Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Wylazłam do tego fryzjera! W samo południe! Klapki na oczy i do przodu! Aby dotrzeć na miejsce.

Tam już koleżanka czekała i zagadałyśmy moje obawy. Skróciłam kudły.

Potem zjadłyśmy u mnie obiad i do 17 gadałyśmy, jakbyśmy się 100 lat nie widziały.

Wieczór chciała mi matka zepsuć jakimiś pretensjami, ale się odwróciłam na pięcie i poszłam grać z córką w Angry Birds.

 

Reasumując, DZIEŃ BYŁ MEGA UDANY!

Kocham życie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miauu... jestem mocno zawiedziona gdyż drugi test dał wynik ujemny... zawiedziona wbrew zdrowemu rozsądkowi - jesteśmy totalnie niegotowi ekonomicznie, ja rozwalona psychicznie i biorę leki szkodzące płodowi... cóż, ale mam kopa by iśc do ginekologa, miałam i tak iśc z bolesnym zbliżeniem ...najlepiej żeby mnie przebadali przez usg... pokazuje to jedno, że jestem w stanie szybko przestawic się na nowe fale... wbrew rozsądkowi, ale z drugiej stronie u wielu osób dzidzia pojawia się w chwili nieprzygotowania, w rodzinie mam studiującą kuzynkę która ma roczne dziecko... pokazuje to, że tak naprawdę psychicznie już jestem na to gotowa... tak, gdy będzie prawdziwy z tym alarm zacznę się rechotac niezależnie od sytuacji... przygotowywałam się i przygotowuję na to od lat... nie byłabym matką idealną, ale któż nią jest... mój skarbek będzie wspaniałym ojcem... na pewno... wiem już teraz że mała Anastazja albo Emilek będzie wyrastac w miłości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pisanka, to możecie sobie z haribo190 przybic piątkę ;)

 

Mój dzisiejszy dzień zapowiada się nie za ciekawie. Wolałabym być w domu, trochę posprzątać, upiec pierniczki na święta... Ale mój chłopak jest u siebie i u mnie nie lubi być ze względu na mamę, wiec siedzimy u niego. U siebie mogłabym zrobić o wiele więcej ciekawych rzeczy, a tu tylko leżę w łóżku i piszę na forum :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to że w pracy objawy nasilają się najbardziej. Ja tak mam. Do pracy z domu mam około 2 kilometrów, Ostatnio jak mnie lęk dopadł ewakuowałem się do domu, z resztą mam taką pracę że dosyć często wychodzę z biura niby coś załatwić a przy okazji wpadam do domu mierze ciśnienie i próbuje na szybko zwalczyć te przykre objawy, jak w robocie dopada mnie nerwica mam wrażenie ze zaraz zemdleję, serce wali, nogi miękkie, w głowie kołowrotek... Juz nie ogarniam z tym dziadostwem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×