cześć _asia_
odnośnie diety dla nerwicowca - przede wszystkim lekkostrawna, nie ciężka, najlepiej lekkie posiłki kilka razy dziennie. odradzam kawę, colę (kofeina), wszelkie napoje energetyczne. Napoje izotoniczne sam stosuję - dobrze nawadniają i dają energię.
Co do mięsa - najleprze źródło żelaza - zwłaszcza mięso surowe , dojrzewające (salami, szynka surowa wędzona), ale uwaga na sól! w tych wyrobach jest dużo soli (NaCl) , nawet do 2,5% !
Ryby KONIECZNIE, nawet jeśli jest w nich dużo metali ciężkich (udowodnione w badaniach) - zwłaszcza z rejonów mórz wokół Chińskich, Indyjskich, Japońskich i innych z okolicy - mimo wszystko jest w nich sporo kwasów z grupy nienasyconych (omega). Lub po prostu tran.
Mleko - spokojnie możesz zrezygnować, ale nie z produktów mlecznych fermentowanych naturalnych (kefir, maślanka), serów twarogowych chudych - NIE!!! - są dobrym źródłem białka i wapnia, kwasu mlekowego, bakterii kwasu mlekowego.
Wyroby mączne - jesli nie ma przeciwskazań typowo zdrowotnych , to nie ma potrzeby rezygnowania z produktów zbożowych z glutenem (pszenne), ale możesz stosować wyroby z zastosowaniem mąki kukurydzianej, ryżowej, tapiokowej, owsianej, ...
Jasne, jak z innymi produktami , nie należy przesadzać ze spożywaną ilością . Dużo zależy od samopoczucia i obserwacji swoich reakcji po spożyciu danego artykułu.
Słodycze - jedna z zasad poprawnego odżywiania się jest odczucie przyjemności ( a nie katowania się dietą) więc od czasu do czasu wskazane jest poszaleć (bez przesady!!!) i jeśli lubisz słodycze - po prostu coś słodkiego mlasnąć. Ale ograniczone ilościowo i nie codziennie!
To tak tytułem wstępu - możemy rozwijać poszczególne tematy lub poszukać nowe - jeśli ktoś jest zainteresowany.
Pozdrawiam