Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

Co to KRK? Pytam bo jeśli z wawy jesteś to mogę pomóc i popilnować Twojego synka do póki będziesz u lekarza.

 

dziękuje za dobre serce ale jestem z krakowa.

 

są dwie osoby z którymi mógłby zostać, jedna nie da rady bo tez ma coś ważnego do załatwienia a druga strzeliła focha i poszła pić....

 

-- 07 gru 2014, 21:21 --

 

nie wiem może faktycznie zabiorę go ze sobą, choć nie wiem czy to dobry pomysł, nawet nie mam tam gdzie wózka zostawić a jak zapierdzielą to nie wiem co zrobię, popaprane życie

Pomyśl co najbardziej lubi-jakiś przedmiot,coś do jedzenia,tak byś miała pewność że się czymś zajmie i nie będzie przeszkadzał.Wiem że to trudne,mogę sobie tylko wyobrazić,ale nie masz innej opcji,tak więc trzeba przyjąć realia takie jakie są i walczyć.Dobrze będzie!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Absinthe, pomyśl jak się bedziesz czuła w wieku 80 lat :mrgreen:

 

O kuźwa,w wieku 80 lat będę w postaci pierścionka z diamentem...jeśli oczywiście wychowam córkę tak by jako dorosła osoba nie miała na mnie takiego wkurwa że zafunduje mi nudnego pogrzebu w towarzystwie chciwego księdza i reszty żywej jeszcze rodziny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szczerze to mam obawy czy po tym co mam do powiedzenia doktorkowi nie wyprowadzi nas opieka społeczna ;] nikt nie pozwoli wariatce wychowywać samej dziecka, mimo tego że go nie krzywdzi i stara się jak może...

 

huśtawka, ile masz dzieci?

Jezu,proszę Cie nie przesadzaj!!!Wiem jakie to trudne,sama miałam te obawy jak się z mężem rozwodziłam.On do tej pory nie wiem o moich problemach psychicznych.

Jeśli lekarz będzie się za bardzo interesował losem Twojego synka,powiedz że rodzice akurat dziś nie mogą,ale że na co dzień masz duże wsparcie z ich strony.Wiesz ,w Polsce bardzo rzadko odbierają praw rodzicielskich matek,taki kraj.Musisz wierzyć w siebie i pokazać to innym a będzie dobrze.

Mam jedno dziecko-córkę.Ma 8,5 lat już ale też miałam zajebiście trudne chwile...Na pierwszej rozprawie rozwodowej mąż usiłował odebrać mi córkę twierdząc że jestem histeryczką i nieodpowiedzialną osobą która tylko stresuje i krzywdzi dziecko.Lecz nie udało mu się...Jedną rzecz zapamietaj- polski sąd nie lubi zajmować się odbieraniem praw rodzicielskich,bo domy dziecka są przepełnione.Jestem pewna że nikt Ci dziecka nie odbierze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szczerze to mam obawy czy po tym co mam do powiedzenia doktorkowi nie wyprowadzi nas opieka społeczna ;] nikt nie pozwoli wariatce wychowywać samej dziecka, mimo tego że go nie krzywdzi i stara się jak może...

 

huśtawka, ile masz dzieci?

Jezu,proszę Cie nie przesadzaj!!!Wiem jakie to trudne,sama miałam te obawy jak się z mężem rozwodziłam.On do tej pory nie wiem o moich problemach psychicznych.

Jeśli lekarz będzie się za bardzo interesował losem Twojego synka,powiedz że rodzice akurat dziś nie mogą,ale że na co dzień masz duże wsparcie z ich strony.Wiesz ,w Polsce bardzo rzadko odbierają praw rodzicielskich matek,taki kraj.Musisz wierzyć w siebie i pokazać to innym a będzie dobrze.

Mam jedno dziecko-córkę.Ma 8,5 lat już ale też miałam zajebiście trudne chwile...Na pierwszej rozprawie rozwodowej mąż usiłował odebrać mi córkę twierdząc że jestem histeryczką i nieodpowiedzialną osobą która tylko stresuje i krzywdzi dziecko.Lecz nie udało mu się...

 

 

Na poprzedniej stronie napisałaś że sama wychowujesz synka.

 

Niestety psych już wie że mam niewielkie wsparcie w rodzinie. Mam obawy bo nie chce problemów, jeśli bym go straciła to straciłabym wszystko

 

-- 07 gru 2014, 22:04 --

 

Flora3, silna z Ciebie babka, mimo tego ,ze wiatr wieje Ci w oczy, robisz wszystko co możesz...lekarz tez czlowiek,powinien zrozumieć, ale w sumie obawy zawsze sa.

 

sił to mi akurat brak kochana..

nie wiem musze przemyśleć czy w ogole tam pojde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szczerze to mam obawy czy po tym co mam do powiedzenia doktorkowi nie wyprowadzi nas opieka społeczna ;] nikt nie pozwoli wariatce wychowywać samej dziecka, mimo tego że go nie krzywdzi i stara się jak może...

 

huśtawka, ile masz dzieci?

Jezu,proszę Cie nie przesadzaj!!!Wiem jakie to trudne,sama miałam te obawy jak się z mężem rozwodziłam.On do tej pory nie wiem o moich problemach psychicznych.

Jeśli lekarz będzie się za bardzo interesował losem Twojego synka,powiedz że rodzice akurat dziś nie mogą,ale że na co dzień masz duże wsparcie z ich strony.Wiesz ,w Polsce bardzo rzadko odbierają praw rodzicielskich matek,taki kraj.Musisz wierzyć w siebie i pokazać to innym a będzie dobrze.

Mam jedno dziecko-córkę.Ma 8,5 lat już ale też miałam zajebiście trudne chwile...Na pierwszej rozprawie rozwodowej mąż usiłował odebrać mi córkę twierdząc że jestem histeryczką i nieodpowiedzialną osobą która tylko stresuje i krzywdzi dziecko.Lecz nie udało mu się...

 

 

Na poprzedniej stronie napisałaś że sama wychowujesz synka.

 

Niestety psych już wie że mam niewielkie wsparcie w rodzinie. Mam obawy bo nie chce problemów, jeśli bym go straciła to straciłabym wszystko

 

-- 07 gru 2014, 22:04 --

 

Flora3, silna z Ciebie babka, mimo tego ,ze wiatr wieje Ci w oczy, robisz wszystko co możesz...lekarz tez czlowiek,powinien zrozumieć, ale w sumie obawy zawsze sa.

 

sił to mi akurat brak kochana..

nie wiem musze przemyśleć czy w ogole tam pojde

 

O jezu,faktycznie,przepraszam,musiałam się przejęzyczyć .Mam córkę i cała reszta jest jak napisałam.

Posłuchaj,ale jeśli tak Ci zależy by udać się do psychiatry,to znaczy że masz potrzebę pomocy.Gdyby Ci psychiatra nie pomógł to ten fakt pewnie odpiłby się również na Twoim synku...Więc co lepsze??

Zawsze możesz skłamać że w końcu rodzina zaproponowała swoją pomoc...Albo udać się prywatnie do innego psychiatry co będzie Ci kosztowało 100-150 zł,ale nie wiem w jakim stanie psychicznym jesteś.Współczuję Ci i trzymam kciuki by Ci się wszystko udało>>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Flora3, idź z małym do lekarza, ja ciągałam dziecko wszędzie, kiedyś na korytarzu w Zusie karmiłam go piersią. Jest to normalne, że zabierasz dziecko, nie zawsze jest możliwośc zostawienia go, nawet w pełnej rodzinie. Wydaje mi się, że przede wszystkim obawiasz się wizyty i tego co ci lekarz powie. Nie odwlekaj tego. To chodzi nie tylko o ciebie, ale i o młodego, żebyś dawała radę. Masz dla kogo powalczyc. Trzymaj się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biegam 10 kilosów dziennie i się tnę, ale i tak mi mało w walce z emocjami :D nie no, nie kupię, szkoda 15 zł... goodbye danny, nie padnij w niedoli zmęczenia dziś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byś wiedział. dlatego staram się biegać po lesie (ciemnym, nocą) żeby była lepsza amortyzacja i stawy nie poszły. dzięki Bogu teraz złe warunki na kiszenie ogórasa w plenerze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×