Skocz do zawartości
Nerwica.com

TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)


jowita

Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

225 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      140
    • Nie
      67
    • Zaszkodził
      30


Rekomendowane odpowiedzi

Pablopavo możesz zwiększyć jego dawkę branego w monoterapii do 600 mg , ale polecam 450 mg 1-1-1 wtedy musi zadziałać na GAD i trochę pomóc w kwestii fobii społecznej

 

Boże, jaką dawkę mu proponujesz :shock: ja bym nie słuchała tej rady, 300 mg to już dużo, według mnie nie ma sensu już zwiększać dawki, trzeba zmienić lek lub dodać inny. Na razie bierzesz 16 dni tę dawkę, poczekaj jeszcze, to dość krótko.

 

Jaka dawke ? Terapeutyczna.

 

-- 22 mar 2018, 21:39 --

 

Stalem sie jakos wrazliwszy na trazodon, niz jak bralem go pierwszy raz. Moze dlatego ze zero alko. Wczoraj po 150 mg nawet nie wiem kiedy zasnalem, obudzilem sie o 4 rano wyspany, ubrany i w poprzek lozka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stalem sie jakos wrazliwszy na trazodon, niz jak bralem go pierwszy raz. Moze dlatego ze zero alko. Wczoraj po 150 mg nawet nie wiem kiedy zasnalem, obudzilem sie o 4 rano wyspany, ubrany i w poprzek lozka.

 

a jak w dzień? ja wczoraj tez 150 i ledwo wstałem..ale za dnia jakies przygnebienie.. choć bardziej aktywizuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak że rano ten pierwszy moment po przebudzeniu jest nieciekawy, ale to na szczęście dosyć szybko mija. Mam tylko taki problem że nie zawsze dobrze śpię nawet przy mixie miansa+trazodon. Zasypiam bez problemu, ale często budzę się w środku nocy i już nie mogę zasnąć, choć żeby wstać i coś robić to też siły nie mam. Z 2-3 razy w tygodniu mam takie gorsze noce. Dziwne to jest bo biorę przecież 2 leki na spanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak że rano ten pierwszy moment po przebudzeniu jest nieciekawy, ale to na szczęście dosyć szybko mija. Mam tylko taki problem że nie zawsze dobrze śpię nawet przy mixie miansa+trazodon. Zasypiam bez problemu, ale często budzę się w środku nocy i już nie mogę zasnąć, choć żeby wstać i coś robić to też siły nie mam. Z 2-3 razy w tygodniu mam takie gorsze noce. Dziwne to jest bo biorę przecież 2 leki na spanie.

Też mam podobnie, jestem na samym Trazodonie i faktycznie zdarzają mi się kiepskie pod względem samopoczucia nocki. Kiepsko też jest własnie zaraz po wybudzeniu, tyle że trudno powiedzieć co jest tego przyczyną, lek czy sama choroba. Następną kwestią jest technika przyjmowania dawki dobowej, w ulotce leku pisze, że pow. 150 mg. przyjmować w dawkach podzielonych z kolei w jednym z naukowych opisów leku pisze, że do dawki 450 mg. najlepiej przyjmować w jednej dawce, wieczorem. I bądź tu mądry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę 150 wieczorem. Rano jak się obudzę to przez jakiś czas czuję się dziwnie, coś jakbym na kacu był, ciężko to do czegoś porównać. Całkowicie mija po wypiciu kawy.

 

-- 23 mar 2018, 11:17 --

 

To na pewno wina trazodonu bo na samej miansie tego nie ma. Szkoda że u mnie na sen dobrze działają oba leki brane razem. Każdy w pojedynkę jakoś słabiej mnie usypia. Sama miansa jest lepsza bo uśpi mnie fajnie ale dosyć często się budzę, jak dodam trazodon to śpię twardo. Ale już sam trazodon mnie nie usypia wcale dlatego biorę w połączeniu z miansą. Lekarka twierdzi że te 2 leki u mnie dobrze się uzupełniają po prostu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Usprawnia libido? Powiedziałbym że jest wręcz odwrotnie. Przez pierwszy miesiąc byłem wręcz kastratem i brak odczuwania orgazmu. Teraz po 6 tygodniach jest już lepiej libido wróciło do normy, ale orgazm nie zawsze jest mocno odczuwalnym bodźcem. U mnie libido nakręca mianseryna, ale to tak na maksa, do tego stopnia że ciągle mi się chce. Tak było zanim dołączyłem trazodon, który to zakłócił na miesiąc, ale już znowu jest dobrze, tylko u mnie to miansa działa na libido.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak że rano ten pierwszy moment po przebudzeniu jest nieciekawy, ale to na szczęście dosyć szybko mija. Mam tylko taki problem że nie zawsze dobrze śpię nawet przy mixie miansa+trazodon. Zasypiam bez problemu, ale często budzę się w środku nocy i już nie mogę zasnąć, choć żeby wstać i coś robić to też siły nie mam. Z 2-3 razy w tygodniu mam takie gorsze noce. Dziwne to jest bo biorę przecież 2 leki na spanie.

 

O to to, ja mam tak samo, wszystkie leki typu mianseryna, trazodon, czy chlorprothixen, pomagają zasnąć, ale żeby utrzymać sen to jest problem. Albo śpię płytko, albo budzę się za wcześnie i potem lipa. Na początku tez były tylko weekendy gorsze, potem 2-3 noce, a teraz już praktycznie codziennie tak jest ;] I tak można powiedzieć , że od 2 lat, jest totalna lipa ze snem, aż się przyzwyczaiłem do tego. Oczywiście nie pogodzę się z tym, bo w dzień funkcjonuje się fatalnie, mega wkurzenie i rozdrażnienie, ale co poradzić.

 

Zwiększanie dawki wyżej wymienionych leków opartych na mechanizmie blokady receptorów histaminowych nic nie daje bo potem organizm się przyzwyczaja i na większej dawce jest tak samo, więc to błędne koło. Czasem sobie radzę tak, że jak się obudzę o 4-5 rano to biorę ćwiartkę zolpidemu, śpię do 7 i wtedy na prawdę w końcu się wysypiam. Ale jak wiadomo Zolpidem też żadnym rozwiązaniem nie jest. Kto nie ma problemów z bezsennością ten nie wie jak ciężka jest to sprawa.

 

Czekam na nową generację leków, podwójnych antagonistów receptora oreksyny takich jak ACT-541468. Wtedy wszystkie mianserny, zolpidemy i neroleptyki będzie w końcu można wyrzucić do kosza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ACT-541468 w tym roku przechodzi o 3 fazy badań klinicznych, więc na rynek wyjdzie pewnie za jakieś kilka lat. W drugiej fazie jest również JNJ-42847922 (Seltorexant) inny lek o tym samym mechanizmie. Niestety na to wszystko przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ACT-541468 w tym roku przechodzi o 3 fazy badań klinicznych, więc na rynek wyjdzie pewnie za jakieś kilka lat. W drugiej fazie jest również JNJ-42847922 (Seltorexant) inny lek o tym samym mechanizmie. Niestety na to wszystko przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

 

Szkoda :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc jeszcze kilka lat trzeba się ratować tymi mianserynami i trazodonami. Ja śpię po nich średnio 5-6 godzin, rzadko dłużej. Najgorsze jest to że prawie co noc około 5 rano wybudza mnie parcie na sikanie i potem ciężko mi zasnąć. Czasem się uda, czasem nie i nad ranem to jest taki sen na jawie, bo i tak nie mam jeszcze sił wstać o 6, chyba że do pracy trzeba.

 

-- 24 mar 2018, 12:53 --

 

Zauważyłem że po trittico częściej chce mi się sikać i to często budzi mnie nad ranem. Jak się zdarzy że akurat mi się nie chce to te 8 godz bez problemu pośpię. Ale dzisiaj znowu około 5 się obudziłem a spać się położyłem po 23. Te 5-6 godzin snu to dla mnie za mało :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, po 3 tyg. brania Trittico w dawce 300 mg./doba, stwierdzam niniejszym, że lek jest do dupy. Jutro mam okresowe badania lekarskie w medycynie pracy, no a moje emocje są na high level i będą jaja...Ten specyfik jest może i dobry dla znudzonych gospodyń domowych, chcących spróbować substytutu taniego jabola. Czeka mnie schodzenie z dawki i próby z innymi lekami. Właśnie zmarnowałem 3 miesiące :evil:

 

-- 29 mar 2018, 14:43 --

 

Jestem po wizycie u swojego psych. zasygnalizowałem mu że Trazodon na mnie jak dotąd nie działa,(ponad 3 tygodnie na max. dawce) lekarz jednak nie zaordynował zmiany leku i kazał kontynuować przyjmowanie Trittico. Dostałem dodatkowo Sulpiryd, który mam przyjmować rano w dawce 50 mg./doba, biorę go 4-ty dzień, efektów brak...Co sądzicie o takim uporze lekarza, może go zmienić? Wyczytałem w sieci, że Trazodon jest równie skuteczny jak leki z grupy SSRI ale mam co do tego coraz większe wątpliwości i po prostu przestaję wierzyć że ten lek mi pomoże, wydaje się że jest zbyt słaby...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, po 3 tyg. brania Trittico w dawce 300 mg./doba, stwierdzam niniejszym, że lek jest do dupy. Jutro mam okresowe badania lekarskie w medycynie pracy, no a moje emocje są na high level i będą jaja...Ten specyfik jest może i dobry dla znudzonych gospodyń domowych, chcących spróbować substytutu taniego jabola. Czeka mnie schodzenie z dawki i próby z innymi lekami. Właśnie zmarnowałem 3 miesiące :evil:

 

-- 29 mar 2018, 14:43 --

 

Jestem po wizycie u swojego psych. zasygnalizowałem mu że Trazodon na mnie jak dotąd nie działa,(ponad 3 tygodnie na max. dawce) lekarz jednak nie zaordynował zmiany leku i kazał kontynuować przyjmowanie Trittico. Dostałem dodatkowo Sulpiryd, który mam przyjmować rano w dawce 50 mg./doba, biorę go 4-ty dzień, efektów brak...Co sądzicie o takim uporze lekarza, może go zmienić? Wyczytałem w sieci, że Trazodon jest równie skuteczny jak leki z grupy SSRI ale mam co do tego coraz większe wątpliwości i po prostu przestaję wierzyć że ten lek mi pomoże, wydaje się że jest zbyt słaby...

 

tak bo solo on jest słabiutki, to świetny lek jako dodatek do ssri albo klomipraminy, stabilizuje , poprawia nastrój , zmniejsza leki, ale jako solo to przeglądając forum sporo osób sie tylko skarżyło , że za słaby efekt.

Tez się poddałem temu uporowi lekarza, i brałem 60mg paroksetyny mimo że od dawna się wypaliła, aż w koncu zmienilem lekarza i w końcu zmieniłem lek na skuteczny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

-- 29 mar 2018, 14:43 --

 

Jestem po wizycie u swojego psych. zasygnalizowałem mu że Trazodon na mnie jak dotąd nie działa,(ponad 3 tygodnie na max. dawce) lekarz jednak nie zaordynował zmiany leku i kazał kontynuować przyjmowanie Trittico. Dostałem dodatkowo Sulpiryd, który mam przyjmować rano w dawce 50 mg./doba, biorę go 4-ty dzień, efektów brak...Co sądzicie o takim uporze lekarza, może go zmienić? Wyczytałem w sieci, że Trazodon jest równie skuteczny jak leki z grupy SSRI ale mam co do tego coraz większe wątpliwości i po prostu przestaję wierzyć że ten lek mi pomoże, wydaje się że jest zbyt słaby...

 

tak bo solo on jest słabiutki, to świetny lek jako dodatek do ssri albo klomipraminy, stabilizuje , poprawia nastrój , zmniejsza leki, ale jako solo to przeglądając forum sporo osób sie tylko skarżyło , że za słaby efekt.

Tez się poddałem temu uporowi lekarza, i brałem 60mg paroksetyny mimo że od dawna się wypaliła, aż w koncu zmienilem lekarza i w końcu zmieniłem lek na skuteczny

Chyba też tak zrobię, tylko cholera jasna, nie mam czasu na eksperymenta. Po świętach trzeba iść do roboty a tu chu jo wo jak nie wiem z samopoczuciem. Na domiar złego, Trittico w dużej dawce mega nasila działanie typowych uspokajaczy, przekonałem się o tym na własnej skórze, kiedy mikrodawka afobamu niemal zwaliła mnie z nóg. Do tego mocno obniża ciśnienie krwi, co dodatkowo sprawia rozmaite problemy. Powtórzę jeszcze raz, ten lek nie nadaje się do leczenia depresji z lękami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja już nie wiem czy ten Trittico właśnie nie obniża u mnie lęków. Biorę go prawie od 2 miesięcy w dawce 150 mg na noc razem z Lerivonem 30 mg. Od paru tygodni mam jakiś lepszy nastrój, lęki mnie nie przerastają i jest całkiem znośnie. Wczesniej jakoś kiepskawo było i rozważałem powrót do wenlafaksyny. Innych leków nie biorę. Choć może to jest po prostu wynik tego że lepiej śpię teraz.

 

-- 29 mar 2018, 21:08 --

 

Z supli łykam tylko żeń szeń Olimpu od miesiąca, który stawia mnie chyba z rana na nogi, ale jakoś nie wierzę by dał radę zredukować lęki i poprawić nastrój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja już nie wiem czy ten Trittico właśnie nie obniża u mnie lęków. Biorę go prawie od 2 miesięcy w dawce 150 mg na noc razem z Lerivonem 30 mg. Od paru tygodni mam jakiś lepszy nastrój, lęki mnie nie przerastają i jest całkiem znośnie. Wczesniej jakoś kiepskawo było i rozważałem powrót do wenlafaksyny. Innych leków nie biorę.

Ja właśnie mocno rozważam powrót do Efectinu po którym chyba najlepiej się czułem. Seroxat i Asertin też dawały nieźle radę, wszystkie zawsze w mono terapii...Szkoda tylko że początki leczenia są ciężkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja już nie wiem czy ten Trittico właśnie nie obniża u mnie lęków. Biorę go prawie od 2 miesięcy w dawce 150 mg na noc razem z Lerivonem 30 mg. Od paru tygodni mam jakiś lepszy nastrój, lęki mnie nie przerastają i jest całkiem znośnie. Wczesniej jakoś kiepskawo było i rozważałem powrót do wenlafaksyny. Innych leków nie biorę.

Ja właśnie mocno rozważam powrót do Efectinu po którym chyba najlepiej się czułem. Seroxat i Asertin też dawały nieźle radę, wszystkie zawsze w mono terapii...Szkoda tylko że początki leczenia są ciężkie.

 

Ja mam 2 opakowania Efectin w domu, bo ostatnio lekarz mi zapisał, bo marudziłem na lęki, ale jak już wykupiłem to nastrój się tak poprawił, że stwierdziłem że na razie tego nie potrzebuję. Tabsy poczekają na gorsze czasy, a może i się nie doczekają.

 

-- 31 mar 2018, 06:46 --

 

Też tak macie że jak jest pełnia to żadne leki was nie usypiają? Wziąłem wczoraj 60 mg miansy i 150 trazodonu i prawie nie spałem przez ten jasny księżyc. Co miesiąc mam ten sam problem i jeszcze kilka dni po pełni bardzo źle śpię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ze trazodon dodatkowo obniza cisnienie to dla m ie na plus, bo lecze sie na nadcisnienie, to sie nie schizuje ze psychotropy podnosza cisnienie. Zreszta biore teraz agoniste dopaminy w duzej dawce na libido, a tetno mam moze z 65-70, cisnienie pewnie tez super. Praktycznie wiekszosc lekow ktore biore powoduje ortostatyczne spadki cisnienia, a nic takiego nie ma miejsca. A te nowe leki to jakas rewolucja sie szykuje ? Czy miks odgrzewanych mielonych ze schabowym, jak wortioksetyna ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też leczę się na nadciśnienie, dlatego trzeba uważać przyjmując jednocześnie Trazodon i leki na obniżenie ciśnienia. Zbyt mocny spadek RR u nerwicowców może wywołać atak lęku i paniki, bo występuje wówczas osłabienie i zawroty głowy, jak podczas hipoglikemii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, po 3 tyg. brania Trittico w dawce 300 mg./doba, stwierdzam niniejszym, że lek jest do dupy. Jutro mam okresowe badania lekarskie w medycynie pracy, no a moje emocje są na high level i będą jaja...Ten specyfik jest może i dobry dla znudzonych gospodyń domowych, chcących spróbować substytutu taniego jabola. Czeka mnie schodzenie z dawki i próby z innymi lekami. Właśnie zmarnowałem 3 miesiące :evil:

 

-- 29 mar 2018, 14:43 --

 

Jestem po wizycie u swojego psych. zasygnalizowałem mu że Trazodon na mnie jak dotąd nie działa,(ponad 3 tygodnie na max. dawce) lekarz jednak nie zaordynował zmiany leku i kazał kontynuować przyjmowanie Trittico. Dostałem dodatkowo Sulpiryd, który mam przyjmować rano w dawce 50 mg./doba, biorę go 4-ty dzień, efektów brak...Co sądzicie o takim uporze lekarza, może go zmienić? Wyczytałem w sieci, że Trazodon jest równie skuteczny jak leki z grupy SSRI ale mam co do tego coraz większe wątpliwości i po prostu przestaję wierzyć że ten lek mi pomoże, wydaje się że jest zbyt słaby...

Ponieważ nie jestem pewien, czy oznajmiłem swojej aktualnej lekarce, że mam epizody lęku napadowego a leczę się u niej stosunkowo krótko, to nie będę się na nią wydzierał. Mówiłem jej jednak ! że po około 4 tyg. leczeniu Trazodonem efektów przeciwlękowych kompletnie brak. Znalazłem też w sieci coś, co tu zacytuję, może inni unikną błędu który popełnił lekarz przepisując mi ten specyfik i w porę zareagują.

__________________________________________________________________________

"Na podstawie badań niektórzy uważają [35], iż

trazodon jest jednym z nielicznych leków przeciwdepresyjnych

o udowodnionej skuteczności w zaburzeniu

lęku uogólnionego.

W zaburzeniu napadowego lęku trazodon okazał się

nieskuteczny [36] lub zdecydowanie słabiej działający

od imipraminy czy alprazolamu [37]. W jednym z badań

[38] trazodon w dawce 200–300 mg wykazał

dosyć znaczną skuteczność, ale dotyczyła ona jedynie

11 z 20 pacjentów. Pozostałych 9 nie ukończyło badania.

Na podstawie dotychczasowych badań można

stwierdzić, iż nie udowodniono skuteczności trazodonu

w lęku napadowym."

https://journals.viamedica.pl/psychiatria/article/viewFile/29213/23976

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na lęk napadowy to najlepiej paroksetyna,wenlafaksyna + benzodiazepiny przy sobie tutaj najlepiej alprozolam :smile:

 

-- 06 kwi 2018, 09:24 --

 

też na to cierpię i biorę 300 mg klomipraminy ale jej akurat bym nie polecał bo jest w tej kwestii słaba ,a w takiej dawce to lękorodna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×