Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Wenla nie powodowała u mnie tycia,chyba nawet schudłam.

U mnie tak samo.

 

-- 02 lut 2013, 13:49 --

 

Ktoś z was schodzi z 75 mg na 37,5?

 

Lekarka powiedziala, że jak 2 tyg brałam na przemian, to już co 3 ci dzień 75 nie jest konieczne.. zbyt rozłożone jest, niepotrzebnie :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czwarty dzień na wenlafaksynie i jak za pierwszym razem, tak i teraz duże problemy ze snem, tzn. ciągłe budzenie się w nocy i standardowo koszmary, a przynajmniej bardzo intensywne i nieprzyjemne sny. Ale wiem że to minie, poprzednio nie trwało dłużej niż 2 tygodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 dni temu zszedłem z Efectinu na Asentrę. Chciałbym napisać wszystkim, którzy boją się odstawienia Efectinu, że nie taki diabeł straszny. Nawet moja lekarka ostrzegała mnie że może być nie za halo. Natomiast mi może 1 dzień kręciło się w głowie, poza tym luz. Jeśli będziecie odstawiać nastawcie się pozytywnie. Teraz Asentra daje mi w kość ale to już inna sprawa :D Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cytrynka84, trudno mi na razie powiedzieć czy wenla bardziej uspokaja mnie czy nakręca, jestem w dziwnym trochę stanie, coś jakby pół na pół. Ale wydaje mi się że już coś się rusza jeśli idzie o lęk, jest zmiana. I jakby odrobinę więcej pozytywności. Oby tak dalej to nie będę musiał podnosić do 150mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aree1987, dla mnie jesteś mega twardzielem. a wymiękałem jak odstawiłem 37,5, po miesiącu musiałem wrócić do SSRI

 

Taka moja borderowomasochistyczna natura. :( Ale jak pisalem nie zszedlem calkiem 1 z 12 tableteczek 150mg kaspułki Orvienu to około 12,5mg wenli którą nadala przyjmuje. :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze poniżej tygodnia na wenlafaksynie i tylko 75mg, ale zdecydowanie coś się już dzieje. Nieco więcej energii, strach zdaje się powoli maleć. No i te sny, absolutnie kosmiczne, jak oglądanie filmów nocą. Wciąż zastanawiam się czy nie chciałbym podnosić do 150mg, ale staram się pamiętać że biorę jednocześnie buspiron który wzmaga działanie na serotoninę i nieco na dopaminę. Pewnie doktor i tak nie zgodziłby się na tak szybkie zwiększanie dawki, choć z drugiej strony brałem już 150mg wcześniej przez jakiś rok.

Reasumując, jestem znów wielkim fanem wenlafaksyny, choć zdaję sobie sprawę że mnie nieco ponosi ten entuzjazm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aree1987, i niech mówią, że małe dawki nic nie dają...Jeszcze trochę i moklo powinno zatrybić, wtedy odstawka tej pastylki nie będzie problemem. Powodzenia!

 

No właśnie nie wiem bo moklo nie blokuje wychwytu zwrotnego i nie wiem czy tu on coś pomoże na odstawkę. Ale 4lata "cpania" ssri tobi swoje teraz nawet organizm potrafi się zadowolić taką znikomą dawką. Tobie też zycze bezbolesnego odstawienia, moze sie w koncu uda. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, niestety troszkę się pośpieszyłem i to było do przewidzenia :( Poczułem się jakbym został cudownie uleczony, a to jednak jeszcze nie to, jak się w ciągu dnia okazało. Pieprzone zaburzenia osobowości i brak jakiejkolwiek stabilizacji nastroju, nie mogę sobie wbić do głowy że jedna jaskółka wiosny nie czyni i za bardzo się podniecam. Może za wcześnie odstawiłem Depakine...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, Otóż to. Jak dla mnie stabilizatory nastroju są najbardziej naturalnie i spokojnie działającymi lekami. Przy wszelkiego rodzaju reaktywności emocjonalnej, pobudzeniach, rozdrażnieniach, napięciach, objawiających się także somatycznie, potrafią wiele pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, ze tak zmienie temat, ale chcialem was zapytac o rade. Mniej wiecej 13 miesiecy temu zaczalem lykac Efectin ER75 i musze na wstepie powiedziec, ze dla mnie ostatnie 13 miesiecy jest dla mnie chyba jedynymi, w ktorych czulem sie normalnie w calym swoim zyciu.

Z malymi wzlotami i upadkami trwalo to tak do 21 stycznia, kiedy to zaczalem brac polecony przez lekarza "odpowiednik" - Venlectine, tez 75mg i tez tabletki twarde, o przedluzonym uwalnianiu. Niby substancja czynna ta sama, ale jakiz bylem naiwny zmieniajac leki. Pierwsze pare dni czulem jakbym nie bral niczego. W koncu "poczulem" cos jakby podobny stan do tego bedac pod wplywem Efectinu, ale do konca tygodnia zdazylo sie calkowicie pogorszyc. Jeszcze 25 stycznia poszedlem do innego lekarza, zeby przepisal mi z powrotem Efectin. Zaczalem lykac go od 28 stycznia(czekalem 3 dni w nadziei, ze lek jednak "chwyci", ale nie) czyli nieco ponad tydzien temu - od tego momentu czuje sie doslownie jak smiec, tzn tak jak zanim zaczalem lykac w gorszych okresach. Od tego poniedzialku - czyli wczoraj i dzis, wzialem za porada lekarza 150 mg - nie widze zadnej poprawy. Czuje lęk przed otoczeniem, dokladnie to co mialem wczesniej. Nie mam absolutnie zadnych efektow odstawiennych opisywanych tutaj na forum, mimo to czuje sie tak jakbym nigdy nie bral wenlafaksyny i tak jakby na mnie ten lek juz w ogole nie dzialal. Lekarz powiedzial, ze ten lek po prostu nie moze przestac dzialac, wiec juz nie wiem co myslec. Prosze Was o swoje opinie. Bede bardzo wdzieczny za podzielenie sie waszymi doswiadczeniami, jesli ktos z was takowe ma albo cos na ten temat slyszal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

romuś,

Ja brałam różne odpowiedniki i wiem ,ze sa róznice i cena nie ma nic do tego teraz biore odpowiednik najtanszy i jestem zadowolona ogólnie jest lepiej niz na drozszym było Venlabax MR, moze tego spróbuj , naprawde dobry a może i wenla przestała działać bo to róznie bywa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bralam wenle dlugo i odpowiedniki jak leci, co bylo w aptece to bralam, co miesiac inny mozna powiedziec. I nic absolutnie nic, zadnej zmiany. Zero jakichkolwiek odczuc, ze cos nie tak z lekiem albo ze mniej dziala itd.

 

A wczesniej bralam Efectin i tylko Efectin przez bardzo dlugi okres czasu.

 

Sila naszej podswiadomosci jest niezmierzona. Ja zanim wzielam odpowiednik nawet nie myslalam o tym, ze moze dzialac inaczej czy slabiej.

 

Jestem na 10000% przekonana, ze gdybym przed zamiana na generyki miala watpliwosci jakiekolwiek to mialabym problem. Na 10000% .

 

Moze dzialac troszenke slabiej jakis tam tani gorzej wyprodukowany generyk (tak mysle) ale nie do takiego stopnia zebys nagle przestal czuc cokolwiek.

 

Nie wez dawki ze dwa dni to zobaczysz jaka jazde bedziesz mial. Wtedy zobaczysz i przekonasz sie na wlasniej skorze, ze jednak lek robi swoje... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klaudia, wierze Ci na slowo, nie zamierzam poki co tego sprawdzac. Mysle, ze reczywiscie mogla zadzialac autosugestia z mojej strony jako, ze naczytalem sie wczesniej roznych rzeczy podobne do tych co ja teraz przezywam. A ze jestem osoba, ktora analizuje kazda mala rzecz po 10 razy, to chyba sobie to wkrecilem :( Jest jakis bardziej humanitarny sposob na powrot do stanu normalnosci? Help :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba to jedyny sposob wylania sobie na leb gara zimniej wody. Nie bierz dawki i tyle. Poczekaj kilka godzin, zobacz co zaczynasz odczuwac. Ja zaczynam odczuwac brak po kilku godzinach po niezazytej dawce. Jest to slabe uczucie i dziwne, ciezko opisac ale nie jakis straszne czy bolesne. Od razu bedziesz wiedzial, ze to brak wenli. Jak sie od razu nie przestraszysz hehhe, to poczekaj kilka godzin wiecej. Wtedy zaczyna sie robic nieprzyjemnie ale tez nie jakos tam strasznie. Wtedy wezmiesz swoja dawke wenli i po godzinie glupie objawy odstawienne odejda. Tak przkonasz sie czy dziala na ciebie wenla czy nie. Jak nie bedzie skutkow odstawiennych tzn, ze oczywiscie nie dziala :shock:

 

I jesli sie naczytales o generykach i tym bardziej od ludzi co maja tak samo nasrane w glowach jak my, to nie dziw sie, ze naczytales sie wielu rzeczy co nie tabletki a podswiadomosc i lék podsuwa nam do glowy i wtedy to czujemy, i tak ludzie opisuja. Trzeba bylo nie czytac.

 

Na pewno bardzo sceptycznie podeszles do tanszego leku, zanim wziales juz miales obawy, wiec czego tu sie spodziewac. Nerwicowcy potrafia wywolac sztuczny atak serca albo byc pewnymi, ze maja schizofrenie wiec to, ze lek nie dziala i naprawde to czujesz to jest pikus.

 

Kiedys tez czytalam ulotki doglebnie zanim wzielam lek teraz juz ie robie tego bo sama sobie szkodze. Ale to po latach dopiero do mnie dotarlo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

romuś powroty do Efectinu po wcześniejszym zażywaniu innych medykamentów bywają różne mimo, iż to ta sama substancja. Na mnie osobiście nie podziałał, jak wróciłam do niego po roku. Nie wiem czym to argumentować - przyzwyczajeniem organizmu? Chyba tak, bo z kolejnym lekiem było tak samo. Może masz tak samo jak ja i powinieneś zamienic wenle na coś innego :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×