WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)

jasminegirlJa choruje na przewlekłą depresje,juz w dziecinstwie ,za gowniary miałam takie dziwne jazdy,czułam sie " inna "od zawsze

skąd ja to znam...

najgorsza jest chyba ta świadomość, że znowu się wpada w to samo bagno, gdy przez pewien czas czuło się całkiem nieźle.

ja zażywam wenlafaksyne od 2 dni, narazie sie czuje zle, ale wiem ze trzeba poczekac przynajmniej 2 tygodnie, lecze sie na schizofrenie i depresje oprócz wenlafaksyny biore jeszcze klozapol, lit, proplanolol ,

ja na depresje chroniczna wyuczona, cokolwiek to znaczy, bralam 5 lat wenle i pomogla tylko na ataki paniki, depresja sie poglebiala. az odstawilam bo skoro ataki mienly.... pol roku bez wenli i dupaaaaaaaa, znowu antydepresnat tylko teraz inny. juz ponad tydzien biore i tylko jeden skutek uboczny... 3h snu w nocy...ale to jeden ze skutkow ubocznych na poaczatku pierwszy na liscie, take mam nadzieje, ze minie. bo chodze jak zombie, kladlabym sie popoludniu to bym zasnela ale nie chce przestawiac sie zbytnio na spanie w dzien, wiec wytrzymuje. chodzacy zombie.

wenli poprostu bralam za malo, bo na ataki paniki 75mg wystarczy na depresjje nie. ....

jasminegirlJa choruje na przewlekłą depresje,juz w dziecinstwie ,za gowniary miałam takie dziwne jazdy,czułam sie " inna "od zawsze

 

skąd ja to znam...

najgorsza jest chyba ta świadomość, że znowu się wpada w to samo bagno, gdy przez pewien czas czuło się całkiem nieźle.

Oj,tak dokłądnie

ja za każdym następnym "DOŁEM" jestem taka wściekła ,tak siebie nienawidzę,bo kiedy juz udało mi się to pokonać,byłam przeszczęsliwa i zyłam myślą( nadzieją) , że to już może ZA MNĄ I A MOŻE NIE WRÓCI DEPRESJA

CÓZ TAKIE ŻYCIE ,za każdym razem jakby na nowo uczę się jak z tym żyć cholera

pOWODZENIA

-- 27 lis 2011, 23:45 --

Od piątku mam zwiększoną dawkę wenli na 2 razy po 150 mg

Chyba też powinienem zwiększyć dawkę, albo zmienić lek. Wenla była fajna na początku, teraz jej dzialanie bardzo osłabło.

shinobi możliwe, mi wenla pół roku temu dała dużo a teraz jak bez "kopnięcia" ,ale wolę nie myśleć jakbym wyglądała bez niej

amelia83, właśnie tego "kopnięcia" mi brakuje, które było w początkowej fazie leczenia. Może przy następnej wizycie u psych podpytam o zwiększenie dawki.

ja za każdym następnym "DOŁEM" jestem taka wściekła ,tak siebie nienawidzę,bo kiedy juz udało mi się to pokonać,byłam przeszczęsliwa i zyłam myślą( nadzieją) , że to już może ZA MNĄ I A MOŻE NIE WRÓCI DEPRESJA

rany, dzięki Tobie poczułam się zrozumiana. chyba nikogo w moim otoczeniu nie ma, z kim bym o tym mogła w ten sposób porozmawiać. mój chłopak bardzo mi współczuje, ale współczucie to dla mnie za mało, bo i tak sobie myślę, że on tego nie brał i nie przeżył, więc nie wie jak to jest się czuć w ten sposób.

teraz mam taki upadek ideałów, że nie wiem co chcę robić z moim leczeniem. jak się mnie lekarz zapyta czy zwiększamy dawkę, czy zmieniamy lek, to chyba się popłaczę, bo jestem niezdolna do decyzji w tym momencie.

Od piątku mam zwiększoną dawkę wenli na 2 razy po 150 mg

ło rany, to brzmi tak morderczo. ale grunt, żeby pomogło! trzymam kciuki.

Po ponad roku wracam do wenlafaksynki. Kiedyś brałam chyba 112,5 mg, dziś zaczynam od 37,5 mg przez pierwsze 7 dni, ponieważ bardzo źle toleruję leki i mój obecny psychiatra jest w moim względzie bardzo ostrożny [za co mu wielka chwała !]. Kiedyś brałam go przy okazji bulimii [i depresji], teraz w związku z BPD na lęki napadowe i w ogóle takie chyba uspokojenie.

Biorę venlę od ponad dwóch lat i ciągle zwiększam dawkę - z 75 mg do 150 mg x2 dziennie (przekroczenie dawki!) i nie zawsze pomaga - mam pytanie , czy można się uodparniać na ten lek przez co zmniejsza się jego działanie?

-- 30 lis 2011, 13:29 --

odnosnie libido , muszę Cię zmartwić - biorę ten lek dość długo i niestety zmiany (spadek

jest drastyczny i zauważalny)

mam pytanie siostry i bracia w ... chorobie (?) ... czy ktoś z was bierze Efevelon SR ? czym ten lek różni sie (jeśli się różni) od np Venlactine? (skład ten sam a o wiele tańszy.

no hej michał biorę teb efevelon sr i szczerze to nie mam pojecia czym sie rozni,bralam przerozne zamienniki

jedna kapsulka zawiera chlorowodorek wenlafaksyny co odpowiada 75 mg wenlafaksyny ( z ulotki)

-- 30 lis 2011, 14:38 --

składowo wiec jest to samo ;

ja teraz jak biorę 300mg tego i wkurza mnie metaliczny posmak w ustach bleee....

amelko83, również ładuję 300mg ale nie odczuwam posmaków. Przez te "prochy" mam inny problem - paniczny strach przed nawrotami "doła" jeśli nie wezmę ich w ustalonym czasie. To trochę jak z uzależnieniem - a to tylko strach.

300mg to mega duzo ,ale skoro pomaga.... Ja biorę juz 4 miesiąc 75, było juz lepiej, prawie dobrze (choć tylko prawie).Teraz znowu mega dół. Pewnie czeka mnie zwiekszenie do 150mg, ale boje sie skutkow ubocznych , kyore byly na poczatku(ogromne pobudzenie). Pwiedzcie jak to u was bylo przy przejsciu z 75 na 150. Czy dlugo trzeba sie przezwyczajac, czy tak dlugo jak przy poczatkach lykania weli? Aha, jestem ciagle senna. Czy przy 150 bede bardziej "zywotna". Jak to bylo u was? pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za wszystkich mi podobnych depresyjnych:)

ja wcale nie jestem żywotna ;zero zycia jest we mnie ,kilka lat temu, kiedy zaczynałam efektinem bardzo szybko "stanęłam na nogi"

teraz z chęcią zmieniłabym go juz na inny lek,a z drugiej strony znów czekać aż nowy lek się wkręci...ranyy nie wiem, poczekam jeszce, od piatku biorę 300 m, wcześniej 225-2 tyg. , a prędzej 150,na normalnie jak było spoko to 75 mg dawka podtrzzymująca

zamienniki niczym się nie różnią. poza ceną i wyglądem tabletki ostatnio odkryłam niejaki oriven pakowany po 98szt, a kosztuje 56zł w doz.pl (mowa o dawce 150mg).

poza tym najtańszy chyba jest venlabax mr, opakowanie 28szt 150mg kosztuje niecałe 20zł, gdy zamienniki potrafią 100 kosztować.

ja przy przejściu z 75 na 150 nie czułam żadnej różnicy. poza zmianą samopoczucia na lepsze, po kilku tygodniach oczywiście. ale ja ogólnie łagodnie reaguję na leki, nie miałam po welafaksynie żadnych skutków ubocznych oprócz ziewania i intensywnych snów, które nie były uciążliwe. jak słyszę, jak cierpicie, to mi się aż wierzyć nie chce, że jeden lek potrafi tak różnie oddziaływać na różne osoby.

teraz na spamilanie trochę mnie głowa boli, ale nie wiem czy sobie tego nie wdupiam, bo ostatnio bardzo dużo myślę o stanie swojego zdrowia.

Witam! Jestem w połowie drugiego opakowania Effectinu 75 ER i największym problemem są prądy w głowie Czy to może byc nadal od leku czy może coś poważniejszego?

Witaj Madzialenka też je mam i miałam, to są skutki uboczne leku niestety. I kiedy z dnia na dzień odstawiałąm wenlę po kliku dniach też miałąm takie odczucia, te prądy. Powiedz ile płacisz za efectin 75 er ? Ciekawa jestem ile teraz kosztuje efectin, jak coś to mam na P. ( zniżki na chorobę przewlekłą )

Bardzo dobry lek , stosowałem go przez kilka miesięcy ale odstawiłem , powodował zaburzenia sexualne .Jeśli chodzi o działanie antydepresyjne , to chyba najlepszy lek na rynku - mówie oczywiście o moim przypadku , nie na kazdego pewnie zadziała .Przykre skutki uboczne po pominięciu dawki .

pzdr

No właśnie, przeważnie takie prądy są przy odstawianiu lub niezażyciu dawki, ale cały czas. Zaczynam się tym martwić. Amelia, za Efectin płacę 78 zł. Czy mówiłaś lekarzowi o tych prądach?

bo sie kulki odsypuje a nie odstawia tak jak lekarz mowi, odsypywanie kuleczek i zero skutkow odstawiennych. jest temat "odstawianie benzo i efectinu"..........

No właśnie, przeważnie takie prądy są przy odstawianiu lub niezażyciu dawki, ale cały czas. Zaczynam się tym martwić. Amelia, za Efectin płacę 78 zł. Czy mówiłaś lekarzowi o tych prądach?

hej, nie pamiętam czy mówiłam, zaczynałam brać effectin w szpitalu ; zadziałał ekspresowo w porównaniu z innymi, poprzednimi lekami. Teraz jestem na dawce 2 razy 150 mg rano i wieczorem i chyba minęły od kilku dni nie mam prądów.

A biorę odpowiednik Efevelon Sr, ow iele tańszy jest.

Pozdrawiam:)

ja raczej tak szybko nie pożegnam sie z tym lekiem, także nie odsypuję kulek, ale dobra rada na przyszłość.Dziękuję klaudia

Amelka, ale czy mialaś te prądy też w trakcie brania Efectinu?

Ja mialam te prady, glownie jako jeden z objawow odstawiennych lub w przypadku pominiecia dawki. Przykre i bardzo dokuczliwe uczucie. Ale i tak uwazam, ze Efectin to najlepszy lek na rynku !

To dlaczego ja mam je w trakcie brania?