Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

124 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      74
    • Nie
      30
    • Zaszkodziła
      20


Rekomendowane odpowiedzi

 

Drugi dzień .

Fale dobrego humoru , ekscytacji , czasami wręcz euforii.

 

 

po dwóch tabletkach sertraliny euforia......

 

:shock: ....

Zawsze wszystko działa na mnie szybko i mocno. Miałem okazję próbować różnych specyfików...

Kiedyś po setralinie miałem tak samo. Dopiero po tygodniu się pogorszyła by po ok. trzech działać juz właściwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj tata zawiozl dziecko do przedszkola, chociaz nie czulam się zle, myslę, ze moge zawiezc ja do przedszkola i pozniej w domu zazyc pol tabletki alproxu i po pol godzinie tabletke zotralu...

takie mam zalecenia lekarza..

czekam tylko na jakies pozytywne efekty leczenia, jakis kop do zycia, dzialania..

13 lutego mam wizyte, pogadam z psychiatrą o skutkach, poki co tych ubocznych nie widze, nie umiem powstrzymac tego strasznego ziewania. non stop..

po alproxie nie czuje zadnego otepienia, ani tez wiotczenia miesni... po zotralu mialam czuc drzenie, rozpieranie energii, oczekiwalam, ze bedzie mnie nosic, a nic takiego sie nie dzieje.. moze te leki nie dzialaja na mnie..

powiedzcie, czy wy jezdzicie po lekach?? mi auto jest niezbedne.. czy mozna odczekac czas dzialania i po prostu pod kontrola kogos jezdzci, zobaczyc jakie mam reakcje a aucie, nie chce zaszkodzic ludziom na drodze, ani sobie..

 

-- 21 sty 2015, 09:36 --

 

Jeszcze chciałam nakreslic Wam obraz mojej choroby..

nie wiem dokladnie kiedy to się zaczęlo. MIeszkałam w Uk 8 lat, 2 lata temu wrocilam do Polski. Pierwszy epizod lękowy mialam tam po roku, zwiazane to chyba bylo ze zmeczeniem, z zyciam na emigracji. Pewnego dnia w gronie ludzi, z ktorymi mieszkalam doznalam czegos dziwnego wzrok przeslonila mi jakby szyba, czy mgla, wystraszylam sie, w momencie poiczulam kolatanie serca, wielki niepokoj, slyszalam wszystkie glosy osob jakby przez blone jakas, albo docieraly domnie z opznieniem, w zwolnionym tempie, pozniej dziwne uczucie w glowie, z tylu nie bol, tylko lekki taki ucisk napiecie, zeswirowalam, ze mam moze guza, polozylam sie na lozku, moj chlopak troche to zbagatelizowal,.... przeszlo po tygodniu.. pozniej w samolocie mialam napady lęku, Zimne ręce, kolatanie serca, drzenie wszystkich miesni i mdlosci bez wymiotow... straszne.. lagodzilam to wszystko alkoholem, zawwsze poilam lampke wina, zeby sie nie bac..

w nocy mialam tak czesto, ze budzilo mnie kolatanie serca, panika..

w Polsce po powrocie znalazlam pracę, która mnie wykonczyla, za duza odpowiedzialnosc, za mala kasa, ciagly chroniczny stres, niedocenienie.. znowu się zaczelo. Robilam studia, mialam ataki lęku na sali wykladowej, chcialam wyjsc, panikowalam, to samo w autobusie, pociagu, chcialam z tym wlaczyc, musialam zdjac np kurtke, wydmuchac nos, choc byl suchy, balam sie napic wody, zjesc cokolwiek, zeby sie nie udlawic, mialam straszny opor, do kina nie chodze, unikam wszystkich zaproszen na koncerty, kabarety, bo to jest dla mnei koszmar, najgorzej w kinie w srodku rzedu, gdy nie ma ucieczi, gdy sa obok inni ludzie.. w ostatnich czasach to co stalo sie w pracy, zmiana zarządu, polityczne walki po wyborach doprowadzily do mobbingowania parcownikow.. nie poradzilam sobie ze stresem, kazda wyprawa do pracy zaczynala sie od napadu lęku, plączu, wymiotów ze strachu... pralizu, nie bylam wsanie wstac z lozka, az w koncu szwagierka namowila mnie na wizyte, nie chcialam isc bo sie wstydzilam.. lekarz stwierdzil nerwicę lękową i depresję, dlatego dal mi te leki i zwolnienie na miesiac, nie chcialam lekow, bo boję się skutków ubocznych,ale się przemogłam, bo już gorzej być nie może.. jutro zaczynam terapię, bo mnie też na nią skierował, żeby dowiedzieć się, gdzie tkwi źrodło tego wszystkiego...

 

-- 21 sty 2015, 09:37 --

 

mam tez kancerofobię, na którą te leki mają też zadziałac... oby w końcu zadziałały..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę minimalną dawkę sertraliny z minimalną mianseryny i czuję się w porządku. Nie muszę brać żadnych benzo mimo niskiej dawki SSRI (która swoją drogą nie blokuje na szczęście tak mocno emocji).

Kiedyś piracetam na mnie nie działał, ale mam wrażenie, że teraz ta minimalna dawka zalecana na f. poznawcze działa (umysł jakoś bardziej rozjaśniony i więcej bodźców do mnie dociera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie czuje żadnej euforii. Jestem zmęczona, ziewam. Boje sie jeździć autem. Córkę do przedszkola wozi dziadek. Moj maz jest za granica. Na szczęście nie mdli.

 

 

tez tak mialem, balem sie jezdzic, ale troche pojezdzilem.... przeszlo, choc czasem mam obawe wsiasc i pojechac gdzies dalej, mysle ze z czasem minie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chaos w głowie, bolące gardło( coś jak kamień w gardle), niemiłe prądy w rękach, nierówne źrenice, 37 stopni temp. Suchość w gardle na przemian ze slinotokiem... 4 dzień setra 50mg. Miał ktoś podobnie? Jak brałem ostatnio

to takich akcji nie było. A może to coś innego i lecieć na pogotowie? dodatkowo czuje jakby lekkie palenie jelit.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rendolfik najwcześniejszych reakcji setry spodziewaj się po 2 tygodniach, jedyne co teraz Ci się może dziać to reakcje uboczne, niegroźne i po jakimś czasie miną. trzeba przetrwać.

To o czym piszesz - to standardowe lęki i objawy nerwicowe :) Po prostu lek na nie jeszcze nie działa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow_down, mi piracetam,nic kompletnie nic nie dawał,brałam taka dawkę jak Ty dwa,albo trzy razy brałam pira dłuższy czas

Sertralina i senność,marzyłam o tym,żeby działała na lęki choć trochę,A mnie rozrywalo od lęku,nastrój ok,motywacja,mogę brać 50,nie więcej .150 to masakryczne pobudzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam pytanie, czy zmeczenie i takie przymulenie troche mija z czasem na tym leku?? Ile warto poczekac na efekty ??

 

Czekałem kilka lat i przymulenie i otępienie nie minęło nigdy. Dodatkowo bardzo źle reagowała sertralina z kofeiną.

 

-- 23 sty 2015, 12:53 --

 

Bylem dzisiaj u lekarza I do dawka zoloftu 100mg przypisal mi lek Wellbutrin 150mg. Ktos bral taki zestaw? Jak sie po nim czuliscie do tego biore Risperidone Trazadon na Noc a loraxepam biore dwa ray dziennie.

 

Wellzoft czy Welloft, bardzo popularny mix w USA, podobno skuteczny. Ja brałem wellbutrin schodząc z asertinu i przez 3 tygodnie czułem sie rewelacyjnie, potem brałem ów mix przez 2 tygodnie i było średnio, czułem sie jak na samej sertralinie, czyli przymulony i otępiały. Teraz myślę aby spróbować z fluoksetyną bo mam spory zapas wellbutrinu.

 

-- 23 sty 2015, 13:13 --

 

well-loft-sertralina-bupropion-t41416.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie, biore ten zotral od wtorku czyli 4 dzien i poza suchoscia w jamie ustnej, dokucza mi brak apetytu, chodzę trochę jak na kacu, przymulona, mam wyraznie obnizony nastroj, co jeszcze.. brak koncentracji i zero kopa do dzialania... ale czekam jeszcze... w dzien spie na stojąco.. ziewanie dokuczalo mi najbardziej na początku, zaobserwowalam tez szczekoscisk, tzn takie napięcie.. no i tyle.. w nocy czasem plytko spie i nie pamiętam snow. Rano biore tez alprox ale tylko polowke, moze to tez ma jakis wplyw.. bylam wczoraj na pierwszej terapii, mam umowione kolejne 5... mam tez kontrole z ZUS lutego i to chyba sprawka pracodawcy.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie, biore ten zotral od wtorku czyli 4 dzien i poza suchoscia w jamie ustnej, dokucza mi brak apetytu, chodzę trochę jak na kacu, przymulona, mam wyraznie obnizony nastroj, co jeszcze.. brak koncentracji i zero kopa do dzialania... ale czekam jeszcze... w dzien spie na stojąco.. ziewanie dokuczalo mi najbardziej na początku, zaobserwowalam tez szczekoscisk, tzn takie napięcie.. no i tyle.. w nocy czasem plytko spie i nie pamiętam snow. Rano biore tez alprox ale tylko polowke, moze to tez ma jakis wplyw.. bylam wczoraj na pierwszej terapii, mam umowione kolejne 5... mam tez kontrole z ZUS lutego i to chyba sprawka pracodawcy.....

 

 

zmulenie i spanie na stojąco to norma...niestety... co do szczękościsku, tez mialem takie dziwne uczucie czasami, mnie się sdarza mieć tzw tiki nerwowe, czuje jak glowe sie ruszy sama od czasu do czasualbo cyk coś mnie sie ruszy nagle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×