Najlepsi wokaliści,wokalistki i zespoły na nerwicę-moja &quo

Dopisujcie tych wokalistów, piosenkarki i zespoły, które kiedykolwiek ukoiły wasze stargane nerwy i pomogły przetrwać najgorsze ataki.To moja dwudziestka przyjaciół:

1.Simply Red-za głos, który nigdy nie odchodzi...

2.Elton John-za teksty niebiańsko inteligentnie życiowe...

3.Pink Floyd-za ciemną stronę życia...

4.Donna Summer-za dyskoteki w najlepszym stylu...

5.Grzegorz Turnau-za lirykę i Krakowa dynamikę...

6.John Lennon-za wrażliwość wobec świata...

7.Rod Stewart-za pociągi,które nigdy nie odjadą...

8.Grzegorz Ciechowski-za płytę "Oj Da Da Na" Na kolana...

9.Phil Collins-za cudowne dzieciństwo

10.Led Zeppelin-za mocne uderzenia w nerwicę

11.Tracy Chapman-za zrozumienie dla człowieka

12.Reni Jusis-za troszkę optymizmu

13.Fleetwood Mac-za dobrą muzykę i teksty

14.Dire Straits-za gitary pełne seksu...

15.Jacek Skubikowski-za niebo dla naiwnych...

16.Zbigniew Wodecki-za pierwszy utwór na naszym weselu...

17.Lady Pank-za mojego mężczyznę...

18.Maanam-za głos Kory i "Lucciolę"...

19.Janis Joplin-za Woodstock 1969

20.Michał Bajor-za cudownie jedyny głos...

Dziękuję, że jesteście...

jak dla mnie tylko i wyłącznie Natalie Imbruglia. polecam wszystkie jej płyty, nic innego mnie tak nie uspokaja i wycisza jak jej muzyka. Są owszem też mocniejsze momenty. Osobiście polecam utwór 'Beauty On The Fire' oraz 'Counting Down The Days'. Perełki:) Poza Natalie polecam również Siobhan Donaghy. Bardzo ambitna muzyka. Pozdrawiam:)

Rowniez muzyka powyzsza opisana przeze mnie nalezy do ambitnych a wlasciwie najambitniejszych.Ktos juz kiedys powiedzial,ze to co bylo w latach 60-tych i 70-tych bylo najlepsze i na tym sie wzoruja obecni wokalisci,zreszta z marnym skutkiem.Giganci tamtych lat nadal trzymaja wladze!Nic juz lepszego nikt nie wymysli...

Norah Jones

Eva Cassidy

Wilki

Dido

Edyta Geppert

ostatnio.....

Helloween

The Cure

Tatu

Bibi wymieniła Tatu. można się z tego śmiać, ale dziewczyny mają bardzo dobre teksty piosenek. Wystarczy je tylko odpowiednio zinterpretować. Szczególnie polecam 'Obizienka Nol', 'Sacrifice' oraz 'Dangerous and Moving'.Bardzo dobre jest 'Zachem Ya'. Ogólnie jednak nie lubię całej tej otoczki tego zespołu. Pozdrawiam :)

cala skladanka z miasta aniolow :):)

Dla mnie całkowicie najukochańsze Placebo - głos Briana Molko jest dla mnie lekiem na wszelkie zło. Poza tym uwielbiam Soundtrack do "Marzyciela" i "Edwarda Nożycorękiego". Radiohead z jękliwym uspokajającym głosem Thoma Yorke'a, skrzekliwy Corgan i The Smashing Pumpkins, Muse - który wydziera ze mnie wnętrzności. Poza tym Emilie Simon i Bjork. Bjork, bjork, bjork - ona przede wszystkim. Na równi z Placebo. No, to tyle.

[ Dodano: Nie Sie 20, 2006 8:49 am ]

Jeżeli ktoś ma ochotę do podaję linki do teledysków...

http://youtube.com/watch?v=vQuPqopDvX4

http://youtube.com/watch?v=jQQmAP9Poo4

http://youtube.com/watch?v=3-F5L1S7LKU

http://youtube.com/watch?v=ZVfM_qmPMAY

Torrini jest lepsza niż relanium,oprócz tego Anja Garbarek.

1.Steve Lukather- za jego luz i radość z grania, która przenosi się na mnie w trudnych chwilach

2.Pink Floyd- za super dobijające do reszty utwory

3.John Petrucci- za przepiekne smutne ballady

4.Rush- za wspomnienia

5.Journey- za piękne solówki

6.Madonna za Live to tell

depeche mode

ale tez ogólnie muza elektroniczna

sam tez cos tam dlubie z bratem muzycznego,zreszta gra na instrumencie odpręża

pozdr.

Dark tranquility - jakoś dziwnie dodaje mi siły, niby prawi o rzeczach przytłaczających i prezentuje raczej ciemną strone mocy to daje mi mnóstwo energii. Widocznie jestem tym złym

Ogólnie polecam power metal, ze swoich typów:

- Hammerfall, świetny zespół

- Dragonforce, jeszcze lepszy

- Manowar, mniej lepszy

- Freedom Call, niezły

- itd

Metal jest po pierwsze szybki i dodatkowo gdy ktoś rozumie angielski docieknie o co chodzi w tekscie, który zazwyczaj jest oryginalny i dający do myślenia. Problemy uciekają przy uderzeniu perkusji i gitar

Anna Maria Jopek, klasyka, folk - jedyne co na mnie działa, gdy mam melancholiczny nastrój.... Gdy jestem zła ostre, gitarowe brzmienia...za dużo, by wymieniać...

Janis Joplin, Hey, Coma...dużo by mówić - jak dla mnie, delikatny (bądź nieco mniej ) rock.

Muzyka z filmu "Piano" i " Washington squere", "Wild"

Elton John " Elton's song" , "Etiuda/Chloe"

Czasem muzyka poważna jak Chopin

hm,ostatnio Button Hackers

Mandy Moore (szczególnie Only Hope)

no i oczywiście, jakże by inaczej ZAWSZE mój ukochany Dżem

Mnie uspokaja Sade