Skocz do zawartości
Nerwica.com

skurcze dodatkowe serca


Magda

Rekomendowane odpowiedzi

Spokojnie już chyba wcześniej mówiłam na ten temat ,tylko spokój cię uratuje nic ci nie będzie (oczywiście trzeba zrobić wszelkie badania ) ale jak nic nie wykarze to niestety a może stety tylko nerwica , takie jazdy ja miałam przez poł roku bralam na to magnez i meliskę przeszło samo i nie umarłam (zresztą czego ja nie miałam w związku z nerwica serca) aha i patrz na to co jesz unikaj produktów z aspartamem!pozdr ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmiany rytmu serca

pieczenie na mostku(nie za mostkiem)

ciągły lęk

budzenie się w nocy z kołataniem

skoki ciśnienia

 

Długo nieleczona nerwica może faktycznie doprowadzić do wady serca np. przerostu lewej komory a co się czasem z tym wiąże wypadaniem zastawki mitralnej serca.

Najlepiej więc zrobić podstawowe badania, a jeżeli one nic nie wykażą po prostu przestać się tym przejmować i przede wszystkim nie myśleć o tym. Mnie osobiście w tym okresie pomogły zalecone mi po klinice długie nieforsowne 5-6 km marsze po nierównym terenie, które przywróciły na długi czas rytm mojego serca do normy.

Pozdro.... :smile:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Pisalem juz ty wczesniej....

I jestem juz po wizycie u kardiologa i po badaniu ukg(echokardiografia)...... i wszystko w normie gdy to usluszalem poczulem odrazu się lepiej w prawdzie odczuwam czasami kolatanie itp ale wiem ze fizycznie moje serce jest zdrowe, będę jeszcze mial holtera ale to w przyszlosci teraz martwie się czym innym..... dostalem skierowanie do neurologa a to dlatego iz wspomnialem o zawrotach glowy i teraz to mnie denerwuje wizyte mam za tydzień, ale z jednego jestem narazie szczęśliwy z tego iz z sercem wszytko OK

 

Dlatego radze w czasie wizyty wspomnieć kardiologowi o ukg to wtedy wam zrobi i w pare chwil wszystko wiadomo

 

pozdrawiam wszystkich i to tylko nerwica!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ladnie macie..., a ma ktos tak ze... ja nie wyczowam sobie reka wogule bicia serca ani tez nie czuje jak bije tak jak by go nie bylo albo nie bilo...

wogule nie mialem nic takiego a ostatnio wlasnie mi sie zrobilo ze odczowam tak jakkby jakis naciska na serce , pani doktor zrobila mi ekg i wyszlo ze "nie najlepiej ale nie jest zle i ze nerwus jestem" :twisted:

wogule cos nie mam tez czucia na calym ciele..jak sie gdzies dotkne to czuje po chwili i nie moge zlokalizowac miejsca (tzn moge ale albo brak mi czucia albo musze sie napraciwac zeby wyczoc) ... tak sie zastanawiam czy to przypadkiem po nie po leku CITAXIN ktory wziolem 3 razy i podziekowalem bo zle na mnie dzialal...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedys serce bylo dla mnie oznaka milosci......a teraz powodem moich panicznych lękow. odkąd choruje na nerwice, niedaje mi spokoju, oczywiscie wszystkie badania (ekg holter echo serca) wychodzą ok. diagnoza brzmi : to "tylko" nerwica....noi niepozostalo mi nic innego jak leczyc sie na tą cholerna nerwice, biore leki seroxat i zomiren. ataki sa rzadsze, niepowiem, ale serce nadal odczuwam tyle ze nieboje sie wtedy tak bardzo i niepanikuje, wzywajac co drugi dzen pogotowie. teraz postanowilam tu napisac bo od kilku dni wszystkie objawy zwiazane z tym milosnym organem bardzo sie nasilily. klade sie spac tętno mam 130 na min wstaje .. niecale 60, pozatym wali jakos mocno ze niedotykajac klatki ani tetnic slysze w uczach jak mi wali. noi ta arytmia staje na chwile i mocno uderza, wtedy wydaje mi sie ze podchodzi mi do gardla, noi boli i nieraz jak zakluje to az robi mi sie slabo....jutro ide do lekarya , bo niewiem cyz cyasem nerwica niewzkoncyzla mojego serca, juy na powaynie....sorki ya pisownie ale klawa mi nawala poydrawiam serdecynie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam podobne objawy czyli arytmię, niestety mam też zdiagnozowaną tachykardię i wypadanie zastawki mitralnej :(, biorę leki ale działają tak sobie, po Concor'ze marzną mi bardzo ręce i często cierpną... ale niedawno doszło mi "przewalanie się" serca, bardzo częste, dokładnie takie jak opisujecie, zatrzymanie a potem łupnięcie, nic przyjemnego, występuje co kilka, kilkanaście normalnych uderzeń, lekarze mówią że to nic takiego, ale nie czuję się tym pocieszona...

 

Zmieniłam tryb życia, zaczęłam chodzić na siłownię i fitness, ograniczam kawę, może to pomoże :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mam lek ze dostane zawalu i umre jak tylko pomysle , to robi mi sie duszno serce zaczyna inaczej bic mam suchosc w ustach zatyka mi nos przechodzi mnie jakies goraco i rece mi jakby dretwieja pomocy czy to jest nerwica czy cos innego. Przepraszam ze tak pisze ale te objawy mam szczegolnie na drugi dzien po wypiciu nawet 3 piw. NIE JESTEM PIJAKIEM;PRACUJE MAM DOBRA OPINIE W FIRMIE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmieniłam tryb życia, zaczęłam chodzić na siłownię i fitness, ograniczam kawę, może to pomoże :)

 

przy wypadaniu zastawki mitralnej siłownia to chyba nie najlepszy pomysł raczej zaleca się "systematyczny umiarkowany wysiłek fizyczny"...skonsultuj to z kardiologiem :lol:

 

rgds

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzieki Bulion napewno skorzystam z twojej rady ,apropo tego braku czucia to moj kolega takie cos mnial zaczal brac jakies leki ale nie wiem jakie bo mi nie powiedzial meczyl sie z tym dosc dlugo ale z czasem mu to ustapilo nie intersowalem sie zbyt tym bo to bylo gdy bylismy jeszcze niepelnoletni kilka lat temu ale nawet jak gral w pilke to mowil ze brak mu czucia.OBECNIE MA KOBIETE I JEST ZDROWY ;) TAKZE TO PEWNIE CHWILOWE ZABURZENIA O KTORYCH NIE WARTO MYSLEC ZRESZTA TAK JEST ZE WSZYSTKIMI OBJAWAMI NERWICY CZLOWIEK JAK SIE CZYMS ZAJMNIE TO WOGOLE NIE MYSLI O TYM I JEST WPORZO POZDRAWIAM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć! Założyłam nowy temat bo nie wiem gdzie mam to dokleić :? Chodzi o to że ostatnio mam dziwne uczucie związane z sercem a dokładnie mam coś takiego jakby serce nierówno mi biło, zwłaszcza po wysiłku. Tak jakby wypadnięcie jednego skurczu. Czy to może być objaw arytmii czy kolejny symptom nerwicy?? Bardzo się tym martwię tymbardziej że mój Tata choruje na arytmię :( Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MEJ,nie martw się tylko idź do lekarza pierwszego kontaktu.Ja miałam arytmię na tle nerwowym oczywiście.Pobrałam sobie przez pewien czas Propranolol i rudotel(Rudotel uzależnia-można brać przez 2 tygodnie,ale to wystarczy ;) )i wszystko się uspokoiło.Przeszłam tę kurację dwukrotnie.Od lat już nie daje mi się we znaki.Oczywiście inne problemy "sercowe"zdarzały mi się w trakcie ataków(duszności i ból serca,ciężar na sercu),ale arytmia nie wróciła.Idź do lekarza,jesli to arytmia,wybada samymi słuchawkami,nawet bez innych badań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć Róża :D Dziękuje za odpowiedź. Masz racje wybiorę sie do lekarza, żeby się uspokoic. Mam nadzieje ze to tylko na tle nerwowym, bo na razie często mi się to nie dzieje, ale wiesz wystarczy żeby zacząć panikować Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rózyczka na rację, trzeba iść do lekarza. Ja się niedługo wybieram bo serce daje mi popalić. Strasznie mnie boli, trudno mi oddychać, mam mroczki przed oczyma, raz gorąco a raz zimno a serce nierównomiernie uderza...a wszystko przez nerwy. Trzymaj się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc , byc moze to nerwica najlepiej zrobic ECHO serca. Tu wychodza kazde zmiany w sercu.Ja mialam cos takiego na tle nerwowym.Teraz po leczeniu nerwicy se uspokoilo i jest oki.Ekg w tym wypadku nie jest miarodajne. Pozdrawiam :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje serce zawsze galopuje kiedy mam atak ... To normalne jak mowi moj lakarz.To tylko tlo nerwicowe - chociaz po badaniach zdiagnozowano u mnie wypadanie platka.... na szczescie na to sie nie umiera. Koniecznie zrob badania i bedziesz spokojna. Sa odpowiednie lekarstwa, ktore lagodza ten stan, a co odporniejsi z czasem o tym zapominają .

Pozdrawiam .

ps - ja do tych odpornych nie naleze :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Trafiłem tutaj pewnie jak większość z was ....... Od około pół roku mam dziwne objawy .... Nie wiem o co chodzi...... Byłem w szpitalu ponieważ miałem nierówne bicia serca , zrobiono mi badania i stwierdzono , że to niedobór magenzu i potasu. Po podaniu kroplówek , elektorolity zostały uregulowane. Musze wspomnieć , że przed tem paliłem papierosy i marihuane .. to drugie tylko czasami. PO wyjściu ze szpitała wszytsko było ok , ale do czasu . Za jakiś czas zaczołem miewać bóle głowy. Bóle dosyć cześto się powtarzały. Zrobiłem EEG głowy które nic nie wykazało. Po zrobieniu wszystkich badań stwierdzono , że jestem zdrowy jak koń. Jednak kiedyś poszedłem do lekarza bo miałem , kaszel i gorączkę , tam czekając w kolejce. Nagle cały podskoczyłem , zerwałem się na proste nogi i czułem sie fatalnie , dreszcze , zimne poty , serce mi kołatało jak szalone , czułem , że zaraz się przewróce , ale jednak nic takiego się nie zdarzyło. Lekarz zaaplikował mi zastrzyk z hydroxyzyny. Po którym dolegliwości mineły , ale na drugi dzień zdarzyło mi się to w domu ..... Położyłem się spać kiedy nagle dostałem impuls , który mną drgnoł , myślałem , że to serce. Tak się wystraszyłem , że cały byłem roztrzesiony , byłem bardzo nerwowy , starałem się to opanować jednka nie udawało mi się to za bardzo . Mama wezwała pogotowie . Oni przyjechałi obsłuchali mnie stwierdzili , że jest wszystko ok. Zabrałi mnie jednak do szpitala tam lekarz przyjmujący zrobił mi ekg. Ekg wyszło b.dobrze. Lekarz spojrzał na mnie i do pielęgniarki powiedział hydroxyzyna 100 ml. Zaaplikował mi zastrzyk po którym mnie od razu wywaliło. Od tamtego czasu mineło 3 miesiące , aż do wczoraj . Graliśmy mecz w piłkę nożną. KIedy akcja zblizala sie pod moją bramke bardzo sie denerwowałem , po czym serce kołatało mi jak szalone. Starałem sie uspokoic , ale to nic nei dawało . Mecz się skonczyl , troche sie uspokoiłem . Po powrocie do domu głowa mnie bolała i miałem zawroty. Jeden zawrot był tak silny , że aż się wywróciłem na kanape.. Po czym tata wezwał pogotowie, przyjechali . jak zwykle mnie przebadali . Ciśnienie miałem 150/90 . Dostałem tabletke pod język i zastrzyk z lekiem moczopędnym. PO tym zastrzyku poczułem się gorzej niż sie czułem . Mrówki chodziły mi po całym ciele zimno mi było . Położyłem się leżeć , a tu nagle tak fatalnei sie poczułem , że mysłalem , ze koniec ze mna . Myslalem , że serce mi sie zatrzymuje. Zaczołem krzyczeć , że mi sie serce zatrzymuje . Czułem mrowienie na całej głowie i w rękach , w ogóle okropnie. Przyjechało drugi raz pogotowie. Powiedziałem wszystko co mi sie działo . Lekarz stwierdził, że to spadające ciśnienie miało na mnie taki wpływ. Pomyslalem sobie ...aha to jak mi ma tak spadać cisnienie to ja dziekuje .. Lekarz mnie znowu przebadał , osłuchał i stwierdził , zę jestem zdrowy jak koń. Spojrzał na mnie i powiedział , że jestem strasznei nei spokojny i zastrzyk hydroxyzynka 100 ml. Boże ludzie czy u was tak się dzieje ? Przecież można wykończyć się psychicznie :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Mongi

Ja mialam te same objawy co ty iwydaje mi się że to nerwica a tym bardziej że przebadałeś się cały Uważm że powinieneś iść do dobrego psychologa i porozmawiać o swoich problemach pozdrawiam jak masz jakieś pytania to pisz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Mongi2004. Serce mam bizka na jego punkcie badania zrobione wszystko OK, a szeleje czasami bole w klatce piersiowej a moje hisotria podobna do Twojej Mongi2004 szpital badania wsaystke Rezonans głowy USG brzuch Okulista echo serca neurolog laryngolog i wszystko wporzadku. Ale mam czasem niezłe jazdy ze juz mysle ze koniec k..... czasami juz wymiekam i mam ochote ze3by to sie wreszcie skonczylo obojetnie jak! poprostu wysiadam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No naprawde nie wiem o co chodzi . Lekarze mówią , zę jestem okazem zdrowia , a czuję się tak jak bym miał zaraz wykorkować . Byle gdzie mnie zakuje i myśle zaraz , zę koniec . Non stop sobie sprawdzam puls bo myśle , ze mi serce staneło , ale jak by mi staneło to bym sobie nie sprawdził :) Jakieś j..... nerwice się czepiają człowieka. Mam takie dni , że się czuje znakomicie , a wczoraj to mysłalem ze juz koniec bedzie :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć! doałaczam sie do was bo objawy mam takie same :( to jest okropne. Najgorsze jest to że jak wydaje się mi że to wszystko juz minęło to niestey niespodziewanie znów się pojawia! Ale pamietajmy że musimy być dzielni i nie możemy poddać się jakiejś głupiej nerwicy!!! To my rządzimy naszym ciałem a nie nerwica. Musimy to opanować.

Zyczę dużo wytrwałosci!!!

Pozdrawiam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was wszystkich.Mam na imie Monika.Mam 26 lat. W zeszly piatek o 5 rano obudzilam sie zalana potem,serce walilo mi jak oszlale nagle zrobilo mi sie zimno a w rekach i nogach czulam to dziwne mrowienie.Wystraszona zadzwonilam po karetke.Zawizeiono mnie do szpitala.Juz w drodze zbadano mi puls i powiedziano ze wszystko jest w porzadku.Ja jednak czulam ze umieram na zawal a to nie bylo w porzadku.W szpitalu zbadano mnie,zrobili EKG,pobrali krew i stwierdzili ze moge wracac do domu.No to super-wrocilam do domu potem poszlam do rodzinnego,przedstawilam sprawe i dostalam PROPRANOLOL.Sobota i niedziela byly ok-pomijajac bole w klatce piersiowej i oslabienie czego nigdy wczesnej nie mialam.Z niedzieli na poniedzialek kolejny atak nieco lzejszy ale objawy podobne,czulam ze sie dusze,ze nie moge oddychac,zadzwonilam po karetke -znow to samo ,zmierzenie tetna,EKG wyniki ok.Powiedzieli mi ze z takimi wynikami moglabym byc olimpijczykiem!Co z tego!Teraz wierm juz ze mam ataki paniki,jestem zalamana ,nei wiem co robic,mam prace,4 letnia coreczke.Zamowilam sobei plyte relaks progresywny jakobsonazapisalam sie do psychologa,odstawilam kawe(a połykałam jej litry) wzielam pare dni urlopu i bede probowac z tym walczyc. Boje sie jednak bo wiem ze te ataki nawracaja a moja wiedza na ten temat jest slaba bo dopiero sie zaczelo! Szczerze mowiac jestem zlamana,,,,,moje zycie to zawsze byl stres ale teraz juz wiem ze przejal kontrole nad moja glowa!!Teraz wiem ze nie jest ciekawie ale chce sie tego pozbyc.Wiem ze moze nie w ten watek trafilam ale jako poczatkujacej wybaczcie mi to :)

Jeli ktos chcialby min aten temat cos dopomoc,pogadac,podpowiedziec jak zachowac sie w trakcie ataku paniki to prosze moje gg 8782335

pozdrawiam Was a co do mojego dzisiejszego dnia to moze pozniej bedzie lepszy ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×