Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zero seksu/Biały związek


Arasha

Rekomendowane odpowiedzi

Moi od prawie 30 :lol: ( zresztą wcześniej pewnie też, bo mój ojciec nigdy nie wykazywał zainteresowania tematem ... wolał piłkę nożną )

To skąd się wzięłaś ? :pirate:

Przecie mówię, że od prawie :!: ... ale całkiem prawdopodobne, że mnie kosmici podrzucili :pirate:

 

-- 30 sty 2015, 13:07 --

 

mark123, a czy matka z babcią nie przeszkadzały Ci jako kobiety ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choć od czasu do czasu miewam okazje do pójście z kimś do łóżka, nie robię tego. Seks nie sprawia mi większej przyjemności. Prawie żadnej nie sprawia.

Niech to brzmi nieskromnie, ale potrafię mieć dobre kontakty z kobietami, nie mam problemu z poznawaniem ich i zainteresowaniem ich moją osobą, z randkowaniem też nie. Ale nie chodzę ani na randki ani tym bardziej do łóżka z żadną. Nie mam potrzeby wchodzenia w związki. Czasami potrafię się nie odzywać wiele dni i wtedy związek się sypie, bo drugiej stronie przeważnie to bardzo przeszkadza.

 

Dupa a nie facet :mrgreen:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123, dla mnie największym autorytetem był mój dziadek :<img src=:'> Ale też mnie rozpieszczał niemożliwie ( jedyną wnuczkę miał ) :hide:

Ja w ogóle nie miałem autorytetów, zawsze wolałem własny styl, niż być taki, jak ktoś.

 

-- 30 sty 2015, 14:17:28 --

 

Obserwuję forum i zastanawiam się, czy na większości forów popularne jest sprowadzanie wielu dyskusji do tematyki seksu/erotyki, czy ludzie zaburzeni mają tendencje do seksoholizmu lub hiperlibidemii.

 

-- 30 sty 2015, 14:31:24 --

 

A wracając do tematyki zero seksu; u mnie chyba są dwie możliwości, które mogły spowodować moją nienawiść do seksu i erotyki; nadwrażliwość na brud albo błędy przy rozwiązywaniu kompleksu Edypa, nie widzę innych możliwych przyczyn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obserwuję forum i zastanawiam się, czy na większości forów popularne jest sprowadzanie wielu dyskusji do tematyki seksu/erotyki, czy ludzie zaburzeni mają tendencje do seksoholizmu lub hiperlibidemii.
nie tylko na tym forum, ogólnie tak jest u mnie w pracy 40-50 letnie baby też w kółko o tym dużo bardziej niż te młode wcześniej jak robiłem na budowach wśród facetów było podobnie.

No ale czasami mnie to denerwuje kiedyś zakładałem wydawało mi się ciekawe wątki do dyskusji a i tak byle wątek o seksie miał 100 razy większe powodzenie a nawet te watki z założenia nie mające nic z nim wspólnego i tak często schodziły na tą drogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na tym forum praktycznie wszystkie wątki prędzej czy później schodzą na temat seksu, nawet te wydawałoby się bardzo merytoryczne, czyli o lekach ... bo zawsze ktoś poruszy temat wpływu owych substancji na libido i sferę seksualną :bezradny: Ja już powoli się przyzwyczajam i dopiero naprawdę hardkorowe opisy mnie wkurzają. A tak, to już wrzuciłam na luz ... myślenia większości ludzi nie zmienię. Nawet czasem mnie to śmieszy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na tym forum praktycznie wszystkie wątki prędzej czy później schodzą na temat seksu, nawet te wydawałoby się bardzo merytoryczne, czyli o lekach ... bo zawsze ktoś poruszy temat wpływu owych substancji na libido i sferę seksualną :bezradny: Ja już powoli się przyzwyczajam i dopiero naprawdę hardkorowe opisy mnie wkurzają. A tak, to już wrzuciłam na luz ... myślenia większości ludzi nie zmienię. Nawet czasem mnie to śmieszy :P

Ja nie wiem, kiedy się zdystansuje. Mnie wkurzają dyskusje o seksie nawet w tematach przeznaczonych do dyskusji o nim, samo to, że ktoś lubi seks, a za sprowadzanie nieseksualnej dyskusji do seksu to najchętniej bym mordował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zero do końca życia?

Ok, w sumie...

np. dla mnie muzyka wiąże się z: większą przyjemnością/porównywalnie silnymi emocjami (zawroty głowy, dreszcze itp)/"lepszą higieną psychiczną". Seks przydaje się do zaistnienia między ludźmi, jakimś cudem innym imponuje :shock: - więc używam go jako narzędzia społecznego :)

 

W ogóle nie rozumiem do końca ogólnego pędu i mówienia o tym. To jakieś przedszkole, przykrywka własnego braku kreatywności może.

 

u mnie...

Poznanie kogoś i wzbudzenie zaufania to harówa, a po fakcie pojawiają się wyrzuty sumienia, albo ciężko znośne natychmiastowe przywiązanie się (przy założeniu, że seks to połączenie dwóch osób. Właściwie, mechaniczna namiętność nie sprawia mi żadnej radości.). :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie z jednej strony seks podnieca, a z drugiej odrzuca. wszędzie wokół tylko ten seks i seks, czasami jak patrzę na ludzi na ulicy i sobie wyobrażam że robią te wszystkie "rzeczy" to mnie jakiś rodzaj obrzydzenia bierze.

A do Arashy, czytałem wiele postów o Twojej aseksualności, i powiem tak: nie lubisz seksu i tyle, taka jesteś i nie powinnaś się nad tym bardzo rozwodzić, a powiem więcej - potraktować swoją aseksualność nawet jako dar - nie musisz uczestniczyć w tym całym damsko-męskim pierdolniku :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że seks ma służyć przede wszystkim prokreacji. Jeżeli małżonkowie na skutek jakiś biologicznych defektów nie mogą mieć dzieci to rezygnacja ze współżycia wydaje się logiczna (aczkolwiek nie jest jedynym słusznym wyborem). Seks daje także zmysłową przyjemność, ale ufam, że człowiek jest w stanie się bez tego obejść. Człowiek ma rozum, ma wolną wolę to jest w stanie ujarzmić swoją biologię, swoją chemię, walczyć z tym, zmagać się. Nie jest tylko bezrozumnym zwierzęciem targanym przez dzikie namiętności bezładnie na wszystkie strony. I piszę to jako zwykły heteroseksualny mężczyzna lubiący seks nawet na poziomie zmysłowym. A czemu rezygnować ze zmysłowej przyjemności w małżeństwie? A choćby dlatego, żeby bardziej otworzyć się na inne aspekty we wzajemnej relacji i miłości. Jakim wyrzeczeniem byłoby dla osoby nie lubiącej seksu i nie odczuwającym na tym polu większych potrzeb zrezygnowanie z tego? Nie wielkim, takim samym jak dla osoby nie lubiącej słodyczy lub piwa rezygnacja z tychże produktów. A jakim dla kogoś kto dany produkt regularnie zażywa i uwielbia? :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sean1, Asembler, szacun z mojej strony :uklon: , o ile to nie jest prowokacja

A wczoraj chcieli mi wątek zamknąć i prawie im się to udało, ale walczyłam jak lew ( o prawo do głosu i swoją godność przy okazji ), żeby można dalej szerzyć wstrzemięźliwość na forum :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie z jednej strony seks podnieca, a z drugiej odrzuca. wszędzie wokół tylko ten seks i seks, czasami jak patrzę na ludzi na ulicy i sobie wyobrażam że robią te wszystkie "rzeczy" to mnie jakiś rodzaj obrzydzenia bierze.

No, właśnie też to podobnie widzę :zonk:

 

A do Arashy, czytałem wiele postów o Twojej aseksualności, i powiem tak: nie lubisz seksu i tyle, taka jesteś i nie powinnaś się nad tym bardzo rozwodzić, a powiem więcej - potraktować swoją aseksualność nawet jako dar - nie musisz uczestniczyć w tym całym damsko-męskim pierdolniku :D

Gdybym była na 100% pewna swojej aseksualności, to bym pewnie siedziała na forum dla aseksów, aczkolwiek problemy z łbem też mam, więc wypadałoby na dwóch, a wtedy już bym w ogóle z domu nie wychodziła :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybym była na 100% pewna swojej aseksualności, to bym pewnie siedziała na forum dla aseksów, aczkolwiek problemy z łbem też mam, więc wypadałoby na dwóch, a wtedy już bym w ogóle z domu nie wychodziła :roll:

Na forum dla aseksów część ludzi nie jest pewna swojej aseksualności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mark123, bo początkowo wywalili wszystko jak leci ( łącznie z wątkiem o prawiczkach ), chyba głównie, żeby mi zrobić na złość, że zbytnio zwracałam ostatnio na siebie uwagę, co się niektórym wyraźnie nie podobało ( a w końcu mam do tego prawo, mogę być nawet narcyzem, jak mi się podoba i to nie powinno mieć żadnego wpływu na moje prawa na tym forum, podobnie dotyczy innych osób ). Później po mojej interwencji wrzucili wszystko do jednego wora pt. Aseksualizm / antyseksualizm ( poletko Arashy ), ale wynikało z tego, że autorem tych tematów nie jestem ja, więc poprosiłam o przywrócenie pierwotnych tematów, które miały jasno sprecyzowane tytuły i autorów :pirate: i jaki jest efekt tych zabiegów porządkowych możesz teraz zobaczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×