Poczucie własnej wartości

[kokos7]

ja np. widze ładną dziewczynę i wydaję mi się że ona jest za ładna dla mnie, że nie zasługuje na nią.

[carlosbueno]

ja np. widze ładną dziewczynę i wydaję mi się że ona jest za ładna dla mnie, że nie zasługuje na nią.

Też tak mam, i tylko morze alkoholu wypitego może to zmienić. Uważam że ktoś taki jak ja nie zasługuje na atrakcyjną, miłą, mądrą dziewczynę, no ale te mało atrakcyjne czy niezbyt mądre dziewczyny też mnie nie interesują więc pozostaje samotność.

[natalia805]

ja np. widze ładną dziewczynę i wydaję mi się że ona jest za ładna dla mnie, że nie zasługuje na nią.

 

A spróbowałeś kiedyś zagadać ????

[Gość]

"probowac zagadac" tylko wtedy, gdy czlowiek czuje sie na silach, jesli nie, kobieta to wyczuje, i po zawodach.

[khaleesi]

NieznanySprawca, albo najlepiej nic nie gadać i przejśc od razu do sedna sprawy.

[Gość]

khaleesi, w sumie rada swietna, tylko na taki rodzaj podrywu sa mocne paragrafy.

Ps. Uroczy avatar!!!

[Arhol]

Taki urok niskiej samooceny,jeśli człowiek ma się za ścierwo,to i inni będą nami gardzić/pluć itp.

Przed kobietami jak i w innych sytuacjach można udawać że jest inaczej,ale to i tak w końcu wyjdzie.

[Gość]

rotten soul,

Bankowo to samo bym usłyszał, ba nie raz i dwa to słyszałem. "Tyle to dają w każdym domu dziecka, więc się nie tym zbytnio nie podnieca" - tak muszę jej kiedyś powiedzieć. Może na dzień matki, a w prezencie podaruję jej kanapkę i dachówkę. Niech wie, że syn chce jej to samo zapewnić.

Lubię twoje poczucie humoru "Tyle to dają w każdym domu dziecka, więc się nie tym zbytnio nie podniecaj" mimo tego,że śmieszy, to trzeba również przyznać, że jest trafne .

Pewnie jest zapatrzona w siebie i nie ma sobie nic do zarzucenia tak jak moja. Całkowita bezkrytyczność. Ja jej powiem te rzeczy tylko po to by ją wkurzyć, bo wiem, że żadnych refleksji czy zrozumienia to się nie doczekam.

Też mówię to po to, by ją wkurzyć, ale czasem, gdy poruszam ten temat, łapie się na dziecinnej naiwności, że zrozumie swoje błędy.

 

Luktar, I to jest rozsądna decyzja. Poza tym patrząc na twoją osobowość, jestem przekonany, że dziecko będzie miało fajną mamę

NieznanySprawca, To prawda, ale można trafić tam na ciekawe sugestie, których nie znamy z autopsji. Z drugim zdaniem się zgadzam

[Candy14]

Powinna być jakaś kontrola narodzin, ludzie powinni przechodzić specjalistyczne testy psychologiczne zanim uzyskają zgodę na posiadanie potomka...

Powinna ale to niewykonalne

[Pieprz]

Powinna być jakaś kontrola narodzin, ludzie powinni przechodzić specjalistyczne testy psychologiczne zanim uzyskają zgodę na posiadanie potomka...

i za 100 lat nie byłoby polaków w polsce już

[carlosbueno]

Powinna być jakaś kontrola narodzin, ludzie powinni przechodzić specjalistyczne testy psychologiczne zanim uzyskają zgodę na posiadanie potomka...

Powinna ale to niewykonalne

i całe szczęście ludzkość by wyginęła w ciągu 100 lat, ale może to w sumie dobrze.

A tak naprawdę to im ktoś jest mniej odpowiedzialny, zaradny, zamożny, przewidujący itd tym zwykle ma więcej dzieci zobaczcie ile dzieci ma tzw patologia czy biedacy w Afryce a ile ynteligentna klasa średnia.

[jetodik]

czyli ludzkość idiocieje?

[Pieprz]

ja np. widze ładną dziewczynę i wydaję mi się że ona jest za ładna dla mnie, że nie zasługuje na nią.

bardzo dużo mężczyzn tak ma, większość chyba nawet.

słyszałem że bardzo ładne kobiety narzekają na to u facetów, że rzadko kiedy jakiś do takiej zagada bo większość się boi i myśli że nie ma szans albo zostaną wyśmiani. I potem taka bardzo ładna sama jak kołek albo trafia tylko na idiotów z przerośniętym ego. Ciężko sobie wyobrazić ale już nie od jednej osoby to słyszałem więc to pewnie prawda.

[Gość]

jetodik, spokojnie, tylko europejczycy

[Candy14]

Carlos mysle ze madre rodzicielstwo nie zalezy od wyksztalcenia, stanu materialnego itd. ale od tego jakimi jestesmy ludzmi. Niestety wiekszosc jest porzadnie skrzywiona

[Gość]

jetodik, czytalem o tym artykul kiedys i tak, ludzkosc idiocieje. Dzieje sie to dlatego, ze w dawnych czasach przetrwal silniejszy i madrzejszy i mogl sie rozmnazac. W dzisiejszych czasach ci slabi (i glupi) mozna by rzec, ze sa brani pod opieke i robia potomstwo. Ten cykl sie tak powtarza

[carlosbueno]

Polecam oglądnąć sobie film idiokracja kino może nie najwyższych lotów ale sama idea filmu daje dużo do myślenia i pokazane jak skończyli Ci co chcieli być odpowiedzialnymi rodzicami.

[Gość]

Tomcio Nerwica,

Lubię twoje poczucie humoru

Pewnie dlatego ja lubię Twoje. To samo nas śmieszy po prostu.

 

A matce pewnie dam spokój, bo kłótni nie znoszę bardzo. Krwi bym jej trochę napsuł, a ona w odwecie napsuła by mi jej 10 razy tyle, stosując swoją zasadę czterech najważniejszych słów w życiu. (zawsze, nigdy, wszystko i nic). Jest w tym świetna.

[Zupapomidorowa]

I znów samoocena poszła w dół. Ex (już) facet dał mi do zrozumienia, że za dużo dla niego ważę. Że nie jestem właściwie w jego typie - nie myślał, że będzie z rudą kędzierzawą. Ten związek od niedawna za mną, a ja zostałam sama ze smutkiem, poczuciem tego że jestem obleśna i każdy posiłek powoduje u mnie duże wyrzuty sumienia. Nawet dziś poszłam na solarium sądząc że z czasem to mi pomoże wyglądać lepiej - a zawsze wolałam i lubiłam swoją białą skórę. Wizyta u terapeutki dopiero we wtorek a ja tu cierpię ze sobą strasznie...

[Gość]

Luktar, Daj spokój... masz ładną skóre i nie jesteś gruba Nie możesz zmieniać się pod kogoś, bo zawsze będziesz nieszczęsliwa. Wyglądasz okej, możesz się podobać

[Śmiercionauta]

Niska samoocena to był mój pierwszy proble, który w sobie odkryłem, a później polecało już z górki.

[Zupapomidorowa]

light, jeszcze kilka dni temu też tak myślałam ale ten facet to zepsuł. Nie mogę przestać o tym myśleć, zaczęłam się porównywać z innymi dziewczynami na fitnessie i wiem, że jestem największa a o takiej figurze jak one mogę jedynie póki co pomarzyć... czasami mam takie głupie myśli, że żałuje iż nie jestem anorektyczką... wiem, że to porąbane myśli... ech, kiedy mam doła głupieje totalnie.

A z tym solarium to wyszło tak, że on coś wcześniej o tym przebąkiwał a ja się opierałam. Mówiłam mu że nie pójdę. Teraz już nie jesteśmy razem a ja zaczęłam chodzić. Czy to jest jakieś karcenie się?

 

-- 14 lis 2013, 23:05 --

 

Śmiercionauta, poradziłeś sobie z tym?

[Śmiercionauta]

Luktar, sowią samoocenę próbowałem poprawićpoprzez czytanie kretyńskich poradników.

[Gość]

light, jeszcze kilka dni temu też tak myślałam ale ten facet to zepsuł. Nie mogę przestać o tym myśleć, zaczęłam się porównywać z innymi dziewczynami na fitnessie i wiem, że jestem największa a o takiej figurze jak one mogę jedynie póki co pomarzyć... czasami mam takie głupie myśli, że żałuje iż nie jestem anorektyczką... wiem, że to porąbane myśli... ech, kiedy mam doła głupieje totalnie.

A z tym solarium to wyszło tak, że on coś wcześniej o tym przebąkiwał a ja się opierałam. Mówiłam mu że nie pójdę. Teraz już nie jesteśmy razem a ja zaczęłam chodzić. Czy to jest jakieś karcenie się?

 

Myśle, że karcisz się i chcesz udowodnić wszystkim dookoła, że jesteś atrakcyjna, Tylko po co? Wyobraź sobie jakbyś wyglądała po solarium... moim zdaniem beznadziejnie, teraz jesteś ładnym "redheadem" o fajnej karnacji, w dodatku inteligentna i z pasją Daj sobie spokój z porównaniami do innych lasek, one mogą zazdrościć Tobie, bo kładziesz większość z nich intelektualnie Wolałabyś być pięknym pustakiem? No prosze Cię...

[Arhol]

Te poradniki nigdy nie działają .

Moja samoocena jest w takim dnie że wątpię by cokolwiek ją poprawiło,gnojenie się i bluźnierstwa na własny temat już wychodzą ze mnie automatycznie,tak to weszło w krew,że ni huhu do wyplenienia,a przynajmniej sensownego rozwiązania na horyzoncie nie widzę.