Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko najpierw trzeba się jakoś w sobie zebrać, żeby się udać do lekarza. Ja próbuję kilka miesięcy i jeszcze nie doszłam. Nie wiem nawet czy do psychologa czy do psychiatry. Na kasę chorych czy prywatnie. Jak lepiej wg Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestań gdybać szukasz wymówek,jeśli nie jest ci dostatecznie żle ze sobą to nie pójdziesz.Idż.Nie ma znaczenia na kasę za kasę idż to jest najważniejsze ten pierwszy krok.Psycholog na początek on ci powie co dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żle myślisz to jest takie mniemanie że jak zaplacisz to ci lepiej pomogą,to jest błędnie myślenie oparte na utartych szlakach myślowych.Pisząc po ludzku :lol: zrobisz jak uważasz,wiem dobrze że niektórzy fortuny powydawali bo im sie wydawało że są lepiej traktowani,jednocześnie ten sam lekarz na kase innym pomogł tyle samo......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem co napisałeś, bez tego "pisząc po ludzku :lol:" Możliwe, że tak jest, chodzi mi tylko o to, żeby iść do lekarza w przyszłym tygodniu. Domyślam się, że na kasę są kolejki itd. a z drugiej strony, jeszcze mam na co wydawać pieniądze. Nie grozi mi wydawanie fortuny na "leżenie na szezlongu i opowiadanie o swoich problemach".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem utrzymankiem....siedzę na dupie zamiast szukać roboty..bo się boję....a najgorsze,że jest mi tak wygodnie....Dlaczego nie mogę być happy....cieszyć się kazdym pieprzonym dniem..wstawać rano - być w dobrym humorze,iść do pracy którą lubię.....wyjść z pracy z poczuciem zmęczenia,ale jednocześnie wyjść spełnionym,mieć poczucie,że nie zmarnowało się tych 8 godzin...Wrócić do domu,i cieszyć się każdą wolną chwilą tak jak ja chce,a nie jak chcą tego inni...chce czuć wolność,być samostanowiącym o sobie osobnikiem,chcę być wolnym od lęku,od ludzkich opinii na mój temat...i chcę cieszyć się na myśl o następnym dniu...

Nic nie jest takie jak planowałem,żeby było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Człowiek nerwica jestem na garnuszku rodziców i marzę dokładnie o tym samym co ty, naprawdę świetnie to ująłeś. Chyba to sobie gdzieś wkleję i będę czytać w chwilach kiedy zapominam czego w życiu chcę. :uklon:

 

być happy....cieszyć się kazdym pieprzonym dniem..wstawać rano - być w dobrym humorze,iść do pracy którą lubię.....wyjść z pracy z poczuciem zmęczenia,ale jednocześnie wyjść spełnionym,mieć poczucie,że nie zmarnowało się tych 8 godzin...Wrócić do domu,i cieszyć się każdą wolną chwilą tak jak ja chce,a nie jak chcą tego inni...chce czuć wolność,być samostanowiącym o sobie osobnikiem,chcę być wolnym od lęku,od ludzkich opinii na mój temat...i chcę cieszyć się na myśl o następnym dniu...
:brawo:

 

Monika1974 przepraszam za wczoraj, ale kiedy źle się czuję wszystko widzę w czarnych barwach, nie tylko siebie... i chociaż tu nie mam zamiaru udawać że jest inaczej. Może mi to wyperswadujecie.

 

P.S> Idę do psychologa a tu okazuje się że jej nie ma... Chcę się umówić na następny termin okazuje się ze ona już tu nie pracuje... Umówią mnie za 2 miesiące do innej, w końcu w moim życiu i tak nic się nie dzieje to mogę sobie poczekać, miesiąc w tę czy w tę...

Totalnie mnie to dobiło, to ja się wywnętrzam w bólach, a tu trzeba zacząć wszystko od nowa z kimś innym :why: Wpieniłam się, naprawdę rzadko się denerwuję ale to mnie naprawdę wkurzyło. Ma swoje tableteczki więc może poczekać. Oni kompletnie nie rozumieją że ja potrzebuję drugiego człowieka a nie tabletek.

P.S.2> Bardzo możliwe że to co piszę nie ma żadnego sensu, nie przejmujcie się tym to wyłącznie moja wina nie umiem już budować wypowiedzi tak jak kiedyś. :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monia dobrze budujesz wypowiedzi :roll: jestes zdołowana bo liczyłas na rozmowę a tu nic...zrozumiałe wiadomo ze potrzebujesz człowieka tablety nie załatwia wszystkiego.Dziwi mnie ze psycholog nie uprzedziła ze znika :roll: powinna wcześniej polecić ci kogos abys nie została sama z tym wszystkim.Nie mozesz iść prywatnie?byłoby szybciej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974 przepraszam za wczoraj, ale kiedy źle się czuję wszystko widzę w czarnych barwach, nie tylko siebie... i chociaż tu nie mam zamiaru udawać że jest inaczej. Może mi to wyperswadujecie.

Rozumiem Twój stan. Nie przepraszaj.

Słuchaj, ważne,że chcesz się leczyć dla swojego dobra, a to już duży krok do przodu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wewnętrznie kpię sama z siebie, jestem koszmarnie szydercza wobec siebie - teraz, kiedy zaczęłam coś robić ze swoim życiem, próbuję sobie pomóc. Tak bardzo siebie nienawidzę. Na myśl o tym, że zaczęłam robić coś ze sobą (terapia, grupa wsparcia) rodzi się we mnie wielki cynizm i pogarda. Chyba tego nie wytrzymam, czuję, że przegrywam z tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zła jestem. rozmawiałam z mamą. od paru dni ciągle mi gada żeby szukała sobie szkoły ale nie prywatnej bo oni kupują działkę i jak pomagają mi i bratu to już pieniędzy nie mają..i ok rozumiem ja bym bardzo chciała nie brać nic od nich sama pracować, ale wkurza mnie to że o moim bracie to już nic złego nie można powiedzieć. a chłop ma 23 lata ponad, nie mieszka z nimi a oni nadal mu pomagają bo przecież bidulek tak mało zarabia więc rzeczywiście trzeba mu dawać kase, bo on chce mieć markowe rzeczy trzeba mu samochód kupować i opłacać studia bo uczyć mu się nie chciało ;/ ruszył by dupę i znalazł lepszą robotę ale niebo hrabia "nie będzie pracował za biurkiem" :roll::roll:

i oczywiście nic złego nie można na niego powiedzieć bo to ja od razu dostaje opierdziel i ja przesadzam :roll:

teraz to już na pewno nie będę szukać żadnej szkoły, pójdę jak sobie sama zarobię na nią, ja dziękuję nie chce być pasożytem jak mój brat. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bessa, bessa, bessa, z dnia na dzień coraz gorzej.

nawet grosza nie mam i nie mam siły iść szukać pracy gdziekolwiek, nie pozostaje mi nic jak się dalej rozwijać i szukać odbicia w wybranej przeze mnie dziedzinie... Czasami mam wrażenie, że ten kraj jest bardziej chory ode mnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

e każdego dnia się boję co mnie czeka i jak będzie :< denerwuje mnie to już chce myslec o czymś innym a tu mi siedzi w głowie jakieś zamartwianie się :<

 

-- 29 lip 2011, 07:09 --

 

Kurde ciezko miii... to jest takie trudne do pokonania :/

 

-- 29 lip 2011, 07:21 --

 

nie mam ochoty już brać tabletek x/

 

-- 29 lip 2011, 07:23 --

 

hej nikogo nie ma o tej porze na forum?! :<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×