Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

LitrMaślanki, to wtedy znowu zacznę brać :)

W zasadzie to teraz biorę, ale nie wiem czy działają :(

Znowu przestaję sobie radzić, mam nadzieję że sobie poradzę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dygoczę mną

rodzina jest od godz a ja już chcę żeby sobie pojechali :(:oops:

niby wszystko w porządku a ja już zaczynam sobie coś wkręcać :?

czuję się jak wróg,nudna i głupia,do bólu nie ważna :bezradny:

 

-- 13 lut 2011, 14:39 --

 

obgadała mnie już mama :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czuje się źle :(

Po powrocie ze szpitala, wciąż zwracam wszystkie pokarmy. Dzisiaj jak wymiotowałem, to zobaczyłem krew :(

Od trzech dni, jadam po 200 kcal dziennie, a i tak to co zjem po jakiejś godzinie zwracam. Przez tydzień schudłem 1 kg

Aktualnie ważę 55 kg, ale czuje się źle. Jestem słaby i w ogóle. W dodatku wczorajszej nocy mialem atak. Słyszałem głos babci, popisałem po ścianach cyfry jakieś, głos mówil abym sie podciął i to zrobiłem.

Ojj źle mi idzie w walce z chorobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dodatku wczorajszej nocy mialem atak. Słyszałem głos babci, popisałem po ścianach cyfry jakieś, głos mówil abym sie podciął i to zrobiłem.

 

Yyy... To już raczej nie są objawy bpd :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Goście odjechali,czuję wielką ulgę

 

milano3 tą krwią się nie przejmuj,podrażniłeś sobie tylko gardło ;) a i ten kg to bardzo nie wiele,u mnie to 3kg na tydz,1kg to bym nawet niezauważyła :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milano3[/b], dzwoń po karetkę, przy takim stanie mają obowiązek coś zrobić.

milano3, zaczynasz łapać jakiś stan psychotyczny, moim zdaniem.

 

Dokladnie... I nie wiem, kto go wypuscil ze szpitala w takim stanie... :shock:

 

Milano zglosilabym sie na Twoim miejscu na ostry dyzur psychiatryczny.

milano3, dzwoń po karetkę, przy takim stanie mają obowiązek coś zrobić.

:roll:

mi się wydaję,że milano3 podłapał objawy w szpitalu i teraz gra i manipuluje

ale ja nic nie mówiłam.. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasiatko pojecia nie mam, nie czytuje namietnie tego watku...

Ale pytanie kogo Milano chce tu zmanipulowac i w jakim celu? :) Przeciez mi i innym jest obojetne, czy Milano slyszly glos babci, czy tez go nie slyszy...Co wiec chce osiagnac? Chyba tylko tyle, ze ludzie przestana do niego sie odzywac tutaj i w realu, bo z ludzmi, ktorzy slysza glosy i pisza po scianach, nie dyskutuje sie, chyba kazdy to czuje intuicyjnie... Wszelkie dyskusje psychiatra czy psycholog beda uskuteczniac dopiero po podleczeniu na odziale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez takich.

Mnie to obchodzi czy milano słyszy babcie i ja z Radkiem rozmawiam.

no właśnie Vi., miałam cicho siedzieć po spięciu z milano3 bo mi go też żal,ale bardziej żal mi tych których wciągnął w tą grę

jest potwornie zaburzony,bo gdy ktoś manipuluję,nie świadomie i zwraca za wszelką cenę i wszędzie uwagę musi cierpieć :( tyle że cierpią też osoby wokół niego

sama byłam podobna do milano3 kiedy pierwszy raz trafiłam na oddział i po nim,swoją drogą źle na tym wyszłam,teraz po terapi przynajmniej pod tym względem jestem "normalniejsza" tym bardziej,że mam świadomość jaka jestem i staram się hamować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez takich.

Mnie to obchodzi czy milano słyszy babcie i ja z Radkiem rozmawiam.

Ty możesz rozmawiać, reszta nie musi.....każdy ma prawo napisać co o tym sądzi.

Eh internet to wspaniała rzecz, każdy może wypisać nawet najbardziej niestworzone rzeczy żeby tylko zwrócić na siebie uwagę to jedna z ciekawszych cech borderów...... :roll:

Zalecam wiele dystansu ! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milano3 a i ten kg to bardzo nie wiele,u mnie to 3kg na tydz,1kg to bym nawet niezauważyła :mrgreen:

 

to prawda.

milano, jak na to, że piszesz, iż ciągle wymiotujesz co zjesz to ten 1 utracony kg w ciągu tygodnia jest aż niewiarygodnym wynikiem. :shock:;) ja ostatnio w czasie choroby leżąc całe dnie i jedząc 4 michy suchej kaszy jaglanej schudłam 1 kg w ciągu jednego czy półtora dnia. autentycznie, wiem, bo się zważyłam.

przepraszam, że zapytam wprost milano, ale czy Ty przypadkiem nie ściemniasz? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

specjal, to nie temat o lekach i nie wszystkie "tuczą"... niektóre powodują że fruwasz po sufitach i mógłbyś 2 tygodnie żyć powietrzem.

 

ja już pisałam o zachowaniu Radka. Dla mnie te głosy to już megaściema i chęć zwrócenia na siebie uwagi, bo cięcie się i rzyganie nie przyniosło wymarzonego rezultatu.

i tak jak piszą dziewczyny - taka utrata wagi jest niemożliwa. musiałbyś jeszcze megaintensywnie ćwiczyć.

 

 

a źle się tu czuję bo czytając o głosach w głowie, ciągłym cięciu się i innych zachowaniach autodestrukcyjnych bo chcę sobie coś zrobić.. przypomina mi się jak bardzo chujowa jestem i szukam sposobu, żeby się ukarać.

 

ps.

ostatnio w pracy siostra do siostra powiedziała "idziesz ze mną na piwo, bo JESTEŚ NAJLEPSZA!!"...

zrobiło mi się megaprzykro. Nigdy w życiu mi nikt tak nie powiedział.

Chodzi to za mną już parę dni i sprawia, ze chce mi się ryczeć. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna szklanka octu.Nie radzę sobie dzisiaj ze sobą.Czuję jakbym zrobiła coś bardzo złego i musiała się ukarać.

 

-- 13 lut 2011, 19:43 --

 

specjal, to nie temat o lekach i nie wszystkie "tuczą"... niektóre powodują że fruwasz po sufitach i mógłbyś 2 tygodnie żyć powietrzem.

 

ja już pisałam o zachowaniu Radka. Dla mnie te głosy to już megaściema i chęć zwrócenia na siebie uwagi, bo cięcie się i rzyganie nie przyniosło wymarzonego rezultatu.

i tak jak piszą dziewczyny - taka utrata wagi jest niemożliwa. musiałbyś jeszcze megaintensywnie ćwiczyć.

 

 

a źle się tu czuję bo czytając o głosach w głowie, ciągłym cięciu się i innych zachowaniach autodestrukcyjnych bo chcę sobie coś zrobić.. przypomina mi się jak bardzo chujowa jestem i szukam sposobu, żeby się ukarać.

 

ps.

ostatnio w pracy siostra do siostra powiedziała "idziesz ze mną na piwo, bo JESTEŚ NAJLEPSZA!!"...

zrobiło mi się megaprzykro. Nigdy w życiu mi nikt tak nie powiedział.

Chodzi to za mną już parę dni i sprawia, ze chce mi się ryczeć. :roll:

 

ja miałam na myśli że kg to nie wiele.kg można stracić po jednorazowym wymiotowaniu z powodu utraty wody

też tak czuję że siebie nakręcamy,coś w rodzaju pro any tylko tu do czego innego,chyba tak działają fora na zaburzonych

przykro mi z powodu siostry,ja wiele razy coś takiego słyszałam tylko bardziej wprost,że jestem alkoholiczką i ćpunką

wiesz co myślę o płakaniu;nie powstrzymuj bo to zawsze kończy się cięciem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×