Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Aurora92, Tak jasne.

Powiedzieli Ci to? Czują odrazę do Ciebie?

 

I tak myśle że jesli już.. to na pewno nie wszyscy.

Nawet wrogowie publiczni nie osiągają takiego statusu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Steviear, jak już napisałam, ignorują mnie w rozmowach (o ile uda mi się dojść do głosu), a jeśli już ze mną rozmawiają, to od niechcenia albo, gdy czegoś chcą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora92, O ilu osobach mówisz?

Jak z nimi nie rozmawiasz to się nie ma co się dziwić.

 

Jakby ktoś z Tobą nie rozmawiał to byś do bała się do niego zagadać?

A może wczesniej odpowiedziałaś coś ,co mogło ich odstraszyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Steviear, przecież napisałam wyżej, że staram się rozmawiać. -__- Ale jak widzę, z jakim wynikiem, to mam wylane.

 

Jak mogę kogoś odstraszyć tym, że próbuję się włączyć do rozmowy? O__o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Semir, a co to ma do tego? Jestem samotna, nikt mnie nie lubi i nie potrzebuje. Tyle.

 

Aurora, nie wiem czy to rada dobra dla Ciebie, ale ja na Twoim miejscu poszukałabym jakiegoś hospicjum dla dzieci, domu dziecka, zakładu opieki dla osób starszych, gdzie potrzebują pomocy wolontariuszy. Tam są ludzie, którzy Cię potrzebują. Którzy pomogą Ci być może tworzyć się na drugiego człowieka. Wielu z nich również jest samotnych. I świadomość, że komuś pomagasz dodaje skrzydeł ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakiegoś hospicjum dla dzieci, domu dziecka, zakładu opieki dla osób starszych, gdzie potrzebują pomocy wolontariuszy.
Myślałem o czymś takim, ale biorąc pod uwagę że z jednej strony jestem dość zamknięty w sobie, mam problemy z własnym życiem i deficyty emocjonalne, lęki społeczne i stłumioną złość, to czy rzeczywiście byłbym dobrą pomocą dla kogoś takiego? No i nie wiem czy dałbym radę tam chodzić regularnie, bo moje życie jest nieregularne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ja się czuję samotny. Coraz gorzej się z tym czuję... a tu trzeba się zmotywować do pracy nad sobą. Łatwiej byłoby, gdy się ma w kimś oparcie a tu go nie ma wcale...

 

LOL, zdziwię się jak mi się wśród tych wszystkich problemów uda pozdawać zaległe egzaminy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zoe, jestem otwarta na innych ludzi, przecież nigdzie nie napisałam, że jest inaczej. -___- Dlaczego nadinterpretujecie?

 

No to w czym problem...?

-Przerwać tą samotność, jak Ci tak przeszkadza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×