Skocz do zawartości
Nerwica.com

Farmakoterapia nie działa.Co się stało?WĄTEK ZBIORCZY


towdy

Rekomendowane odpowiedzi

od 4 miesięcy zażywam anafranil 75SR 1tabl.rano i pół wieczorem oraz lerivon 30 mg na noc. od paru dni znowu nie mogę spać chociaż wcześniej na 30mg spałam dobrze, znowu mam spadek nastroju ciągle chce mi się płakać. chyba lepiej się czułam gdy zażywałam 60mg lerivonu i anafranil. wizyta dopiero za parę dni, może jakoś wytrzymam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to normalne, że organizm uodparnia się na leki po jakimś czasie

 

nie rozumiem powodu założenia tego tematu - mamy Ci inny lek przepisać, czy?

zamiast post umieścić gdzie trzeba znowu zakładasz nowe tematy..tak dla założenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

^

myślę że nie ma co najeżdżać na koleżankę.

Tak po 2 miesiącach przyjmowania leku organizm zaczyna się uodparniać, ale to jest rozmowa między tobą a psychiatrą, jeśli nie możesz spać polecam zaparzyć melisę i poczytać dobrą książkę, w końcu się zmęczysz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zasypianie dobry jest Valused, preparat ziołowy z chmielu waleriany i pasiflory. Ja jak brałem anafranil to po kilku miesiacach zaczołem się budzić w nocy co godzine co dwie i to trwało kilka miesiecy ( z zasypianiem nie miałęm problemu tylko właśnie z wielokrotnym wybudzaniem ze snu). Wydaje mi się że to było właśnie od anafranilu. A jak nie można zasnąć to można też np. strzelić sobie kawkę i nie spać całą noc:) A czemu chce Ci się płakać? Co ci się dzieje, tak bardzo cierpisz żę aż ci sie płakać chce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

teraz jest już trochę lepiej,mam odstawiony lerivon który przestał na mnie działać a zamiast niego 3xdziennie promazinum 100mg narazie ze spaniem jest ok. oprócz tego mam anafranil bez zmian. pani dr powiedziała,że promazine to stary i bardzo dobry sprawdzony lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem nowy na tym forum. Od dobrych kilku lat choruje na nerwicę o podłożu lękowo-depresyjną. Brałem już trochę tych leków. Jednych wogołe nie tolerowałem, drugie działały na mnie z lepszym lub gorszym efektem. Już któryś raz z rzędu tak mam, że biorę dany lek przez pół roku, może trochę dłużej, jest dobrze, czuje że powoli z tego wychodzę. I wtedy przychodzi taki dzień, taki czas, że leki z dnia na dzień przestają działać. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Tracą swoje działanie, wraca depresja, nerwica, lęki itp. Tak jakby ktoś jednym ruchem ręki, jednym przełącznikiem wszystko zmnienił. I wszystko, co przez te pół roku składałem, odbudowywałem na nowo, rozpada się na drobne kawałki i wracam do stanu początkowego.

 

Sytuacja taka pojawia się u mnie za każdym razem. Brałem andepin, luxetę, xetanor, velaxin, amitryptylinę, seronil, fluoxetynę, teraz jestem na andepinie. Wszystkie te leki działały na mnie dobrze. Najlepiej andepin. Proszę powiedzcie, czy to jest normalne, czy tylko ja tak mam. Czy tylko mój organizm szybko uodparnia się na leki

:(

 

Ja mam bardzo podobną sytuację do ciebiea wręcz mogę powiedzieć że identyczną. Ja brałam paroksetynę, poźniej anafranil, efectin ale z pośród tych trzech tylko paroksetyna mi pomagała. Zawsze mam tak że kiedy paro zaskoczy to przez pół roku czuje się bardzo dobrze, mam ochote żyć, pracować i spełniać swe marzenia a nagle przychodzi dzień, tak jakby mi ktoś lub coś w łeb strzeliło i wszystko wraca do punktu wyjściowego. I czym to jest spowodowane..czy organizm się uodpornił czy w mózgu dochodzi do jakichś zmian biochemicznych gdzie lek sobie nie radzi i choroba wraca od nowa. Wszystko to dziwne jest i nie pojmuje tego..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biore Chloroprothixen na sen, jednak od jakiegos czasu ze 100mg musze lykac 400mg zeby zasnac, a zauwazylem ze pojawila sie u mnie odpornosc na inne leki - lekarz mi przepisal Afobam 0,25 - wzialem - nie zadzialal, nawet po 4 tabletkach nic nie czulem , wzialem Estazolam zamiast chloroprothixenu 4mg - nie dziala !! kolejny: Velafaxyna 75mg, po zazyciu nic nie czulem!!

 

czy to mozliwe ze chloroprothixen wywolal u mnie jakies uodpornienie na tego typu leki ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

400mg chlorprothixenu to chyba baaardzo dużo.

Afobam i estazolam uzależiają - niestety własnie przerabiam ten problem i jest on straszny. Venlafaksyna na sen to jakaś bzdura - ten lek ma aktywizować.

Ja też mam problemy ze snem i to od 7 lat. Świetnie działa olanzapina, ale skutki długofalowe mogą byc straszne. Tak samo ketrel i inne neuroleptyki. Na mnie ostatnio swietnie zadziałała mianseryna (antydepresant), ale byłam po nim straszie znuzona w ciagu dnia. A w ogóle specjalisci polecają trittico. No i jest zwykła hydroksyzyna, która wielu ludziom słuzy. No i leki typowo nasenne- zolpidem i zopiclon- oba uzależniają.

Z mojego długoletniego smutnego doświadczenia z lekami wynika, że im cięższe g.wna się żre, tym potem ciężej żeby coś zadziałało, ale może nie jest to regułą, bo przecież zarłam olanzapinę, a teraz zadziałała zwykła mianseryna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adhab, dawka 0,25 to mikro dawka. Podejrzewam, że przy takiej dawce chlora, to trudno w ogóle Afobam poczuć.

Velafax swoje działanie ujawnia po kilku tygodniach brania. Skoro nic nie poczułeś, to należysz do grupy szczęśliwców, którzy nie mają efektów ubocznych.

A Estazolam to słabiutki lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem...nawet na mnie estazolam działał, a mam juzłeb mocno uodporniony....a dawka chlorprothixenu jest naprawdę mega jak dla mnie.... ja spałam normalnie na 30, potem 50, nie wiem czy 100 sie zdarzyła

W ogóle nie piszcie takich głupot, bo benpzdpiazepiny to naprawdę groźne leki...łatwo się uzależnić, a potem kilka lat mieć konwulsje czy wymioty

Radzę to http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha02.htm

przeczytac kazdemu kto zamierza sięsgnać po benzodiazepiny

 

Zapomniałam dodać ze jest jeszcze zwykła melatonina bez recepty - nasz naturalny hormon snu - mnie kiedyś wyleczył z bezsennosci

 

-- 05 mar 2012, 20:46 --

 

WujekEgonDa Ci klapsa a w ogóle to mnie dziwi połączenie Twoich leków - dwa leki serotoninowe??? Nie boisz się zespołu serotoninowego?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te leki spokojnie mozna laczyc, moj psychiatra uwaza, ze to bardzo bezpieczne polaczenie, bo one inaczej dzialaja. Mirtazapina i mianseryna to leki dzialajace receptorowo i moga byc dolaczane do kazdej grupy antydepresantow- SSRI, TLPD czy SNRI. Mysle, ze ty za duzo sie zastanawiasz zamiast leczyc.

Neuroleptyki to leki jak kazde inne, a jesli mowa o strasznych skutkach to nawet zwykly paracetamol moze ci tak uszkodzic watrobe, ze bedzie potrzebny przeszczep.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×