Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich.

Bralam asentre, pozniej parogen, nastepnie znowu asentre i dzisiaj jestem pierwszy dzien na velaxinie er 75mg.

Asentra byla dobra dla mnie, ale po jakims czasie przestala dzialac. Parogen tez spoko, ale z perspektywy czasu widze, ze doprowadzil mnie do nie robienia zupelnie nic. Z aktywnego trybu zycia zrobilam sie kanapowcem. W koncowym stadium wywolywal u mnie strasznie silne napady gniewu i zlosci.

Wrocilam do asentry, ale i ona teraz na mnie juz znowu nie dziala. I nie zmienila nic w moim nastawieniu. Nic mi sie nie chcialo, siedzialam tylko w Internecie, zero sportu i checi do czegokolwiek. Na dodatek, na nerwy tez przestala juz dzialac. Wszystko wyprowadzalo mnie z rownowagi. Najglupsze sytuacje powodowaly, ze darlam sie, jak oszalala.

Poszlam do lekarki i przepisala mi teraz velaxin. Dwa dni po pol tabletki, a pozniej po calej.

Na razie czekam na efekty. Dostalam rowniez cos doraznego, zanim lek sie rozkreci.

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich.

Bralam asentre, pozniej parogen, nastepnie znowu asentre i dzisiaj jestem pierwszy dzien na velaxinie er 75mg.

Asentra byla dobra dla mnie, ale po jakims czasie przestala dzialac. Parogen tez spoko, ale z perspektywy czasu widze, ze doprowadzil mnie do nie robienia zupelnie nic. Z aktywnego trybu zycia zrobilam sie kanapowcem. W koncowym stadium wywolywal u mnie strasznie silne napady gniewu i zlosci.

Wrocilam do asentry, ale i ona teraz na mnie juz znowu nie dziala. I nie zmienila nic w moim nastawieniu. Nic mi sie nie chcialo, siedzialam tylko w Internecie, zero sportu i checi do czegokolwiek. Na dodatek, na nerwy tez przestala juz dzialac. Wszystko wyprowadzalo mnie z rownowagi. Najglupsze sytuacje powodowaly, ze darlam sie, jak oszalala.

Poszlam do lekarki i przepisala mi teraz velaxin. Dwa dni po pol tabletki, a pozniej po calej.

Na razie czekam na efekty. Dostalam rowniez cos doraznego, zanim lek sie rozkreci.

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich.

Bralam asentre, pozniej parogen, nastepnie znowu asentre i dzisiaj jestem pierwszy dzien na velaxinie er 75mg.

Asentra byla dobra dla mnie, ale po jakims czasie przestala dzialac. Parogen tez spoko, ale z perspektywy czasu widze, ze doprowadzil mnie do nie robienia zupelnie nic. Z aktywnego trybu zycia zrobilam sie kanapowcem. W koncowym stadium wywolywal u mnie strasznie silne napady gniewu i zlosci.

Wrocilam do asentry, ale i ona teraz na mnie juz znowu nie dziala. I nie zmienila nic w moim nastawieniu. Nic mi sie nie chcialo, siedzialam tylko w Internecie, zero sportu i checi do czegokolwiek. Na dodatek, na nerwy tez przestala juz dzialac. Wszystko wyprowadzalo mnie z rownowagi. Najglupsze sytuacje powodowaly, ze darlam sie, jak oszalala.

Poszlam do lekarki i przepisala mi teraz velaxin. Dwa dni po pol tabletki, a pozniej po calej.

Na razie czekam na efekty. Dostalam rowniez cos doraznego, zanim lek sie rozkreci.

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szesnasty dzień na wenlafaksynie i wciąż, mimo niedużej dawki czuję się jak na speedzie, fatalny sen, zero apetytu, ogólna nerwowość i napięcie. Nie tak pamiętam pierwszy raz z wenlą, nie w takim stopniu w każdym razie... No i najważniejsze, lęki nie ustępują ani trochę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szesnasty dzień na wenlafaksynie i wciąż, mimo niedużej dawki czuję się jak na speedzie, fatalny sen, zero apetytu, ogólna nerwowość i napięcie. Nie tak pamiętam pierwszy raz z wenlą, nie w takim stopniu w każdym razie... No i najważniejsze, lęki nie ustępują ani trochę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szesnasty dzień na wenlafaksynie i wciąż, mimo niedużej dawki czuję się jak na speedzie, fatalny sen, zero apetytu, ogólna nerwowość i napięcie. Nie tak pamiętam pierwszy raz z wenlą, nie w takim stopniu w każdym razie... No i najważniejsze, lęki nie ustępują ani trochę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, jasne że dobry, już raz mi pomógł parę lat temu. Teraz jednak jest inaczej póki co, ale podejrzewam że to z uwagi na buspiron który wzmaga działanie wenli i pewnie odpowiada za to napięcie. Prawdopodobnie powinienem zmniejszyć dawkę albo zastąpić go czymś innym, ale jeszcze zaczekam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, jasne że dobry, już raz mi pomógł parę lat temu. Teraz jednak jest inaczej póki co, ale podejrzewam że to z uwagi na buspiron który wzmaga działanie wenli i pewnie odpowiada za to napięcie. Prawdopodobnie powinienem zmniejszyć dawkę albo zastąpić go czymś innym, ale jeszcze zaczekam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, jasne że dobry, już raz mi pomógł parę lat temu. Teraz jednak jest inaczej póki co, ale podejrzewam że to z uwagi na buspiron który wzmaga działanie wenli i pewnie odpowiada za to napięcie. Prawdopodobnie powinienem zmniejszyć dawkę albo zastąpić go czymś innym, ale jeszcze zaczekam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×