Skocz do zawartości
Nerwica.com

SULPIRYD (Sulpiryd Hasco/Teva)


Czy sulpiryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

112 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sulpiryd pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      78
    • Nie
      24
    • Zaszkodził
      23


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy to efekt zaskoczenia S. ale od wczoraj mam pełno energii i sen mi się strasznie spłycił.Mimo, że pół nocy nie przespałem, po czym byłbym wrakiem, czuję mnóstwo powera. Nie wiem czy nawet nie za dużo tego dobrego... Czuję się ok, tylko trochę za dużo tej energii. I tak biorę minimalną dawkę S. Może zmniejsze Anafranil do 37,5... Kurde nie wiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to efekt zaskoczenia S. ale od wczoraj mam pełno energii i sen mi się strasznie spłycił.Mimo, że pół nocy nie przespałem, po czym byłbym wrakiem, czuję mnóstwo powera. Nie wiem czy nawet nie za dużo tego dobrego... Czuję się ok, tylko trochę za dużo tej energii. I tak biorę minimalną dawkę S. Może zmniejsze Anafranil do 37,5... Kurde nie wiem...

 

Zazdroszczę! Ja chcę power!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam .Michuj ,osobiście jeśli chodzi o sulpiryd/amisulpiryd utarło mi się go brać tylko i wyłącznie w monoterapii.Nigdy nie łączyłem tych leków z jakimikolwiek innymi proszkami.Może po trochu z wybujałej ostrożności ,a może dlatego,że sulpiryd/solian już sam w sobie powodował dosyć mocne i raczej nieprzyjemne u mnie efekty uboczne, niestety.Jednak potrafie sobie wyobrazić w praktyce u Ciebie wynik połączenia tych 3 leków.Ja na twoim miejscu ,jeśli mógłbym wyrazić swoje zdanie ,a nic Ci nie sugerując zmiejszyłbym o połowę anafranil.Ten efekt pobudzenia to sprawa sulpirydu ,ale z czasem staje się on mniej widoczny,słabszy i trzeba jechać z dawką w góre ,ewentualnie robić 2-3 dniowe przerwy z sulpirydem i znów zaczynać od 50-75mg.,sam zresztą wiesz co mam na myśli. Sulpiryd to dosyć ciekawy lek ,i z tego co czytałem sprawdza się on w szybkim wyciąganiu z depresyjnych niezagłębokich dołków ,potem zaś pora na antydepresanty,jeśli zachodzi taka konieczność.Nie wiem tylko czy z seronilem zachodza jakieś sutelnie słabe interreakcjie,może nawet nie.,ale warto to dobrze sprawdzić na jakiejś mądrej medycznej przeglądacre interreakcji lekowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paweł3, no w praktyce jest to dosyć ostra kuracja...

 

Żeby sprawdzić tak naprawdę co jest warty ten Sulpiryd musiałbym odstawić Anafranil, a tego się boję, bo przy ostatniej próbie, gdy chciałem tylko na fluo jechać, po 4 dniach od odstawki nawet myśli samobójcze wróciły. Gdy wróciłem do A. to dopiero po 5 dniach wszystko się ustabilizowało. Nie wiem co będzie w tym przypadku.

 

Normalnie nigdy nie może być ok. Albo czegoś brakuje, albo jak teraz jest ''za dobrze'' :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry lek mnie wyciągnął szybciutko za pierwszym razem po ok.4 tygodniach czułem się dobrze a dodam że bałem się wychodzić z domu,zero ubocznych,po pół roku nawrót , inna lekarka zapisała mi rexetin po jednej tabletce mało nie wykorkowałem :) odstawka i ponownie sulpiryd :) nie chcę nic innego żyję,marzę,przebywam z ludżmi,obsługa klienta w pracy normalka ale sex nie bardzo :/ Dawkuje po 50mg dziennie z przerwami.Ważne żeby brać godz.przed posiłkiem albo 2 godz.po.

Pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michuj napisał:

Albo czegoś brakuje, albo jak teraz jest ''za dobrze''

 

Michuj, aby dojść -według mnie -do owej zrównoważonej stabilizacji może należałoby zmniejszyć sulpiryd do na przykład 30 -40 mg./d.Pobudzenie będzie mniejsze ,a i z czasem też będzie się zmniejszać. Ja przynajmniej bym tak zrobił i poszedł tą drogą w ILOŚCIOWĄ kombinację tych trzech leków ,które przyjmujesz. Masz rację, kuracjia jest dość ostra ,ale MIESZANIE w nawet mniejszych niż standardowe ilości ma to do siebie.Może pomyśl o jakimś " wyrównywaczu"- stabilizatorze typu; lamotrygina ,tegretol ,convulex etc..Czasami daje to nawet w minimalnych dawkach pożądany efekt.Mi swego czasu pomogło przy paroksetynie 40mg+ 300 neurotopu. Rozumiem ,że przy tylu lekach ,które bierzesz, dokładka jeszcze jednego -sam przemyśl,sam podejmij decyzję.Bo tyle wiem po Twoich mądrych i czasem żartobliwie uszczypliwych wypowiedziach,że jesteś inteligentnym facetem i mocno w to wierzę ,że i z tym dasz sobie radę i trafisz w dosłowną dychę jeśli chodzi o cały ten lekowy ,jak na razie ,galimatias .Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paweł3, Tylko mam w kapsułkach i musiałbym jakoś na oko odsypywać, a przyznam, że średnio mi się chce w to bawić. Pobiorę jeszcze tak kilka dni i zobaczymy. Chwilowo nie pracuję, więc może gdy wrócę do normalnego trybu życia, to poczucie nadmiernej energii będzie jakoś spożytkowane. Brałem paroksetynę i karbamazepinę i nie były to leki na które najlepiej reagowałem. 4 lek to już myślę, że było by za dużo, bo czasem zdarza mi się jakieś benzo na sen wziąć. Zresztą czuję już powoli takie przesycenie. Co za dużo to nie zdrowo. Na pewno zostanę przy tym miksie co mam. Ewentualnie coś zmienię w dawkach jak w ciągu 2 tygodni będzie mnie nadmiernie rozsadzać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siódmy ,jeśli chodzi o apetyt to przy sulpirydzie ,a jeszcze mocniej przy solianie, apetyt bardzo rzadko się pojawia .Nawet metofenidat przy tym wysiada (mam porównanie).Dopiero na wieczór coś tam treściwego wciągnę ,ale w ciągu dnia to zupelnie o jedzeniu zapominam.I powiem szczerze -choć jestem szczupły-bardzo mi to nawet pasuje.Nie koncentruję sie wtedy zbytnio na żarle,a z wagą i tak nic a nic nie spadam. Również przy pustym żołądku nie jestem taki ociężały i "lżej" mi się żyje ,a przede wszystkim myśli .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zgagę? Co prawda od kiedy biorę sulpiryd nie miałem zgagi :D Ale czy to dobry lek na to? Polprazol raczej bardziej bym polecił.;)

U mnie zajebiście. Nie wiem czy to efekt dołożenia tego sulpirydu. W każdym bądź razie zestaw jaki mam w podpisie jest idealny. Co najwyżej fluopksetynę bym wywalił, bo chyba oprócz psucia libido nie daje specjalnie pozytywów. Ale mam jej zapas na 10 miesięcy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mad_Scientist, Sulpiryd jest genialny. Biorę go z 25 dni. Działał już po tygodniu. Pełna aktywizacja, znacznie poprawiona pamięć i możliwości intelektualne, zero anhedonii, lek pro-społczeny, brak (może nie lęków) ale tej nie pewności podczas przebywania z ludźmi.Samoocena wzrosła nieporównywalnie. Nawet na samym Anaffanilu i SSRI tak nie było. Chyba odstawię fluo, bo teraz już kompletnie nie jest mi potrzebna ;)Lek cudo. I zero efektów ubocznych! No i lek na dodatek za darmo! Naprawdę polecam. Jeszcze do Anafranilu, to już w ogóle cud miód i orzeszki.

Czuje się świetnie od jakiś 2 tygodni. Na Anafranilu i Sulpirydzie jest mi tak dobrze jak na początku brania wenlafaksyny. Dokładnie mi o taki lek chodziło. W tej dawce 50 mg to działa dopaminowo tylko? Bo ja się czuję bardzo noradrenalinowo :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mad_Scientist, w takim razie jest to idealny lek, na objawy o których piszesz. W dodatku za darmo :lol: Nie wiem jak kwestie libido. Moje kuleje po fluoksetynie więc trudno mi powiedzieć... Musiałbym fluo odstawić, więc będę mógł się wypowiedzieć.

A na noradrenaline też działa? Toć to dopamina tak nie speeduje chyba?...

 

-- 22 wrz 2011, 11:38 --

 

Mad_Scientist, Solianu raczej na P nie dostaniesz, więc jak chcesz się wybulić... A różnice pomiędzy sulpirydem a solian są jak pomiędzy mitrazapiną i mianseryną, czyli bardzo małe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z wszystkich psychotropów jakie brałem, a było tego multum, najlepsze są: Anafranil, Wenlafaksyna, Sulpiryd.

Super aktywizując. Po Sulpirydzie mam wrażenie, że umysł wszystko o wiele szybciej przetwarza, stałem się bardzej towarzyski i wygadany. Polecam raz jeszcze:)

 

shinobi, Możesz dorzucić do wenly. Ja bym wtedy zszedł do 75 mg i dał 50 mg sulpirydu. Jeśli w ciągu 3 tygodni sulpiryd by nie zadziałał, to podbijałbym dawkę do 100,150,200 mg. Później to już raczej na zaburzenia psychotyczne... Więc 200 mg max.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sami sobie tak dobieracie leki?

Jak je kupujecie skoro non stop sobie zmieniacie?

 

Tak swoją drogą też się zainteresowałem tym lekiem - tylko jak go dostać? Przecież nie pójdę do swojego lekarza i nie powiem: proszę mi to zapisać, bo się lepiej znam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michuj, za jakiś czas, następną wizytę u psych. mam 3 listopada, to poproszę. Zobaczymy co mi pani doktor powie.

 

uzytkownik, myślę, że nikt, a przynajmniej ja tak nie robię, sam sobie leków nie dobiera i nie załatwia. To chyba chodzi o ewentualne zasugerowanie lekarzowi tego i owego, o zasięgnięcie opinii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież nie pójdę do swojego lekarza i nie powiem: proszę mi to zapisać, bo się lepiej znam.

 

A ja poszedłem do swojego i subtelnie zasugerowałem mu taką ewentualność (tzn. taki, a taki lek, a nie, że lepiej się znam). Roześmiał się i wypisał receptę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×