Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

huśtawka, ja zostawałam sama w domu odkąd skończyłam 7-8 lat i jakoś nie czuję się zaniedbana przez rodziców :pirate: tak samo nikt do szkoły mnie nie prowadzał za rączkę.

Ludzie są beznadziejni, łatwo im kogoś osądzać nie zastanawiając się w ogóle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

huśtawka, szkoda nerwow. Pozniej takie dziecko bedzie odwozone i przywozone nawet do gimnazjum, bo "daleko"...nie nauczy sie odpowiedzialnosci i smialosci przede wszystkim. Sasiadka ma wnuka, ktory jest w 2 klasie gimnazjum, ma 20 minut do domu piechota, a ciagle tylko rodzice woza. Smieja sie z niego, bo ogolnie jest bardzo malo samodzielny, co nie lezy w jego winie, rodzice za to odpowiadaja.

 

Ja jestem baaaardzo zla, bo mialam dzis wyjsc z klasa na miasto, a leze z goraczka w lozku. Caly tydzien siedze w ksiazkach, a na weekend musze zachorowac, co za sprawiedliwosc:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdy w aptece nie ma moich przyszłych leków, powinny tam na mnie czekać aż przyjdę, a nie ja kurwa chodzę dwa razy w taką niepogodę, jakieś gówna to mają, a na leki trzeba czekać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że mój dobry humor prysnął w trakcie oczekiwania na wizytę do lekarza. 2 godziny już prawie wyszło.

W towarzystwie znerwicowanej pary( mąż żoną która była tak samo oburzona i się wzajemnie nakręcali). Co chwila chodzili, krzyczeli, marudzili, żalili się, ględzili co sekundę że za długo itp.

Nie było to miłe ani przyjemne. Rozumiem. Wszyscy musieli czekać a oni akurat byli w lepszej pozycji niż reszta ludzi, którzy pewnie musieli jeszcze dłużej czekać. No już mogli wytrzymać i nie robić takich scen. Przecież tragedii nie było. Były większe kolejki a ludzie żyli.

 

Co mnie jeszcze wkurza? To ,jak ktoś się obraża o NIC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

huśtawka, szkoda nerwow. Pozniej takie dziecko bedzie odwozone i przywozone nawet do gimnazjum, bo "daleko"...nie nauczy sie odpowiedzialnosci i smialosci przede wszystkim. Sasiadka ma wnuka, ktory jest w 2 klasie gimnazjum, ma 20 minut do domu piechota, a ciagle tylko rodzice woza. Smieja sie z niego, bo ogolnie jest bardzo malo samodzielny, co nie lezy w jego winie, rodzice za to odpowiadaja.

 

Ja jestem baaaardzo zla, bo mialam dzis wyjsc z klasa na miasto, a leze z goraczka w lozku. Caly tydzien siedze w ksiazkach, a na weekend musze zachorowac, co za sprawiedliwosc:)

 

Wiem coś o tym...Ja od trzech tygodni tak mam-co weekend chora...W końcu wczoraj mnie tak rozłożyło że zdecydowałam się na zwolnienie bo mam nawrót niedoleczonej anginy i więcej nie będę zgrywać bohatera...

Co do wczorajszej sytuacji..wyobraźcie sobie że okazało się że moje dziecko mnie okłamało i że o opiekunce powiedział jej nie tata kolegi tylko....pani z etyki...Moje dziecko jest najwyraźniej ta panią zachwycona i zafascynowana i opowiada jej bajki już od dłuższego czasu..Jestem mocno zdezorientowana i ten tydzień na zwolnieniu wykorzystam do tego by tej sytuacji do końca wyjaśnic,bo robie z siebie debila,oskarżam innych ludzi,a potem okazuje się że to moje własne dziecko mnie oszukuję... :why:

Myślicie że zaburzenia osobowości mogą przejawiać się juz w wieku 9 lat?? NIe wiem juz co o tym sądzić,ale moja córka ma takie zachowania które mnie przerażają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

huśtawka, nie podejrzewałabym dziecka od razu o zaburzenia osobowości, bez przesady ;) dzieci są dziećmi i idąc do szkoły nauczyciele często stają się dla nich autorytetami. bardziej bym spróbowała porozmawiać spokojnie z córką czemu skłamała w tej sprawie i wyjaśnić jakoś po ludzku tą całą sytuację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza wybitna aktywność amfce :evil:

 

A kto to? Czyżby to ten osobnik co od wczoraj wypisuje te litania o dziwkach?? ;)

 

-- 06 gru 2014, 17:03 --

 

huśtawka, nie podejrzewałabym dziecka od razu o zaburzenia osobowości, bez przesady ;) dzieci są dziećmi i idąc do szkoły nauczyciele często stają się dla nich autorytetami. bardziej bym spróbowała porozmawiać spokojnie z córką czemu skłamała w tej sprawie i wyjaśnić jakoś po ludzku tą całą sytuację.

 

No wiem,wiem że to przesada.W każdym bądź razie rozmawiałam,tylko ona się nie chce do tego przyznać.Dla niej to nie kłamstwo tylko "zapomniała".Zawsze z nią starałam się rozmawiać i na bieżąco wyjaśniać wszystkie problemy,ale w ostatnim czasie jej zachowanie mnie przerasta...

Dziś w domu mi zaaplikowała taki atak histerii że byłam w szoku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Flora3, u mnie w jednym miejscu skrzypi cały czas podłoga tak sama z siebie. Nie wiem dlaczego, ale zapewne jest na to wyjaśnienie, jak na twoje szeleszczenie w kuchni. Jakaś cholerna fizyka się kłania...

 

na pewno jest jakieś wyjaśnienie, ale nie ma co się doszukiwać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakaś cholerna fizyka się kłania...

fizyka jest straszna, przerażająca, jak sobie poczytam przed snem o zakrzywieniu czasoprzestrzeni to za nic nie mogę zasnąć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×