA (Agolek, Agomelatine Adamed/ G.L.Pharma/+pharma, Agomelatyna Egis, Lamegom, Sedival, Symago)


lucjan01

Czy agomelatyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy agomelatyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      17
    • Nie
      22
    • Zaszkodziła
      12


Rekomendowane odpowiedzi

Bez przesady, jak się naczytasz skutków ubocznych to lek od razu gorzej działa a w zasadzie to po co brać lek skoro nie wierzy się w jego skuteczność. Osobiście to nie znam Cymbalty a o Valdoxanie tylko słyszałem, byc może jest szkodliwy na wątrobę ale wątpię że do tego stopnia by ją uszkadzał, ,każdy lek ma jakis skutek uboczny. Niewątpliwie jednak to Valdoxaen jest ciekawym lekiem, osobiście nie próbowałem bo mam zaburzenia lękowe i ponoć nie jest najmocniejszy na lęk ale w depresji słyszałem jest b.dobry. Skoro po nie czujesz poprawy to znaczy,że lek nie dla Ciebie, co nie znaczy,że wiele osób by juz po tym okresie go zachwalało. Mni się podoba w nim że ma mało skutków ubocznych w stosunku do innych antydepresantów, szkoda ,że ma mało działania przeciwlękowego, chociaż i tu reakcje moga być różne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystki leki noradrenalinowe są paskudne w skutkach odstawiennych. Także stary Anafranil. Więc nie dramatyzuj. Gdyby to było takie zło, to by każdego z automatu słali na badania wątroby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Valdoksan jest przereklamowany jako lek przeciwdepresyjny. Brałam go, więc wiem. Nie ma sie co tak zachwycać. Jest toksyczny. Trzeba robić obowiązkowo testy wątrobowe. A jak ktoś ma depresję z lękiem, to jeszcze nasila lęk. Więc nie ma co wpadac w euforię , bo to najnowszy lek, ale ...skuteczność...wątpliwa. Ja się bardzo rozczarowalam.

 

-- 30 gru 2011, 12:26 --

 

Valdoxan kosztuje 205 zł i nie jest refundowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, ale to wyjątkowo niemądry argument "brałam więc wiem".... Ja brałem kilkanaście leków, które na mnie akurat nie podziałały i przyszłoby mi do głowy pisać że są przereklamowane, gdyż znam osobiście i "w necie" dziesiątki osób którym pomogły. Nie wiem naprawdę jak można wpaśc na pomysł, by wypowiadać się na temat skuteczności leku, na podstawie jednej obserwacji i to jeszcze tak nieobiektywnej jak swoja własna. Ale gadu, gadu, a co do Valdoxanu, to muszę powiedzieć, że to pierwszy lek który wyraźnie u mnie "zaskoczył". I to po kilkunastu latach bezskutecznego leczenia. Co do wątroby, to nie chcę się spierać, robiłem badania na samym początku brania i szykuję się na kolejne, z czym związany jest mój ogromny niepokój, bo jeśli coś będzie nie tak i okaże się, że muszę lek odstawić to klapa straszna. Mogę się powoływać jedynie na to co zasłyszałem i przeczytałem, że owszem lek powoduje pewne ryzyko wzrostu poziomów enzymów wątrobowych, ale na pewno nie u wszystkich, a nawet u sporej mniejszości i nie przesadzałbym z tym, że jest od razu "toksyczny", jest jednak zarejestrowany w całej Unii... Trzeba robić badania i tyle, jeśli okaże się, że źle wpływa to trudno. Jest drogi, ale jak coś miałoby mi pomagać to mogę sprzedać swoje mieszkanie, żeby się wyleczyć. Jak to mi się kiedyś powiedziało: wolę nie mieć pieniędzy na nowy pasek do spodni (faktycznie nie miałem przez jakiś czas), niż sobie ten pasek kupić i zrobić z niego autodestrukcyjny użytek. Nie ma nic cenniejszego od zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Valdoxan był dla mnie bardzo ciekawym lekiem. Niestety był. Choruję od 1994 i zdążyłem przyjąć do organizmu dziesiątki trutek psychiatrycznych. Dość długo ciągnąłem na efectinie. Z różnym skutkiem ale dało się żyć. Do efectinu brałem lamotrigine i ketrel. Aż któregoś pięknego dnia moja choroba stwierdziła, że nie da się więcej efectinowi. Zacząłem brać Valdoksan dalej z ket i lamo. Wszedł bardzo szybko i efekt był niezły. Do tego bez skutków ubocznych. Żadnych mdłości, pocenia się, osłabienia itp. Trwało to około 10 miesięcy i łup z dnia na dzień zjazd totalny depresja taka, że dna nie widać, ledwo byłem w stanie zwlec się z wyra i poczołgać do robo. Odstawiłem Valdo (wszystko oczywiście pod kontrolą lekarza). Brałem tylko zwiększoną dawkę ket i lamo. Przez kilka dni było bosko a po jakimś tygodniu znowu łup w łeb. Od trzech tygodni jestem na 400 ket 125 lamo i 30 cymbalta. Cymbalta weszła po dwu tygodniach i teraz jest ok. Co do toksyczności efectinu i valdoxanu - regularnie, co najmniej dwa razy w roku robię próby wątrobowe, a raz w roku badanie gruntowniejsze np. usg lub tomograf. Wątrobę mam jak dzwon,mój lekarz nie może w to uwierzyć. Po cichu mogę Wam się zwierzyć, że wódeczności nie odmawiam.

Moje ChAD pozdrawia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem o synergicznym oddziaływaniu na siebie agomelatyny i SSRI,nie wiem jednak na ile to źródło jest wiarygodne wiec pytam Was-czy ktos z zalecenia lekarza stosował takie połączenie a jesli tak to z jakim skutkiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to ze mam na stanie troche agomelatyny ale boje sie znów sytuacji gdyby sie okazało ze zarzycie jej mogło by zniwelowac efekt stosowanego przeze mnie 11 dzień escitalopramu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popularność nie jest tożsama ze skutecznością ,niepopularny u nas moklobemid jest równie skuteczny co SSRI ;w przypadku agomelatyny istotnie ograniczający jej zazywanie aspekt ma cena.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy jest ktos na forum kto uzywal valdoxan + ssri , kombinacja wydaje sie byc ciekawa ale chcialbym poznac opinie osoby ktora ja wyprobowala. Narazie uzywam ssri i czuje sie lepiej ale sam w sobie lecz bez motywacji , mobilizacji i bez uczuc do innych osob.. :(

Jak wyprobuje ta kombinacje to opisze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem nad tym połączeniem ale prawie 2 bańki za 28 tabsów? Jeszcze mi nie odbiło.

 

hihi fajnie to brzmi jeszcze mi nie odbiło a pewny jesteś :P;) ... :arrow::?:

 

-- 02 kwi 2012, 17:47 --

 

robciu888,

spróbuj moze sprawdzona mianserynę do tego SRRI, może wtedy trochę Cie to nakręci i sulpiryd w małych dawkach np. 50-tka, albo setka na dopaminę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkim, cierpię od około 3 lat na nerwicę lękową.... i od 3 lat brałem leki. Jako,że zupełnie żadne nie pomagały dokładnie spaliłem w ognisku wszystkie, zostawiłem jedynie te najnowsze i najdroższe... moim ostatnim lekiem był Valdoxan za którego płaciłem około 190 zl za opakowanie, zawsze zamawiałem na zapas gdyż akurat ten lek nawet cieżko dostać w hurtowni. zakupiłem w lutym 2012 i na początku marca chciałem zwrócić w aptece ale bez skutku nawet po nizszej cenie... lek jest drogi i szkoda go było spalić bo ma długi termin ważności... co z nim zrobić? proszę no pomoc... gg 4866689

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×