Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kobieta i mężczyzna.Przyjaźń bez seksu.


wiejskifilozof

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś odważyłem,się powiedziałem koleżance lat 36-mam ochotę z tobą na seks.Odmówiła,ale się odważyłem zapytać.
ta koleżanka to Magda?

Padłam :lol:

 

detektyw, ale coś jest nie halo... w końcu założyłeś temat o przyjaźni bez seksu, a teraz się chwalisz, że proponujesz komuś seks. Naginasz własny wątek dla chwilowego kaprysu :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk, mysle ze problem jest w tym, ze chcesz seksu tylko "dla seksu" i dla pozbycia sie problemu "prawictwa". A gdzie w tym wszystkim uczucie? czasem sie owszem zdarza, ze kobieta zgadza sie ot tak na seks, ale jest to chyba dosc specyficzny rodzaj kobiet. Mnie sie przytrafialo kiedys w manii, ale drugi raz bym sie z zadna z tych bab nie umowil. W sumie tego rodzaju "przygoda" niewiele sie rozni od pojscia do burdelu, tyle ze nie placisz za usluge.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To spróbuj zaoszczedzic kase, nie kupuj ksiazek przez jakis okres i idz do "domu uciech" normalnie do burdla. Albo do dziewczyna ktore zapraszaja do prywatnych apartamentów, fajne tam panienki są (choć nigdy nie korzystałem), 150 zł 1h i po sprawie. Ciekawy jestem czy by Ci sie spodobało, czy juz na zawsze wróciłbys do książek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, skąd wiesz, że są fajne :lol: ?

 

Pomijając już tę kwestię, to chciałam dodać, że pomimo, iż nie ciągnie mnie do seksu, to jakbym sobie to miała wyobrazić hipotetycznie, to zgadzam sięz Nicholasem1981,

że seks powinien być dodatkiem do uczucia, nie na odwrót. Chyba tylko wtedy to może być przyjemne, no ale ja się nie znam, więc luz :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, skąd wiesz, że są fajne :lol: ?

 

Pomijając już tę kwestię, to chciałam dodać, że pomimo, iż nie ciągnie mnie do seksu, to jakbym sobie to miała wyobrazić hipotetycznie, to zgadzam sięz Nicholasem1981,

że seks powinien być dodatkiem do uczucia, nie na odwrót. Chyba tylko wtedy to może być przyjemne, no ale ja się nie znam, więc luz :mrgreen:

Bo to nie jest tak, że musi kogoś ciągnąc do seksu. Po prostu jak się kogos kocha, to chce byc z nim jeszcze blizej. I to się zwykle dzieje tak trochę samo z siebie. Nie trzeba mówic partnerce (partnerowi) "teraz chcę żebyśmy uprawiali seks". Naprawdę... Zreszta to nie jest tak, ze facet caly czas mysli, zeby zamoczyc :D (moze jedynie chadowiec w manii, albo niewyzyty nastolatek, ktory nie ma gdzie rozladowac napiecia). Ja tak sobie teraz pisze o seksie, bo leze w szpitalu i milo pomarzyc sobie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Woziłem kiedyś swoim samochdem starych pierdli do takich przybytków, u mnie w miescie takowych nie ma, a do najbliższych jest 40 km. Dobrze płacili, bo za kurs miałem 200 zł plus benzyna i jakaś szama na miescie. Dwa razy z ciekawości wszedłem do środka. posadzili mnie na sofie z Rychem ( 68 lat stary erotoman, ale w sprawach seksu ciągle aktywny), zrobili kawki i nagle zchodzą laski, po skeconych, drewnianych schodach w dół. Spódniczki mini, nogi długie, rajstopy czarne wzorzyste . Stanęły w rzędzie do kastingu, Rychu wybierał pukajac mnie czy mam na jakas ochotę, odmówiłem. W takich przybytkach jest dziwna atmosfera, w powietrzu czuć wyuzdanie i rozspustę, czułem sie nieswojo i jak najpredzej chciałem opuścic to towarzycho.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To spróbuj zaoszczedzic kase, nie kupuj ksiazek przez jakis okres i idz do "domu uciech" normalnie do burdla. Albo do dziewczyna ktore zapraszaja do prywatnych apartamentów, fajne tam panienki są (choć nigdy nie korzystałem), 150 zł 1h i po sprawie. Ciekawy jestem czy by Ci sie spodobało, czy juz na zawsze wróciłbys do książek.

A co będzie.Jak będę w burdelu i przyjdzie mafia ? Co wtedy zrobię ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To własnie taki typ człowieka o którym sie mówi.

 

Monk, przecież Rycho lat 68 (piszac w ten sposób czuje, jakbym pisał o jakims denacie) chodzi i raczej niemiał nieprzyjemności z tymi gostkami. Tam alfons siedzi który prowadzi interes zgodnie z prawidłem "klient nasz pan".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×