-
Postów
118 -
Dołączył
Osiągnięcia natik
-
Dokładnie tak jest bez prawie....jesteśmy 11 lat po ślubie i szczęśliwi ale windy nie było :)))
-
Normalnie tak właśnie jest bez prawie...jesteśmy 11 lat po ślubie więc czasem się zdarza i udaje
-
jutro mam romantyczna kolacje z mym nowym slynnym juz amantem i tak sie zastanawiam czy jak biore leki to moge pic winko np.? czy lepiej ich jutro nie wziac?????i tak mi nic nie daja poki co i bez nich mi lepiej.......nie chcialabym po takim mixie citaxin+alkohol odplynac czy tez zejsc bo troche obciach tak na poczatku bardzo prosze o rade. a moze jak wezme rano to do wieczora juz nie dziala?
-
chyba,ze mam schizofrenie czyli jak to nazywa moja przyjaciolka jestem schizofredka i wszytsko to sobie wymyslilam,ale to forum istnieje czy tez nie?? nawet jesli nie to w mojej chorej glowie zobaczylam Wasza odpowiedz ze oczywiscie czyli i tak bym sie nie dowiedziala no i trudno jak jestem schizofredka to przynajmniej mam rycerza
-
sympatia.pl:)widzielismy sie raz dopiero,ale twierdzi,ze juz kocha nad zycie mnie i moje dziecko,banalne i niemozliwe jak cholera nie jest to jednak typ podrywacza,pogadalismy sporo wczesniej przez tel i na gg,nie wiem czy mozna tak kogos poznac...moze troche. choroby psychicznej nie ma,wie o mojej nerwicy i stwierdzil,ze postara sie ze wszystkich sil bym byla zdrowa,dziwne nie mial troche spieprzone zycie,rozwodzi sie wlasnie rok po rozstaniu,ma synka i bardzo go kocha i w ogole wszystkich kocha a mnie zwlaszcza uzewnetrznilam sie troche no:)nie nabijajcie sie ze mnie,zem taka naiwna,ale jak czlowiek szuka i cos sie pojawia to za kazdym razem mysli,ze to to wlasnie...no i ma nadzieje. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 3:02 pm ] normalnie poznali sie we windzie i żyli długo i szczęsliwie,no prawie...
-
a ja mam dosc siedzenia w domu....chcialam isc do pracy jak najszybciej,ale moja terapeutka kazala mi sie jeszcze wstrzymac... moze ma racje,ale zbziukuje lada moment,musze miec jakies zajecie bo za energiczna jestem by tak przysiasc no...... z moim romansem jest coraz ciekawiej ja to juz nie wiem czy to mozliwe by tak natychmiast sie zakochac i chciec byc do konca zycia z ta druga osoba nie znajac jej prawie wcale......nie mowie o mnie oczywiscie az taka szalona juz nie jestem jakbym miala 16 lat to moze bym przyjela do wiadomosci i cieszyla sie straszliwie,ale za stara chyba juz jestem by wierzyc w milosc od pierwszego wejrzenia,a jesli nawet to gasnie szybciej niz zaplonie szkoda,ze taka realistka ze mnie i że rozwazam i analizuje wszystko na 1000 sposobow...moze tak przestac i brac zycie takim jakie jest i czerpac z niego radosc????
-
dziekuje wszystkim czuje się dzis inaczej.jakos tak fajniej nie wiedziec jeszcze czemu tak do konca.....skutki uboczne leku jakby reka odjal,full energii,optymizm i lekka euforia i w dodatku słonce swieci,we mnie też chyba milutkiego dnia wszystkim:)!
-
nie chodze bo niezbyt sie jeszcze krece po miescie zwlaszcza sama...dość ryzykownie zaaranzowalam randke w mym domu,ale musze przyznać,ze nie zaluje
-
i kurde żadnej bardachy nie było a wrecz przeciwnie albo to citaxin zaczął już działac i widzę wszystko w innych barwach albo fajny facet po prostu a może nawet najfajniejszy:)... po jednym spotkaniu wprawdzie nie mozna wyciagnac konkretnych wnioskow,ale jakis mini obraz mozna juz chyba stworzyc... troche kochliwy,moze dlatego,ze zycie dalo mu po dupie i rozpaczliwie, bardziej niz ja nawet szuka uczucia i ciepla... no może,nie wiem co z tego wyniknie ale chce go zobaczyc jeszcze z pewnoscia i jakos mi dobrze jakbym w tej nerwicy calej spotkala jeszcze swa druga polowke to w cuda zaczne wierzyc dobrej nocki dla wszystkich!
-
hej wszystkim:)ja nie mam małżona więc nie mam problemu,ale jak mialam to było podobnie tylko,ze mi nie chcialo się już rozmawiać 1.nie było o czym 2.przez 8 lat prowadzilam monologi:) teraz tez rozmawiam ze soba jak nie mam z kim,albo z kotem i wole takie troche schizofreniczne rozmowy niz tamto.mow do slupa:)) a ja mam dzis randeczke z kims odrobine dziwnym nie widzielismy sie jeszcze a on juz jest pewien,ze mnie kocha i jestesmy sobie przeznaczeni...pomijajac fakt,ze faktycznie mnie nie mozna nie kochac,ale to to juz lekka przesada moja terapeutka stwierdzila,ze podswiadomie wysylam sygnaly do ludzi ktorzy potrzebuje wszelkiej pomocy i dlatego ich przyciagam bo myslą,ze wlasnie ode mnie ja otrzymają...lubie pomagac,ale nie wciaz bo ja tez potzrebuje pomocy i nie nadaje sie teraz do tego by kopac rowy i torować przed kims drogę... coż zobaczymy jak dzis bedzie,pewnie poprosi mnie o reke,bo juz o tym wspomnial trzymajcie kciuki bo czuje ze bardacha bedzie straszna milego dnia! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:51 pm ] cos mnie mdli dzis starsznie i spac mi sie chce,denerwuje sie przed wazna chwila pewnie:)ja to nienormalna jestem ja piernicze [ Dodano: Dzisiaj o godz. 3:01 pm ] znaczy ja nie mialam małżona tylko konkubenta jak z kroniki kryminalnej..i bardzo dobrze bo spakowalam sie w jeden dzien i sobie poszlam a z rozwodem bujalabym sie do tej pory albo i dluzej...
-
Nerwica a odżywianie, dieta, tycie, odchudzanie itp
natik odpowiedział(a) na ania76 temat w Nerwica lękowa
a ja nie schudlam i czuje sie jak spaslaczek:)schizka powraca chyba i powoli nie moge na siebie patrzec bo widze w lustrze tira,tirówke wszyscy mi mowia no co Ty chuda jestes i nie piernicz juz o tym swoim tluszczu,ale ja wiem swoje i opinia innych do mnie nie dociera... wciaz mam jednak apetyt i narazie biadole tylko.mala gimnastyke praktykuje czasem bo przy wiekszym wysilku kreci mi sie we lbie wiec skormne paralityczne ruchy mi pozostaja,ale w koncu zawsze to jakies ruchy -
Witam wszystkich Jovita nie mysl wcale o tych dusznosciach to sie z pewnoscia nie pojawią a jak juz bedziesz w tym Kazimierzu to mnoswto tam rzeczy na ktorych sie mozna skupic i napewno nic sie nie wydarzy.wez torebke papierowa i w razie co poddychaj z niej troche i mnie oryginalna przynajmniej bedziesz a nie standardowa:) człowiek nerwica cięzko cos radzic,sama jestem mama i nie rozumiem takiego postepowania,ale czasem tak bywa...moja przyjaciolka ma podobna sytuacje wiec wiem jak trudno to zmienic,musisz zaczac zyc jak chcesz i sprobowac sie nie przejmowac i troche to olewac,robic swoje po prostu.jesli mama zobaczy,ze nie robi to na Tobie wrazenia,masz swoje zdanie to moze zrozumie,ze masz do tego prawo i jestes jaki jestes i za to wlasnie powinna Cie kochac,ze jestes zwyczajnie... czekam na synka i sie nie moge doczekac bo niedziela bez niego do dupki jest milego dnia!
-
Nerwica a odżywianie, dieta, tycie, odchudzanie itp
natik odpowiedział(a) na ania76 temat w Nerwica lękowa
to tyle to ja nie chce,chyba anoreksja mi mija wlasnie -
chyba moj lek zaczyna kurde dzialac bo nie potrzebowalam ataraxu i czuje sie jakbym miala tyle energii w sobie jak nigdy,az nie wiem co z nia robic normalnie chyba pojde pobiegac i na spacer z kolezanka jakis dlugi.oby zawsze juz tak bylo a nie jak do tej pory eforia i za 5 minut porazka...ok nie mysle o tym tylko korzystam z tego poweru jak po nie wiem jakiej dawce amfy czy czegos w tym rodzaju