Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

bezsilna_22 co u ciebie ?? jak twoje jelita? i ogolnie

u mnie gorzej niż było. sibo niewyleczone, coraz większe dolegliwości i bóle jelit, wymioty, objawy nie tylko jelitowe, ale już ogólnoustrojowe.

po świętach (jeśli dożyję) chcę robić badania na boreliozę. hashimoto mega mi się pogorszyło (niedoczynność), z jelitami mam takie problemy, że już mam dość. zaparcia, wzdęcia. uzależnienie od czopków glicerynowych, inaczej nic nie idzie. powinnam trzymać dietę, ale jem często coś, czego nie mogę, np. wiórki kokosowe... a przy sibo to masakra...

studiuję, ale nie mam już sił na nic. nic mi się nie chce. byłam u nowego gastrologa, mam przepisany lek Resolor, miałam zamawiać z Niemiec... ale im więcej czytam na forach niemieckch o nim, tym większe mam obawy.

a co u Ciebie???

 

mojej znajomej 15 lat wmawiali nerwicę i hipochondrię, wiosną okazało się,że ma tak zaawansowaną boreliozę, że większość lekarzy nie chciała się podjąć jej leczenia. od sierpnia nie wychodzi z domu, nie ma na nic siły, wszystko pada. zmiany w mózgu, w układach różnych. mam z nią kontakt, wspieram ją.

 

pokazuję tylko, że nie wszystko to wina nerwicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, ja tez kupilam prezenty przez internet. Na same Twoje slowa "galeria handlowa" mialam gesia skorke ;))

Co do kuchni to chcialam ugotowac bigos- co roku robie taki, ktory gotuje 3 dni. W tamtym roku zepsula nam sie lodowka i cala moja praca poszla na marne, a w tym roku nie wiem czy dam rade stac z tym brzuchem przy garach ;) ale korci mnie mocno, bo uwielbiam gotowac.

 

Kurcze niby katar mi przeszedl a od wczoraj drapie gardlo i mam kaszel mokry bo cos probuje sie oderwac tak mnie juz to meczy szczegolnie ze nie wiele moge na to teraz brac. Lyknelam sobie syrop a tamtum verde nigdzie tu w pl sklepach nie ma:( maz byl w 4 i wszystko jest tylko nie to a czytalam ze nie mozna innych :/ mam nadzieje ze ten kaszel to pozostalosc z kataru a nie jakas nowa zaraza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poza tym... mnie jak coś wkur*** to na to nie patrzę i nie czytam, proste :)

no ale jakoś trzeba swoją złość wyładować, co nie? ;)

to nie czytaj i nie patrz. ja Tobą nie jestem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MIli może kaszel to pozostałość po katarze? Nie wiem co ci doradzić w tak zaawansowanej ciązy, bo sama nic nie brałam poza metodami naturalnymi i bardzo się męczyłam. Może jakaś inhalacja? Mi przy wszelkich niedomaganiach przeziębieniowych pomagało jedynie leżenie, picie herbat, nacieranie się lekko vickiem, własnie inhalacje rumiankowe itp.

 

Bigos robiła moja mama, ja tez lubię gotowac pod warunkiem ze jestem w dobrym nastroju;) Ja robię rybę po grecku ale ostatnio wychodziła mi taka sucha. Musze cos pokombinować tym razem.

 

bezsilna bardzo przykro to słyszeć, myslałam, ze milczysz więc jest spoko. Masz gorsze wyniki z hashi? a nie robiłas nigdy badan na borelioze? Ja ci powiem ze też kiedys o tym myślałam ale poddałam się, już mam dośc wyszukiwania przyczyn, popadłam juz w psychozę ostatnio i żyłam wizją pasozytów, glist, przywr, lamblii a nawet tasiemca. Pisałam na jakimś forum, wymieniałam objawy i pisali mi że na stówę mam pasozyty:( A ty badałaś to?

wiesz, ze to dziadostwo moze wcale nie wyjść w badaniach? Ja też mam jazdy z brzuchem po prostu codziennie - wzdęcia, kłucia, tępe bóle, jakieś luźniejsze stolce, potem bobki i 3 razy dziennie, stale uczucie niepełnego wypróznienia, uczucie refluksu, ogolnie stały dyskomfort już od 1,5 roku. A wzdęcia juz kilka lat. Albo to od stresu i mojego charakteru bo jestem 24h spięta i strasznie wszystko przeżywam. Albo od niedoczynnosci kiedy to siadają wszystkie układy - np. pokarmowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mojej znajomej 15 lat wmawiali nerwicę i hipochondrię, wiosną okazało się,że ma tak zaawansowaną boreliozę, że większość lekarzy nie chciała się podjąć jej leczenia. od sierpnia nie wychodzi z domu, nie ma na nic siły, wszystko pada. zmiany w mózgu, w układach różnych. mam z nią kontakt, wspieram ją.

Znaczna część lekarzy ma pacjentów w dupie i nie chce im się ich badać, a jak wiedzą, że pacjent ma nerwicę, to wolą wygodnie zwalać jego dolegliwości na nerwicę, zamiast skierować na badania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, tak wlasnie sobie mysle, ze katar splynal i stad ten kaszel, ale juz tak mnie denerwuje, bo po takim ataku kaszlu mam skurcze- wkoncu urodze przez to :D

no, ale pije herbatke, rano pije acc, bo wyczytalam, ze to tez mozna.. wkoncu musi sie polepszyc, bo nie dosc, ze Corcia co chwile teraz byla chora (uszka, migdaly, dwa razy antybiotyk) to ja po Niej lapalam odrazu przeziebienia... a jeszcze w koncowce ciazy to wszystko podwojnie czlowieka meczy...

 

ryby po grecku nigdy nie robilam- maz raz probowal robic, ale tez wyszla jakas " nie taka" i sie poddalismy :D

tak samo bylo z karpiem w galarecie- a ile smrodu przy tym bylo... nigdy tego nie zapomne... okropienstwo

 

ogolnie to ja zawsze gotowalam , a moj maz to specjalista od pieczenia ciast, ale w ciazy cos mi sie poprzestawialo i zdarzalo mi sie tydzien dzien w dzien robic jakies ciasto :mrgreen: maz nie wyrabial z jedzeniem :lol::lol: a nigdy wczesniej przed ciaza nie bralam sie za pieczenie, bo to nie moja dzialka ;)

ja wole robic chlebek, drozdzowki, kotlety, zupy, nalesniki i te inne... ;))

 

z potraw Wigilijnych najbardziej lubie rybke smazona i karpika :105::105: poza tym to tylko skubie cos i tyle... :D

dopiero na nastepny dzien moge sobie pojesc ;)

zobaczymy jak bedzie w tym roku, bo mozliwe, ze urodze i nie bede ani gotowac bigosu ani zajadac sie bez umiaru :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MIli może kaszel to pozostałość po katarze? Nie wiem co ci doradzić w tak zaawansowanej ciązy, bo sama nic nie brałam poza metodami naturalnymi i bardzo się męczyłam. Może jakaś inhalacja? Mi przy wszelkich niedomaganiach przeziębieniowych pomagało jedynie leżenie, picie herbat, nacieranie się lekko vickiem, własnie inhalacje rumiankowe itp.

 

Bigos robiła moja mama, ja tez lubię gotowac pod warunkiem ze jestem w dobrym nastroju;) Ja robię rybę po grecku ale ostatnio wychodziła mi taka sucha. Musze cos pokombinować tym razem.

 

bezsilna bardzo przykro to słyszeć, myslałam, ze milczysz więc jest spoko. Masz gorsze wyniki z hashi? a nie robiłas nigdy badan na borelioze? Ja ci powiem ze też kiedys o tym myślałam ale poddałam się, już mam dośc wyszukiwania przyczyn, popadłam juz w psychozę ostatnio i żyłam wizją pasozytów, glist, przywr, lamblii a nawet tasiemca. Pisałam na jakimś forum, wymieniałam objawy i pisali mi że na stówę mam pasozyty:( A ty badałaś to?

wiesz, ze to dziadostwo moze wcale nie wyjść w badaniach? Ja też mam jazdy z brzuchem po prostu codziennie - wzdęcia, kłucia, tępe bóle, jakieś luźniejsze stolce, potem bobki i 3 razy dziennie, stale uczucie niepełnego wypróznienia, uczucie refluksu, ogolnie stały dyskomfort już od 1,5 roku. A wzdęcia juz kilka lat. Albo to od stresu i mojego charakteru bo jestem 24h spięta i strasznie wszystko przeżywam. Albo od niedoczynnosci kiedy to siadają wszystkie układy - np. pokarmowy.

ja już nie mam siły i chęci na nic.

wzdęcia, zaparcia takie, że coś okropnego. zakorkowanie jelit. znowu wpadam w błędne koło, biorę czopki - coś z brzegu ruszy, potem aplikuję kolejne i kolejne... i potem już tak podrażniam jelito, że już nic nie wychodzi i się blokuje. 8 dziennie czasem biorę, mam dość tego :(

ale nic nie działa. nie załatwiam się w ogóle bez wspomagacza. nie wiem co robić.

sibo miałam w sierpniu zdiagnozowane (bardzo zaawansowane), brałam xifaxan, trzymałam dietę fodmap i dupa.......

:( pasożyty miałam. ostatnio wychodziły latem - larwy nicieni w kale.

brałam vermox, zentel. czego ja nie brałam...

włosów połowy nie mam, waga 36-37, bez okresu, z osteoporozą i takie bole jelit, że szok.

i dowalam sobie czasem... dziś kupiłam w wege restauracji bezglutenowe wegańskie babeczki kokosowo-szpinakowe i wpierd****iłam 4 wieczorem :( wagowo gdzieś z 300 g :( a teraz się dziwie, że mi wykręca jelito.

jestem załamana.

od nowego roku muszę zmienić to wszystko. dieta, joga, podjąć jakąś decyzję.

mam dość tej wegetacji, dodatkowo jestem samotna i sama, z rodziną skłócona. jedynie terapeutka jakoś daje mi rady.

no i oczywiście kilka bliskich mi osób, w tym Mili, mimo, że nie znamy się tak na żywo, to poprostu uwielbiam Ją. Chociaż ma mnie dość już na pewno :D

:*

siedzę i masuję ten brzuch, są tam masy kałowe, całe jelita są nimi zatkane, jutro od rana znowu czopki...

ale one nie rozwiązują problemu, bo tylko na końcówce działają. czyli dzisiaj włożyłam ok 16 g gliceryny... masakra :)

na bank dalej sibo mam, niewyleczone, bo jak jem coś nie fodmap to jest dramat, wzdęcie takie, że ledwo chodzę.

grzybica przy tym to też norma, pasożyty pewnie niewyleczone.

nie wiem co robić. teraz siedzę z bólem i mdłościami po tych babeczkach, zatkana na amen.

:cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili zabraliście się za karpia to podziwiam:) u mnie robi to moj ojciec i jak robi to mnie nie ma, bo nie znoszę widoku ani smrodu;) Jednak potem wsuwam, ze hej.

Hah, to u nas tak samo, ja gotuję natomiast mąz jest specem od ciast. Ja nigdy nic słodkiego piekłam poza chlebem i bułkami, no i poza pizzą.

Echh mi też koncówka ciąży dała popalić, kurczę tak niedawno to było:) Ja 2 lata karmiłam piersią i tak bardzo za tym tęsknię. Cudowne uczucie. Fajnie masz, niebawem ujrzysz wreszcie buźkę swojego dzieciątka:** Rozczuliłam się we wspomnieniach....

gdyby nie pieprzone hashimoto i jakies problemy z cyklami (mam cykle 3 miesięczne :( ) to może zdecydowałabym się na trzecie. pamiętam, ze w ciązy nerwica i objawy minęły mi w 100% :?

 

bezsilna z tymi zaparciami to masz przerypane. Wiesz co..moja siostra też ma hashi i miała cholerne zaparcia, czasami po 7 dni, co ona nie wyczyniała, ćwiczy jogę (jest instruktorka), robiła przerózne ćwiczenia na ten brzuch i nic...Dopiero coś się ruszyło po hydrokolonoterapii. Co prawda była ''chora'' po tym zabiegu ale poprawiło się, załatwia sie codziennie.

Ja wróciłam do nabiału, mam to w dupie. Rok się katowałam dietą a dolegliwości były nadal. Więc wprowadziłam nabiał ekologiczny, kozi i krowi. I żadnego pogorszenia nie ma. jest tak samo do d... :o

jestem restrykcyjnie na bezglutenie ale jak się wkurze to wprowadzę powoli.

Te diety niewiele dają, człowiek się spina, jedzenie nie jest przyjemnoscią tylko wyrzutem sumienia.

Próbowałam paleo, i nic, Teraz i tak nie jem wielu rzeczy ale nabiału brakowało mi najbardziej.

mam to czasami naprawde gdzieś. Szkodzi mi bigos (wzdęcia, ból) ale lubię go i jem. Trudno.

Pijesz jakieś zioła? Polecam. Trzeba pić regularnie. Ja codziennie jem kminek, kozieradke parzoną, rumianek, melise, lawende, dziurawca, waleriane, tymianek, czystek, rozmaryn.... kup se ziółka sypane w sklepie eko i poprobuj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mili zabraliście się za karpia to podziwiam:) u mnie robi to moj ojciec i jak robi to mnie nie ma, bo nie znoszę widoku ani smrodu;) Jednak potem wsuwam, ze hej.

Hah, to u nas tak samo, ja gotuję natomiast mąz jest specem od ciast. Ja nigdy nic słodkiego piekłam poza chlebem i bułkami, no i poza pizzą.

Echh mi też koncówka ciąży dała popalić, kurczę tak niedawno to było:) Ja 2 lata karmiłam piersią i tak bardzo za tym tęsknię. Cudowne uczucie. Fajnie masz, niebawem ujrzysz wreszcie buźkę swojego dzieciątka:** Rozczuliłam się we wspomnieniach....

gdyby nie pieprzone hashimoto i jakies problemy z cyklami (mam cykle 3 miesięczne :( ) to może zdecydowałabym się na trzecie. pamiętam, ze w ciązy nerwica i objawy minęły mi w 100% :?

 

bezsilna z tymi zaparciami to masz przerypane. Wiesz co..moja siostra też ma hashi i miała cholerne zaparcia, czasami po 7 dni, co ona nie wyczyniała, ćwiczy jogę (jest instruktorka), robiła przerózne ćwiczenia na ten brzuch i nic...Dopiero coś się ruszyło po hydrokolonoterapii. Co prawda była ''chora'' po tym zabiegu ale poprawiło się, załatwia sie codziennie.

Ja wróciłam do nabiału, mam to w dupie. Rok się katowałam dietą a dolegliwości były nadal. Więc wprowadziłam nabiał ekologiczny, kozi i krowi. I żadnego pogorszenia nie ma. jest tak samo do d... :o

jestem restrykcyjnie na bezglutenie ale jak się wkurze to wprowadzę powoli.

Te diety niewiele dają, człowiek się spina, jedzenie nie jest przyjemnoscią tylko wyrzutem sumienia.

Próbowałam paleo, i nic, Teraz i tak nie jem wielu rzeczy ale nabiału brakowało mi najbardziej.

mam to czasami naprawde gdzieś. Szkodzi mi bigos (wzdęcia, ból) ale lubię go i jem. Trudno.

Pijesz jakieś zioła? Polecam. Trzeba pić regularnie. Ja codziennie jem kminek, kozieradke parzoną, rumianek, melise, lawende, dziurawca, waleriane, tymianek, czystek, rozmaryn.... kup se ziółka sypane w sklepie eko i poprobuj

Kochana, ja już wszystko próbuję, zioła i inne cuda... ile tego było........ codziennie piję różne ekologiczne mieszanki.

nie wiem co zrobić, by się przeczyścic.

tak na czopkach życ to bezsens.

w ogóle nie potrafię się teraz skupic na studiach, na licencjackich mi zależało, bo nie chorowalam tak.

a teraz.... nie mam motywacji. poprostu. zabija mnie ta niepewnosc, co tak naprawde sie dzieje z jelitami

i te potworne bóle jelit, kłucia :( nie wiem co robić

chcialabym gdzies wyjechac w pizd***u, ale nie wiem dokad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nefretis, ja Corcie karmilam bardzo krotko, bo mialam zapalenie tarczycy- poza tym mam jakis uraz do karmienia, moze dlatego, ze gdy urodzilam- a to moje pierwsze Dziecko- przyjechala do mnie Mama i Brat i robili mi fotki jak karmilam i to mnie okropnie zawstydzilo i czulam sie strasznie nieswojo ... i jakos dziwnie do tego podchodze, przez co mam wyrzuty sumienia sama do siebie...

co do ograniczania pewnych produktow to cos Wam powiem- jak bylam mala- mialam z 7 lat to ZAWSZE wymiotowalam po jajecznicy... ale uwielbialam ja i wiedzialam na co sie pisze- Tata mi zawsze wkoncu ulegal i mowil : budz mnie w nocy :D i tak jadlam i jadlam i wkoncu przeszlo- organizm sie przyzwyczail... ale nikt w domu tego nie rozumial dlaczego tak bardzo chce ta jajecznice skoro mam po niej takie atrakcje... ;))

 

co do karpia- to go uwielbiam, ale karpia w galarecie nigdy, przenigdy nie bede probowala robic.. to gotowanie jest tak smierdzace, ze jakteraz w ciazy o tym pomysle to.... :hide::hide:

 

Moj Dziadzio Swietej pamieci jadl karpia jak bulke- tylko wieksze osci wyjmowal, zawsze tak wcinal rybe jakby tam wogole ich nie bylo :) pamietam to do dzis, chociaz nie ma Go z nami juz 18 lat ...

 

 

wypilam pare herbat goracych i wkoncu zaczal sie produktywny kaszel, moze jak bede tak duzo pila to sie wszystko oderwie i bedzie lepiej ;)

 

a taka mala anegdota z dzisiejszego dnia hipochondryczki :

 

robilam obiad i zaczelam kaszlec... wyplulam sline do zlewu w lazience- patrze- bordowa- i juz panika- nogi jak z waty...mysle krew... :shock::shock: nawet nie wiecie jakie bylo moje przerazenie...

po chwili pomyslalam- kurcze, przed chwila probowalam buraczkow.... :roll::oops::mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja myslę, że nic się nie dzieje poważnego bo to juz trochę trwa, jakiś potworny IBS zaparciowo wzdęciowy

miałas kolonoskopie?

 

tak, w marcu.

ale potem sama dalej badałam i wyszło SIBO i pasozyty. z tarczycą też masakra.

musi byc jakis powod, ze jelita w ogole nie pracuja. nie wiem co robic

nie mam juz na nic sil naprawde objawow jest mnostwo, bole,klucia, nie tylko jelitowe, ale juz caly organizm.. cos nie tak.

zrobie jak najszybciej na borelioze badania..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, a próbowałaś zażywać herbatkę z czystka? Ja miałam rozwalony cały układ trawienny po antybiotykach na boreliozę i po około 3 tygodniach picia tego ziółka pojawiła się poprawa. Poczułam jakby ogólnoustrojowe odtrucie, objawy grzybicy częściowo się wyciszyły, jelita trochę się wyregulowały, zmniejszyło się bulgotanie, kolki i inne tego typu atrakcje. Niestety, zabrakło mi konsekwencji by stale raczyć się tym specyfikiem :roll:

dziękuję :* tak, piłam czystek też... ja już wiele próbowałam... :(

masz borelioze? jakie badania na początek zrobic? moze byc western blot w 2 klasach?

czy borelioza ma tez wplyw na jelita?

ja czuje, ze niedlugo znikne z tego swiata, jest fatalnie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, a jaką ilość dziennie wypijałaś i jak parzyłaś?

 

Mnie jelita padły dopiero po antybiotykach, ale generalnie w tej chorobie może pojawić się każdy objaw i... żaden :roll:

Tak, Western Blot powinien być ok, choć ja się za bardzo na badaniach nie znam :roll: Elisa jest dość wątpliwa...

Co do samopoczucia to rozumiem Cię :* Ze mną też było naprawdę źle , przesyłam dużo wewnętrznej siły :*

 

czasem kilka dziennie, czasem 1 dziennie...

rozumiem. ja od jesieni 2013 mam problemy a ten rok to już jest dramat, szczególnie od lata - to już najgorszy okres w moim życiu.

rozumiem, że to od sibo, ale większosc ludzi mma biegunki, a u mnie jelita nie pracują.

jestem juz tak zdesperowana ze mysle o płukaniu jelita, ale bałabym się trochę, bo nie wiadomo co sie z nim dzieje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie bolą kości i mięśnie od środy, w pracy panuje grypa, z tym ze ja mam ból mięsni i kosci bez gorączki i już zastanawiam się co to. Byłam wczoraj u lekarza, jestem na zwolnieniu lekarskim, ale teraz myślę skąd ten ból przedramion wzdłuz jakby kości , skoro nie mam gorączki? Wykończę się.

Szczepiłam sie przeciw grypie, może łagodniej ja przechodzę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie mam pytanko: ;) Dzisiaj dołączyłem do grona "macających się". Jako powód mojej nerwicy zacząłem podpinać pod problemy z tarczycą. Otóż wymacałem sobie w "dołku" pod grdyką jakieś malutkie zgrubienie. Długości może tik-taka ale raczej płaskie. Czy to może być guzek na tarczycy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pawelt, alu :* :)

alu, co porabiałam?

wegetowałam :) jak do tej pory

nie wiem co robić, naprawdę, chciałabym zmienić swoje życie, wyzdrowieć, ale to się nie udaje. chciałabym zmienić całkowicie środowisko, naprawdę.

z jelitami jest tylko coraz gorzej, dużo złego się dzieje. nie daję rady normalnie funkcjonować, nawet nie wiem, czy będę jechała do rodziny na święta. jestem z nimi skłócona i nie chcę ich znać. nie mam już na nic siły. moje życie to ból, czopki, jelita, wzdęcia, zaparcia, mdłości. tak dzień w dzień. mam takie bóle żołądka, że czasem nie wyrabiam, to samo jelita. no i przestały całkowicie pracować. nie wiem kompletnie co robić.

myślę o przeszczepie flory jelitowej, ale nie wiem gdzie to dokładnie robią i pewnie jest drogie, a już tyle pieniędzy poszło na to wszystko......

a co u Ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, gdyby jelita nie dzialaly to moglabys 100 czopkow wlozyv i nic by nie wyszlo... Moje zdanie na ten temat znasz

Pewnie wszyscy Ci tu by doradzili polozenie sie na oddzial w szpitalu a nie kombinowanie na wlasna reke coraz to nowych diet i latanie prywatnie do lekarzy i badania. Ktos musi sie konkretnie Toba zaja od a do z a nie tak po kawalku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, gdyby jelita nie dzialaly to moglabys 100 czopkow wlozyv i nic by nie wyszlo... Moje zdanie na ten temat znasz

Pewnie wszyscy Ci tu by doradzili polozenie sie na oddzial w szpitalu a nie kombinowanie na wlasna reke coraz to nowych diet i latanie prywatnie do lekarzy i badania. Ktos musi sie konkretnie Toba zaja od a do z a nie tak po kawalku...

Ty dobrze wiesz, jakie mam zdanie na temat szpitala. Proszę Cię Milenka nie podnoś mi ciśnienia...

nie działają. bo kto normalny używa 8 czopkow dziennie? tylko dzięki temu koncówka jelita się czysci, ale zaraz sie przesuwa zakorkowanie z góry jelita i jest to samo..... jutro wypiję laktulozę, zebym dostala sraczki, chociaz po tych czopkach juz mnie jelito boli przy koncowce, pewnie za duzo ich. ale to bez sensu, bo ja musze cale jelito wyczyscic a nie koncowke.

puchne przez to, w 1 dzien ponad 1 kg na wadze, takie zakorkowanie. jesc nie moge normalnie. jem na sile, bo jak nie jem to chudne, a juz za bardzo wychudzona jestem. ja juz nie daje rady

mam ochote rzucic studia, wszystko, i zniknac z tego swiata. nie daje juz rady

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, latem też twierdziłaś, że umierasz. Widzę, że nadal masz obsesję z tym zatkaniem i przeczyszczaniem się :time:

 

A u mnie stara bida: galopująca emetofobia, a poza tym to dobrze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bezsilna_22, latem też twierdziłaś, że umierasz. Widzę, że nadal masz obsesję z tym zatkaniem i przeczyszczaniem się :time:

 

A u mnie stara bida: galopująca emetofobia, a poza tym to dobrze :)

to nie jest obsesja. mam silne zaparcia, wręcz zakorkowanie jelit. cały czas szukam przyczyny, bo od sibo są prędzej biegunki.

no i nie przeczyszczam się, bo tę nazwe uzywa się wtedy, kiedy naprawde sie ktos przeczyszcza.

a u mnie to nie dziala. czopki jedynie na brzegu, a reszta siedzi, wiec dopiero mam zamiar sie przeczyscic laktuloza, bo juz nie moge wytrzymac przez klucia jelit i zakorkowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i dostalam antybiotyk mam angine:(( masakra... Mam nadzieje ze zdaze sie wykurowac przed porodem a te skurcze to przepowiadajace a nie przedwczesny porod. Chce mi sie plakac naczytalam sie, ze rodzac bedac chora mozna dziecko zarazic albo sobie zrobic krzywde;((

 

 

Mili nie czytaj internetów, zamiast się uspokoić, będziesz dodatkowo się nakręcać, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie pisał jakieś negatywy. Polegaj na specjalistach, oni już się Wami odpowiednio zajmą, bądź dobrej myśli. Gdyby było coś nie tak, wzięliby Ciebie do szpitala. Wiem że trudno, ale naprawdę, internetowe opinie odstaw sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×