Skocz do zawartości
Nerwica.com

DULOKSETYNA (AuroDulox, Depratal, Dulofor, Duloxetine Mylan/ +pharm/ Sandoz/ Zentiva, Dulsevia, Duloxetenon, Dutilox)


suzak29

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, zburzony napisał(a):

U mnie bez problemu z alkoholem, pierwszy raz kiedy piłem na dulo też czułem się średnio ale potem już było ok nawet przy większych ilościach.

Ja sie bałam,ale jak wypilam pierwszy raz na imprezie urodzinowej, to na drugi dzien był blackout,upał był,i cały dzien przed wentylatorem przelezałam.Teraz sie boje przesadzic ,ale jak wypije z umiarem to jest dobrze.Nic mnie nie męczy nastepnego dnia.Takze wypic raczej mozna,tylko bez przesady.Weszłes juz na te 90 tke?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zburzony Fluwoksamina ma też udowodnione działanie prokognitywne poprzez pobudzanie receptorów sigma-1. To też jedyny antydepresant, który można bezpiecznie stosować przy depresjach psychotycznych. A w takiej depresji występują już zwykle bardzo poważne zaburzenia poznawcze, gorsze niż w zwykłej depresji. Mówi o tym to badanie:

https://annals-general-psychiatry.biomedcentral.com/articles/10.1186/1744-859X-9-23

Edytowane przez MarekWawka01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lucy32tak, biorę 90 mg już parę tygodni, na początku nie widziałem żadnej różnicy między 60 a 90 ale od kiedy zmniejszyłem o połowę dawkę wortioksetyny jakby duloksetyna się "odblokowała" i daje mi tego pozytywnego kopa jak kiedyś, świetnie działa na lęk społeczny, pomaga mi lepiej i szybciej pracować i mniej stresować się przy ludziach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zburzony napisał(a):

@Lucy32tak, biorę 90 mg już parę tygodni, na początku nie widziałem żadnej różnicy między 60 a 90 ale od kiedy zmniejszyłem o połowę dawkę wortioksetyny jakby duloksetyna się "odblokowała" i daje mi tego pozytywnego kopa jak kiedyś, świetnie działa na lęk społeczny, pomaga mi lepiej i szybciej pracować i mniej stresować się przy ludziach.

Witam też biorę wortioksetyne i schodze z fluoksetyny.Dobrze się czuje ☺️Duloksetyne brałem i owszem pomaga na depreche.Tylko byłem po niej jak zombie bez emocji.Sen był u mnie ok.Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lucy32 Tak, cały czas. Aczkolwiek nie wiem ile w tym udziału Dulo. Od bardzo bardzo dawna moje noce przepełnione są ciągłym budzeniem się. Ostatnio dołożyłem sobie Pregabalinę 2x75mg. W pierwszych dniach sen się poprawił, ale teraz jest znów tak samo. Poza tym czuję, że ta dawka pregi jest zbyt mała, a przynajmniej dwa razy dziennie to zbyt rzadko ;/

W ciągu dnia, po południu też dopada mnie duża senność. Postanowiłem sobie ograniczyć drzemki w dzień i jak na razie tylko raz, właśnie w tej porze popołudniowej muszę się położyć i chwilkę pospać. Może i to uda mi się wyeliminować.

W ogóle to pamiętam jak kiedyś byłem u rodzinnego lekarza i mówiłem mu o tych problemach ze snem. Stwierdził, że to normalne i każdy tak ma 🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, miał ktoś po duloksetynie (dokładnie biorę depratal w dawcę jedynie 30 mg na razie, dzisiaj 10 dzień) mdłości po około godzinie, dwóch od zażycia? Jeśli tak czy jest szansa, że ten objaw ustępuje z czasem, jak było u Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Sarao napisał(a):

Hej, miał ktoś po duloksetynie (dokładnie biorę depratal w dawcę jedynie 30 mg na razie, dzisiaj 10 dzień) mdłości po około godzinie, dwóch od zażycia? Jeśli tak czy jest szansa, że ten objaw ustępuje z czasem, jak było u Was?

Tak,tez miałam mdłości,przeszly z czasem,to uboczne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te 90 mg duloksetyny zaczyna mi wyraźnie służyć, powoli ale się rozkręciło, bardzo fajnie maskuje objawy fobii społecznej, nastrój ok, śpię teraz krótko ale te 5 godzin spokojnie mi wystarcza. I co ważne, nie mam już pancernego zatwardzenia jak poprzednio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, zburzony napisał(a):

Te 90 mg duloksetyny zaczyna mi wyraźnie służyć, powoli ale się rozkręciło, bardzo fajnie maskuje objawy fobii społecznej, nastrój ok, śpię teraz krótko ale te 5 godzin spokojnie mi wystarcza. I co ważne, nie mam już pancernego zatwardzenia jak poprzednio.

@zburzonyciesze sie z twojego zadowolenia z Dulo.Fajnie ze sie rozbujała.Ja tez tak jak ty wiem ze daje w tym wzgledzie duzo (znaczy sie jesli o fobie społeczna chodzi)ale tez taki napedzik że chce sie cos robic.A powiedz mi czy czasami masz w dzien takie jakby spiace napady ,tzn ja ziewam ale to przechodzi potem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lucy32tak, wiem o co chodzi, budzę się wyspany i w formie, do pracy przychodzę świeży ale tak po godzince, dwóch zaczynam ziewać i najchętniej bym siedział i nic nie robił. Ale to mija, mocna kawa albo ruch w pracy i wracam do formy.

Swoją drogą, dziwi mnie że duloksetyna w ulotce ma tylko zaburzenia lękowe uogólnione, a nie ma nic o fobii społecznej. W moim przypadku jest świetna na objawy FS, w niczym nie ustępuje wenlafaksynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, zburzony napisał(a):

@Lucy32tak, wiem o co chodzi, budzę się wyspany i w formie, do pracy przychodzę świeży ale tak po godzince, dwóch zaczynam ziewać i najchętniej bym siedział i nic nie robił. Ale to mija, mocna kawa albo ruch w pracy i wracam do formy.

Swoją drogą, dziwi mnie że duloksetyna w ulotce ma tylko zaburzenia lękowe uogólnione, a nie ma nic o fobii społecznej. W moim przypadku jest świetna na objawy FS, w niczym nie ustępuje wenlafaksynie.

Dokładnie o to mi chodziło.Na samej Mircie nie miałam takich ospałosci w ciagu dnia,ale mi to az tak nie przeszkadza,wkoncu nie idzie cały czas miec100%energi przez cały dzień,bo to nie dobrze.A tak czasem mi sie drzemka w wolny dzien zdarzy i to tez jest fajne ,bo wkoncu mogę sie zdrzemnac w dzien ,a na Mircie ...ni ch..ja🤣nie dało rady.Tak po za tym jest ok,energia do działania jest,leki okiełznane,i wywałlka na nieistotne sprawy tez jest(np co kto komu powiedział i co z tego wyniknie hehee😆)pozdrowki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiedzcie mi o snach. najpierw brałam 60, potem przez 6 tygodni 90 mg. cały czas miałam dziwne, zakręcone, niezmiernie bogate w treść sny, ale były one ciekawe i fajne. od paru dni zeszłam testowo z powrotem do 60 i mam koszmary :( wszystko pamiętam. dziś we śnie cały czas płakałam, taki był okropny. czy to przejdzie?

 

poza tym czuję się dobrze, choć też mam lekki zjazd ziewający wczesny popołudniem.

Edytowane przez Orzeszkowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Orzeszkowa napisał(a):

powiedzcie mi o snach. najpierw brałam 60, potem przez 6 tygodni 90 mg. cały czas miałam dziwne, zakręcone, niezmiernie bogate w treść sny, ale były one ciekawe i fajne. od paru dni zeszłam testowo z powrotem do 60 i mam koszmary :( wszystko pamiętam. dziś we śnie cały czas płakałam, taki był okropny. czy to przejdzie?

 

poza tym czuję się dobrze, choć też mam lekki zjazd ziewający wczesny popołudniem.

Sny na Dulo to zaczarowana kraina (Lucy w krainie czarow 🤣zawsze mowie)koszmary powinny przejsc,tez czasem miewałam,ale  teraz póki co juz nie,raczej inne rózne pasjonujace przygody😆sie snia.Barwniej niż na jawie🤣Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze @Lucy32, sny po duloksetynie to inny świat, zdarzają się też koszmary ale z czasem co raz rzadziej. Ale brałem większość możliwych leków i jednak po niektórych jest jeszcze większa jazda w nocy, na przykład trazodon, agomelatyna czy mirtazapina. Generalnie, z jakiegoś powodu wszystkie psychotropy dają taki efekt, cholera wie czemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Robe napisał(a):

Dziś wziąlem pierwszy raz 30 mg Dulokstyny. Czuję się tragicznie. Czy tak może być na początku?

Tzn jak sie czujesz?nie martw sie ja teez to przeszłam,ale dało rade.Gorzej bywało na SSRI np Esci)  a nawet wenlafaksynie.Tu dopiero była jesien sredniowiecza😜😆A Dulo jakos przetrwałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Lucy32 napisał(a):

Tzn jak sie czujesz?nie martw sie ja teez to przeszłam,ale dało rade.Gorzej bywało na SSRI np Esci)  a nawet wenlafaksynie.Tu dopiero była jesien sredniowiecza😜😆A Dulo jakos przetrwałam.

Stępiałem i ataku płaczu dostałem a tak nie miałem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Robe napisał(a):

Stępiałem i ataku płaczu dostałem a tak nie miałem...

A ja miałam,pierwsze dni atak płaczu plus taki lęk w srodku ,w klatce ze w poczekalni u doktorka klnełam i prosiłam zeby to odstawic,ale nastepnego dnia wziełam wieksza dawke według jego zalecen i to był dzien jak na mega speedzie🤣myslenie szybkie ,błyskotliwe jak po jakiejs amfie ,super samopoczucie ,pozytywne myslenie o przyszłosci(czego dawno nie miałam)dystans do problemow ktore wczesniej wydawały sie bez rozwiazania)ale wiedziałam ze to nie mozliwe aby tak zostało.Nastepnego dnia było juz stabilniej ,i tak przetrwałam ten czas,mdłosci tylko czasem mnie meczyły ale lęki pomału słabły.Poczułam sie dobrze nawet gdy mnie na drzemke wzieło w ciagu dnia ,bo wiedziałam ze to oznacza uspokojenie.Wczesniej przez natłok mysli nie umiałam sie uspokoic i usnac.To minie ,musisz przetrwac ten czas.Wiem ze skutki uboczne sa czasem okropne i czlowiek traci siły i wiare.Wiem ze łatwo powiedziec komus ze ma wytrzymac.Ale innej drogi nie ma na tych lekach.Powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z moich analiz wynika jak dotad,ze jak na poczatku jest zamulenie=pozniejsza aktywacja, otępienie=pozniejsze polepszenie funkcji kognitywnych,depresyjne myslenie=pozniejsze pozytywne myslenie, lęki=pozniejsze ustapienie lękow.Tak jakby na zasadzie ,to co na wstepie lek nam osłabia to potem podnosi.Moze nie zawsze tak jest ale ja tak mysle ze na tej zasadzie to funkcjonuje często😜👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Lucy32 napisał(a):

Z moich analiz wynika jak dotad,ze jak na poczatku jest zamulenie=pozniejsza aktywacja, otępienie=pozniejsze polepszenie funkcji kognitywnych,depresyjne myslenie=pozniejsze pozytywne myslenie, lęki=pozniejsze ustapienie lękow.Tak jakby na zasadzie ,to co na wstepie lek nam osłabia to potem podnosi.Moze nie zawsze tak jest ale ja tak mysle ze na tej zasadzie to funkcjonuje często😜👍

Dziękuje, że odpowiedzialaś. Trochę mnie pocieszyłas ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×