Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Postaraj się myśleć, że zrobiłeś wszystko, żeby się nie wydarzyło.

Tak też pomyslałem i dzisiaj lęków juz nie miałem....

Darek, co Ci do głowy przyszło! Nigdy więcej tego nie rób! To jest jak narkotyk! Uzależnia od pierwszego razu! Darek, kogo Ty chcesz ukarać? To jest gorsze niż wszystko, co do tej pory Cię spotkało! Nie chcesz tego! Nie chcę, aby coś Ci się stało! Nie chcę, abyś się okaleczał!

Sam nie wiem,co mi do głowy strzeliło.....myślałem,że jak się potne to będzie mi jakoś lepiej...ale czulem się póżniej tylko gorzej...to jest bez sensu,już tego nie będe robił,zapewniam Cię.

Sam musze sobie pomóc,jutro zadzwonie do mojej psychiatry a pojutrze do psychologa jade.

Dziękuje Ci bardzo bethi,jesteś kochana.

 

E tam lepsi. Ci "lepsi" co nazywają Cię debilem, do pięt Ci nie dorastają człowieku!!!!!!!!!! Zastanów się, kto tu jest ten "lepszy"

Ale oni są lepsi dla innych.Nie wiem czemu tak jest,że czlowiek który jest chamem,bije sięczęsto itp.jest traktowany normalnie,a ja który nie kradne i nie bije jestem gorszy dla innych ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że dzisiejszy dzień można podsumować: jednodniowy poślizg - chyba u każdego. Ja dzisiaj łaziłem po ścianach... trening u kolegi mi dopiero pomógł stanąć na nogi ale do tej pory nie wiedziałem czy ja wstałem czy jeszcze śpię. No i o skłonności do dołów w takich warunkach to nie trzeba mówić. A zauważyłem to dzisiaj praktycznie u wszystkich. Parszywy dzień - na szczęście się kończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i przed chwilą matka zobaczyła moje dzieło....oczywiście dostałem porządny opieprz za to co zrobiłem,ale nawet nie spytałą dlaczego to zrobiłem.W każdym razie już nigdy więcej tego nie zrobie,,,,przepraszam Was wszystkich za to co zrobiłem...

Już tego nie zrobie,nigdy,przyrzekam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przepraszam Was wszystkich za to co zrobiłem...

Nas nie musisz przepraszać. Przeproś samego siebie Darek. To sobie krzywdę zrobiłeś, nie nam. I masz rację, nie rób tego więcej. Ja teraz cierpię bo wczoraj pociąłem sobie połowę przedramienia jak w szał wpadłem. Piecze trochę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie tnij się, będzie git. Ktoś nie ma nawet mamy, taki świat. A Ty masz mamę, zobacz ile osób odpowiada na Twoje posty. Wypożycz sobie jakąś dobrą powieść, zobacz jak ludzie żyją

 

Polecam trzy :D

 

Sergiusz Piasecki - Jabłuszko

 

Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata

 

James Clavell - Król szczurów

 

Poważnie. Pożyj ze sobą trochę, może coś się uda :). Pójdź sobie na spacer, na rower, pograj w coś, ale nie rób sobie krzywdy. Bo po co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do użytkowników tego forum:jesteście kochani,zawsze,zawsze chcialem mieć wlaśnie takich przyjaciół jak Wy.

Dziękuje za dobre słowa i za wsparcie jakiego mi udzielacie i za wasze dobre rady.Nigdy Wam tego nie zapomne.Jeszcze raz dziękuje,jesteście wspaniali :D .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ogólnie ch... wujówka dziś. Faktycznie dzień jakiś taki... I lęki bezsensowne, i spotkanie ze znajomymi nie pomogło, wręcz przeciwnie, chyba im sie udzieliło :D Kiedyś bym sie obwiniał, że pewnie to ja tak podziałałem, teraz mnie to gówno obchodzi :twisted: Fakt taki, że na koniec ja się wkurzyłem i chyba byłem wyjątkowo wredny. Niefajnie.

 

Racja, że miło, iż zaczyna się nowy dzień. W sumie od razu się czuje jakby lepiej.

 

Pozdrawiam

 

Ps.

 

Darek,świetny pomysł z tym rowerkiem, wiesz jak się cudownie jeździ podczas deszczu? Jedź koniecznie, bez względu na pogodę. Też uważam, że ludzie tu są kochani :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja dzis sie nawet wyspałam i nie wkurzala mnie Pani w sklepie co mi zawsze za dlugo szynke kroi znacznie przedluzając powrot do mojej twierdzy i oazy teoretycznego bezpieczenstwa:)i powiem wiecej nawet nie wyprowadzilo mnie z rownowagi to,ze sie kasa zaciela,akurat na mnie no:))papierowej torebki wprawdzie uzylam,ale co mi tam reakcje przechodniow,oni tez dziwnie wygladaj dla mnie jak tak sobie normalnie i spokojnie oddychaja w koncu moje torebka z warzywniaka i moja sprawa :D milego dnia!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja dziś mam senny dzień. w czoraj mialam fajny wieczór był u mnie koncert Lady pank kurcze wiecie jak to wkurza jak stoi się pod samą sceną i nie ma jak zrobić dobrego zdjecia bo ma się g nie aparat tylko komórkę buuuuuuuuuuuuuuuuuu zadnej pamiątki bo nic nie widac buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się powinienem uczyć do testu w poniedziałek. Nie chce mi się. Z resztą ja zazwyczaj wszystko zapamiętuję od razu na lekcji za pierwszym razem. Dlatego nawet się nie ucząc zawsze dobre ceny zgarniam :mrgreen: Ach i tak bardzo już bym chciał mieszkać sam. I tak za dwa lata się wyprowadzam z domu, jak będę miał 18 bo na studia idę. Wynajmę jakąś kawalerkę i będę mieszkał sam i będę miał święty spokój aaaach.... :mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oczywiście dostałem porządny opieprz za to co zrobiłem

No tym razem się należał

przepraszam Was wszystkich za to co zrobiłem...

nas nie masz za co

 

slitzikin mam u siebie w domu takie same upały

Ja wstałam z jakimś nienajlepszym humorem, ale może w ciągu dnia się poprawi...

i co poprawił się?

 

natik i prawidłowo - niech się patrzą, ty nic złego nie robisz

 

smutna48 najlepsze pamiątki to we wspomnieniach zostają

A ja się powinienem uczyć do testu w poniedziałek. Nie chce mi się.

standard ;)

od razu awantura, że wyłudziłem tylko ten lek, że nie daje się go młodzieży poniżej 18 lat, że może poćpać tylko sobie chciałem...super...

to wiesz z kim na temat nerwicy nie gadać... mam u siebie to samo (i przypuszczam podobną reakcję gdybym o coś takiego poprosił)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć kochani :)

widzę, że nieciekawie u Was u mnie też tak sobie co prawda wczoraj do towarzystwa siostry z mężem i córeczką dobila moja serdeczna przyjaciółka, która przyjechała z Anglii i w dodatku nocowała i plotkowałyśmy całą noc jak za dawnych czasów i jeszcze dodatkowo zostałam zaproszona na jej wesele 22 wrześnie ( aaaaaaaaaaaaaaaa nie ma co na siebie włożyć) to dziś jestem na wykończeniu siostra z mężem nadal u nas siedzą :roll: nie to żebym była nie towarzyska czy gościnna ale taki rumor w domu przez cały weekend plus pijaństwo panów dało mi popalić marzę o śnie :roll: a tu się nie zapowiada abym pospała sobie w najbliższym czasie :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no moj dobry nastroj troche opadl bo zauwazylam,ze od jakiegos czasu redd'sem zaczynam sie leczyc,jest mi tak jakos lepiej i optymistycznie sie robi w mig..nie spijam sie w trupa a jedynie lekko zakrecam,poczatek alkoholizmu,czy moze w oczekiwaniu na psychotropy,jedno i drugie uzaleznia i wlasna silą woli nie zdolam jeszcze walczyc z moją najnowsza the best friend-nerwicą..kolejna schize wiec mam czyli poza milionem innych dolegliwosci pojawia sie problem alkoholowy,niezle jest...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.Tomek nie ma za co przepraszać ani dziękować ;)

Teraz o niczym z nimi nie będę gadał

a to nie najlepszy pomysł. Lepsza sucha dyplomacja bez zwierzania się z bliskich tobie spraw.

 

Jaśkowa trzymaj się mocno - przebrniesz przez to

 

natik redd's to nie najlepszy pomysł - lepiej już sobie podnosić nastrój innymi metodami np. wszelki wysiłek wywołujący wydzielanie serotoniny... basen polecam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepsza sucha dyplomacja bez zwierzania się z bliskich tobie spraw.

Powiedzmy, że się zdobędę na normalną rozmowę z nimi o normalnych sprawach. Ale na pewno będę truć o tym. Co ja mam zrobić jak zejdą na ten temat? Jest kilka wyjść: Albo zacznę mówić, że nie będę o tym gadał z nimi a oni dalej więc zacznę wrzeszczeć i przeklinać cholera wie co jeszcze. Albo po prostu się nie będę odzywał i się wkurzą to i ja się wkurzę i scenariusz z pierwszego będzie. Albo po prostu wyjdę z pokoju czy gdzieś pójdę po prostu albo nie wiem co jeszcze. Oni na pewno będą o tym gadać a jeszcze mnie nie traktują poważnie. To chyba najgorsze, że nie traktują mnie poważnie. "szukam nowych wrażeń biorąc leki"...pffff.........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×