Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

170 zł. Badania z krwi wyszły niejednoznaczne. Wskazywały jedynie na jakąś infekcję bakteryjną, ale nie wiadomo było, jaką. Badanie moczu było decydujące. Robiłam je w czasie próbnej antybiotykoterapii. I rumień miałam w wakacje. A nerwicę-straszną - mam nadal.. Życzę Wam Kochani dużo spokoju i radości z życia. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tobie również Marcjanno :smile: Czuję w kościach że jak to wyleczysz to nerwica Cie zostawi. U nas nerwica to problem psychiki, u Ciebie jak widać zaburzenie spowodowane chorobą fizyczną -więc jak zwalczysz tą przyczynę to objawy (także nerwicowe) powinny podejść - tak przynajmniej biorę to na logikę. U nas sedno jest w psychice- leczymy psychikę i nerwica odchodzi. U Ciebie sedno jest w boreliozie-leczysz boreliozę i nerwica odchodzi. Ale masz fajnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja zwykle tu nie jęczę - bo albo mi dzień ujdzie, albo jest tak, źle, że wcale nie kontaktuje się z otoczeniem. Teraz jest o tyle lepiej, że mam coś siły. Tyle, że jestem przerażony. Nie wiem co mam robić. Z jednej strony ochota wzięcia jeszcze benzo i pójścia spać, a z drugiej obowiązki które muszę zrobić choć nie wierzę, że się uda. Nic to - poczytam chwilę książkę. Może się odstresuję i zacznę coś robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Namiestniku- walnij sobie piwko jak nie brałeś leków, wyluzuje Cie :smile: A jak nie to może te zajęcia tak Cie wciągną że przestaniesz o lękach myśleć? Trzymam kciuki i pamiętaj że nie Ty jedyny teraz sie tak czujesz, może Cie to pocieszy ;) Mamy po prostu zadanie domowe od Boga do odrobienia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja się zastanawiam właśnie co to będzie z moim małżeństwem...bo przez to co się ze mną dzieje w ogole sie nie dogadujemy, jestesmy razem 8 lat a malzenstwem od roku...zazdroszcze Wam jak macie jakies wsparcie od bliskiej Wam osoby bo ja nie mam...tego najwazniejszego wsparcia...on tego nie rozumie a dodam ze mamy jeszcze slicznego pol rocznego synka ktory jest dla mnie wszystkim i dla niego chcialabym z tego wyjsc:):) bo to moje najwieksze szczescie.

 

[Dodane po edycji:]

 

hej najwyzej bedzie rozwod...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4-5 lat temu tez sie zastanawialem. I myslalem: jejku, co to bedzie? Przeciez mamy dziecko, razem mieszkamy itd. A potem nagle okazalo sie ze tez nie mam w nikim wsparcia, nawet moja rodzina nie stanela po mojej stronie, a bylem juz wtedy w szpitalu. Ale po rozprawie, gdy juz mieszkalismy osobno, zaczalem dostrzegac plusy tej sytuacji: sam decydowalem o swoim zyciu i nikt juz mi nie robil scen o gazete czy spalona zarowke. We wszystkim trzeba starac sie znalezc cos dobrego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ostatnio miałam taką sytuację:

mój facet- jak sie czujesz? pojedziesz ze mną do tesco?

ja-no sama niewiem.. ale do apteki muszę...

on- to pojedziemy do apteki, namyślisz sie wtedy czy chcesz jechać dalej, jak coś to wrócimy do domu.

ja- a jak już przed wejściem do tesco zechcę wracac do domu?

on- to od razu wrócimy.

 

Albo :

Jedziemy na festyn do moich rodziców, mój facet sie cieszy, a nagle ja matrix... Mówię że chce do domu, szybko! A on że dobrze, spokojnie - i powrot do domu.

 

Czasami mam wrażenie że on lepiej ode mnie rozumie co mi jest. A byliśmy razem przed moją nerwicą.

I to jest chyba miłość. Chyba..ba! .. napewno.

 

Życzę każdemu z Was aby znalazł taką osobę, a tym którzy już są w związkach- aby Wasze osoby zrozumiały co Wam jest. Nie kryjcie sie z atakami, mówcie o swoich lękach, o tym że Wam żle -jak sie próbuje to ukryć to ciężko aby ktoś zrozumiał. Dużo rozmawiajcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to tylko pozazdroscic:) u mnie tez jakos zle nie jest dzisiaj jakos mamy taki dzien gorszy ale juz pogadalismy i jest lepiej wlasnie poszedl kapac malego :)nieraz bylo tak ze nikt nie rozumial co sie ze mna dzieje a on stawal po mojej stronie :) moze dzis mial gorszy dzien w pracy??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co mu w silnik?

No właśnie nie mam pewności - jakby ktoś źłe rozrząd poskładał ... klepie góra i nie ma mocy...

Masz pasek czy łańcuszek? Jak pasek to może przeskoczył o jeden ząbek, jak się przekręci silnik albo odpala z pychu to się może zdarzyć.

 

Co to są doxy?

paradoxy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aldik, mamy spotkanie z ludzmi z forum :D bèdzie tet,Aleksolo,Solipsea,czlowiek nerwica(Darek)i ja.Grono dosyc wàskie ale myslè,ze bèdzie ubaw :twisted: Ty chyba tez jestes z okolic Katowic? ;)

 

Człowiek nerwica? hmm dobrze brzmi :) Groooźnie:)

Jestem z Katowic i raczej będę hmm

 

 

A dzisiaj znów wstalem o świcie tj 12,30 ale noo tzn zbudziłem sie a wstałem ok 13 i wogóle zanim sie rozbudziłem to minęlo, nawet pod prysznicem jakby w śnie hmm. Ogólnie leniwie dziś, nic mi się nie chciało robić, ale wypolerowałem profi autko jedno, zrobiłem klamke, wyczyściłem świece itd itp.... A teraz ide juz sie położyć ... jest 1wsza, ale bez filmu na dobranoc sie nie obejdzie :) Śnieg za oknem ehh już odśnieżalem wrr ale czuje ze do rana będzie zasypane od nowa... Oby do wiosny :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ka_Po, :shock: nie fajnie brrrrrrrrrrr, to....trzymaj się CIEPŁO :smile:

 

[Dodane po edycji:]

 

Tak generalnie, troszkę mnie gardło zaczyna pobolewać - kłania się picie soku wyjętego prosto z lodówy i chodzenie po domu na boso :P

Co nie zmienia faktu, że zaplanowałam na dziś rolnicze prace związane z kobiecym ciałem :mrgreen: no i w końcu fryzjer dziś 8)

Miły będzie ten dzień :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×