Witam Was wszystkich.Mam na imie Monika.Mam 26 lat. W zeszly piatek o 5 rano obudzilam sie zalana potem,serce walilo mi jak oszlale nagle zrobilo mi sie zimno a w rekach i nogach czulam to dziwne mrowienie.Wystraszona zadzwonilam po karetke.Zawizeiono mnie do szpitala.Juz w drodze zbadano mi puls i powiedziano ze wszystko jest w porzadku.Ja jednak czulam ze umieram na zawal a to nie bylo w porzadku.W szpitalu zbadano mnie,zrobili EKG,pobrali krew i stwierdzili ze moge wracac do domu.No to super-wrocilam do domu potem poszlam do rodzinnego,przedstawilam sprawe i dostalam PROPRANOLOL.Sobota i niedziela byly ok-pomijajac bole w klatce piersiowej i oslabienie czego nigdy wczesnej nie mialam.Z niedzieli na poniedzialek kolejny atak nieco lzejszy ale objawy podobne,czulam ze sie dusze,ze nie moge oddychac,zadzwonilam po karetke -znow to samo ,zmierzenie tetna,EKG wyniki ok.Powiedzieli mi ze z takimi wynikami moglabym byc olimpijczykiem!Co z tego!Teraz wierm juz ze mam ataki paniki,jestem zalamana ,nei wiem co robic,mam prace,4 letnia coreczke.Zamowilam sobei plyte relaks progresywny jakobsonazapisalam sie do psychologa,odstawilam kawe(a połykałam jej litry) wzielam pare dni urlopu i bede probowac z tym walczyc. Boje sie jednak bo wiem ze te ataki nawracaja a moja wiedza na ten temat jest slaba bo dopiero sie zaczelo! Szczerze mowiac jestem zlamana,,,,,moje zycie to zawsze byl stres ale teraz juz wiem ze przejal kontrole nad moja glowa!!Teraz wiem ze nie jest ciekawie ale chce sie tego pozbyc.Wiem ze moze nie w ten watek trafilam ale jako poczatkujacej wybaczcie mi to :)
Jeli ktos chcialby min aten temat cos dopomoc,pogadac,podpowiedziec jak zachowac sie w trakcie ataku paniki to prosze moje gg 8782335
pozdrawiam Was a co do mojego dzisiejszego dnia to moze pozniej bedzie lepszy ...