ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)

Pozniej?

ja biore 5 tydzień najwyzsza-40

ale gdzieś czytalam,ze na dzialanie citalopramu mozna,czekac do 8 tygodni

specjalista nie jestem, ale 5 tydzien to tez w sumie poczatek wiec chyba musisz/musimy uzbroic sie w cierpliwosc, ja biore esci (depralin), dzialanie terapeutyczne ma byc od 4 tyg w gore, wiec czekac czekac, dlatego mam wizyte dopiero po 4 tygodniach brania

Smutna leki biorę trzeci tydzień z czego drugi tydzień na dawce 10 mg, na lęki trochę mi to pomogło i wyciszylo ale właśnie w tym tyg wróciły te głupie natrętne myśli, no ale to w sumie początek leczenia, efekty terapeutyczne podobno przychodzą później no i też pewnie pod warunkiem ze lek się dobrze dobralo

I ja już w 3 tygodniu..nie wiem co macie na myśli pisząc o natretnych myslach...chyba nie mialam nic takiego..miałam tyljo obawe że będe się zle czula w pracy a mam taką że osiem h na pełnych obrotach

Ja mam natrętne myśli typu:

-boje sie,,ze zemdleje

-strace swiadomosc

-caly czas wraca do mnie myśl o schizofrenii

-boje sie,ze skrzywdzę moje dzieci

i wiele,wiele innych glupich myśli

Ale są to oparte myśli na jakichś wydarzeniach?zrobilas ż coś takiego??leczysz sie na nerwicę?

smutna mam podobne mysli, nigdy nic nie zrobiłam podobnego a na widok przemocy łzy mi się cisną do oczu a elicea biorę juz piąty miesiąc chociaż te mysli pojawiają się niezbyt często to jednak

Ellora cos ty,nigdy nic takiego nie zrobilam.

atakują mnie te myśli,nie mam zielonego pojęcia skąd...

boje sie ich,dlatego tak szybko nie odchodzą

lecze sie na nerwice lękowa z napadami paniki i jestem pewna,ze depresja mnie dopadla.

boje sie tez zostawać sama w domu,aj moze latwiej będzie mi napisać,czego sie nie boje

krista,ja jeszcze nie dam rady tv oglądać,bo tak cholernie wszystko przezywam

smutna ja tez mam nerwice lękową tv oglądam ale tez nie wszystko, mam tylko nadzieję ze te mysli kiedys znikną raz na zawsze

Jak mnie ta choroba wkurwia.

A kogo taka choroba nie wkurwia,

Mnie nie wkurwiala, zanim sie nie pojawila!

Ja nawet nie wiedziałam o istnieniu takiej kurwicy a własciwie o jej objawach i przebiegu cos się orientowałam o depresji

Oj,ta kurwica ma wiele oblicz.

nienawidze!

a jeszcze 4 miesiące temu,to do Glowy by mi nie przyszlo :\

smutna czy mozesz mi opisac początki, objawy twojej choroby?

Rowniez prosze o to, co krista.

Początki zaczynaly sie juz we wrześniu,tylko jeszcze nie zajarzylam,ze to nawrot koorwicy.

nastrój mi spadam powoli,zaczela bolec mnie codziennie glowa-zaczelam sobie wkręcać,ze mam guza mozgu.

pozniej wkrecalam sobie raka jelita,raka jajnika.

jakiś czas pozniej zaczelo mi coś drgać pod okiem,to sobie wkrecilam stwardnienie rozsiane hehe

no i tak z dnia na dzien zaczelo sie.

kulminacja nastapila 30 listopada,po moich urodzinach.

narabalam sie ostro i jak wstalam na drugi dzien rano,to tak mna telepalo,nie moglam sie uspokoić,pozniej nieprzespana nocka i glupie myśli o samobójstwie.

od razu polecialam do lekarza...

trafilam na psychiatrę,ktora wypisala mi mala dawke antydepresantu i wlasnie ten lek mnie zabil.

z dnia na dzien bylo coraz gorzej,coraz gorsze natrętne myśli...

i tak zostalo mi do dzis.

nieraz boje sie jesc,bo boje,sie,ze pozniej będę sie źle czula(ale jem).

przestalam wychodzic z domu przez ataki paniki(ale teraz juz wychodze).

pytajcie jaak chcecie wiedzieć cos jeszcze

-- 14 lut 2014, 19:20 --

A u was jak sie zaczelo i wasze objawy?

Ah, to nawrot.

Ja sie pierwszy raz lecze, a poczatki mialem poltora roku temu w wakacje 2012. Zakrecilo mi sie w glowie, slabo mi sie zrobilo, bylem wtedy na miescie. Potem miliard badan i po poltora roku bujania sie dostalem sie do psychiatry w grudniu 2013, dostalem esci na nerwice, przyprawila mnie (esci) o agorafobie, zmienilem leki i psychiatre i od stycznia jakos to jest. Konca nie widac, ale na pewno jest lepiej.

smutna czy miałas cos takiego ze przez klatkę piersiową przechodziło cos wrodzaju pieczenia, pociłas się bardziej niz zwykle?

Ellora cos ty,nigdy nic takiego nie zrobilam.

atakują mnie te myśli,nie mam zielonego pojęcia skąd...

boje sie ich,dlatego tak szybko nie odchodzą

lecze sie na nerwice lękowa z napadami paniki i jestem pewna,ze depresja mnie dopadla.

boje sie tez zostawać sama w domu,aj moze latwiej będzie mi napisać,czego sie nie boje

 

 

krista,ja jeszcze nie dam rady tv oglądać,bo tak cholernie wszystko przezywam

Wiec teoretycznie to tylko w Twojej głowie, le takie to norma w nerwicy, ja aż tak nie miałam tylko nie mogę np ogladać horrorów i dokumentów typu,ekspr.report,smutna to minie trzeba pracować nad sobą

Pewnie krista...pieczenie klatki piersiowej bylo okropne,a wlasnie zapomnialam napisać,ze mialam okropne zawroty Glowy.

w sumie jakiegoś wzmożonego pocenia sie nie mialam,ale trzepalo mna rowno na wszystkie strony.

krista a u ciebie jak sie zaczelo?

gradrec,ja wlasnie badan nie robilam,bo wiedzialam ze nawrot...

pierwszy epizod mialam 8 lat temu,bralam sertraline,ladnie mnie z tego gowna wyciagnela.

tez zmienilam psychiatrę i dostalam citalopram,który pomogl ,ale nie skasowal mi tych absurdalnych mysli

-- 14 lut 2014, 19:41 --

Ellora,staram sie pracować nad sobą,ale ja mam tak glupie myśli,ze aż wstyd pisać.

u mnie to jest ba zasadzie takiej,ze po prostu sie boje ze w nie uwierzę...

wiec ciągle mam stracha

U mnie zaczęło się w wakacje poczułam straszny lęk jakby miało cos się strasznego wydarzyc, zaczęłam się niasamowicie pocic prawie lało się ze mnie, ból głowy a własciwie czoła, jak weszłam do sklepu to cholerna panika ze musiałam uciekac przez klatkę piersiową przechodzio cos w rodzaju pieczenia i to bardzo często. No i poszłam do rodzinnego powiedziała ze to odwodnienie w co nie uwierzyłam iposzłam do psycho dała mi hidro brałam po 5 tabletek dziennie ale zadnej poprawy poszłam do drugiej powiedziała ze to się leczy i dała elicea

Krista mam tez lęk przed szpitalem...

wczesniej czulam taki calodzienny lęk,wlasnie jakbym czekala,aż cos sie stanie.

teraz czasami tez mnie z ta roznica,ze nie mam juz ataku.

a mój lęk moglabym opisac tak-uczucie jakby ktoś za mną stal i zaraz mial przyjebac w leb!

Oj,ta kurwica ma wiele oblicz.

nienawidze!

a jeszcze 4 miesiące temu,to do Glowy by mi nie przyszlo :\

Mnie meczyło pół roku..to cisnienie niskie to pogoda nie taka itd az wyladowałam u lekarza,nerwica, nie wiezrzyłam ze moze mieć takie objawy wiec badania-wyniki ialne...zostalo leczenie..i teraz nawrot..heh

Sory,jak będę sie powtarzać,ale po tych lekach mam tak oslabiona koncentracje i pamięć,ze nawet nie pytajcie

Ja od listopada zle sie czulam...pilam melisę, na poczatku ppomagala, potem juz nie bo zawroty były coraz gorsze do momentu gdy w grudniu pojechalam do sklepu i zlapała mnie taka panika ze musiałam z niego uciec, potem niechec do wychodzenia strach..itd i zaczęłasię leczyć bo praca stała sie dla mnie meka