Skocz do zawartości
Nerwica.com

Relacja z Bogiem - wg nauczania KrK


Rosa26

Rekomendowane odpowiedzi

O przepraszam, ja katolikiem nie jestem, ja tu tylko sprzątam zgodnie z wolą ludu. :D

 

Zostawię powyższe posty w wątku przez jakiś czas na widoku, aby każdy mógł się z nimi zapoznać.

Jeżeli ktoś uważa, że jakiś post lub kilka postów zostało niesłusznie/ omyłkowo zakwalifikowanych jako OT=usuniętych i należałoby je przywrócić -> priv lub funkcja raport(!) z odnośnikiem do konkretnego postu/postów (wycinka z pierwotnego tematu znajduje się w koszu -> ottt345-t59013.html ). Jeżeli wręcz odwrotnie, niektóre posty wciąż wymagają kasacji, analogicznie -> priv lub funkcja raport(!) z odnośnikiem do konkretnego postu/postów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakaranda, zgadzam się, ale Twój wysiłek jest stratą czasu. Widocznie jak nie jęczysz ciągle, że ksiądz w Twojej parafii ma kochankę, a zamiast tego skupiasz się na innych rzeczach, to jesteś katolikiem zacofanym, masz wyprany mózg. I zasługujesz na to, żeby Ci pokazać kółko na czole :mrgreen:

 

Zna ktoś modlitwę o więcej cierpliwości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michellea, ja od jakiegoś czasu wiem, że jednym ze znaczących utrudnień w budowaniu relacji z Bogiem jest w katolizyzmie ustawienie sobie kapłana jako osoby nieomylnej oraz bezgrzesznej. Takie podejście trąci nieuświadomionym bałwochwalstwem, kapłan staje się czymś na kształt bożka, bożek miewa cechy paskudne - no i zamiast budowania relacji z Bogiem pojawia się niechęć czy wręcz wstręt do bożka, to się przekłada na Boga i efekty są jakie są.

 

Cierpliwość Ci zanika? Błogosławiona Alfonsa Clerici jest od cierpliwości i miłosierdzia. Modlitwę o cierpliwosć jak widzę Rosa załączyła, to masz komplecik :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zna ktoś modlitwę o podwyżkę w pracy?

Samej modlitwy nie, ale znalazłam coś takiego:

 

I tak św. Józef może nam pomóc znaleźć pracę, św. Juda od spraw beznadziejnych może przekonać szefa, by nas nie zwalniał, zaś o podwyżkę najlepiej poprosić św. Jadwigę Trzebnicką.

http://www.fronda.pl/a/do-kogo-modlic-sie-o-podwyzke,15350.html

 

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, co tu się dzieje, jestem pod wrażeniem tak wielkim, że aż postanowiłem przerwać milczenie.

 

Lord Kapucyn, is that you, John Wayne? Is this me?

john_wayne.jpg

 

Ale żeby nie dostać kary porządkowej, wrzucę piosenkę, którą słyszałem niedawno podczas mszy. Jednak od razu zaznaczę, że msza była na polu (polowa?), a ja stałem trochę z boku no i na koniec to grali. Potem dopiero ruszyłem na ławkę, bo był przegląd chórów kościelnych.

 

[videoyoutube=Y7KcGwPgZvk][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rosa26, znowu z tym samym księdzem? On mnie rozpraszał, więc zrezygnowałam :oops:

 

Hhehe mi się też podoba. Oczy ma rozbrajające. :oops: On jest tylko na początku, przez pierwsze 15 min.na przygotowaniu, potem juz widnieje tylko fragment ewangelii a po nim obrazek. Próbuj... Ale tak. On to głównie prowadzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie Jadzia ma sprawić, tylko ma Twoją prośbę przekazać Bogu :lol:

To niech lepiej już ona sama bezpośrednio przekonuje mojego szefa. Im mniej pośredników, tym szybciej to się załatwi.

 

AnissemSirch, toż ona ma właśnie przekonać Twojego szefa - tego prawdziwego. Jak chcesz bez pośredników to się zwracaj do Boga bez wstawiennictwa świętych. Natomiast Twój szef w pracy ma wolną wolę zatem - zrobi co zechce i nie licz na to, że Bóg go zmusi do dania Ci podwyżki. To tak nie działa. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, miałem mieć jutro wolne, a przed chwilą dostałem telefon ze muszę być jutro w pracy. Za jakie grzechy? Nie chciałem wiecej pracować! Tylko zarabiać :bezradny: No i jak tu wierzyć w Boga??? :bezradny::bezradny:

Nigdy nie wiadomo. A jeśli jutro szef Ci oznajmi, że dostaniesz ekstra kasę? :lol:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie Jadzia ma sprawić, tylko ma Twoją prośbę przekazać Bogu :lol:

To niech lepiej już ona sama bezpośrednio przekonuje mojego szefa. Im mniej pośredników, tym szybciej to się załatwi.

 

AnissemSirch, toż ona ma właśnie przekonać Twojego szefa - tego prawdziwego. Jak chcesz bez pośredników to się zwracaj do Boga bez wstawiennictwa świętych. Natomiast Twój szef w pracy ma wolną wolę zatem - zrobi co zechce i nie licz na to, że Bóg go zmusi do dania Ci podwyżki. To tak nie działa. :mrgreen:

 

Nie musi go wcale zmuszać, wystarczy ze natchnie tylko żarliwą hojnością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, miałem mieć jutro wolne, a przed chwilą dostałem telefon ze muszę być jutro w pracy. Za jakie grzechy? Nie chciałem wiecej pracować! Tylko zarabiać :bezradny: No i jak tu wierzyć w Boga??? :bezradny::bezradny:

Nigdy nie wiadomo. A jeśli jutro szef Ci oznajmi, że dostaniesz ekstra kasę? :lol:

 

To musiałby być wtedy cud!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×