Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Myśliz, że jak nie będzie kościoła, to świat stanie się piękniejszy? to dziwne, że w Europie jego rola spada, a wzrasta ilość ludzi z chorobami psychicznymi.
W najbiedniejszych i zwykle mocno wierzących krajach świata prawie w ogóle nie ma chorych psychicznie powinniśmy podążyć tą drogą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, ten ksiądz sam płynie popkulturowym nurtem, a że batoniki zastąpił św księgą, to mądrości jego wypowiedzi bynajmniej nie przysparza.

 

Jeżeli uważasz że jest jakaś konkretna instrukcja w jaki sposób każdy ma przeżyć życie, a w szególności jeżeli Ty myślisz, że wiesz jak je powinni przeżyć inni, to wielce sie mylisz.
A księża zdają się wiedzieć, jak inni powinni swoje życie przeżyć...mylą się? czy tylko bitter się myli, bo nie jest księdzem? :bezradny:

 

Nie mówi, żebym kupił Biblie, mówi? i nie mówi mi żebym został księdzem,mówi? a że mówi, że nie można popełniać złych uczynów,że wiare w Boga powinnismy wykazywać poprzez dobre uczynki, to co w tym złego? no powied,z co w tym złego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myśliz, że jak nie będzie kościoła, to świat stanie się piękniejszy? to dziwne, że w Europie jego rola spada, a wzrasta ilość ludzi z chorobami psychicznymi.
W najbiedniejszych i zwykle mocno wierzących krajach świata prawie w ogóle nie ma chorych psychicznie powinniśmy podążyć tą drogą.

 

Ja nie mówie o tym, żebyśmy odrzucili pieniądze, ale o tym, że są większe problemy niż człowiek w koloratce. Ale wiem, temat na czasie, do tego można wylać troche własnej frustracji.No i na forum coś sie dzieje :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myśliz, że jak nie będzie kościoła, to świat stanie się piękniejszy? to dziwne, że w Europie jego rola spada, a wzrasta ilość ludzi z chorobami psychicznymi.
W najbiedniejszych i zwykle mocno wierzących krajach świata prawie w ogóle nie ma chorych psychicznie powinniśmy podążyć tą drogą.

 

Ja nie mówie o tym, żebyśmy odrzucili pieniądze, ale o tym, że są większe problemy niż człowiek w koloratce. Ale wiem, temat na czasie, do tego można wylać troche własnej frustracji.

Przecież chodziło mi o to że źródłem chorób psychicznych nie jest brak wiary, a to co robi kler nie ma na moje życie żadnego wpływu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, A może wzrost zaburzeń to wpływ zmian klimatycznych albo zmniejszenia liczby piratów? ;)

 

A jak ma nie wzrosnąć liczba ludzi chorobami zaburzeniami, skoro systematycznie ulega wydłużeniu lista zachowań klasyfikowanych jako chorobowe? wg DSM z 1980 III było 265 diagnoz( wzrost z 182 z poprzedniego wydania) a w 2000 roku w DSM IV już 365 diagnoz....http://www.psychologia.edu.pl/obserwatorium-psychologiczne/1750-farmakologiczne-iluzje-psychiatrii.html

 

Kurde czy wszystko co złe na świecie, musi być zawsze wynikiem słabnącej roli Kościółka? :blabla:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neon, jezeli wiare w boga wystarczy wykazywac przez dobre uczynki / 100% popieram / to czemu on tego nie robi po prostu ? Tylko został ksiedzem i wymachuje Biblia ? Juz raz o to pytalam zreszta , no i po co ci ksieza sa wgl ?

 

Mylisz sie, bo wielu z nich działa prospołecznie i tworzą wspólnoty oparte na szacunku. Wiesz gitarka, ogniska, ale na co ja mam Ci to tłumaczyć? ja sam uważam że rola kościoła bedzie marginalizowana, aż jego znaczenie spadnie do minimum. Przynajmniej wiara w Boga za pośrednictwem kościoła. Tylko smieszy mnie ta napastliwość, bo uganiasz sie za komarem, nie wiedząc ze za plecami zaczyna grasować szarańcza :D

 

ego, mi bardziej chodzi o to, że są istotniejsze problemy, o wiele istotniejsze. No ale ludzie na forum znleźli sobie fajna rozrywke i "chłopaka do bica", bawcie sie! show must go on!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, bo widzisz, jak o mnie chodzi to znaczna część odchyłów psychicznych jakie mam, to właśnie konsekwencja wychowania w wierze katolickiej...myślisz, że kogokolwiek to kurwa obchodzi? Nie! bo wszyscy mają od małego wbite we łbach, że co złego to nie Krk! :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ego, Moim zdaniem poprostu źle trafiłaś. Ja kościół biore pół na pól. na księdza patrze z przymróżeniem oka, ale uważam że problemem nie był kościół, a twoi rodzice. Bo jeżeli oni mieli problemy, to gdyby nie było kościoła,a zamiast tego skupili by się na pracy czy dyscyplinie, to przywiązali by Cie do pługa i orałabyś pole po całości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, no o tym właśnie mówię, nawet nie wiesz jak ze mną było, ale już wiesz, że to absolutnie nie Krk jest winny..

Do pługa to był konik przywiązany, a nie ja, ja tylko poganiałam. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezu, w każdym zdaniu błędy, już się nie da na to patrzeć. Ja też chcę być niewidomy, jak neon, tak będzie łatwiej. W szkole powinna być tylko religia, kk powinien rozkraść ten biedny kraj do końca, a ludzie niech się tylko modlą. Dla kościoła to i tak gorzej, jeśli ktoś jest piśmienny, więc trochę neona rozumiem.

 

I jeszcze pis idzie po władzę, na jesieni mój stan zdecydowanie się pogorszy. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne klasyfikuje wiarę w Boga jako chorobę psychiczną.

 

Tu streszczenie tłumaczenia:

 

"Według nich pogarsza to zdolność do podejmowania decyzji. Ich 5letnie badania wykazały, że pobożni, religijny ludzie często cierpią na lęki, halucynacje i paranoje. Profesor psychologii Lillian Andrew powiedziała, że co roku tysiące ludzi umiera ponieważ odmawia leczenia z powodów religijnych np. Świadkowie Jehowy; wiele osób wierzy również, że ma „moc uzdrawiania” i może komunikować się z Bogiem w nieznanych języku, wszystkie te oznaki są symptomami załamania psychicznego i utraty kontaktu z rzeczywistością. Dzięki nowej klasyfikacji lekarze będą mogli uznać osoby odmawiające leczenia z powodów religijnych za osoby niezdolne do podejmowania decyzji dotyczących ich zdrowia."

 

A tu źródło:

 

http://www.thenewsnerd.com/health/apa-to-classify-belief-in-god-as-a-mental-illness/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie lubię Kościoła odkąd się dowiedziałam, że zakazał czytania Harrego Pottera i w ogóle jest przeciwko magii, przepowiadaniu przyszłości itd. Kościół to tylko zakazy i instytucja przeznaczona dla głupszych ludzi, którzy nie potrafią samodzielnie myśleć, durne też jest zakazywanie antykoncepcji ludziom. Antykoncepcji powinni uczyć w szkołach. Lepiej być niewierzącym, po prostu lepiej się żyje, jak kiedyś chodziłam do kościoła byłam smutna i przygaszona, przygnębiające to było dla mnie, teraz więcej korzystam z życia, podróżuję, spełniam swoje marzenia, jakość życia się polepszyła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abrakadabra xx,

Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne klasyfikuje wiarę w Boga jako chorobę psychiczną.

 

Tu streszczenie tłumaczenia:

 

"Według nich pogarsza to zdolność do podejmowania decyzji. Ich 5letnie badania wykazały, że pobożni, religijny ludzie często cierpią na lęki, halucynacje i paranoje. Profesor psychologii Lillian Andrew powiedziała, że co roku tysiące ludzi umiera ponieważ odmawia leczenia z powodów religijnych np. Świadkowie Jehowy; wiele osób wierzy również, że ma „moc uzdrawiania” i może komunikować się z Bogiem w nieznanych języku, wszystkie te oznaki są symptomami załamania psychicznego i utraty kontaktu z rzeczywistością. Dzięki nowej klasyfikacji lekarze będą mogli uznać osoby odmawiające leczenia z powodów religijnych za osoby niezdolne do podejmowania decyzji dotyczących ich zdrowia."

 

ahh ci psycholodzy:D fantastyczną mają logikę, ciekawe co by powiedzieli na to, ze psychologie studiują często ludzie zaburzeni, moze zatem stosując ich logike, wiare w psychologie należy zaklasyfikować jako chorobę psychiczną? najgorsze w tym, ze niejeden to łyknie, bo przecież hamerykańskie towarzystwo psychologiczne powiedziało... żal.pl :]

swoją drogą trzeba to pokazać forumowej psycholożce ABCZdrowie ona jest wierzącą osobą, ciekawy jestem reakcji :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie lubię Kościoła odkąd się dowiedziałam, że zakazał czytania Harrego Pottera i w ogóle jest przeciwko magii, przepowiadaniu przyszłości itd. Kościół to tylko zakazy i instytucja przeznaczona dla głupszych ludzi, którzy nie potrafią samodzielnie myśleć

 

Kościół nie zakazuje czytania żadnej książki, tylko ostrzega przed zagrożeniami, zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci, co oznacza, że jeśli Twoje dziecko czyta Harrego Pottera, to lepiej z nim porozmawiać na temat tej książki. Co do magii, to niespecjalnie się wiąże z myśleniem, czary to myślenie przedlogiczne, charakterystyczne dla ludów prymitywnych, więc nie widzę związku "zakazu" magii z głupotą. Magia to poza tym bałwochwalstwo i jest o tym wiele razy w Biblii, zakazuje tego Bóg, a nie Kościół,, ten zakaz był już w judaizmie, a chroni m.in. przed opętaniem, a poznawanie przyszłości może się wiązać ze zniewoleniem, to znaczy poczuciem determinizmu (nic nie zależy ode mnie, za miesiąc umrę). Ale niektórzy na złość babci odmrożą sobie uszy.

 

Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. Te narody bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój. Pan, Bóg twój, wzbudzi ci proroka spośród braci twoich, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ahh ci psycholodzy:D fantastyczną mają logikę, ciekawe co by powiedzieli na to, ze psychologie studiują często ludzie zaburzeni, moze zatem stosując ich logike, wiare w psychologie należy zaklasyfikować jako chorobę psychiczną? najgorsze w tym, ze niejeden to łyknie, bo przecież hamerykańskie towarzystwo psychologiczne powiedziało... żal.pl :]

 

i żal.usa :lol:

 

Szokujące ogłoszenie dokonane przez American Psychiatric Association (Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne/APA) w najnowszej edycji Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders (“Klasyfikacja zaburzeń psychicznych”). Oto pedofilia uznawana za zaburzenie psychiczne została sklasyfikowana jako “orientacja seksualna” oraz zamiast słowa “zaburzenie” pojawiło się słowo “preferencja”.

 

Ta szokująca zmiana wywołała już burzę i protesty. Sandy Rios, przedstawicielka Amerykańskiego Stowarzyszenia Rodzin oświadczyła: “Tak jak APA uznał w połowie lat 70-tych homoseksualizm za “orientację” pod ogromną presją aktywistów homoseksualnych, tak teraz, pod presją aktywistów pedofilskich, którzy publicznie deklarują chęć na seks z dziećmi, zmienia pedofilię jako zaburzenie psychiczne na orientację seksualną”.

 

:lol:

 

http://parezja.pl/amerykanskie-towarzystwo-psychologiczne-nazwalo-pedofilie-orientacja-seksualna/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

abrakadabra xx, Tu jest artykuł Kempińskiego, który przeczytany ze zrozumieniem mówi o różnicy między zdrową religijnością a schizofrenią. A dla leniwych jedno zdanie, proste jak cep.

 

Religijne motywy katastroficznego obrazu nie idą w parze ze światopoglądem z okresy przedchorobowego. Dość często się zdarza, że ludzie religijni i wychowani w tymże duchu mają świecki obraz katastrofy świata a przeciwnie, całkiem obojętni dla spraw religijnych przeżywają apokaliptyczne wizje o tematyce bynajmniej nie świeckiej. Wydaje się, że w schizofrenii światopogląd nie ma większego wpływu na obraz choroby.

 

http://www.filozofia-moja.republika.pl/kempinski.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Założyciel AA też był antyreligijny, gdy jednak był w potrzebie wezwał na pomoc Boga i ten mu odpowiedział. Stworzył ruch AA Dzięi któremu miliony ludzi wyleczyło się z choroby alkoholowej. W 12 korkach do wolności od alkoholu, 7 odnosi się do Boga, duchowieństwa. Powiedzcie tym ludziom teraz, że Bóg nie istnieje :D Takich przykładów jest tysiące. Wiara w Boga wplata się w naszą egzystencję, czy ktoś tego chce czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, mówimy o uznaniu religii za chorobę psychiczną, ponoć przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne, a nie o ochronie przed świadkami Jehowy. :roll: Słowa klucz: religia zdrowie, z tym że religia to świat zróżnicowany, ŚJ są przez wielu uważani za sektę destruktywną, a mówimy o zdrowiu psychicznym a nie o przetaczaniu krwi. A wyciąganie wniosków ogólnych na podstawie jednego, dość skrajnego przykładu to błąd logiczny, przerzucanie odpowiedzialności z jednej religii na inną także nie ma sensu. To tak jak wrzucanie do jednego worka katolików i satanistów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O, to też ładny cytat z Kempińskiego.

 

Zjawisko życia jest czymś tak niezwykłym we wszechświecie i logicznie biorąc,

z góry skazanym na zagładę, że wytłumaczenie, dlaczego życie rozpleniło się na naszej planecie, wymaga irracjonalnej wiary w samo życie […]. Nie znając subiektywnego aspektu życia [...], nie możemy wniknąć w zasadnicze aspekty życia, traktujemy je zbyt mechanistycznie, jak dające się operować swobodnie przedmioty martwe lub urządzenia techniczne. Przy takim ujęciu stajemy się bezradni wobec przepaści między przyrodą nieożywioną a ożywioną [...]. Gdybyśmy dysponowali znajomością subiektywnego aspektu życia […] prawdopodobnie łatwiej byłoby nam zrozumieć, na czym życie polega. Ponieważ jest to jednak niemożliwe, jesteśmy skazani na domysły i nie dające się zweryfikować hipotezy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×