Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Zorki a ja uwazam, ze taka szczerosc do bolu jest czasem przydatna. mimo wszystko to wazna cecha. musisz tylko nauczyc sie ja kontrolowac, bo przeciez nie kazdemu mozna wszystko powiedziec. na forum czesto czytam rozne twoje wypowiedzi, ktore zdaja sie byc bardzo "mocne", ale moim zdaniem to moze poruszyc odbiorce...

 

maiev znam ten bol. nie wiem skad mi sie to wzielo... jak jezdze do "tesciowej" to mimo tego, ze bylam tam juz 2 mln razy za kazdym razem sie denerwuje, ze nie bede mogla jesc, spac itd. zazwyczaj pierwszy wieczor jest taki sobie, a potem luzik... wazne to sie nie dobijac i nie wymyslac czarnych scenariuszy... zobaczyc, okaze sie, ze to nic strasznego...

 

Ewik 22 pomysl sobie, ze to dlatego, ze to pierwszy raz, a potem bedzie coraz lepiej. przeciez jedziesz tm zeby sobie pomoc. a to, ze nie spalas dobrze? wielu ludzi dzien w dzien budzi sie o 3 rano m.in. moj szef :P wrocisz od lekarza z naladowanymi bateriami do walki...

 

no, ostatnie dwa dni to lazenie po centrach handlowych w poszukiwaniu sukienki, butow, torebki itp. dla mojej kuzynki, ktora w weekend idzie na wesele... nogi mi odpadaly, ale przynajmniej byla tam klimatyzacja. dzis moi rodzice wyjezdzaja na 2 tygodnie. powiem jedno: huraaa! jakos sie odzwyczailam od nich przez to, ze mieszkalam sama ostatnio... moze wreszcie sie odpepowie od nich?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch dni nowe leki. Średnio jakoś. Wiem, że początki są trudne i staram się jakoś wytrymać. Trzymajcie kciuki, żeby sie udało

Tak tak początki są trudne. Musisz uzbroic się w cierpliwość i wierzyć, zę leki pomoga. Bez tego się nie da.

Ja tez przeszłam piekło a teraz chce mi sie zyć.

Trzymam kciuki i jestem pewna, ze niedługo przyznasz mi rację :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewik 22 zadnego rozmyślania ;) jak pojedziesz to poczujesz się lepiej chocby dla tego że się przełamiesz, nie mówiąc o innych kwestiach

 

małgonia35 trzymam kciuki, będzie lepiej

 

inez3 zazdroszczę, moja rodzinka od dawna nigdzie nie wyjeżdża razem :?

 

maiev poradzisz sobie, będze ok.

 

Ja jutro jadę na weselisko :D Kreację już mam. W sumie to się cieszę tylko trochę mnie martwi jak to będzie z moim jedzeniem, przełykaniem - trochę tak głupio siedzieć i nic nie jeść :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewik 22 nawet nie próbuj się rozmyślić - czekamy na Ciebie aż opowiesz jak tam było ;)

jakos sie odzwyczailam od nich przez to, ze mieszkalam sama ostatnio... moze wreszcie sie odpepowie od nich?

Jak znam życie to aż nad wyraz się odpępowisz. Mi wystarczają na to 3-4 dni i już nie wytrzymuję obecności rodziców :P

Trzymajcie kciuki, żeby sie udało

A pewnie że trzymamy ;) trochę się pomęczysz a potem będzie tylko lepiej

Ja jutro jadę na weselisko

Baw się dobrze :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie chcę ranić osób, które sobie nie zasłużyły.

to pracuj pracuj pracuj nad soba!!!!! :) czasami trzeba ugryzc sie w jezyk, chocby nie wiem jak swedzial...

 

 

Coraz bardziej się denerwuję. Jaki człowiek durny - przecie to tylko wyjazd na weekend. Confused Co najmniej jakbym leciała w kosmos. Rolling Eyes

na poczatku zawsze jest stresik a potem jakos pojdzie, zobaczysz!!!!! zycze udanego weekendu!!!! ale Ci fajnie :lol:

 

 

Dzisiaj mój WIELKI dzień! Jade dziś do psychiatry! Tzn. mam jechać, ale nie śpie już od 5 rano, mam z nerwów biegunke i ogólnie panika!

Żebym się tylko nie rozmyśliła....

daj znac koniecznie jak poszlo!!!!! bedzie dobrze!!!! trzymamy kciuki

 

 

Od dwóch dni nowe leki. Średnio jakoś. Wiem, że początki są trudne i staram się jakoś wytrymać. Trzymajcie kciuki, żeby sie udało

napewno sie uda, na poczatku zawsze jest ciezej, potrzeba paru dnio zeby lek prawidlowo zaczal dzialac, bedzie dobrze!!!

 

 

Ja jutro jadę na weselisko Very Happy Kreację już mam. W sumie to się cieszę tylko trochę mnie martwi jak to będzie z moim jedzeniem, przełykaniem - trochę tak głupio siedzieć i nic nie jeść Confused

baw sie dobrze i sie nie przejmuj, wiekszosc bedzie pijana i nawet nie zauwaza :lol:

moze wreszcie sie odpepowie od nich?

tez tak kiedys mialam, a teraz to bym chciala mieszkac w domku, ale Cie rozumiem, sama musisz sie przekonac :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie stchórzyłam!!!!!

Byłam u tego psychiatry! W sumie bardzo fajny facet (dr Skowron). Pogadał troche ze mną i uspokoił, że z tego można wyjść :smile:

Przepisał mi trzy rodzaje leków (zapłaciłam 75 zł :( ) Ale skoro to ma pomóc....

Dzięki wam za wsparcie, bez was dalej bym siedziała i nic nie robiła.

Jesteście wielcy!!!!!

Szczególne dzięki dla moderatora Piotrka i mojego braciszka :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie stchórzyłam!!!!!

brawo :!::mrgreen:

Szczególne dzięki dla moderatora Piotrka i mojego braciszka

naprawdę nie ma za co :oops:

 

A ja za godzinę mam autobus i zmykam do niedzieli. No to życzę wszystkim miłego weekendu i wrocławskim nerwuskom udanego spotkania (Zorki nie bój się gangu - nie zjedzą Cię :lol: ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka...

Dzis mija 2 tydzien jak biorę efectin. Efektów brak...W poniedzialek bede sie kontaktowal z lekarzem. Moze potrzebna wieksza dawka? a moze jeszcze musze poczekac? Nie wiem. Wiem, że probowalem chodzic, poruszac sie dalej niz zazwyczaj i niestety dopadły mnie lęki. Znow ten potworny scisk w gardle, szybki oddech, kołatanie serca i uczucie ze zemdleje. Ja już chcialbym "normalnie" funkcjonowac. W sensie, żebym mogl po ty7ch lekach normalnie poruszac się po mieście na terapię itd.

Pozdrawiam i miłego weekendu dla wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielkie buziaki dla wszystkich którzy we mnie wierzą!

:P A dziękuję za buziaka! A wierzę wierzę :P

Też zaczynam nowy rozdział w swoim życiu. "Leczenie" już przerobiłam. Mi niestety się nie udało. Wierzę, że Tobie się uda.

 

Chciałabym już umrzeć.

Buziaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×