Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

gosiulek, dokladnie i ja mysle, ze to juz połowa sukcesu jest! Jak sie uwierzy, że nic nam nie bedzie. Wtedy juz nie ma takiego bania się o atak (a czytalam, ze np agorafobia bierze się z lęku przed kolejnym atakiem, wiec jak juz sie nie boje ataku, to nie powinnam się bać wychodzic). I wtedy to całe koło zaczyna krecic sie w przeciwna strone :) juz nie ma ciaglego myslenia o atakach, tylko - ze jak bedzie to bedzie i minie - nic mi nie zrobi. To i w efekcie rzadziej sie pojawiaja same ataki, lepiej sie czujemy, wracamy do życia. :great:

 

-- 20 gru 2013, 14:30 --

 

kasima, ja kiedys podczas ataku, jak gdziestam na przystanku czekalam, powiedzialam sobie - ok, jak mam umierac to prosze bardzo, chcoiaz bedzie spokoj. I co? momentalnie przeszla panika :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gosiulek, wlasnie ostatnio gdzies czytalam to samo! Ze celem nie jest pojscie gdzies i nie dostanie ataku. Ze najwazniejsze to wlasnie go dostac i przetrwac, i dostac jeszcze raz i jeszcze i w koncu wbic sobie do glowy, ze atak nic nie robi (oprocz tego, ze jest mega-nieprzyejmny), i ze mija. I wtedy ten lęk sie zmniejsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gosiulek, dokladnie i ja mysle, ze to juz połowa sukcesu jest! Jak sie uwierzy, że nic nam nie bedzie. Wtedy juz nie ma takiego bania się o atak (a czytalam, ze np agorafobia bierze się z lęku przed kolejnym atakiem, wiec jak juz sie nie boje ataku, to nie powinnam się bać wychodzic). I wtedy to całe koło zaczyna krecic sie w przeciwna strone :) juz nie ma ciaglego myslenia o atakach, tylko - ze jak bedzie to bedzie i minie - nic mi nie zrobi. To i w efekcie rzadziej sie pojawiaja same ataki, lepiej sie czujemy, wracamy do życia. :great:

 

 

 

o właśnie... wczoraj dostałam lęku jak byłam na zakupach i dziś boję się wogóle wyjść z domu, nie wyszłam nawet na minutę, boję się że znów będzie jak wczoraj, że spojrzę na ludzi na ulicy i będę się przeraźliwie bać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pika30ja ostatnio mimo strachu poszłam do piekarni i myślałam,że zejdę...poszłam na przekór i wróciłam już w drodze powrotnej było lepiej choć nadal kiepsko...wczoraj wyszłam tak samo i byłam w trzech urzędach i miałam małe objawy,ale dałam radę...trzeba próbować...

 

-- 21 gru 2013, 13:44 --

 

piszę tu bo mi tak pożalić się chce na to moje samopoczucie...dziś tak dziwnie się czuję...czuję ucisk z tyłu głowy i jakby zawroty,ale nie do końca...jakby oszołomiona była i serducho trochę czuję,ale tylko trochę...miałam palny na dziś a na razie nie wiele zrobiłam...myślę nad tym co mi jest... :( pieką mnie stopy tak dziwnie i ręka...dość tego mam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwosol-men, to fakt leki i terapia ale musisz też robić coś sam. Wyjdź się poruszać, na rower, cokolwiek. Mi to przynajmniej pomaga, a z lękami walczę już od 3 lat z czego od roku bez lekarza i leków chociaż zastanawiam się nad powrotem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nienawidzę leków, za dużo śpię po nich, czuje się wiecznie zmęczony i przytłumiony dlatego próbuje być jak najdalej od brania leków ale coraz gorzej się czuję i zaniedbuje wiele rzeczy w życiu więc chyba to nieuniknione żeby wrócić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Xanax przez chwilę na początku, potem jakieś tabletki po których nie mogłem wstać z łóżka a potem dopiero Elicea i tak przez 6 miesięcy i odstawiłem. W sumie po Elicea nie było tak źle ale te wcześniejsze odcinały mnie jeszcze bardziej od życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc ja mam podobnie. Kumpel do mnie wpada, siedzimy, oglądamy mecz, gale czy cokolwiek i jest wszystko okej a niech tylko spotkamy się u niego to odliczam czas do wyjścia. To raczej normalne przy lękach u mnie, że nawet u najlepszego przyjaciela czuję się strasznie chociaż wiem, że jest mi strasznie bliski i znam go wiele lat. To jest trochę jak brak zaufania i to smutne bo ja nie odczuwam czegoś takiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie zwracałem uwagi na ,to kiedy mi się lęk pojawia ,bo był on prawie cały czas spowodowany szkołą ,pracą.Zmuszałem się do wychodzenia ,bo nie miałem wyboru.Aktualnie raz jest ,raz go niema.

Zauważylem ,że po samym przebudzeniu czuje się bardzo dobrze bez lęków niestety po 2-3 h pojawia się atak paniki i pozniej lęk wolno płynący.Po wyjściu na zewnątrz czuje dużą poprawę.Typowy objaw agarofobii.W towarzystwie też mnie chwyci czasem lęk nawet jak jesteśmy na świerzym powietrzu ,ale to już objaw fobi społecznej.Wtedy myślę sobie ,że najlepiej byłoby uciec do swojego domu...Nie odzywam się za bardzo.Mówię dopiero gdy lęk zmaleje.

Lęk często wzrasta w nielogicznych sytuacjach przy ludziach którzy dobrze mi życzą i mam do nich zaufanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj byłem w kinie i jakoś przetrwalem. Nerwosol-Men z lekami żyje 13 lat tylko ze wcześniej nie czułem go non-stop. Miewalem czasem ataki paniki podczas jazdy samochodem ale zawsze jakoś je przezwyciezalem. To co teraz mam to nigdy wcześniej tego nie było. Lek czuje wszędzie i nie radzę sobie już z nim,na 27 mam wizytę u Psychiatry i zobaczymy co będzie. Reaguje muzea na każdy styk w nocy bądź dzwonek telefonu,najbardziej boję się zawrotow głowy. Mam czasem też lekka panikę jak prowadzę samochód,nienawidzę tego stanu w jakim się znajduje. Walczę codziennie z tymi dolegliwościami i jakoś sobie radzę,najgorsza jest ta myśl o śmierci. Zresztą na pocieszenie wiem że wszyscy się jej boimy. Głowy do góry Zuchy myślę że będzie lepiej. W przeciągu trzech tygodni schudlem pięć kilo.

 

Sent from my HTC One using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×