Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, lukasz82 napisał:

Moze ta duloksena lub ssri sertralina…nie bedzie tak zamulac jak paro

pamietam jak lekarz dal paro ale slabo bylo,dorzucil mi mianse od razu  dostalem energii,posprzatane w domu,o siebie zaczalem dbac.

cos czuje ze wroce do tej paroksetyny bo rozjechany jestem na tej wenli a to dopiero dawka 75 🥴a glowe mi rozszadza od tej chyba seretoniny

Leków jest mnóstwo, ale żeby dopasować jeden bądź w combo no to te gówniane etapy ładowania dawek i zmian trzeba przetrzymać. Jak nie utrudnia to życia do takiego stopnia, że nie daje się rady. Żadko kiedy uda się od razu trafić w 10 i to powie Ci każdy lekarz. Odczuwanie emocji przy manipulacji chemią to jest prawdziwa loteria:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, DEPERS napisał:

Leków jest mnóstwo, ale żeby dopasować jeden bądź w combo no to te gówniane etapy ładowania dawek i zmian trzeba przetrzymać. Jak nie utrudnia to życia do takiego stopnia, że nie daje się rady. Żadko kiedy uda się od razu trafić w 10 i to powie Ci każdy lekarz. Odczuwanie emocji przy manipulacji chemią to jest prawdziwa loteria:) 

Mi sie wydaje ze mi bardziej brakuje tej energii kopa niz seretoniny.tak naprawde to moj trzeci lek ta wenla a  lekarz to od samego poczatku chybil trafil.ta parpksetyne tez mi dal jak ja mu powiedzialem ze z lozka nie moge wstac 😂wzialem bo nie mialem zielonego pojecia o lekach bo nigdy ich nie bralem.powiedzialem ze lipa to wlasnie dorzucil mianse to od razu sie zmienilo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, DEPERS napisał:

Leków jest mnóstwo, ale żeby dopasować jeden bądź w combo no to te gówniane etapy ładowania dawek i zmian trzeba przetrzymać. Jak nie utrudnia to życia do takiego stopnia, że nie daje się rady. Żadko kiedy uda się od razu trafić w 10 i to powie Ci każdy lekarz. Odczuwanie emocji przy manipulacji chemią to jest prawdziwa loteria:) 

Tez uwazam ze szybko mi wchodza leki ,nie wierze w jakies czekanie tygodniami az zaskoczy lek.

dlatego uwazam ze ta wenla jest nie dla mnie za duzo tej seretoniny i dlatego tak kiepsko sie czuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, lukasz82 napisał:

Tez uwazam ze szybko mi wchodza leki ,nie wierze w jakies czekanie tygodniami az zaskoczy lek.

dlatego uwazam ze ta wenla jest nie dla mnie za duzo tej seretoniny i dlatego tak kiepsko sie czuje

No być może. Ja z reboksetyną tak miałem pobrałem parę dni i było coraz gorzej, bezsenność całkowita, przez nią śmiertelne dawki mirty przyjmowałem żeby chociaż trochę się przespać. Szybko ją odstawiłem i nigdy do niej nie wrócę. Alternatywą dla wenli może być dulo, ale nie wiem jak ona w lękach się spisuje jak jedzie z noradrenaliną. Musisz poszperać na wątku o niej i zawsze lekarza możesz o zmianę poprosić, raczej nie powinien robić problemu skoro ten lek Ci nie odpowiada i czujesz, że nic z niego nie wyciśniesz to powinien zmienić na odpowiadający Twoim dolegliwością

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, DEPERS napisał:

No być może. Ja z reboksetyną tak miałem pobrałem parę dni i było coraz gorzej, bezsenność całkowita, przez nią śmiertelne dawki mirty przyjmowałem żeby chociaż trochę się przespać. Szybko ją odstawiłem i nigdy do niej nie wrócę. Alternatywą dla wenli może być dulo, ale nie wiem jak ona w lękach się spisuje jak jedzie z noradrenaliną. Musisz poszperać na wątku o niej i zawsze lekarza możesz o zmianę poprosić, raczej nie powinien robić problemu skoro ten lek Ci nie odpowiada i czujesz, że nic z niego nie wyciśniesz to powinien zmienić na odpowiadający Twoim dolegliwością

Spoko,dzieki kolego za wsparcie !👊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, DEPERS napisał:

No być może. Ja z reboksetyną tak  Alternatywą dla wenli może być dulo, ale nie wiem jak ona w lękach się spisuje jak jedzie z noradrenaliną. 

Duloksetyna wali porządnie z noradrenaliną , najbardziej odczuwalne po przebudzeniu a przynajmniej u mnie tak było i śmiem twierdzić że jest lepsza niż wenlafaksyna pod kątem przeciwlękowym. Sam się zastanawiam czy do niej jeszcze nie wrócę o ile nie będzie problemów z bólem wątroby. 

 

A co do trafienia z kombinacją leków w 10 to jest tak że ja już od 2019 roku szukam dla siebie zestawu który poprawi mi jakość życia i nadal nie znalazłem rozwiązania. Psychiatrzy naciskają na psychoterapie ale żeby z niej wyciągnąć długotrwałe efekty potrzeba ogromnego zaangażowania i ciężkiej pracy psychicznej nad problemami , bez tego to strata czasu i pieniędzy ale fakt jest taki że same leki to raczej tylko przysypywanie problemów. Ja już nie wiem czy depresje i apatie da się wyleczyć wyłącznie farmakologicznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, snilek napisał:

Duloksetyna wali porządnie z noradrenaliną , najbardziej odczuwalne po przebudzeniu a przynajmniej u mnie tak było i śmiem twierdzić że jest lepsza niż wenlafaksyna pod kątem przeciwlękowym. Sam się zastanawiam czy do niej jeszcze nie wrócę o ile nie będzie problemów z bólem wątroby. 

 

A co do trafienia z kombinacją leków w 10 to jest tak że ja już od 2019 roku szukam dla siebie zestawu który poprawi mi jakość życia i nadal nie znalazłem rozwiązania. Psychiatrzy naciskają na psychoterapie ale żeby z niej wyciągnąć długotrwałe efekty potrzeba ogromnego zaangażowania i ciężkiej pracy psychicznej nad problemami , bez tego to strata czasu i pieniędzy ale fakt jest taki że same leki to raczej tylko przysypywanie problemów. Ja już nie wiem czy depresje i apatie da się wyleczyć wyłącznie farmakologicznie.

Ja po wczorajszym przestalem brac ta wenle ona za bardzo walila mi po serotoninie,nie moglem sie wyslowic,jakalem sie i ogolnie zle sie czulem po niej,dzisiaj wzialem z powrotem paro,woeczorem mam sesje z lekarzem,moze cos poradzi na ten naped energie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, snilek napisał:

Duloksetyna wali porządnie z noradrenaliną , najbardziej odczuwalne po przebudzeniu a przynajmniej u mnie tak było i śmiem twierdzić że jest lepsza niż wenlafaksyna pod kątem przeciwlękowym. Sam się zastanawiam czy do niej jeszcze nie wrócę o ile nie będzie problemów z bólem wątroby. 

 

A co do trafienia z kombinacją leków w 10 to jest tak że ja już od 2019 roku szukam dla siebie zestawu który poprawi mi jakość życia i nadal nie znalazłem rozwiązania. Psychiatrzy naciskają na psychoterapie ale żeby z niej wyciągnąć długotrwałe efekty potrzeba ogromnego zaangażowania i ciężkiej pracy psychicznej nad problemami , bez tego to strata czasu i pieniędzy ale fakt jest taki że same leki to raczej tylko przysypywanie problemów. Ja już nie wiem czy depresje i apatie da się wyleczyć wyłącznie farmakologicznie.

Hehe fajnie to zauważyłeś ,ze Dulo wali z rana andrenalina,to prawda,czasem n poczatku az sie rece trzesly😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie duloksetyna była kapitalna na lęk i fobię społeczną, lepsza od paro i wenli i zadziałała od razu. Powodowała silną stymulację ale o dziwo tłumiła lęk, dawała takie dziwne napięcie, może pewien niepokój, ale kiedy musiałem gdzieś iść albo z kimś gadać, o dziwo byłem bardzo pewny siebie. Na pewno do niej wrócę kiedyś.

Acha, duloksetyna działa też trochę na dopaminę i myślę że to czuć.

Edytowane przez zburzony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, zburzony napisał:

Na mnie duloksetyna była kapitalna na lęk i fobię społeczną, lepsza od paro i wenli i zadziałała od razu. Powodowała silną stymulację ale o dziwo tłumiła lęk, dawała takie dziwne napięcie, może pewien niepokój, ale kiedy musiałem gdzieś iść albo z kimś gadać, o dziwo byłem bardzo pewny siebie. Na pewno do niej wrócę kiedyś.

Acha, duloksetyna działa też trochę na dopaminę i myślę że to czuć.

Tak jak opisales ,mam tak samo,i wole ja niz zamulke na Paro albo czym innym,ja lubie byc energiczna osoba bo taka zawsze bylam i Dulka daje ten swoisty kop w du..😜przy niej nie da sie polenic😆

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi wlasnie inne leki ciezko wchodzily,np taka wenla z mirta powinna zatrybic ,ten slawny CRF..a mnie wenla rozlozyla na dwa tg tak ze zyc mi sie nie chcialo ,uboki gorsze niz stan przed rozpoczeciem leczenia,nawet Mirta nic nie ratowala,widac u mnie ten slawny Fuul to byla pomylka.A za to Duloksetyn lepiej sie dopasowala z Mirta ,to ten ,maly Full,(dla ubogich🤣)Mirte polaczyc z wenla lub dulo.Mi ten drugi wariant bardziej zalapal.🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Lucy32 napisał:

Mi wlasnie inne leki ciezko wchodzily,np taka wenla z mirta powinna zatrybic ,ten slawny CRF..a mnie wenla rozlozyla na dwa tg tak ze zyc mi sie nie chcialo ,uboki gorsze niz stan przed rozpoczeciem leczenia,nawet Mirta nic nie ratowala,widac u mnie ten slawny Fuul to byla pomylka.A za to Duloksetyn lepiej sie dopasowala z Mirta ,to ten ,maly Full,(dla ubogich🤣)Mirte polaczyc z wenla lub dulo.Mi ten drugi wariant bardziej zalapal.🤗

Słynny crf to jest 700mg wenli i nawet 120mg mirtazapiny to są pogranicza dawek zagrażających życiu w Polsce żaden lekarz by tego nie przepisał i to były dawki dla denatów psychicznych. Więc nawet jak brałaś 300mg wenli i 60mirty to nie było zadne crf:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, DEPERS napisał:

Słynny crf to jest 700mg wenli i nawet 120mg mirtazapiny to są pogranicza dawek zagrażających życiu w Polsce żaden lekarz by tego nie przepisał i to były dawki dla denatów psychicznych. Więc nawet jak brałaś 300mg wenli i 60mirty to nie było zadne crf:) 

Wystarczy 300mg wenlafaksyny i 60-90mg Mirty,fakt toi tak duza dawka 60mg to u nas nie znane.Zle ja juz na tym bylam wiec nie wiem jak w USA takie konskie dawkibiora a jadopierowchodzilam na wenle od 37,5 a mirta 45,moze to sa dawki europejskie ze lekarze lacza te dwaleki alewmniejszych dawkach,mito nic nie dalo,moze podniose Dulo i Mirte🤣🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, DEPERS napisał:

Słynny crf to jest 700mg wenli i nawet 120mg mirtazapiny to są pogranicza dawek zagrażających życiu w Polsce żaden lekarz by tego nie przepisał i to były dawki dla denatów psychicznych. Więc nawet jak brałaś 300mg wenli i 60mirty to nie było zadne crf:) 

Wystarczy 300mg wenlafaksyny i 60-90mg Mirty,fakt toi tak duza dawka 60mg to u nas nie znane.Zle ja juz na tym bylam(60mg Mirty) wiec nie wiem jak w USA takie konskie dawki biora a jadopiero wchodzilam na wenle od 37,5 a mirta 45,moze to sa dawki europejskie ze lekarze łącza te dwa leki ale w mniejszych dawkach,mi  nic nie dalo,moze podniose Dulo i Mirte🤣🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Lucy32 napisał:

Wystarczy 300mg wenlafaksyny i 60-90mg Mirty,fakt toi tak duza dawka 60mg to u nas nie znane.Zle ja juz na tym bylam(60mg Mirty) wiec nie wiem jak w USA takie konskie dawki biora a jadopiero wchodzilam na wenle od 37,5 a mirta 45,moze to sa dawki europejskie ze lekarze łącza te dwa leki ale w mniejszych dawkach,mi  nic nie dalo,moze podniose Dulo i Mirte🤣🤣

Nie każdemu służy. Dobrze, że dulo u Ciebie robi robotę i nie musisz szukać:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Mirta juz 45 to troche za wysoka dawka ,czulam sie jak robot,bez emocji i strachu ,po prostu robilam cos i bylam bez emocji ktore normalnie towarzysza zdrowemu czlowiekowi przy robieniu czegos,ja czulam emocjonalna pustke,doslownie,nic nie bylo w stanie mnie poruszyc ale to nie byl fajne,jabym byla jakims zombie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lucy32 napisał:

Ja bralam 60mg Mirty i az mi czaszka dymila wiec nie wiem jak moga brac 90mg hahahaa

No ja brałem więcej niż eksperymentował Stahl, ale to było dla mnie żyć, albo nie żyć bo po reboksetynie w ogóle nie mogłem spać i stąd moja desperacja. Z wenla 450 mg brałem 90mg mirty zbliżając się do crf prawie unosiłem się nad ziemią, byłem pół Bogiem, ale bez uczuć i po miesiącu wróciłem do ludzkich dawek bo, żem ojciec i mąż, więc mi emocje potrzebne bo mam je komu okazywać:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Lucy32 napisał:

Dla mnie Mirta juz 45 to troche za wysoka dawka ,czulam sie jak robot,bez emocji i strachu ,po prostu robilam cos i bylam bez emocji ktore normalnie towarzysza zdrowemu czlowiekowi przy robieniu czegos,ja czulam emocjonalna pustke,doslownie,nic nie bylo w stanie mnie poruszyc ale to nie byl fajne,jabym byla jakims zombie

A to ja tak mam po neuroleptykach, po prostu istnieje nic więcej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×