Mój dzisiejszy dzień

Non stop ten sam schemat projekty/zaliczenia > stres > panika > validol( o dziwo działa na 2-3h) >projekty/zaliczenia > stres i tak wkoło macieju. Non stop jestem spięty że mnie mięśnie bolał. Narzeczona ponad 1200km stąd i nie ma nawet do kogo pójść z tym i poprostu wyrzucić to z siebie Psycholog pojechała na wczasy i dopiero przyjeżdża po sesji czyli po ostrym ogniu

-- 09 cze 2013, 18:26 --

Chce ktoś pogodać na gadu?

U mnie dziś o dziwo jakoś zleciało. Wprawdzie dzień się jeszcze nie skończył jak dla mnie, ale póki co jest OK (Z domu nie wyłaziłem)

dobry, chill całkowity, karczek na grillu z darmowym, bezproblemowym transpo do żołądka, jabłkowy pospolity browar, 40 kilosów na rowerze, dopieczone keratyny, wyrwane męskie dziewczę.

Duszno było, ale ogólnie OK!!!

jakos poszło, siedziałm w domu,ale wpadł kolega z piwem i sałatke zamowilismy, w dzień slońce po południu ulewa i grzmoty, ładna burza była

mega ataki paniki - płacz + lęki ze śmiechem na zmianę+ delirka+ otępienie... aż sobie posznytowałam nogę pęsetą... taka reakcja na 50 mg sertraliny, którą łykam od dziś..

to ładnie cie przetrzepąło, moze to nie tylko seratlina tylko jeszcze cos innego jakieś wydarzenie?

Wysiłek fizyczny na upale mi nie służy. tzn. mnie służy, ale nerwicy chyba się to nie podoba Jedyne 200 pompek na słońcu i mam dosyć, czuję się jak jakiś zawałowiec Prócz tego jakoś tam leci...

Witam Wszystkich!!!

A ja nie będę już narzekać i powiem więcej, zamiast narzekać, warto coś zrobić i wcale nie znaczy, żeby ze swoją nerwicą walczyć. Chyba dwa lata temu, w zupełnej bezradności, po wcześniejszej nieudanej terapii, która trwała rok, a spotkania dwa razy w tygodniu i wcześniejszych czterech terapiach, które trwały tez mniej więcej rok lub dwa, w rozpaczy, że nic nie da się zrobić weszłam na to forum. Tam ktoś pisał, że psycholog Dariusz Rudaś z Krakowa mu pomógł, potem ktoś znowu jakis wpis cytowała, więc spróbowałam. Mam 32 lata i nie chciało mi się żyć, bałam się wychodzić z domu sama, miałam ataki paniki, lęki, nie mogłam normalnie funkcjonować. Nie było mi łatwo, ale albo wyjdę z tego, albo lęki odgrodzą mnie zupełnie od ludzi. Więc zarezerwowałam sobie wizytę. Najpierw przyjeżdżałam do gabinetu w przychodni, ale to bardzo krótko, bo tam do pana Dariusza było bardzo trudno się dostać. Tylko że prywatnie tez było cięzko, więc czekałam.Zaraz zaczęły się sesje. Bardzo miły, swobodny i przyjemny człowiek, jeszcze chyba nikt tak się nie angażował w pracę ze mną jak on. Pół roku temu skończyłam terapię. Nerwicy, lęków, ataków paniki nie mam. nie mam i uwirzcie, że mozna sobie z tym poradzić. Nie zrażajcie się do teraopeutów, nie czytajcie opinii, tylko idźcie sami i zobaczcie, jak będzie. Od roku juz jest spokój, ale jeszvcze chciałam chodzić, bo mówcie sobie co chcecie, ale takiego człowieka i takiego psychologa to jeszcze w życiu nie spotkałam. Inni się chowają, od pana Dariusza mogliby uczyć się nie tylko terapii, ale i w ogóle kontaktu z pacjentem. Przyjmuje w Polskim Stowarzyszeniu Psychologów Praktyków.

Dzień taki sobie, trochę nerwowo się czuję od piątku, cały weekend przepity więc dzisiaj na kacu trochę trzęsło ;]

Od wy­roków lo­su nie ma apelacji...

Dzień działania w zwolnionym tempie. Maksymalny spokój. Wszystko dziś po mnie spływało. Nawet terapia nie zrobiła większego wrażenia na mnie. Wieczorem wróciły zawroty głowy, ale panuję jakoś nad tym. Lęk?

Teraz przyszła melancholia. Siedzę sama, słucham muzyki, wróciłam po długiej przerwie do pisania mojego opowiadania. Coś się dzieje... Coś dobrego? Złego? Coś bez znaczenia? Czas pokaże.

Miro,

po 200 pomkach kazdy czuł by sie jak zawalowiec

-- 11 cze 2013, 01:02 --

Miro,

po 200 pomkach kazdy czuł by sie jak zawalowiec

A ja od kilku dni testuje chlorek magnezu 6- wodny w postaci czystej (proszek) ledwo da się to połknąć rozpuszczony smakuje jak oleista woda morska ale efekty uspokajające i relaksujące są rewelacyjne, zmniejsza też siłę natrętnych myśli oraz zamartwianie się :):):) 2 płaskie łyżeczki to 375mg czystych jonów - ja oprócz łykania dodatkowo smaruje się oliwą magnezową - polecam wszystkim tania i super efektywna suplementacja magnezu - dzięki temu każdy dzień jest o 5% lepszy

lifeless

Zabieram sie za malowanie balustrady na balkonie

będzie c hujowy...

Zapowiada się chujowo

szkolenie

coma, fatuma03, co Wy się zmówiłyście

5 dzień bez fajka.Trochę ciągnie.

kasiątko, wytrzymaj! trzymamy kciuki :)

kasiątko, dasz radę...nie wątpię!

veganka, jasaw, dzięki Jak już tyle dałam rade to teraz wstyd zawalić.Dni mijają szybko a po 2 tygodniach będzie już lżej więc żyję tą nadzieją.

kasiątko, Ja mam elektryka. Coprawda przepaliłem się nim już raz (myslałem że zejdę) ale jakoś poszło. Nie paliłem więc sporo czasu, czasem buchnąłem elektryka, aż do momentu kiedy mi Matkę jakiś niedoj** potrącił samochodem. Wtedy od razu Najmocniejsze... Miałem po nich taką fazę w drodze do szpitala jak za małolata, kiedy zaczynałem palić.

Tak czy siak Powodzenia

Miro, właśnie tego się obawiam,że stanie się jakaś tragedia i zapalę,ale cóż...czy wtedy to ma znaczenie.

kasiątko, Ale ja mogłem później bez problemu rzucić, ale że jestem rozrzutny to nie kupiłem paczki tylko cały karton (tak w razie "W")

Czego żałuje