Skocz do zawartości
Nerwica.com

REBOKSETYNA (Edronax)


Lu_80

Czy reboksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

26 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy reboksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      17
    • Nie
      7
    • Zaszkodziła
      3


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 10.02.2024 o 10:34, skakunna napisał(a):

Polska jest chyba jednym z ostatnich krajów, w których reboksetyna jest w sprzedaży, to dużo mówi o jej skuteczności. Dziwi mnie, że lekarze nadal bawią się w zapisywanie reboksetyny zamiast np. o wiele skuteczniejszego bupropionu.

Aż się specjalnie zarejestrowałem, żeby odpowiedzieć na ten komentarz. To jest typowy przykład kompletnego niezrozumienia tematyki, o której się tu wypowiadamy. Psychiatria to nie jest dziedzina zerojedynkowa, a Twoje reakcje na lek nie są uniwersalne. 

 

Napiszę Ci, co ten o wiele skuteczniejszy bupropion ze mną zrobil: otóż spowodował nocne lęki o sile do tej pory nie nieznanej, to nie był lęk, to była panika. Lęki raz aktywowane trwały wiele miesięcy po zakończeniu brania leku, długo z tego wychodziłem. A do tego pocenie, że wstyd było podać komuś reke na przywitanie, i drżenie całego ciała.

 

Reboksetyna? Jedyny antydepresant, jaki u mnie podziałał, a brałem łącznie ok. 15, z czego ponad 10 zrobiło mi nic, a 2 dużą krzywdę. Dzięki reboksetynie naprawiłem relacje z ludźmi, bo nagle znów chciało mi się z nimi gadac, a żyłem już w totalnej izolacji. Zniknęły myśli samobójcze, zniknęły wszelkie lęki. No i śpię na nim jak dziecko, bo wbrew bzdurom, które tutaj znawcy piszę kilka stron wcześniej, reboksetyna może być lekiem i uspokajającym, i nasennym. Serio. Po prostu znawcy tak samo jak skakunna uważają, że wszyscy mają tak jak oni. Otóż np. przy ADHD stymulanty działają wyciszająco. Mam ADHD, dawno dawno temu spróbowałem pierwszy raz amfetaminy i poszedłem spać, koledzy się śmiali. Dlatego na Edronax też reaguje uspokojeniem. Wspaniały lek. Naprawdę wbijcie sobie do głów, że jesteśmy różni, mamy różne problemy i skrajnie różnie reagujemy na substancje chemiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gräfin Dönhoff napisał(a):

Aż się specjalnie zarejestrowałem, żeby odpowiedzieć na ten komentarz. To jest typowy przykład kompletnego niezrozumienia tematyki, o której się tu wypowiadamy. Psychiatria to nie jest dziedzina zerojedynkowa, a Twoje reakcje na lek nie są uniwersalne. 

 

Napiszę Ci, co ten o wiele skuteczniejszy bupropion ze mną zrobil: otóż spowodował nocne lęki o sile do tej pory nie nieznanej, to nie był lęk, to była panika. Lęki raz aktywowane trwały wiele miesięcy po zakończeniu brania leku, długo z tego wychodziłem. A do tego pocenie, że wstyd było podać komuś reke na przywitanie, i drżenie całego ciała.

 

Reboksetyna? Jedyny antydepresant, jaki u mnie podziałał, a brałem łącznie ok. 15, z czego ponad 10 zrobiło mi nic, a 2 dużą krzywdę. Dzięki reboksetynie naprawiłem relacje z ludźmi, bo nagle znów chciało mi się z nimi gadac, a żyłem już w totalnej izolacji. Zniknęły myśli samobójcze, zniknęły wszelkie lęki. No i śpię na nim jak dziecko, bo wbrew bzdurom, które tutaj znawcy piszę kilka stron wcześniej, reboksetyna może być lekiem i uspokajającym, i nasennym. Serio. Po prostu znawcy tak samo jak skakunna uważają, że wszyscy mają tak jak oni. Otóż np. przy ADHD stymulanty działają wyciszająco. Mam ADHD, dawno dawno temu spróbowałem pierwszy raz amfetaminy i poszedłem spać, koledzy się śmiali. Dlatego na Edronax też reaguje uspokojeniem. Wspaniały lek. Naprawdę wbijcie sobie do głów, że jesteśmy różni, mamy różne problemy i skrajnie różnie reagujemy na substancje chemiczne.

No i fajnie, że działa. Ja tylko chciałem podkreślić, że to jednak rzadkie przypadki, że akurat edronax działa, a żadne inne antydepresanty nie. Na mnie na przykład zachwalana nie bez powodu wenlafaksyna działała tak, że robiła więcej szkód niż pożytku, podobnie sertralina, o escitalopramie czy fluoksetynie nie mówiąc. Przy okazji, akurat odpowiadasz komuś, kto ma stwierdzone objawy ADD, więc znam temat 🙂 . Nie musisz mnie od razu atakować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie też reboksetyna działała lepiej od bupropionu po którym miałem silne lęki, ale przestałem ją brać z powodu okropnej suchości w ustach i zatwardzenia. Ta suchość była nie do wytrzymania, nie mijała nawet kiedy miałem wodę w ustach, język przyklejał się do podniebienia, trudno było w ogóle mówić.

Nie mam ADHD jednak byłem po nim w pewien sposób spokojniejszy chociaż to był zupełnie inny spokój niż po lekach uspokajających. W pracy mało się odzywałem i wręcz ignorowałem ludzi kiedy do mnie mówili jakieś pierdoły, miałem wyjebane, nic mnie nie obchodziło co sobie pomyślą a normalnie się tym stresuję. Nastrój miałem całkiem dobry, lęku nie czułem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę dzisiaj 3. dzień i mam parę skutków ubocznych - zaparcia, potliwość, uderzenia gorąca, trochę zawroty głowy. Czy to znika po tych przysłowiowych 2 tygodniach, czy utrzymuje się cały czas? Może wypowiedzieć się ktoś, kto bierze ponad 2 tygodnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@fazker brałem reboksetynę jakieś 3 tygodnie w sumie. Zaparcia miałem cały ten czas, reszty efektów które wymieniłeś nie miałem albo były ma tyle słabe że nie pamiętam. Najgorsza dla mnie była suchość w ustach, taka że aż ciężko było mówić i to w ogóle nie poprawiało się z czasem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zburzony Dzięki. U mnie jeszcze dochodzi jadłowstręt - dosłownie wyrzucam część jedzenia z talerza, i muszę na siłę wciskać. Nie mam chyba siły kolejny raz czekać z nadzieją, że może te uboki miną. Może to niezgodne z tezą, że leki rozkręcają się ok. 2 tygodni, ale zwykle miałem tak, że jak lek od początku działał w miarę spoko to później było dobrze, ale jak od razu była kicha to tak było cały czas. Na liście do przetestowania mam jeszcze tianeptynę i agomelatynę, zobaczymy na następnych wizytach. Dobrze, że niedługo zaczynam psychoterapię, liczę że to mnie wyciągnie do góry, później mam plan zacząć jeden kurs zawodowy, wierzę, że jakoś się to życie poukłada. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×