Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mongi2004

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mongi2004

  1. Samo Ekg nie wiele Ci da . Najlepiej zrobić wszytskie badania na serce , ze byś miała pewność . Echo , badania krwi , ekg wysiłkowe , holter .
  2. Jak was coś boli nie przejmujcie się tym. To są nerwobóle . Miewam takie bóle dosyć często . Jak nie głowa boli to ręka znowu ostatnio mnie bolało pod lewym żebrem , kiedyś znowu noga . Głowa mnie często bolała , teraz nie boli. Jak wezme tabletke na uspokojenie to mnie nic nie boli. Ta nerwica jest z....... juz mnie to wku.......... Na szczescie wydaje m isie ,ze sie powoli wycofuje to choleeeeee.
  3. Ja mam podobne akcje z zawrotami głowy tylko u mnie jakoś przestały jużwystępować tak często. Tylko nie wiem czy to sązawroty głowy , bo czuje sie tak jak bym cały się chwiał . Jak mi się tak dzieje to ide pod prysznic i mija wszystko ok . Miałem jużtakie rzeczy , ze po jeździe busem lub samochodem mnie głowa non stop bolała , a po wysiłku fizycznym miałęm oczy takie jak ćpun jakiś . Te objawy same ustąpiły . Z głową mam wszytsko ok z pikawką też . Lekarze mi mówią , ze to jest nerwica lękowa - ja się pytam od czego to - oni na to okres dojrzewania :/
  4. Wiesz to musisz sie z tym skierowac do kardiologa . Za pewne to nic groźnego bo słyszałem , ze u sportowców takie pobudzenia występują dość często. Ja byłem w tym tygodniu w szpitalu od niedzieli do piątku . Robiono mi wszelkie możliwe badania na serce . Nic mi nie wyszło mam serce zdrowe jak dzwon , tak mi powiedzieli. EKG , ECHO , EKG Wysiłkowe - gacetka patrzyła z podziwem i zapytała mi się po co ja przyszedłem .... Ta nerwica to potrafi nas nieźle wkręcić :/ Jeszcze mają mi holtera założyć.
  5. No naprawde nie wiem o co chodzi . Lekarze mówią , zę jestem okazem zdrowia , a czuję się tak jak bym miał zaraz wykorkować . Byle gdzie mnie zakuje i myśle zaraz , zę koniec . Non stop sobie sprawdzam puls bo myśle , ze mi serce staneło , ale jak by mi staneło to bym sobie nie sprawdził :) Jakieś j..... nerwice się czepiają człowieka. Mam takie dni , że się czuje znakomicie , a wczoraj to mysłalem ze juz koniec bedzie :/
  6. Witam. Trafiłem tutaj pewnie jak większość z was ....... Od około pół roku mam dziwne objawy .... Nie wiem o co chodzi...... Byłem w szpitalu ponieważ miałem nierówne bicia serca , zrobiono mi badania i stwierdzono , że to niedobór magenzu i potasu. Po podaniu kroplówek , elektorolity zostały uregulowane. Musze wspomnieć , że przed tem paliłem papierosy i marihuane .. to drugie tylko czasami. PO wyjściu ze szpitała wszytsko było ok , ale do czasu . Za jakiś czas zaczołem miewać bóle głowy. Bóle dosyć cześto się powtarzały. Zrobiłem EEG głowy które nic nie wykazało. Po zrobieniu wszystkich badań stwierdzono , że jestem zdrowy jak koń. Jednak kiedyś poszedłem do lekarza bo miałem , kaszel i gorączkę , tam czekając w kolejce. Nagle cały podskoczyłem , zerwałem się na proste nogi i czułem sie fatalnie , dreszcze , zimne poty , serce mi kołatało jak szalone , czułem , że zaraz się przewróce , ale jednak nic takiego się nie zdarzyło. Lekarz zaaplikował mi zastrzyk z hydroxyzyny. Po którym dolegliwości mineły , ale na drugi dzień zdarzyło mi się to w domu ..... Położyłem się spać kiedy nagle dostałem impuls , który mną drgnoł , myślałem , że to serce. Tak się wystraszyłem , że cały byłem roztrzesiony , byłem bardzo nerwowy , starałem się to opanować jednka nie udawało mi się to za bardzo . Mama wezwała pogotowie . Oni przyjechałi obsłuchali mnie stwierdzili , że jest wszystko ok. Zabrałi mnie jednak do szpitala tam lekarz przyjmujący zrobił mi ekg. Ekg wyszło b.dobrze. Lekarz spojrzał na mnie i do pielęgniarki powiedział hydroxyzyna 100 ml. Zaaplikował mi zastrzyk po którym mnie od razu wywaliło. Od tamtego czasu mineło 3 miesiące , aż do wczoraj . Graliśmy mecz w piłkę nożną. KIedy akcja zblizala sie pod moją bramke bardzo sie denerwowałem , po czym serce kołatało mi jak szalone. Starałem sie uspokoic , ale to nic nei dawało . Mecz się skonczyl , troche sie uspokoiłem . Po powrocie do domu głowa mnie bolała i miałem zawroty. Jeden zawrot był tak silny , że aż się wywróciłem na kanape.. Po czym tata wezwał pogotowie, przyjechali . jak zwykle mnie przebadali . Ciśnienie miałem 150/90 . Dostałem tabletke pod język i zastrzyk z lekiem moczopędnym. PO tym zastrzyku poczułem się gorzej niż sie czułem . Mrówki chodziły mi po całym ciele zimno mi było . Położyłem się leżeć , a tu nagle tak fatalnei sie poczułem , że mysłalem , ze koniec ze mna . Myslalem , że serce mi sie zatrzymuje. Zaczołem krzyczeć , że mi sie serce zatrzymuje . Czułem mrowienie na całej głowie i w rękach , w ogóle okropnie. Przyjechało drugi raz pogotowie. Powiedziałem wszystko co mi sie działo . Lekarz stwierdził, że to spadające ciśnienie miało na mnie taki wpływ. Pomyslalem sobie ...aha to jak mi ma tak spadać cisnienie to ja dziekuje .. Lekarz mnie znowu przebadał , osłuchał i stwierdził , zę jestem zdrowy jak koń. Spojrzał na mnie i powiedział , że jestem strasznei nei spokojny i zastrzyk hydroxyzynka 100 ml. Boże ludzie czy u was tak się dzieje ? Przecież można wykończyć się psychicznie :/
×