Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

DżejnRołs, u mnie dzieki Bogu nie. Kiedys wlasnie bardziej w serce mi walilo bo caly czas o tym myslalem,pod tym katem. Teraz na nogi mi cisnie i ramiona. Wkurza mnie to strasznie i dezorganizuje moje zycie. Probuje z tym walczyc ale przychodzi mi to trudno,wczoraj doprowadzilo mnie to do ataku paniki. Dzis jakos to zbywam i jest troche lzej ale mimo to czuje ten cholerny lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zebys wiedziala ze bledne. Przeklinam czasem sam siebie ze sie w to wkrecam na wlasne zyczenie. Gadam sam do siebie i nazywam przeroznie bo troche mi to pomaga,zwlaszcza jak jade samochodem i kiedy nikt nie slyszy. Ja jestem na emigracji w USA wiec jeszcze ta tesknota za Polska dobija mnie czasem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej pika30 ja kupiłam z tej strony http://www.ebook-nerwica.pl/kup-teraz.html kup sobie jeszcze wiesiołka do łykania... :smile: a tak wogóle jak się czujesz?

 

-- 20 gru 2013, 09:51 --

 

ja dziś w nocy miałam dwa ataki...przy jednym aż się trzęsłam....serducho łomotało jak nie wiem,jakoś przeszło...drugi jak już leżałam słabszy...znowu serducho i jakoś mi tak w nogi poszło...taka fala...a gdzieś z tyłu głowy myśl,że się sama nakręcam i aż tak długo to nie trwało...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej wszystkim :)

gosiulek, ja się czuję kiepsko, zdecydowałam się na branie leków, dostałam eliceę, brałam 4 dni i odstawiłam, chcę sobie poradzić bez lekarstw, mam te same odczucia co do leków co ty i zapewne większość osób. Męczę się strasznie i nie wiem czy dam radę. Psychoterapię zaczynam dopiero 7 stycznia, a to jeszcze 3 tyg. Wczoraj miałam atak paniki, wszystkiego się boję, wydaje mi się że oszalałam. Warto kupić tę książkę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pika30 ja do psychologa idę 8 stycznie :Dpika ja walczę bez leków...mam ataki,ale zauważyłam,że trochę umiem je opanować i myślę,że tyle razy już mnie to spotkało,że nic mi nie będzie i to je trochę łagodzi...książka pisana jest z perspektywy chorego człowieka...takiego jak my...dlatego fajnie się czyta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gosiulek, już kupiłam, tylko chyba to wydrukuję bo lubię czytać tylko wersje papierowe. U mnie problem nie polega na tym że ja się boję o serce, o zawał, walące serce nie robi na mnie wrażenia, tak samo jak to że oblewają mnie fale gorąca na plecach i głowie. Ja się panicznie boję że zwariuję, że stracę panowanie na sobą, boję się swoich myśli itp itd, wtedy wpadam w panikę, że oszalałam, że będzie mi się coś przedstawiać, że coś mi się dzieje , ale nie wiem co, kręci mi się w głowie, wydaje mi się że się trzęsę i nie umiem tego opisać. Boję się czasem patrzeć, bo boję się że będę miała jakieś zwidy, to mnie przeraża. Zastanawiam się ciągle że to jakaś schizofrenia, byłam już u trzech lekarzy, wszyscy mi mówią że nie, ale mi się wciąż wydaje że tak. I co mam zrobić, iść do kolejnego psychiatry? Ciągle powtarzam do mojego męża że ja zwariowałam, że już jest po mnie, że mam jakąś schizofrenię i że jestem nie normalna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pika30 z tego co czytałam o tym choróbsku to podobno normalne...gdybyś zwariowała to nie bałabyś się tego i nie myślałabyś o tym,bo to już byłoby faktem i nie miałabyś takiej świadomości jak teraz...wiem,że to się łatwo pisze...gorzej jakoś to przyjąć i w to uwierzyć...nie jest po Tobie...ja w Ciebie wierzę i trzymam mocno kciuki aby było dobrze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gosiulek, a ty będziesz miała tą psychoterapię prywatnie czy na nfz? bo ja będę musiała dojeżdżać co tydzień 140 km ( w obie strony) i płacić za każdą wizytę 100zł, mam nadzieję że dam radę finansowo, bo jeszcze będę musiała niańkę do dziecka opłacić.

Kurcze wierzę w tą psychoterapię, tym bardziej że będę ją miała właśnie z psychiatrą która jest wykwalifikowanym psychoterapeutą, nie jakiś tam zwykły psycholog i dlatego zdecydowałam się ponosić takie koszta, traktuję to jako moją " ostatnią deskę ratunku " :)

nie wiem czy już czasem nie pytałam, ty będziesz miała psychoterapię psychodynamiczną?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pika30 ja będę chodzić na nfz...u mnie w mieście...nie znam jeszcze szczegółów bo na pierwszej wizycie psycholog to ustali i jak często będziemy się widzieć czy raz czy dwa razy w tygodniu...ta moja podobno wyprowadza ludzi z nerwicy,więc też pokładam duże nadzieje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że odpisuje dopiero teraz. Co do leków u mnie to nie jest takie proste bo objawy mam głównie związane z sercem. Tętno mam podwyższone właściwie cały czas ale kilka razy w miesiącu, najczęściej w nocy budze się z okropnym lękiem, sama nie wiem czym spowodowanym. Zaraz po tym dostaję ataku bardzo mocnego i szybkiego bicia serca do tego stopnia, że raz kazałam wezwać karetkę. Zrobili mi EKG i oprócz tętna 150/min nic więcej nie stwierdzono. I tak chodzę od lekarza do lekarza do roku i nic konkretnego się nie dowiedziałam. Miałam zrobione 3 ECHA serca, ze 4 holtery, jeden pobyt w szpitalu i nic nie wykryli oprócz jakiegoś zespołu wędrującego rozrusznika, który jak powiedział mi kardiolog jest spowodowany właśnie przeciążonym układem nerwowym. Miałam zleconą również serję badań hormonalnych TSH, ft3, ft4 ponieważ podejrzewali jakies problemy z tarczycą. Oczywiście wszystkie wyniki badań mam idealne. Ogólnie mówiąc podejrzewają nerwicę lękową ale chcą wykluczyć najpierw wszystkie inne możliwości. W tym momencie, na razie biorę tylko leki obniżające tętno. Brałam wcześniej xanax, bo bałam się właściwie normalnie funkcjonować ,że zaraz dostanę ataku tego łomotu serca ale po xanaxie było jeszcze gorzej bo nie byłam w stanie zwlec się z łóżka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pika30, ja mialam psychodynamiczna kiedys - polecam! Po niej, minela mi cała agorafobia, wszystkie lęki itd. W ogole zaczelam normalnie życ, jak calkowicie normalny czlowiek, wiec dla mnie ta jest najskuteczniejsza :)

 

-- 20 gru 2013, 13:45 --

 

a co do myslenia - ze zwariujemy itd. to jest calkowicie nomrlane w nerwicy. Ja juz nawet teraz jak np. zaczynam sie martwic o cos, myslec jak to bedzie w przyszlosci - to powtarzam sobie, ze to jest "nerwicowe myslenie", mam takie mysli bo mam nerwice i tyle. I wtedy nabieram do nich jakiegos dystansu i jest duzo lepiej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×