Ellora

Kto toElma?

Dla mnie te święta są stresujące, bardzo nie lubię...Dzisiaj jestem tak przygnębiona aż się wyć chce fatalnie, walczę żeby nie zmogło mnie do łóżka

He he:-) ja jak sobie postanowiłam ćwiczyć wytrzymałam około czterech mies..czulam że nerwica przechodzi więc przestałam o siebie dbać...u mnie tak działa silna wola, a raczej jej brak

Ja od października do kwietnia mogłabym zapadać w sen zimowy...w tym okresie nie funkcjonuję normalnie- jestem ospała zmęczona, blada, leniwa...uwielbiam słońce , plaże, rower:-) wiosno przybądz!

Nie dziwię się :-) nie przepadam - delikatnie pisząc- za tymi święta i więc szukam zajęcia..a nie chcecie pisać :-( -- 20 gru 2014, 20:24 -- Bomba czekam na taki stan...moja energia wiąże się w tym momencie z przejściem kilku metrów i wykonaniem mało pracochłonnych czynności, bo ciągle zmęczona jestem

No właśnie..Pierniki pieczecie?

No włąśnie z tymi lekami...myślę sobie że może nie jest jeszcze tak ze mną źle,może za wcześnie..itd W pracy było źle wracałam do domu ok ale od jakiegoś czasu gorzej czulam się w domu..zobaczymy nie ma się co rozczulać..A posiadacie op na pyt: ak dlugo po odstawieniu ssri utrzymuję się w oraniźnie? -- 19 gru 2014, 11:44 -- Co tu tak cichutko? -- 20 gru 2014, 09:36 -- Hejka chyba tabs ię rozkręca wczoraj czułam się jak kot Tojaaa scinka...

Hej:-) ale robię literówki to przez dotykowy ekran...hmm dziś zczęłm brać tabsy od razu od 5 mg, samopoczucie dziś gorsze a tak żeb nno nie było, może tl moja podśiadomość... Elmoplaty nadal uczęszczasz na terapie?

Ja oprócz 1.5 tyg męczrni czułam się później dobrze,tak dobrze ze po pół rokuodstawiłam..zrobiłam prawa jazdy kurs wszedzie byłam i zawsze mi ię chciało..naprawdę rewelacyjny lek.gdy już sytuaca unormowała się po 1.5 tyg to Z każdym mies czułam zże życie mnie cieszy było tak jak powinno się żyć.Są probemy należyje rozizać a nie tłamsić w sobie i rozmyślć. A rozpłkałam się bo zlła byłam że wróciło i chyba zdałam sobie sprawę że tak już będzie do końca... a a miałam innyscenariusz na życie

Hej jestem po wizycie..dhostałam elicea, wychodząc rozwyłam się...dzisiaj czuję siee dobrze, bez zawrotów dziwnie..mam metlik w głowie..czuje sieę ostatnio źle ale nie tak fatalnie jak ostatnio

Cieszę się że uwas dobrze :-) u mnie coraz gorzej..dzis nie brałam nic na ,spokojność, chciałam sprawdzić i jest źle odrealnienie kosmicne zawroty głowy..jutro mam wizytę jetem prawie zdecydowana..prawie bo mąż jest przeciwny a jazdołowana że po kilku miesiącch mam nawrót i obawiam ię uboków w końcu zaraz swięta -- 16 gru 2014, 19:32 -- Ratunku

Miałakilka stresów..we wrześniu cieszylam się że ide do pracy okało się że bedę musiała pracować z osobą na która samo patrzenie mnie denerwuje a co mówić współpraca, mam problem z matką, ale to dłuższa historia..po tym brałam elicea lko pół roku bo dobrze się czułam za wcześnie odstaaiłam??szyb wróciło...nie jest tak nasilona jak wczdśniej ale czuję żę jt coraz gorzej. Zobaczymy co na to lekarz.nie chcę żyć z ciągłym grymasena twarzy chcę się cieszyć życiem

Kogo pytasz?

Hej ak niedziene popołudnie?U mnie kiepskawo..odrealnienie, zawroty, totalnana niechęć..mm problemy ze snem nie mogę zasnąc albo budzę sięco chwię ścika w klacie...mam dośćchce sie czuć normalnie..zapisalam sie do lekarz..

Hej ciągle jakieś grypsko panuje u mnie też...Nie wiem co myśleć i robić..:-) czuję się źle mam w końcu meęża przy sobe a jestem flakiem nawet nie mam ochoty na seks po miesiącu rozłki..ranek był fatalny zaczynam obawiać się prowadzić auto.Mąż tłumaczyżebym się nie dawała że pozytywne myślenie, to siedzi w głowie..racja?tylko dlaczego to takie trudne

Hej..wekkend ok ale dziś czuję się fatalnie dawno tak źe nie było..samopoczucie masakra spinkaodrelnieni i zaoty głowy..duszności..co za...mam dość na dzisiaj okres dsuch tygodni skraca się do ,natychmast pomocy!,

Daję sobie jesszcze dwa tygodnie...poje..nerwica.ogolnie brałam tabl tylko pół roku, dwa miesiace ok a od pażdzernika coraz gorzej ale jescze nie fatalnie..

Witam :-) Mam pytanie: ak wrcalisście do leków to dostawaliście te same które pomogły Wam wcześniej? a skutki uboczne jeśli były to podobne?Jak to wyglądało?

Hej :-) poniosłam wczoraj klęskę...moje samopoczucie było straszne już od wstaniaz łóżka..czułam się słabo,momentami odrealnienie bolący brzuch i spinka i tak cały dzień do tego przerażający smutek, mega przygnębienie..ku...czytałam o ludziach którzy wyszli z nerwicy bez wspomagania się tabletkamk...bajki, czy to ja mam słaby charakter..?

Brałam ogólnie tylko pół roku i odstawiłam bo czułam się rewelacyjnie już do 3 mies...nie sądziłam że to się tak potoczy...Wcinam olej z wątroby, magnez z b6 i popijam melisą..daję sobie jeszcze trochę czasu, na te naprawde fatalne momenty mam hydro.. Myślę że poczułam się tak dobrze że uwierzyłam że jestem zdrowa...

Ellora, tak slodko napisalas-"Przeprowadzasz sie? uwielbiam :) meblowanie domu, planowanie ogrodu :)hmmmm bomba, bedziesz miala o czym myslec :)pozdrawiam i zycze wszystkiego dobego:)" Sadze, ze jakbym miala ze 20-30 lat to, bym tez tak przezywala zmiany, ale mnie sie juz nie chce przeprowadzac. Juz przezylam meblowanie, planowanie ogrodu. Dwukrotnie-w Polsce i w Afryce. Mam 52 lata, chcialam doczekac sie tu wnukow, bo jest wiele miejsca, basen, ogrod, cisza, spokoj, dzielnica dobra, a tu masz.....Staram sie potraktowac te koleiny losu, jak przygode, ale troche ciezko-szczegolnie, ze moj maz, jest zalamany, robi co moze, a tu wszystko sie jakos nie uklada. Mimo wszystko mamy jeszcze dach nad glowa, co jesc. Najwazniejsze, ze ludzie, przyjaciele z naszego kosciola nam pomagaja rada i modlitwa. Dzis maz idzie na spotkanie z adwokatem, zeby sie dowiedziec, co i jak, kiedy sie odchodzi od firmy, bo wspolnik meza chce to ciagnac, bo go stac na to. Nas nie. Porada bedzie za darmo, wiec dobrze, bo normalnie kosztuje to majatek. Wiele spraw pomagaja nam przyjaciele rozplatac, rozwiklac. Dobrze jest wiedziec, ze ktos jest z nami, ze ktos wspiera duchowo, ktos sie interesuje. Nie mamy tu nikogo, zadnej rodziny, moje 4 dzieci nie sa pozenione, ani zamezne ( mam 2 synow, 2 corki), wiec to jest wielka ulga. Dwoje dzieci sa na swoim, dwoje jest jeszcze z nami. Troche mi smutno, nic mi sie nie chce, ale ciagle mamy nadzieje, ze sie wszystko odmieni. Tak, czy inaczej, dziekuje za dobre slowo, troske. Trafiłaś w przedział wwiekowy:-) mi z kolei brakuje zmian..siadłam na tyłku praca i dom...brakuje tego czegoś jakijś zmiany..i co z tym zrobić...hmmm Moje samopoczucie z dnia na dzień coraz gorsze..ahhh w p..i co ze sobą robić dalej? Dałam sobie czas do połowy grudnia ale zastanawiam się czy wytrzymam..popijam melisę która gó..daje, mam hydroks. Ale jakoś obawiam się brać na sen bo co z rankiem..musiałabym zmienićtransport do pracy...coraz częściej tęsknię za stanem po esci...

Przeprowadzasz sie? uwielbiam :) meblowanie domu, planowanie ogrodu :)hmmmm bomba, bedziesz miala o czym myslec :)pozdrawiam i zycze wszystkiego dobego:)

jak to wygada???jk dlugo bierzesz leki a po jakim czasie wraca t gowno?

yhy

nie dolujmy juz zdolowanego lunatica, ktory jest w tym momencie nieobecny :) co u Ciebie gradrec????