Skocz do zawartości
Nerwica.com

BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)


nella31

Rekomendowane odpowiedzi

Wzięłaś dwie tabletki, poczułaś lęk i chcesz zarzucić lek? Ja brałem asentrę przez 6 miesięcy, mimo lęków, które nasilała - ale ufałem lekarzom - niestety w tym wypadku się nie popisali. Lek trzeba brac przynajmniej tydzień żeby sprawdzić czy działa i czy go tolerujemy. Propranolon możesz brać codziennie, ja brałem go czasami po 3 razy dziennie do tabletek na nadczynność tarczycy, bo tak zaleciła doktorka, więc pewnie wiedziała co robi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miko powiem szczerze ze nigdy nie mialam az takich okropnych lękow,nie dam rady przetrzymac kilku dni biorac coaxil.Po prapronolonie funkcjonuje i az tak sie nie boje,ale jeden dzien bez niego jest koszmarem:(Niestety.A co do lekarzy to nie ufam im tak do konca,moja lekarka wie mniej na temat wellbutrinu niz ja,nie ma o nim zielonego pojecia praktycznie.Bylam u innego lekarza z NFZ ale mnie splawil.Jak nie zaplace 100 za wizyte to mam to co mam,nie chca ze mna gadac i mowia ze powinnam wrocic do swojego lekarza.A niestety nie mam tyle kasy zeby chodzic do psychiatry prywatnie.Niektorzy zatrzymali sie w prechistorii,nie doksztalcaja sie,a nowosci proponuja tylko gdy przedstawiciel z firmy farmaceutycznej sie do nich zglosi i wcisnie cos nowego.W taki wlasnie sposob moja lekarka przepisala mi wellbutrin,wiedziala o nim tyle co przy mnie przeczytala w ulotce.Gdyby nie to forum to byloby ciezko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biore Wellbutrin (150 mg) od 2 dni, tak więc nic napisać nie mogę - poza tym, że jednak mam zmieniony stan samopoczucia. Pierwszy dzień był ok, drugi (ten co dalej u mnie trwa) niezbyt.

 

Jak do tej pory fizycznych objawów skutków ubocznych nie mam.

 

 

Czytając opinie, zazwyczaj widzę jakie to złe skutki uboczne, lub jakie złe efekty daje ten lek. Jednakże nie jest on chyba lekiem który ma wszystko spieprzyć, także chciałbym dowiedzieć się co ów lek zmienił, co naprawił - pozytywne efekty, chciałbym się dowiedzieć czego doświadczyli ludzie po tym leku i ewentualnie czego ja mogę się spodziewać.

 

Jak dotąd niestety z powodu mojego przestawionego zegaru biologicznego (chodzę spać dość późno) i do tego lubię nocną kawkę, śpię dość długo - lek będzie mi przeszkadzał w zmianie tego - mam nadzieję, że niedługo to minie i przyzwyczaję się do normalnego snu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie: większa energia i chęć do działania, większe odczuwanie przyjemności, lepsze samopoczucie i czasami (o dziwo) mniejszy lęk. I jak biore wellbutrin to kawa przestaje mi smakować - ma wtedy jakiś dziwny smak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miko jak dlugo brales wellbutrin?po jakim czasie brania zauwazyles poprawe?,tzn,energie i chec do dzialania?wg ulotki na pelne dzialanie leku,trzeba czekac az 3 miesiace.Czy to prawda?

Czy to nie jest tak,ze pojawia sie np dzialanie euforyzujace,chec do dzialania,energia,np tylko na poczatku,przez 2-3miesiace,a potem to pomalu zanika i lek przestaje dzialac?Jak to bylo u Was? ,kieruje

te pytania do wszyskich osob bioracych ten lek ,nie tylko do Miko

Jakie dawki braliscie?Zastanawiam sie nad naddolozeniem do fluoxetyny bupropionu zamiast edronaxu,ktory teraz biore.

Czy Well,nie uposledza koncentracji/pamieci?

bo edronax pomaga mi tez na koncentracje( noradrenalina) tylko

,ze reboxetyna jest dosc droga

Z gory dziekuje za odpowiedzi.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawkę 150 mg brałem przez 2 miesiące, a działanie leku odczułem dość szybko, już po paru dniach. Później wskoczyłem na 300 mg. Lek jest ok, ale ja mam nadczynność tarczycy, która objawia się potliwością, szybkim biciem serca i nerwowością, a wellbutrin to nasila, niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biore 2 dzień...z natury jestem nadpobudliwy...lek jak wiadomo działa na dopamine a wiec pobudza..lecz mnie uspokaja mimo ze dopiero druga tabletka odczuwam własnie takie jego działanie...w nocy nie moge spac...ponoc leczy sie nim ADHD...załwazyłem ze jesli ktos jest np.nadpobudliwy to biorac lek pobudzający paradoksalnie odczuwa uspokojenie(nie zamulenie)..nie jest to reguła ale czesto tak bywa....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biore 150 mg od okolo 1,5 miesiąca, na początku bylam poddenerwowana i mialam problemy ze snem, ale to dosc szybko minelo. Pozniej nie mialam, zadnych skutkow ubocznych (procz jednego zwiazanego z libido). Ten lek na pewno nie zamula i nie powoduje sennosci. Wrecz przeciwnie organizm mniej potrzebuje snu (przynajmniej u mnie tak jest). U mnie zaczał działac mniej wiecej po 2 tygodniach.

Od dwoch tygodni dołączyłam do Wellbutrinu Seronil.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Basior tak właśnie jest, co jest paradoksem. Dlatego chorym na ADHD podaje się stymulanty. To bardzo ciekawe, że zła praca dopaminy może powodować nerwowość. Przykładem są np neuroleptyki, które blokując dopaminę mogą wywołać akatyzję, czyli ewidentny stan nerwowości do potęgi entej :)

 

Dlatego mimo logiki, że lek powinien powodować u wszystkich nerwowość, wellbutrin niektórych uspokaja. Na mnie tak działa, w pewnym sensie, trudno to wyjaśnić i opisać, ale psychicznie czuję się spokojny, ale ciało wysyła sygnały nerwowości - potliwość, szybkie bicie serca itd. Wydaje mi się, że jak wyleczę się z nadczynności, która sama w sobie ma takie objawy, to będę mógł wrócić do tego świetnego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, czytałem wasze posty od dawna... Bywały momenty gdzie było mi bardzo źle i wasze posty zawsze dawały odrobinę nadziei. Po pierwsze chciałem wam podziękować oraz powiedzieć, że te fora są bardzo ważne bo jest to forma terapii grupowej. Chyba wiecie jaka jest to ulga, że ktoś nagle czyta, że inni mają to samo, że nie jestem sam, że gdzieś tam walczymy razem...

Zdając sobie sprawy jak te fora bywają pomocne nawet dla nie zarejestrowanych, to uważam, że jeżeli czuje się lepiej to nadeszła moja kolej by mieć jakiś skromny wkład jeżeli może to komuś pomóc...

 

Mam 33 lata, zawodowo coś w życiu osiągnąłem ale rok temu zrezygnowałem z pracy by wygrać z chorobą. Przez ostatni rok dużo pracowałem nad sobą... były i bardzo trudne momenty... Mam dystymie od 7 lat z epizodami depresji (co jest normalne bo psycha co jakiś czas ma dosyć dystymii) ;). Miałem wrażenie, że wypróbowałem prawie wszystkie leki... w lipcu przypisano mi pierwszy raz "Wellbutrin" 150mg XR, przez pierwsze 11 tygodni raczej bez większych zmian pruć obecnej nadziei... więc przeszliśmy na 300mg XR i tu nagle po tygodniu 1szy dzień czuje się jak normalny człowiek, czułem, że jestem... potem drugi, potem tydzień to samo... po dwóch tygodniach na terapii płakałem z radości, że nie znałem tego stanu od 7 lat... Zabawne bo normalność była dla mnie jakimś luksusem...

 

Mam do was pytanie... czy ktoś z was doświadczył np. że po jakimś czasie lek jakby się zawiesił??? Czy bywa tak, że Wellbutrin co jakiś czas przestaje działać? Od tygodnia po 5 miesięcznej kuracji czuje się raczej średnio i nawet nie chce myśleć o tym, że lek przestał działać...

 

Co wy na to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Speedos -nawet idealnie zdrowy człowiek czasem ma zniżkę formy tak wiec nie przejmuj sie chwilowym "załamaniem" samopoczucia..nie ma leku który powodował by nieustanny błogostan,jesli ktos tego oczekuje od leku skazany jest na rozczarowanie...

miko84-czytałem kiedys bardzo dobry biuletyn naukowy o lekach psychotropowych,był tam artykuł w którym pisano ze lek zawsze działa tak samo tylko ludzie róznie na niego reagują..o co chodzi ..o to ze organizm człowieka przyjmujac lek np.na zwiekszenie dopaminy działa na zasadzie przekory(by nie doszło do zaburzenia równowagii biochemicznej po wprowadzenie leku dopaminergicznego organizm niejako robi wszystko by nienastąpiło przedawkowanie dopaminy co w konsekwencji moze skutkowac zmniejszeniem sie jej ilosci pomimo zastosowania leku na wzrost poziomu tego neuroprzekaźnika)...oczywiscie ma to miejsce na poczatku terapii gdy organizm nie jest nasycony lekiem i gdy traktuje go jeszcze jako "obce ciało"..po pewnym czasie organizm uznaje lek za "czesc własnej fizjologii" i wtedy własnie ujawnia sie terapeutyczne działanie leku(2-4 tyg.i dłuzej)..tak to działa w praktyce tylko kto z nas sie nad tym zastanawia....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czytałem o takiej koncepcji, że stymulanty przez wysycenie powodują w konsekwencji zmniejszenie poziomu dopaminy i uspokojenie chorych na ADHD, ale dlaczego w takim razie leki te z czasem nie przestają działać i dlaczego neuroleptyki w większych dawkach, poprzez blokowanie dopaminy nie powodują zwiększania jej poziomu?

 

Doczytałem. Tzn ta hipoteza mówi dokładnie, że stymulanty będące inhibitorami wychwytu dopaminy powodują "zatrzymywanie tej substancji w przestrzeni synaptycznej, powoduje jednoczesne hamowanie dalszego wydzielania dopaminy do synapsy, a więc de facto poziom dopaminy ulec może obniżeniu, co tłumaczyłoby uspokajające działanie MPH w terapii ADHD. Najnowsze doniesienia mówią, że chroniczne podawanie MPH obniża ilość receptorów dopaminowych m.in. w prążkowiu i jądrze półleżącym." źródło: wikipedia Wynikałoby z tego, że nerwowość i nadpobudliwość są związane z skokami dopaminy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Basior dzięki za info. Ja naprawdę nie szukam żadnego szczęścia a tym bardziej błogostanu... ja szukam tylko by móc w miarę normalnie funkcjonować... Martwie się bo chyba wiesz, że na tym forum potrafimy odróżnić kiepskiej formy od typowych objawów depresji... Nie będę narazie narzekał bo tyle już mam za sobą, że dam z tym sobie radę. Jedynie boje się, że stan się nie poprawi i dopadnie mnie panika, że uwierzyłem w swoje nowe życie a tu sru... To byłby dla mnie prawdziwy cios...

 

Przyznam, że czytałem wasze ostatnie dwa posty i pomyślałem, że mam sporo do nadrobienia od strony wiedzy medycznej bo nawet trudno mi było zrozumieć wasze "tezy"... :).

 

Wracając do chemii to chciałem dodać, że od tygodnia zrobiłem sobie przerwę z Acetyl L-karnityna, która jest jak wiadomo "dopaminogenna". Zastanawia mnie to, że początek mojej poprawy nastąpiło gdy zacząłem uzupełniać Wellbutrin ALCem... może to tylko zbieg okoliczności... nie chciałbym żeby ktoś pomyślał, że ALC jest potrzebne z Wellbutrinem, ale czy jest taka możliwość...?

 

PS. Suplement ALC zastosowałem jako formę uzupełnienia do Wellbutrin. Przeczytałem na jego temat pozytywne opinie na amerykańskich forach. Unikam kolejnych leków, które wspomagałyby Wellbutrin. Czytałem kiedyś na postach Miko84, że brał wspomagające leki do Wellbutrin. Rozmawiałem z panią doktor na temat "tuningu" do Wellburin to powiedziała, że nie ma takich badań więc niczego nie dopisze, chociaż zestaw zastosowany prze Miko84 wyglądało sensownie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No najlepiej działał wellbutrin z "czymś", a najlepsze połączenie u mnie to wellbutrin,coaxil i agonista dopaminy. Speedos występuje coś takiego na wellbutrinie jak honeymoon, czyli okres działania leku, podczas którego ludzie czują się świetnie - jest to taki wyjątkowy stan, coś jak hipomania. Stan taki mija po jakimś czasie i zazwyczaj już nie wraca. Oby nie było tak u Ciebie. Bierz lek, bo warto, być może poczujesz się tak jak się czułeś wcześniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84

...LSD -to niemal klasyczny przykład działania zasady przekory-obniza ekstremalnie poziom serotoniny by wktótce organizm przeciwdziałając zaburzeniu naturalnej homeostazy zwiekszył jej poziom do niebotycznej skali skutkującej niepowtarzalnymi halucynacjami...wniosek jest taki ze okres zwłoki w działaniu leków przeciwdepresyjnych i ich początkowego paradoksalnego działania wynika własnie z konfigurowania sie leku w organiźmie który choc go potrzebuje buntuje sie w poczatkowym okresie przeciwko jego obecnosci...

Speedos prubowałes l-tyrozyny?jest prekursorem dopaminy i noradrenaliny...nie wiem czy to działa faktycznie czy pojawia sie tylko efekt placebo ,ale kto nie sprubuje osobiscie ten sie nie przekona...polecam wam vita-min sport firmy olimp,rewelacja,mam ten suplement i szczerze wam powiem -działa równie dopingująco jak kawa,nie wspominając o uzupełnieniu mikro-makroelementów i witamin bardzo dobrze przyswajalnych ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Jestem nowa na forum a zarejestrowałam się ponieważ mój lekarz przepisał mi wellbutrin i chcialam się czegoś dowiedziec na temat tego leku. Niestety czytając te wszystkie posty przeraziłam się tym co piszecie na temat skutków ubocznych :shock:

Dziś rano wzięłam pierwszą tabletkę wellbutrinu 150mg i zobaczymy jak to będzie.

Dziś czuję się dobrze :smile:

Dodam tylko że razem z wellbutrinem biore Symfaxin ER, od dziś dawke 37,5mg ( a jeszcze do wczoraj 75mg )

Troche sie denerwuje zmniejszeniem dawki ale to chyba normalne ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×