Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Kimek - a od kiedy ją bierzesz?

 

Ja dziś wzięłam 3-cią dawkę i na szczęście skutki uboczne znacznie się zmniejszyły.

Wczoraj myślałam, że umrę. Takie miałam lęki, że aż zaczęłam się modlić (co mi się rzadko zdarza) ...

Dopiero wieczorem mi odpuściło.

Nie czuję też prawie wcale lęku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Earth od 19.07.2014, w tym czasie miałem 2 razy zwiększaną dawkę z 75 na 150 i ze 150 na 225.

Dziś po przebudzeniu o 7 zaczęło mnie odrealnienie łąpać i napad się, pojawił, ale wracma po tym napadzie jakoś do siebie, izaniepokojony jednak jestem, bo miałem nadzeje, że po tych dwóch dniach będzie co raz lepiej.Po mału się odmulam jakoś i mam nadzieje, zę funkcjonować będę dziś i czuć się lepiej tak jak przez dwa dni ostatnie.Ech te poranki.. Ataki w zasadzię tylko występują po przebudzeniu, kiedy człowiek się po mału budzi do życia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka następujących pytań :

1. Czy dawka początkowa może być 75 mg ?

2. Jestem już na niej 4 dni , mam lekkie skutki uboczne w postaci zawrotów głowy, niewyraźnego widzenia i wahania nastroju od senności po hipomanie włącznie.

Uprawiam sport, dzisiaj z 2h przed treningiem przyjąłem 75 mg wenlafaksyny ( tabletki o przedłużonym uwalnianiu ) po czym standardowo 30 min przed treningiem 200 mg kofeiny w postaci bezwodnika. Trening przerwałem po 30 min bo rozpierało mnie uczucie euforii w trosce o własne zdrowie . Jestem ciekawy czy w pierwsze dni brania wenlafaksyny 75 mg i przyjęciu 200 mg kofeiny w krótkim odstępie czasu do ciężkiego treningu wydolnościowego mogło się coś stać ?

Dodam,że samą kofeinę przed treningiem stosuję od kilku ładnych lat dodaje mi motywacje i energie , od niedawna zakupiłem właśnie tabletki z kofeiną bo wcześniej to była kawa.

 

3. Czy wenlafaksyna wpływa w jakikolwiek sposób na serce ?

 

Czekam na odp z góry dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mateusz3341 z tą kofeiną w kapsułkach przy wenlafaksynie to radziłbym Ci uważać. Wenla którą biorę od 7 tygodni daje takiego speeda, że ciśnienie ciągle jest podwyższone nie móiąc o tętnie.Do tego uprawiasz sport więc sam rozumiesz.Pisze z doświadczenia bo tętno mi podwyższyła bardzo i ciśnienie tak samo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka następujących pytań :

1. Czy dawka początkowa może być 75 mg ?

2. Jestem już na niej 4 dni , mam lekkie skutki uboczne w postaci zawrotów głowy, niewyraźnego widzenia i wahania nastroju od senności po hipomanie włącznie.

Uprawiam sport, dzisiaj z 2h przed treningiem przyjąłem 75 mg wenlafaksyny ( tabletki o przedłużonym uwalnianiu ) po czym standardowo 30 min przed treningiem 200 mg kofeiny w postaci bezwodnika. Trening przerwałem po 30 min bo rozpierało mnie uczucie euforii w trosce o własne zdrowie . Jestem ciekawy czy w pierwsze dni brania wenlafaksyny 75 mg i przyjęciu 200 mg kofeiny w krótkim odstępie czasu do ciężkiego treningu wydolnościowego mogło się coś stać ?

Dodam,że samą kofeinę przed treningiem stosuję od kilku ładnych lat dodaje mi motywacje i energie , od niedawna zakupiłem właśnie tabletki z kofeiną bo wcześniej to była kawa.

 

3. Czy wenlafaksyna wpływa w jakikolwiek sposób na serce ?

 

Czekam na odp z góry dziękuję.

Najlepiej zapytaj lekarza, ja moge ci powiedziec ze ludzie pija kawe na roznych lekach i problemu chyba raczej nie maja,

poza tym dawke wenli masz niska, takze mysle ze nie bedzie to jakos mocno kolidowalo, jezeli wenla da ci kopa porzadnego

to nie wiem czy jest sens wogóle brac to kofeine, moze zmniejsz dawke i bierz 100mg kofeiny, albo guarane ktora tez daje pewnego kopa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od kilku dni czuje się lepiej, stany odrealnienia mam znacznie mniejsze, dołki oczywiście istnieją, ale nie jestem tak przybity już.Wczoraj nawet prowadziłem auto przez ponad 200km , a czesc trasy jechałem sam.Myślę, że to może zwiastować jakiś początek redukcji lęków itd.Byłem również w kinie wczoraj, gdzie była masa ludzi i jakoś dałem sobie radę.Poza tym wracając z trasy było już naprawdę ciemno, droga uczęszczana bardzo jednak zmobilizowałem się. jutro z rana też wyruszma w jedno miejsce ze znajomymi, wstać muszę wcześnie rano i myślę, że dam rade po raz kolejny, mimo, że dziś łapie troche dołki.O powrocie do pracy także myślę na poważnie za tydzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

earth, najpierw bralam 75 mg około 3 lat, pozniej mialam przerwe, bo odstawiłam. Było ok, czasami ciezko ale ok. Ja miałam straszne bóle głowy (tzn nerwica somatyzacyjna) plus depresje. Nie wrociło to dopoki mi nie właczyli leczenia hormonalnego, wtedy dostałąm leki ktore powoduja nawrot depresji i mi zaczeło wracac po około pol roku mniej wiecej, czy jakos tak (juz dobrze nie pamietam). Wiec znowu mi lekarz kazał brac tyle, ze dawke podtrzymujaca około 37,5 pozniej zeszlam do 20 mg/18 mg tak na oko, codziennie sobie odsypuje polowke i mi jest ok. Objawy sie cofneły, ale ze nadal sie lecze hormonalnie na razie nie moge odstawic calkiem bo znowu bedzie nawrot. Jednak mysle, ze z kazdej nerwicy czy depresji mozna wyjsc o ile to nie sa bardzo nasilone objawy lub z gruntu somatyzacji. Mi dopiero pomogl antydepresant jak leki przepisywane przez neurologa na recepte p/bolowe nawet ketonal nie pomogal na to. A to byl bol 24 godziny na dobe. A nawet jezeli wyjsc nie mozna ale mozna sie leczyc i dobrze funkcjonowac to juz plus. mateusz3341, na poczatku dla mnie na wenli mialam tak ze czasami walilo mi serce, to normalne ze jak cwiczysz to wysilek fizyczny sie zwieksza, a i dzialanie poczatkowe wenli(uboczne skutki) pewnie spowodwaly ze walilo Ci serce. Wenla z tego co kojarze bo nie zagladam do ulotki, w razie czego sam przeczytaj to nic nie przypominam zeby miala negatywny wplyw na serce. Niemniej do m-ca powstrzymaj sie od cwiczen, po m-cu jak skutki uboczne mina, to powinno sie ustabilizowac i juz nie walic przy wysilku. Dawka poczatkowa powinna byc 75 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kilka dni czułem się lepiej, jak to zresztą pisałem w postach powyżej, natomiast od wczoraj zaczęły mi się z rana zawroty głowy itp.Mimo wszystko sporo gdzieś wczoraj wyjeżdżałem z domu.Natomiast od wczoraj byłem jakiś taki zobojętniały odrealnienie zaczęło się powiększać, obudizłem się jakąś godzine temu i czuje się bardzo źle, jak schodizłem na dół po ładowarke w domu, to myślałem, że nie dojdę.Wieczorem już będąc poza domem, byłem już tkai przytłumiony, ale jakoś jeszcze dawałem rade.Natomiast tak jak się czuje teraz, że w cieżko mi jest poznać swoje myśli, sprawia, że to co miałem zaplanowanego na dziś raczej nie zrobie.Mam najzwyczajniej dość.W stanahc lęku i odrealnienia jest jak dotąd jakoś się starałem wykonywać czynności , dziś po prostu jakbym nie był w stanie się podsnieść, bo w głowie mam..w zasadzie nic nie mam.Tracę nadzieje, że będzie dobrze, a tak już się zapowiadało nieźle przez te kilka dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kilka dni czułem się lepiej, jak to zresztą pisałem w postach powyżej, natomiast od wczoraj zaczęły mi się z rana zawroty głowy itp.Mimo wszystko sporo gdzieś wczoraj wyjeżdżałem z domu.Natomiast od wczoraj byłem jakiś taki zobojętniały odrealnienie zaczęło się powiększać, obudizłem się jakąś godzine temu i czuje się bardzo źle, jak schodizłem na dół po ładowarke w domu, to myślałem, że nie dojdę.Wieczorem już będąc poza domem, byłem już tkai przytłumiony, ale jakoś jeszcze dawałem rade.Natomiast tak jak się czuje teraz, że w cieżko mi jest poznać swoje myśli, sprawia, że to co miałem zaplanowanego na dziś raczej nie zrobie.Mam najzwyczajniej dość.W stanahc lęku i odrealnienia jest jak dotąd jakoś się starałem wykonywać czynności , dziś po prostu jakbym nie był w stanie się podsnieść, bo w głowie mam..w zasadzie nic nie mam.Tracę nadzieje, że będzie dobrze, a tak już się zapowiadało nieźle przez te kilka dni.

Zmniejesz dawke tego leku, albo zmien na inny, dalsze branie wenli nie ma sensu, ten lek nei jest dla ciebie poprostu, po co

ladowac w siebie cos co ci masakrauje glowe :pirate: , pozdro

 

-- 15 wrz 2014, 11:35 --

 

Kurwa ja dzisiaj trzeci dzien jestem na dawce 150mg, to co sie dzieje dzisiaj ze mna to poprostu hardcore, pobudzenie, euforia, przelotne mysli samobojcze, jak kiedys zwiekszalem to nie mialem czegos takiego, kurna dziwna sprawa :mrgreen:

 

-- 15 wrz 2014, 11:53 --

 

Jest za mocno :twisted:

 

-- 15 wrz 2014, 17:14 --

 

earth, najpierw bralam 75 mg około 3 lat, pozniej mialam przerwe, bo odstawiłam. Było ok, czasami ciezko ale ok. Ja miałam straszne bóle głowy (tzn nerwica somatyzacyjna) plus depresje. Nie wrociło to dopoki mi nie właczyli leczenia hormonalnego, wtedy dostałąm leki ktore powoduja nawrot depresji i mi zaczeło wracac po około pol roku mniej wiecej, czy jakos tak (juz dobrze nie pamietam). Wiec znowu mi lekarz kazał brac tyle, ze dawke podtrzymujaca około 37,5 pozniej zeszlam do 20 mg/18 mg tak na oko, codziennie sobie odsypuje polowke i mi jest ok. Objawy sie cofneły, ale ze nadal sie lecze hormonalnie na razie nie moge odstawic calkiem bo znowu bedzie nawrot. Jednak mysle, ze z kazdej nerwicy czy depresji mozna wyjsc o ile to nie sa bardzo nasilone objawy lub z gruntu somatyzacji. Mi dopiero pomogl antydepresant jak leki przepisywane przez neurologa na recepte p/bolowe nawet ketonal nie pomogal na to. A to byl bol 24 godziny na dobe. A nawet jezeli wyjsc nie mozna ale mozna sie leczyc i dobrze funkcjonowac to juz plus. mateusz3341, na poczatku dla mnie na wenli mialam tak ze czasami walilo mi serce, to normalne ze jak cwiczysz to wysilek fizyczny sie zwieksza, a i dzialanie poczatkowe wenli(uboczne skutki) pewnie spowodwaly ze walilo Ci serce. Wenla z tego co kojarze bo nie zagladam do ulotki, w razie czego sam przeczytaj to nic nie przypominam zeby miala negatywny wplyw na serce. Niemniej do m-ca powstrzymaj sie od cwiczen, po m-cu jak skutki uboczne mina, to powinno sie ustabilizowac i juz nie walic przy wysilku. Dawka poczatkowa powinna byc 75 mg.

Jakie mialas skutki uboczne po zwiekszeniu dawki z 75mg na 150mg??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29, ja nie bralam nigdy 150, tylko 75 max.

 

ala1983, ja tez zaczynalam od 37.5 ale po tygodniu chyba wskoczylam na 75 mg jak ktos nie ma skutkow ubocznych to powinien od razu zaczynac od 75 bo do tzw dawka terapeutyczna(dzialanie leku jest pełne), 37,5 i mniej stosuje sie w tzn leczeniu podtrzymujacym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem wczoraj z pewną znajomą terapeutką, która powiedziała mi, że najlepiej jakbym poszedł na psychoterapie behawioralno-poznawczą , która jest terapią krótkoterminową i skuteczną w lękach uogólnionych, napadowych z napadami lęku, agorafobii itp.Stwierdziła też, że mimo iż mogę mieć faktycznie epizod depresyjny jak to określiła lekarka, natomiast wg niej bez sensu, żebym brał te tabletki i to w takiej ilości, powinienem jak najszybciej podjąć terapię która wyeliminuje lęk, który najbardziej mi przeszkadza i na tym się skupić, a leki w zasadzie działają na moją podświadomość tylko, ponieważ lęku nie zwalczająPomogła mi ta rozmowa trochę, ponieważ znajoma tak rzeczowo mi wszystko wyjaśniła. Wyliczyłem, że 70zł jeśli miałbym zapłącić za sesje a tych sesji miało by być 50 ( raz w tygodniu) to rocznie jest to 3500.Mało nie jest natomiast zdrowia nie da się przeliczyć na pieniądze.Spróbować warto tak myśle.

 

Dziś mam wizytę u lekarza, bo wraca dziś po urlopie, porozmawiam z nią o dawce leku itd. o przebłyskach lepszego samopoczucie, ale nadal przeciągającym się kiepskim stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem wczoraj z pewną znajomą terapeutką, która powiedziała mi, że najlepiej jakbym poszedł na psychoterapie behawioralno-poznawczą , która jest terapią krótkoterminową i skuteczną w lękach uogólnionych, napadowych z napadami lęku, agorafobii itp.Stwierdziła też, że mimo iż mogę mieć faktycznie epizod depresyjny jak to określiła lekarka, natomiast wg niej bez sensu, żebym brał te tabletki i to w takiej ilości, powinienem jak najszybciej podjąć terapię która wyeliminuje lęk, który najbardziej mi przeszkadza i na tym się skupić, a leki w zasadzie działają na moją podświadomość tylko, ponieważ lęku nie zwalczająPomogła mi ta rozmowa trochę, ponieważ znajoma tak rzeczowo mi wszystko wyjaśniła. Wyliczyłem, że 70zł jeśli miałbym zapłącić za sesje a tych sesji miało by być 50 ( raz w tygodniu) to rocznie jest to 3500.Mało nie jest natomiast zdrowia nie da się przeliczyć na pieniądze.Spróbować warto tak myśle.

 

Dziś mam wizytę u lekarza, bo wraca dziś po urlopie, porozmawiam z nią o dawce leku itd. o przebłyskach lepszego samopoczucie, ale nadal przeciągającym się kiepskim stanie.

No to dobrze, cos sie ruszylo, napewno terapia cos ci da, co do wenlafaksyny to moze poprostu zmien lek na inny, a najlepiej

zmien lekarza, swierze podejscie do sprawy moze duzo wniesc, ja tak zrobilem, bo mój poprzedni lekarz mial w powazaniu to co do niego mówie i bralem paroksetyna w konskiej dawce przez ponad rok czasu, przymulony jestem teraz po tym leku, juz troche lepiej, ale masakra, nigdy wiecej paroksetyny, chocbym mial zdychac :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×