Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Alusia329, że ja w lipcu biorę ślub a też zamiast się cieszyć to po nocach płaczę i zastanawiam się czy ja w ogóle dożyję do tego lipca . . .Spokojnie tak samo gadałem, że nie dożyję do narodzin córki a minęło już prawie 6 miesięcy od narodzin ;)

Tak ogólnie to dzisiaj jest jakiś taki pechowy dzień. Po wczorajszym spokoju dzisiaj narzelkamy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

angie1989, nie macaj, bo bedzie bolec i bedziesz sie nakrecac.. ja kiedys z samego dotykania brzucha zrobilam sobie rane do krwi i mialam ogromnego strupa... nikt nie wierzyl, ze to od dotykania... normalnie zrobilam sobie dziure :roll::oops::mrgreen:

 

bylam z Corcia znow u lekarza, ma zwiekszona dawke antybiotyku, a jak goraczka dalej bedzie za 24 godziny to znow do lekarza... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alusia, Nefretis jak czytam Was to tak jakbym widziała siebie sprzed paru lat. Ciągłe macanie róznych części ciała w poszukiwaniu zgrubień do tego stopnia, że miałam żywe rany na ciele :/ Jak uciskałam piersi to tak i tyle razy, że miałam całe sine :/ Było to koszmarne, ale nie mogłam sie powstrzymać, w momencie gdy sie nie macałam czułam paniczny lęk :/ Wg mnie pomogła mi na to psychoterapia. Teraz walczę z ciągłymi jazdami z głową, zawrotami, ściskami itd. Wiem, że na to pomaga długoletnia psychoterapia, leki doraznie. Często ten lęk o zdrowie nie jest lękiem o zdrowie, a wynika z innych lęków, a zdrowiem go przykrywamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra, widze, ze nie tylko ja robilam sobie rany dotykajac ciala i sprawdzajac co to boli... masakra :roll::roll:

 

mi sie wydaje, ze ten lek jest troche domena osob wrazliwych, uczuciowych, rodzinnych, potrzebujacych bliskosci innych osob... to takie troche wolanie o uwage...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Straszna ta nerwica. Przecież tak rujnuje nam życie...to jakby czekanie aż zachowujemy. Najgorsze ze tak łatwo dostępne są opisy wszystkich chorób w internecie. Niewiedza jest błogosławieństwem na prawdę.

Mam nadzieję że pozbieram się znów z tego dołku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra masz rację - długoletnia terapia a nawet ciągła, może całe życie.

Nawet gdy wydaje nam się, że jesteśmy już zdrowi (ja tak myślałam do niedawna).

Dziś wróciłam sobie z ciekawości za strony 1180, 1200 i patrzyłam o czym wtedy pisaliśmy,

w zasadzie to fajnie móc zobaczyć siebie z zewnątrz po wielu miesiącach.

 

Dziś w nocy obudził mnie bardzo mocny i tępy ścisk zołądka. Połozyłam się na wznak z ręką na nim i powoli odchodziło. Ale co to znaczy, ze boli w nocy:( To juz druga noc. Miałam takie akcje rok temu dokładnie! Miałam wtedy gastroskopię i nawet po gastroskopii nie uspokoiłam się - dalej bolało ale mniej się tym martwiłam.

Przecież nie pojde na kolejną gastro:(

Wogole moj brzuch żyje razem ze mną, boli całe dnie w róznych ostatnio miejscach i w plecach. Dajcie spokój. To już tyle lat się ciągnie.

 

Jak konczyłam terapię to pomyślałam, zę spoko dam radę a kasę zamiast terapii przeznaczę na przyjemności. Szybko się rozczarowałam. niestety zamiast ciucha czy jakiejś pierdoły trzeba chodzić i wydać na terapie ostatnie grosze. Zastanawiam się nad powrotem:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, jest cokolwiek co by Cię uspokoiło? Gastroskopia to super dokładne badanie, naprawdę. Mnie też często w nocy budzą silne skurcze i to po prostu stres. No jak Twój organizm ma nie odreagowywać, skoro ciągle, CIĄGLE się zadręczasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marta dostałam, za chwilę odpiszę:)

alu dziękuję za pocieszenie, ja też tak sobie mówię. Mnie by pocieszyły dobre wyniki wszystkich mozliwych badań. Ale chyba tylko na chwilę. Każdego z nas pocieszają na chwilę, na parę tygodni, miesięcy, może rok czy dwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Wogole moj brzuch żyje razem ze mną, boli całe dnie w róznych ostatnio miejscach i w plecach. Dajcie spokój. To już tyle lat się ciągnie. "

 

Nefretis, ja mam dokładnie to samo tylko że z głową. Ona non stop jest ze mną, to poruszanie sie w niej czegoś, zawroty , dziwne jakby prądy. Miałam 3 dni całkiem fajne i dzisiaj znowu mi się zakręciło :( i znowu spadek nastroju, strach, lęk, analizowanie tych objawów :( jeszcze jestem tak zmęczona pracą, że łzy mi ciurkiem lecą :( Kiedy już wydaje mi się, że jest lepiej, wszystko przychodzi znowu i znowu złe samopoczucie i płakać się chce :( Najchętniej rzuciłabym to wszystko (pracę), nie szła tam, ale przecież gdzie indziej będzie podobnie :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie byłam dziś u lekarza. Zbadał dokładnie mój brzuch i powiedział że nie czuje żeby coś było powiększone ale dla pewności da mi skierowanie na usg. Dodatkowo powiedział że jak już jestem to zrobimy morfologię i badanie moczu żeby sprawdzić czy wszystko ok z tarczyca i wątroba. Ale generalnie też powiedział mi że według niego to na tle nerwowym, a trzustka na pewno to nie jest bo ona boli po lewej stronie, ten ból się nie przemieszcza, do tego są silne wymioty i biegunki. Także uspokoił mnie trochę. Powiedział że to może być od refleksu albo od jakiejś nadżerki w żołądku ale raka nie muszę się obawiać. A mnie mimo wszystko nie daja spokoju moje bóle, czuje jakbym miała coś pod tymi zebrami ,coś co mnie uciska, najbardziej czuje to rano, takie jakby wzdęcie pod zebrami. Dodatkowo dziś znów ból lewej łopatki :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alexandra czy masz zawroty w postaci jakby takiego mocnego zawirowania czy jak?

Dzis siedziałam przy stole i juz drugi raz przez 3 dni miałam uczucie jakby ktoś mną zakręcił ale tak mocno, ze myslałam że spadnę z krzesła. Przerażające. Rozumiem Cię doskonale. Wiem co to znaczy. Mnie głowa męczyła dawno temu. Miałam mocne zawroty i mdłości.

Przeszło więc chyba nerwowe. U Ciebie też przejdzie.

Alusia jednak poszłaś, Jezu odważna jesteś. A denerwowałaś się przed wizytą? Mam własnie coś podobnego, uczucie wzdęcia pod żebrami. I ogólnie wielki brzuch od gazów w jelitach, zauważyłąm ze bardzo często połykam powietrze. Przyjrzyj sie czy nie robisz tego.

Ja mam balon w żołądku z powietrza i śliny. Masakra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefretis, ja mam te zawroty jakby wewnątrz głowy... jakby w srodku mi wirowało, cos sie ruszało. Wtedy mam wrażenie, że się bujam, jakby głowa mi się bujała i np idę korytarzem w pracy, nagle stanę i tak jakbym płynęła dalej, jakby coś tę głowę ciągnęło. Jestem wtedy w takim lęku, że do końca dnia o tym myślę :( Albo jak się schylę, wrażenie bujania w głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alusia329, lewa lopatka mnie boli od czasu do czasu, kiedys bolala znacznie mocniej i czesciej i bylo to od kregoslupa- pojdz do ortopedy!

 

nefretis, co do polykania powietrza to juz kiedys pisalam- mam kolezanke, ktorej dokuczaly okropne wzdecia i bole zoladka- i wlasnie okazalo sie, ze na tle nerwowym jedzac, mowiac- polykala nieswiadomie duuuzo powietrza i to powodowalo te objawy...

 

Pawelt, spokojnie! a jutro zamiast hydro wezcie sobie z zonka wspolna kapiel, obejrzyjcie razem film, zjedzcie cos dobrego- zrelaksujcie sie obydwoje- nalezy sie Wam, bo ostatnio mieliscie duzo nerwow...

 

z Corcia moja juz dzisiaj lepiej- dalej ma katar, kaszel, uszko boli, ale juz sie tak nie poklada, nie ma goraczki -to najwazniejsze. chyba antybiotyk zaczal dzialac...

 

a ja dzis jak szalona szorowalam na kolanach podloge- maz sie smieje, ze chyba juz chce urodzic :D

ale jakos zaczelo mnie wszystko dookola denerwowac- ze takie nieposprzatane itp...chyba zbliza sie porod, bo mi sie wlaczylo wicie gniazda ;))

 

bylam dzis na wizycie kontrolnej u lekarza i zdecydowali nie dawac mi lekow na tarczyce, tsh jest bardzo niskie, ale ft3 i ft4 sa w normie, usg tarczycy tez... Dzidzia tez ladnie przybiera na wadze... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili89, ech z tą moją żoną to też już nie mogę.... Z rana opieprz, że zaspałem żeby młodego do szkoły zawieść i gadanina, że wymyślanie, że mam nerwicę najlepiej mi wychodzi i do niczego innego się nie nadaję... Chyba to był błąd... Całe to małżeństwo i dzieci... Przynajmniej mógłbym sobie strzelić w w łeb bo o nikogo nie musiałbym się martwić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt skąd ja to znam też dziennie rano zbieram jakiś opier od męża on nie rozumie co tam to jest nerwica...ze się boję...ze czuje lęk...też mówi że wymyślam nie mam w nim wsparcia. Niestety.

Zdrowy chorego nie zrozumie....

 

Wiecie ja sobie tak wkrecilam tego chloniaka że nie umie przestać się macać. Już mylę co jest żyła a co węzłem...

Nie uspokoiło mnie ani usg ani morfologia. Boję się bardzo. Tabletki na razie nie działają. Niech ktoś mi przegada do rozumu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis Odważyłam się bo stwierdziłam , że wolę to niż życie w ciągłym strachu. Oczywiście pod gabinetem miałam milion myśli, znów mnie bolało, a jak tylko weszłam i zaczęłam rozmawiać z lekarzem, położyłam się na leżance i zaczął mnie badać - czyli jednym słowem po prostu miałam wtedy jakieś zajęcie - to wszystko mi przeszło. Ale teraz znów mam fazę na strach przed tym USG i przed morfologią. Krew zrobię w poniedziałek ale na USG niestety będę musiała czekać więc znów będę się zamartwiać :( A jak nie daj Boże coś w morfologii wyjdzie mi źle to już się pewnie totalnie załamię :( Aż mnie to przeraża jak o tym myślę.

Mili89 z moimi łopatkami to jest różnie, dziś np boli mnie prawa a także ten obszar pod łopatką, nie wiem no ja naprawdę mam wrażenie jakby mi ten ból dosłownie wędrował , co chwilę coś innego. Teraz dla przykładu myślę o tym więc znów mnie trochę jakby uciska pod żebrami, ale boli mnie też ząb po prawej stronie , prawa łopatka, oraz taki jakby punkt z lewej strony z tyłu głowy. Koszmar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×