Skocz do zawartości
Nerwica.com

mgielka86

Użytkownik
  • Postów

    204
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mgielka86

  1. Od wczoraj nie biorę paro. Zobaczymy jak będę funkcjonować. Mam tylko nadzieje, że to co juz brałam nie wpłynie negatywnie na maleństwo
  2. ja jak zaszlam w ciaze od razu odstawialam paroksetyne a i tak przez okres nim dowiedzialam sie ze jestem w ciazy i pozniej jak odstawialam w miare stopniowo bralam lek. Niestety w 10 tyg poronilam wydaje mi sie ze to przez paroksetyne. Oczywiscie nie wiadomo jaka byla przyczyna ze plod obumarł ale wszystko jest mozliwe. Nie chce cie straszyc ale tego typu leki sa zakazane w ciazy i najlepiej jest zachodzic w ciaze jak jest sie czystym. Jesli jednak zajdzie sie w ciaze na leku od razu trzeba odstawic lek jak najszybciej. to ześ postraszyła mnie psychiatra powiedzial, ze mozna brac paro jesli trzeba, ale ja sie uparlam ze jak bede w ciazy to odstawia i mi babeczka powiedziala, że mam odstawiac w 2 tyg, bo od razu to bedzie szok dla organizmu.
  3. Witajcie kochani, dawno mnie tutaj nie było. Dzisiaj wracam z oczywistych względów, a mianowicie - znów mam problem zażywam paroksetynę a wczoraj dowiedziałam się, że jestem w ciązy. To prawdopodobnie 7 tydzien (obliczylam za pomocą teorii Naegelego). Dokładny wiek potwierdzi dopiero za kilka dni gin na wizycie. Mój dylemat polega na tym, że nie wiem co dalej robić z moja paroksetynką. Na ostatniej wizycie u psychiatry podniosłam ten temat i babeczka powiedziała, że raczej nie wpływa on na płód, mniej wiecej to samo wyczytałam z ulotki i niby sie uspokoiłam, ale podkusiło mnie, żeby poszerzyć swoją wiedzę i zaczełam czytać artykuły w necie i z jednego dowiedziałam się, że zarzywanie parogenu moze powodować choroby serduszka u malenstwa i problemy z oddychaniem. Nie wiem juz w co wierzyc? Czy faktycznie powinnam się obawiac?
  4. Dziewczyny jest jakiś idealny środek na pozbycie się tego dziadostwa. Wiem, że na zawsze raczej się nie uda ale może chociaż na jakiś czas. Są jakieś specyfiki?
  5. Wiecie jak ja sobie tłumaczę to, że źle się czuje w kościele? Że najwyraźniej bog wcale nie chce bym do niego przychodziła. Gdyby mu zależało, to by mnie uwolnił od tego dziadostwa. Agora zmieniłą moje podejście w kwestii wyznaniowej. Z zagorzałej katoliczki stałam się ateistką. Poza tym wyznaję zasadę, że nie pcham się tam, gdzie mnie nie chcą.
  6. U mnie paro działa, ale nie ma takiego efektu Wow jak w przypadku wenli. Chyba się już uodporniłam na medykamenty. Na agorę jak znalazł, bo czuję się pewniej i wychodzę powoli do ludzi ale są takie miejsca, które na samą myśl powodują u mnie dreszcze Na emetofobię chyba paro nie działa. Widzę bardzo małe efekty, które sprowadzają się jedynie do tego, że mam gdzieś to czy będę się czuła źle po zjedzeniu czegoś tam ale jak tylko odzywa się mój zołądek to zaraz fiksuję. Swoją drogą chciałabym wrócić do czasów, kiedy cierpiałam tylko na agorafobię. Moze to głupio zabrzmi, ale Wam wszystkim zazdroszczę. Agorę da się oszukać a emetofobię niestety nie
  7. No i masz! Moje mdłości wywołane przez paro przerodziły się w jelitówkę Żołądek daje o sobie znać, mdlości powalają a do tego kręci mi się w głowie i od trzech dni prawie nic nie jadłam. Na sam widok jedzenia czuje, że mi się wszystko cofa. Jestem wykończona. Co za święta
  8. To ju się zaczęło dziać zanim zaczęłam brać paro. Wcześniej byłam czysta i bralam jedynie Zomiren. Teraz jet juz troche lepiej. Paro mnie uspokoiło mimo, iż łykam te tabletki zaledwie od kilku dni.
  9. A ja już nie wyrabiam z mdłościami. Lekarka zapisała mi paro. Czuję sie po nim znacznie pewniej ale za to mam uboki w postaci ostrych mdłości. Mam wrażenie, że zaraz wszystko zwymiotuje
  10. dziękuję za info :)
  11. Nie zauważyłam, bym miała przekrwione oczy a Ty tak masz? -- 24 mar 2013, 01:21 -- ja mam straszne mdłości i dodatkowo brak apetytu
  12. A ile kosztuje taka przyjemność?
  13. Wstawałam codziennie z ciężkim bólem głowy, mdłościami. To był najlepszy scenariusz. Czasami było gorzej - dochodziły do tego drgawki, klucie w klatce piersiowej, problemy z oddychaniem i ogólne zmęczenie, jak bym nie wiadomo co robiła
  14. To nie jest terapia grupowa, moja pierwsza terapeutka prowadziła ze mną terapię metodą Gestalt-to była terapia indywidualna. Ja miałam stany lękowe i bardzo dużo natrętnych myśli a także lęk uogólniony oraz stany depresyjne. Nie brałam wtedy żadnych leków tylko chodziłam na tą terapię i bardzo mi ona pomogła, na kilka lat objawy się cofnęły. Ale ja miałam jasną sytuację co do źródła mojej nerwicy, więc po przepracowaniu tych problemów poczułam się o wiele lepiej A mnie właśnie babeczka powiedziała, ze pracuje się z grupą więc dlatego stwierdziłam, że to terapia grupowa
  15. Po tygodniu regularnego stosowania Zomirenu rozjechałam się totalnie. Nie sądziłam, że lek ten sieje takie spustoszenie w organizmie. Nie dosć, ze nie pomógł, to jeszcze zaszkodził
  16. Czy ta terapia może pomóc w nasilonych stanach lękowych? Ostatnio psychiatra wspomniał mi o tej metodzie kiedy ja wspomniałam o terapii poznawczo - behawioralnej. Babeczka stwierdziła, że tylko to może mi pomóc, natomiast terapię poznawczo - behawioralną powinnam sobie odpuścić. Trochę poczytałam w necie na ten temat ale moim zdaniem psychoterapia Gestalt to nic innego jak terapia grupowa, do której jakoś niespecjalnie jestem przekonana. W dodatku poleciła mi ośrodek w Krakowie, na drugim krańcu Polski Ktoś miał z nią do czynienia? Ile kosztuje w ogóle taka terapia?
  17. Cisza, bo chyba każda z nas zabiera się za świateczne porządki. Ale wracając do Twojego pytania to czuje się koszmarnie. Ostatnio byłam u psychiatry i jak opowiedziałam babeczce jakie mam schizy to oczy przetarła ze zdziwienia
  18. Własnie miałam o to samo zapytać, bo cały dzień jest ok (także biorę tabletkę przy śniadaniu, żeby nie wystąpiły mdłości) a po południu zaczyna boleć mnie głowa, kręci mi się wszystko przed oczami i generalnie jest mi niedobrze. Mam takie objawy jak przy ostrej migrenie. Do tego oczy mi sie rozjezdzają i nie mogę ich utrzymać długo na jednym punkcie -- 21 mar 2013, 19:04 -- Freda nie jesteś sama jeśli to Cię pocieszy -- 21 mar 2013, 19:05 -- Nie dziękuję Zobaczymy jak mi pójdzie. Ale już widzę, ze paro jest silniejsze od wenli bo to co ze mną wyrabia po drugim dniu zazywania to istny szok
  19. Z tymi mdłościami to może byc jakieś wiosenne przesilenie bo zauważyłam, że wiele osób ma podobny problem
  20. Psychoterapia nie każdemu pomoże. Mnie nie pomogła. Przebrnełam przez kilku terapeutów i żaden z nich nie nawiązał w ogóle do genezy mojego problemu. Dzisiaj zaczęłam swoją przygodę z paro. Na początek pół tabletki tak jak większość z Was widzę. Zobaczymy jak to będzie :)
  21. Hej. Mam do Was pytanie. Czy kiedy czujecie się źle towarzyszą Wam jakieś inne objawy oprócz lęku? Mnie ostatnio łapie trzęsiawka. Trzęsę się jak galareta i nie mogę się uspokoić. Do tego potrafi mnie tak przycisnąć w jelitach i w żołądku, że nie wiem co się dzieje. Wcześniej tylko mnie mdliło i trochę mi się ręce trzęsły ale to co się ze mną dzieje od 2 tygodni to po prostu koszmar To normalne w emetofobii, czy podłapałam jakąś nerwicę?
  22. Hej. Mam do Was pytanie. Czy kiedy czujecie się źle towarzyszą Wam jakieś inne objawy oprócz lęku? Mnie ostatnio łapie trzęsiawka. Trzęsę się jak galareta i nie mogę się uspokoić. Do tego potrafi mnie tak przycisnąć w jelitach i w żołądku, że nie wiem co się dzieje. Wcześniej tylko mnie mdliło i trochę mi się ręce trzęsły ale to co się ze mną dzieje od 2 tygodni to po prostu koszmar To normalne w emetofobii, czy podłapałam jakąś nerwicę?
  23. Leśna Jagoda mnie pomaga już tylko siedzenie w necie i zajmowanie się różnego rodzaju pierdołkami. Czasem jednak i to nie wystarcza bo jak mnie złapie atak to potrafi trzymać kilka dni Teraz miałam bardzo spokojny weekend, ale poprzedni tydzień miałam jakby wyjęty z kalendarza. Non stop trzęsłam się jak galaretka. Dzisiaj chyba znowu będę miała powtórkę z rozrywki
  24. Leśna Jagoda mnie pomaga już tylko siedzenie w necie i zajmowanie się różnego rodzaju pierdołkami. Czasem jednak i to nie wystarcza bo jak mnie złapie atak to potrafi trzymać kilka dni Teraz miałam bardzo spokojny weekend, ale poprzedni tydzień miałam jakby wyjęty z kalendarza. Non stop trzęsłam się jak galaretka. Dzisiaj chyba znowu będę miała powtórkę z rozrywki
  25. Nie mam pojęcia o którego chodzi. Pomijam już fakt, że przy wpisywaniu w google hipnoza katowice wyświetlił mi się Jazz Club Hipnoza:P Podaj po prostu nazwisko :) Będę bardziej ukierunkowana
×