Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F


mała defetystka

Rekomendowane odpowiedzi

Dużo osób wytrzymuje do końca? Mam na myśli nie tylko wytrzymałość psychiczną, ale też zobowiązania osobiste. Nie wszyscy mogą sobie pozwolić na 6-miesięczną absencję w życiu rodzinnym, uczelni czy pracy. Zdarza się, że ktoś dostaje przepustkę w tygodniu z powodu "ważnych okoliczności losowych"? Koleżanka wychodzi za mąż :D

 

kite, potrafisz określić, co poszło nie tak? To wina 7F, czy może późniejszego nieudanego leczenia? Trochę się boję, że po leczeniu na Oddziale będę jeszcze bardziej rozbita i nie poradzę sobie po tak długiej przerwie ze światem zewnętrznym :-| Trzymaj się :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kalipso55, Raczej sporo osób jak to dobrze określiłaś jednak wytrzymuje do końca :mrgreen: Ci co nie mogą sobie pozwolić na absencje w pracy, uczelni, życiu rodzinnym muszą zapomnieć o 7F. Przepustkę w tygodniu można dostać tylko w wypadku śmierci członka rodziny czy terminu stawienia się w ZUS-ie czy jakiejś innej komisji...

Co do lęku przed odnalezieniem się w świecie zewnętrznym po wyjściu ze szpitala to chyba przesada.

Jeśli się nie funkcjonowało przed a wyszło się z poprawą (nie znam takiego przypadku :mrgreen: ) to po wyjściu zaczyna się nowe lepsze życie! więc nie ma się czym martwić :D. A jak się nie wyleczyło to wraca się do punktu wyjścia czyli do znanej sytuacji więc jakiegoś szczególnego zawirowania nie ma :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoniłam dzisiaj pod numer, który dostałam od lekarza (12 6524317), żeby przyspieszyć termin pierwszej konsultacji. Mój pierwszy termin dostałam, dzwoniąc właśnie pod ten numer. Odebrała jakaś babka, powiedziała, że dodzwoniłam się do portierni i... rzuciła słuchawką :shock: Też tak miałyście? A może dzwonię pod zły numer?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbuj dalej, może im tam coś przeskoczyło w telefonie :mrgreen:

Oni tam nie są generalnie zbyt uprzejmi, trzymają sztywno granice tak jakby wszyscy pacjenci mieli problem z przekraczanem granic, ale oni na wszelki wypadek traktują jednakowo wszystkich :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim :)

wczoraj miałam 4 konsultacje (przemiłą ;) z Panią ordynator i zostałam przyjęta na oddział (mam border). Będę od maja. Mam do Was pytanie - jakimi kryteriami kierują się przydzielając do terapii indywidualnej/grupowej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć jakimi kryteriami, ale skoro przyjmą cię w maju to znaczy, że będziez na terapii indywidualnej. Od września do marca jest jedna grupa (terapia grupowa) a od marca do września kolejna. A są to grupy zamknięte, więc nie możesz dołączyć do grupy, która zaczęła się w marcu. Tak to tam wygląda (lub wyglądało).

 

-- 17 lut 2012, 19:28 --

 

A w ogóle to gratuluję przyjęcia :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :)

chcieli mnie właśnie od marca, ale poprosiłam o maj ze względu na studia. dobrze się składa ponieważ mam duże problemy z lękiem (fobia społeczna) perspektywa terapii grupowej mnie przeraża. A tak może uda mi się przerobić uzależnienia od terapeutów jak będę na indywidualnej.

uff ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mam nadzieję, że trafię na indywidualną, jeśli mnie oczywiście przyjmą ;) Wreszcie, po dwukrotnym rzuceniu słuchawką i rozmowie z głównym sekretariatem szpitala, odebrała odpowiednia osoba i termin 1 konsultacji mam na poniedziałek :) Fajnie, bo pierwszy telefon wykonałam do nich dopiero tydzień temu w czwartek :) 3majcie za mnie kciuki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kalipso55 to gratulacje - idziesz jak strzała :)

ja to grzecznie od lipca czekałam - uznałam ze jak mam być to będę i już. choć oczywiście szarpało mnie w jedną i drugą stronę.

Mam Was ochote wszystkich wyprzytulać i się poryczeć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich przepraszam ,że milczałam ale od 23.01 do wczoraj leżałam w szpitalu na psychiatrii było nawet w miarę tylko jedzenie fatalne wiadomo jak to szpitalne w ogóle miałam terapie z panią psycholog z której jestem bardzo zadowolona :D dużo zrozumiałam co jest we mnie złego jak mam żyć itp ale i tak mimo wszystko bliżej wiosny wybieram się na terapie do Komorowa a teraz puki co zapisze się na terapie do jakiejś poradni muszę ostro się brać za siebie aby żyć normalnie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie są te ulice?

Wiem mniej więcej jak się dostać spod Galerii Krakowskiej i gdzieś to już pisałam komuś, chyba Kropce.

Dokumenty - to wszystkie wypisy z poprzednich terapii no i skierowanie od psychiatry, jeszcze dowód ubezpieczenia i dowód osobisty, ale to ci musieli powiedzieć przez telefon chyba, poza tym wszystko jest napisane na stronie internetowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×